16 grudnia 1981 r. w „Dzienniku Telewizyjnym” spikier, ubrany w żołnierski mundur, przekazał informacje o zabitych górnikach w kopalni „Wujek”. Oglądałem to w mieszkaniu kolegi, na warszawskich Stegnach. Gdy kwadrans później – tuż przed godzin milicyjną – szedłem do domu, zobaczyłem coś, czego nigdy nie zapomnę. W ciągnących się kilometrami, a po horyzont, gigantycznych blokowiskach okna mieszkań nagle przemówiły jasnym blaskiem ustawionych na parapetach świec. szedłem w tę mroźną noc ze ściśniętym gardłem, wpatrzony w migające światła. Z poczuciem wspólnoty i solidarności. Dzisiaj niemal wszyscy zapomnieli o zamordowanych górnikach, podobnie jak i o – żyjących – sprawcach tamtej zbrodni. Mieszkamy w kraju wciąż nie osądzonych morderców. A jest to kraj wolny i demokratyczny. Na dręczące pytanie: dlaczego tak jest? – coraz mniej osób szuka odpowiedzi. Skoro tak jest, to widocznie tak by musi.
Wydawnictwo: Volumen
Data wydania: 1999 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 176
Język oryginału: polski
Chcę przeczytać,