Idealne morderstwo
Charlie Donlea

"NAWET NAJGŁĘBIEJ SKRYWANE TAJEMNICE NIE SĄ BEZPIECZNE, GDY STAWKĄ JEST CZYJEŚ ŻYCIE."
Na początku przyznam, że nie tylko nazwisko autowa skłoniło mnie do sięgnięcia po lekturę tej książki, lecz zaintrygował mnie przede wszystkim sam tytuł. Bo czy naprawdę istnieje przepis na idealne morderstwo?
Muszę przyznać jeszcze, że dość trudno jest mi podzielić się wrażeniami z tej lektury, gdyż sam początek był wciągający, później jednak było coraz ciężej, gorzej, lecz gdy rozwinęła się porządnie akcja to wypadło jakieś takie nijakie, moim zdaniem, zakończenie. Jakby coś nie pasowało mi tutaj...
"Idealne morderstwo" to dobre połączenie sensacji i kryminału z powieścią obyczajową oraz intrygującego thrillera, dobry pomysł na fabule, ale...

Śmierć wisiała w powietrzu.
Wyczuł ją w chwili, gdy przeszedł pod taśmą zabezpieczająca miejsce zbrodni i stanął przed piękną posiadłością.
W 2001 roku młody detektyw rozpoczyna śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa wziętego ostatnio pisarza Camerona. Ślady znalezione na miejscu zbrodni wyraźnie wskazują na to, że winną śmierci jest kochanka pisarza Victoria Ford. Ona nie przyznaje się do winy. Gdy Victoria odwiedza swojego adwokata w  biurze, w jednej z wież World Trade Center, następuje tragedia, w wieżę uderza samolot...
Sprawa morderstwa Camerona została zepchnięta na boczny tor, tym bardziej, że Victoria Ford zginęła.
Mija dwadzieścia lat, poznajemy młodą wybijającą się dziennikarkę Avery Mason, która dowiaduje się, że zdołano zidentyfikować DNA z fragmentu kości znalezionej w gruzach po wieżach World Trade Center. Okazuje się, że to szczątki Victorii Ford. Avery udaje się do Nowego Jorku żeby zrobić o tym odkryciu program. Co prawda, powrót do Nowego Jorku nie jest dla niej łatwy, chociaż spędziła tam dzieciństwo i młodość, to jednak tajemnice wiążące się z jej ucieczką do innego Stanu nie są proste. Wraz z powrotem do Nowego Jorku Avery ma zamiar zakończyć pewną trudną i niedokończoną sprawę rodzinną. Lecz czy jej się to uda? Co odkryje badając sprawę zabójstwa Camerona oraz winnej Victorii? 
Powoli odkrywają się przed nami skrywane latami tajemnice, lecz czy zostaną całkowicie ujawnione?
Okazuje się, że zarówno Victoria jak i Avery  ukrywały fakty z ich życia, które powinny pozostać w ukryciu do końca. Czy tak się stanie? Czy cała prawda wyjdzie na jaw? Jakie będą konsekwencje tych ukrywanych przez nie czynów?

Wielowątkowa fabuła, która ma wspólnych bohaterów, momentami dość zgrabnie poprowadzona akcja, chociaż nie jest zbytnio wymagająca to jednak lekko i szybko się czyta. 

[ RECENZJA ]

Charlie Donlea „Idealne morderstwo”
Wyd. Filia

Przyznam, że recenzja tej książki to dla mnie wyzwanie.
Początek, ciężki. Rozwinięcie akcji, OK. Zakończenie, masakra. 🫣
Victoria Ford, mająca romans ze wziętym pisarzem i jednocześnie przyjacielem rodziny, zostaje oskarżona o morderstwo kochanka.
Jej wina nie zostaje jednak udowodniona, ponieważ kobieta ginie 11 września w katastrofie Word Trade Center. Sprawa zostaje zamknięta.
Kiedy po 20 latach wśród materiałów i szczątków zebranych do badań, ciało Victorii zostaje zidentyfikowane, jej sprawą zaczyna interesować się Avery Mason, gwiazda telewizyjna prowadząca swój własny program.
Kobieta wyrusza w podróż, by zdobyć dowody niewinności oskarżonej Ford. Ale nie jest to jedyny powód wyjazdu. Stoi za nim jej prywatny interes. Upomniała się bowiem o nią niezamknięta przeszłość.
Obie kobiety, zarówno Victoria jak i Avery, mają w swoim życiorysie wydarzenia, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego, a konsekwencje popełnionych czynów mogą być daleko idące.
Prawda stopniowo wychodzi jednak na jaw.
Jestem wzrokowcem, dlatego sięgając po książkę najczęściej kieruję się niestety, lub stety, okładką i tytułem.
Po „Idealnym morderstwie”spodziewałam się sporo. No i coś nie pykło. 🫣
Mimo, że fabuła się rozwinęła, w pewnym momencie sytuacja stała się dla mnie już tak zagmatwana, że nie mogłam doczekać się końca.
Doczytałam, ale kto z kim, dlaczego i przeciw komu???
Także nie zniechęcam, ale czy polecam?
Decyzję przeczytania pozostawiam każdemu z Was indywidualnie.

#zaczytanarolniczka #idealnemorderstwo #charliedonlea #filia #filiamrocznastrona #wydawnictwofilia #recenzja #nieogarniam #achtethrillery #muchalataimniewkurza

To moja pierwsza styczność z twórczością Charlie’ego Donlea, ale na pewno nie ostatnia, bo książka przypadła mi do gustu. I to nawet mimo faktu, że początkowo nie było między nami chemii. Akcja na samym początku jest dość powolna, a zawiła fabuła przypomina raczej powieść obyczajową niż thriller. To jednak, co dzieje się później, z nawiązką wynagradza początkowe trudności. Autor wie, jak skutecznie budować napięcie, jak żonglować emocjami i jak konstruować dialogi, aby czytelnik stale odnosił wrażenie, że za chwilę nastąpi jakiś spektakularny zwrot akcji. Nawet, jeśli nie dzieje się zbyt wiele, a w tej powieści czasem tak właśnie jest. Mniej więcej do połowy książki czyta się ją raczej spokojnie, zastanawiając się, o co w tym wszystkim tak właściwie chodzi. Zaraz potem akcja gwałtownie przyspiesza, a jej nieoczekiwane zwroty sprawiają, że w drugiej połowie nie można się od powieści oderwać. I tak do samego końca, dopóki nie poznamy zaskakującego zakończenia.

Intryga w powieści jest rozbudowana i nieco zawiła. Ale nie bez powodu. Autor odkrywa karty stopniowo, a to, co odkrywamy w dalszej części thrillera sprawia, że otwieramy ze zdumienia oczy. Mnóstwo tu sekretów, jeszcze więcej różnych powiązań i wątków, które pozornie nie wnoszą niczego istotnego do sprawy. Okazuje się jednak, że każdy najmniejszy detal, każda informacja, która początkowo wydaje nam się nieistotna, ma znaczenie. Dopiero, kiedy poszczególne puzzle tej skomplikowanej układanki zaczynają wskakiwać na właściwe miejsce, spostrzegamy, jak inteligentna i błyskotliwa jest konstrukcja powieści. Jak dobrze autor potrafi mydlić oczy i z wprawą wyprowadza czytelnika na manowce. Jeśli chodzi o mieszanie tropów i podsuwanie fałszywych autor osiągnął zawodowstwo. Równie dobrze jest w tej powieści z psychologią postaci. Nie da się zbyt łatwo rozszyfrować, co komu chodzi po głowie i dlaczego jest tak, a nie inaczej. Duża w tym rola informacji, które mają nas zmylić, a w które wierzymy bez mrugnięcia okiem. Główna bohaterka jest bardzo konkretną kobietą. Zdeterminowaną, aby odkryć prawdę, odważną i upartą. Wypada bardzo wiarygodnie. Reszta bohaterów również ma interesujące życiorysy i skrywa tajemnice, których pod żadnym pozorem nie chce ujawnić światu. Do czego są w stanie się posunąć, aby ich sekrety nie ujrzały światła dziennego, sprawdźcie w powieści.

„Idealne morderstwo” to thriller, który warto sprawdzić. Bo chociaż nie porywa od samego początku, świetnie się rozkręca i dosłownie przykuwa czytelnika do lektury. To bardzo dobry, niesztampowy thriller! Z powodu psychologii postaci, skomplikowanej, niełatwej do rozszyfrowania intrygi i mocno angażującej od pewnego momentu fabuły. Serdecznie polecam!

Victoria miała romans z pewnym pisarzem, którego ciało znaleziono na balkonie w jego rezydencji. Miejsce zbrodni pokryte było śladami DNA kobiety. Dwa miesiące później Victoria ginie w katastrofie World Trade Center. Po dwudziestu latach śledczy odrywają nowe poszlaki i otwierają sprawę na nowo. Gwiazda telewizji Avery jedzie do Nowego Jorku by zdobyć więcej informacji na ten temat, zagłębiając się w tą historię odkrywa mroczną stronę życia Victorii. W tym samym czasie również przeszłość Avery zaczyna powoli wychodzić na światło dziennie. Co odkryje Avery? Co kobiety zrobiły w przeszłości?

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, chociaż wcześniej słyszałam już o jego książkach. Styl jakim posługuje się autor myślę, za każdemu przypadnie do gustu, to w jaki sposób została nakreślona i poprowadzona fabuła jest naprawdę niebywałym wyczynem. Książka wciąga już od pierwszych stron, a mnożące się od początku pytania sprawiają, że chce się więcej i więcej, autor ma nadzwyczajny talent do trzymania czytelnika w napięciu, tutaj nagromadzone emocje wylewają się z każdej strony, a ja chłonęłam je całą sobą. Bohaterowie zostali w naprawdę świetny sposób wykreowani, są wielowymiarowi, a czytelnik z ogromną przyjemnością, ale i dreszczykiem emocji zagląda do ich umysłów, by lepiej zrozumieć ich postępowanie i decyzję. Akcja w tej historii pędzi jak szalona, a coraz to nowsze fakty i intrygi wychodzące na jaw wyłaniają szereg tajemnic skrywanych od lat, następuje wiele niespodziewanych zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewałam! Myslalam, że już nic mnie tutaj nie zaskoczy, jednak zakończenie książki jest naprawdę godne podziwu! Tutaj wszystko zostało starannie przemyślane i dopracowane. Z przyjemnością sięgnę po inne książki autora! Idealna książka dla fanów thrillerów psychologicznych! Polecam! Moja ocena 9/10.

Wcześniejsze powieści z rekonstruktorką sądową Rory Moore i jej partnerem Lane’em Philipsem „Zło kryje się w mroku” i „Dom samobójców” porwały mnie i przekonały momentalnie do pióra autora, więc chwytając w ręce jego najnowszy thriller również miałam wysokie oczekiwana. I Charlie Donlea ponownie mnie nie zawiódł zapewniając znakomitą, trzymającą w niesłabnącym napięciu i zaskakującą rozrywkę.

Czy istnieje morderstwo idealne? Czy podejrzanej o perwersyjne morderstwo swojego kochanka Victoria Ford jest winna popełnionej zbrodni? A może szczęśliwym zbiegiem okoliczności dla prawdziwego sprawcy okazuje się śmierć oskarżonej w ataku na World Trade Center i zamknięcie sprawy?

Po dwudziestu latach nowe okoliczności sprawiają, że znana dziennikarka Avery Mason, wyczuwając w sprawie sprzed lat gorący temat z zaangażowaniem się w niego zagłębia. Z każdą kolejną zdobytą informacją w jej głowie zaczyna rodzić się szalona teoria. Kto tak naprawdę jest winny popełnionej przed laty zbrodni? Czy upływ czasu pozwoli prawdzie wyjść na jaw, a może skryje ją na zawsze?

Od pierwszych stron dałam się porwać dynamicznej akcji z zaskakującym i nieprzewidywalnym ciągiem zdarzeń! Jakby tego było mało otrzymałam nie jedną, a dwie szalenie intrygujące zagadki, które sięgają znacznie głębiej niż początkowo może się wydawać. Tu żaden z bohaterów nie jest jednowymiarowy i każdy z nich ma sporo do ukrycia. Czy Victoria Ford jest morderczynią, czy ofiarą manipulacji? Jaką tajemnicę skrywa przeszłość Avery Mason? Dlaczego prowadzący przed laty śledztwo w sprawie tego morderstwa zaszył się na Jamajce?

Wielowątkowość tej powieści jest kolejnym jej atutem zaraz obok znakomitej analizy psychologicznej bohaterów przybliżającej motywację i podłoże ich działań. Po kolejną książkę autora sięgnę bez mrugnięcia okiem, a jeśli Wy jeszcze nie znacie jego twórczości, to gorąco zachęcam do poznania. Nie zawiedziecie się!

„Idealne morderstwo” to książka stworzona dla wymagających fanów kryminałów oraz thrillerów. Fabuła wciąga od pierwszej strony. Akcja książki toczy się w zastraszającym tempie, by na koniec wbić czytelnika w fotel.   

„Nawet najgłębiej skrywane tajemnice nie są bezpieczne, gdy stawką jest czyjeś życie”.

Znany pisarz Cameron Young zostaje zamordowany. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że zamordowała go jego kochanka Victoria Ford. Sprawa wydaje się być z góry prosta i oczywista, jednak dwa miesiące później Victoria ginie w katastrofie World Trade Center. Po dwudziestu latach Avery Mason, która prowadzi znany program telewizyjny American Events postawia zbadać sprawę jeszcze raz, ponieważ ma wątpliwości co do winy Victorii i chce oczyścić jej pamięć. Z pomocą przychodzi jej Walt Jenkins.

Jeśli myślicie, że zabójstwo pisarza to jedyna zagadka zawarta w książce to się mylicie. Czytelnik będzie musiał bardzo wytężyć umysł. Mnogość akcji i intryg w tej książce to jej główna zaleta.

Każdy z bohaterów ma za sobą jakąś historię i tajemnicę, a to tylko podkręca tempo fabuły.

Victoria Ford miała romans ze znanym pisarzem. Niestety został zamordowany, a podejrzaną zostaje Victoria. Kobieta ginie podczas zamachu na World Trade Center i w związku z tym sprawa zostaje zamknięta. 
Po dwudziestu latach śledztwo zostaje wznowione. Avery Mason to sławna dziennikarka, która jedzie do Nowego Jorku, by zdobyć więcej informacji.  Chce opowiedzieć o Victorii w swoim programie.  Avery zagłębiając się w sprawę dowiaduje się coraz więcej o mrocznej stronie życia Victorii.  W tym samym czasie okazuje się,  że Avery ukrywa tajemnice z przeszłości. 
Szokujące szczegóły z przeszłości obu kobiet nie chcą pozostać pogrzebane na zawsze.

Sięgnijcie sami po tę książkę,  a przekonacie się,  że ta historia to prawdziwa petarda.  Jestem zachwycona tą książką na maksa. Właśnie na taką historię czekałam. Autor potrafi trzymać czytelnika w napięciu.  Znakomita intryga nie pozwala oderwać się od tej książki ani przez chwilę. 
Dynamiczna akcja, nieoczekiwane zwroty akcji,  emocje, tajemnice, zagadki, morderstwo,  intryga to wszystko sprawiło,  że wbiło mnie w fotel na wiele godzin. Autor potrafił mnie zaskoczyć,  bo tak manipulował faktami i dowodami, że wiele razy wyprowadził mnie w pole. Niby już miałam podejrzanego na widelcu, a tu okazało się,  że jestem  w błędzie. Także detektyw ze mnie jest marny. Książkę przeczytałam szybko,  z wielkim zainteresowaniem i ciekawością śledziłam losy bohaterów,  by rozwiązać zagadkę. 
Zapewniam Was,  że będzie bardzo ekscytująco i będziecie bawić się wyśmienicie przy tej książce.  Nie będziecie nudzić się. 
Książka idealna dla fanów mrocznych klimatów. 
Rewelacja!
Gorąco polecam!

Góry, bogaty pisarz zostaje znaleziony nagi, martwy i z ciekawymi pręgami na ciele, głównie na pośladkach. Zwisał z balkony swojej posiadłości w Catskill. Gdy Wolt przybył na miejsce zdarzenia znalazł w jego domu krew na dywanie, mocz w toalecie i szminkę na kieliszku. Badania DNA jednoznacznie wskazały na Victorię Ford. Kim była kobieta i czy to ona zamordowała Camerona? A może nie było to morderstwo a samobójstwo?

Avery Mason, to dziennikarka śledcza prowadząca American Events, który przyniósł jej sławę. Kobieta skrywa pewną tajemnicę związaną z jej pochodzeniem. Gdy po 20 latach od wydarzeń związanych z zamachem terrorystycznym na World Trade Center, zidentyfikowano nowe ofiary a w śród nich Victorę Ford, Avery postanawia wrócić do Nowego Jorku, by zbadać lepiej jej sprawę. Nie wie jednak, że gdy zainteresuje się tą kobietą ściągnie na siebie uwagę FBI. Dlaczego?

,,Idealne morderstwo" na początku miałam wrażenie, że jest idealnie zakręcone. Ciężko było mi połapać się kto jest kim i uważałam, że opis przeszłości detektywa jak i Avery jest zbędny i zbyt długi. Później zmieniłam zdanie. Akcja książki nabrała tępa, a to co wydawało się nieistotne stało się bardziej zrozumiałe. Z zapartym tchem przewracałam stronę po stronie i byłam ciekawa losu Victorii. Zadawałam sobie pytanie czy naprawdę kobieta, która kochała Camerona, mogła go zabić i to w taki sposób? I odpowiedzi tej nie dostałam aż do końca książki.

Autor świetnie wykreował portret psychologiczny bohaterów. Ich mocne i słabe strony oraz ich przeszłość, którą zwłaszcza Avery chciała przed całym światem ukryć. Czy się jej to udało?

Książka posiada wszystkie cechy, jakie powinien posiadać dobry thriller. Fabułę, która wciąga od samego początku, zagadkę do rozwiązania, którą można domyśleć się dopiero pod koniec książki, tajemnice i mroczna przeszłość bohaterów, manipulacje oraz dreszczyk emocji, który zawsze towarzyszy podczas czytania tego gatunku.

Ja nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, ale ostatnio trafiają mi się same perełki:-) Jeśli ktokolwiek czytał wcześniejszą powieść autora, to ta była napisana na jeszcze wyższym poziomie. I w ogóle to napięcie, które towarzyszy nam od samego początku do końca. Tutaj bardzo szybko można rozpoznać, który bohater będzie tym pierwszoplanowym, gdyż oni są bardzo dobrze opisani. Ci drudzy jawią się bardziej jako cienie, które pojawiają się, spełniają swoje role i tyle. Również wstęp do każdej ważnej sprawy będzie tutaj szczegółowo opisany. Już sam początek książki będzie jazdą z górki, a później tylko ten zjazd zostaje przyśpieszony. Pod koniec małe zdziwienie, bo na jaw wyjdzie tyle spraw od razu, że nie nadążałam ich spamiętywać. A zacznie się od sprawy morderstwa sprzed lat, kiedy to niby wskazano sprawcę, jednak dopiero po latach odkryli nowe ślady, które sugerowały zupełnie inny tok wydarzeń. W obecnym czasie przeczytamy o kobiecie, która umie wykorzystać swoją szansę na bycie bogatą. Tam odkryje pewne tajemnice odnośnie Viktorii, czyli kobiety z dawniejszych wydarzeń. Nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo będzie to zagmatwana sprawa, która również ją pociągnie w otchłań przeszłości. Wyjdą bowiem na jaw jej skrywane sprawy, a później nie będzie już odwrotu. Wychodzi na to, że bycie sławnym ma swoje plusy i minusy, a jakakolwiek tajemnica, która miała na zawsze nią pozostać i tak kiedyś wyjdzie na światło dzienne. Oj dajcie się ponieść historii, byście sami się zastanowili, czy warto robić coś za co prędzej czy później i tak zostanie się ukaranym. Ta pozycja jest tylko potwierdzeniem, że kobieta jest prawdziwą chodzącą niewiadomą. Jeśli już coś ukrywa, to lepiej się do tych spraw nie mieszać, zanim będzie za późno. Naprawdę niepokojąca i bardzo dobrze poprowadzona akcja. Czyta się ją na wdechu do samego końca, gdzie zamiast wydechu jeszcze więcej poprzez szok nabieramy powietrza. Strasznie mi się podobała, dlatego bardzo ją wam polecam!