Jeden hotel, dwóch braci i ona… Dziewczyna, której wali się świat, gdy w wypadku samochodowym traci rodziców. Upadek z wyżyn społecznych jest bolesny, szczególnie dla osoby, która miała wszystko, a z dnia na dzień zostaje z niczym.
Posada pokojówki, którą Luiza obejmuje, nie jest szczytem jej marzeń.
Trudno odnaleźć się w takiej pracy, zwłaszcza że wcześniej to jej usługiwano. Los jednak bywa przewrotny i zmusza kobietę do objęcia
stanowiska, którym do niedawna gardziła.
W jej życiu zachodzi wiele zmian w tym samym czasie, ale największa z nich następuje wtedy, gdy poznaje przystojnego trenera w hotelowej
siłowni.
Mężczyzna od razu zawrócił jej w głowie. Niestety, on ma wobec niej nieco inne zamiary…
Kobieta szybko się o tym przekonuje i wpada prosto w ręce Mikołaja, szefa hotelu i brata trenera.
Czy wygra serce, czy rozum?
Który z braci poniesie klęskę w boju o względy pokojówki?
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą
Data wydania: 2024-10-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: Polski
RECENZJA PATRONACKA
„HOTEL POŻĄDANIE”
Współpraca Reklamowa —
AUTOR: Ewa Maciejczuk Autor
Wydawnictwo Nocą
„JEDEN HOTEL, DWÓCH BRACI I ONA...”
„Jedynie taka fajtłapa jak ja mogła tak wszystko zagmatwać. Wystarczyła jedna zła decyzja i ruszyła lawina komplikacji. Nie wiedziałam tylko, dlaczego obydwaj wzięli sobie mnie za cel”.
„Hotel Pożądanie” to ciekawa, zaskakująca, słodko–gorzka, przepełniona emocjami opowieść o stracie, pożądaniu, miłości, przebudzeniu, zmianach, niełatwych wyborach, źle podjętych decyzjach i przeciwnościach losu. Autorka stworzyła świetny, pełen przewrotności, nieoczywisty romans tworząc pewnego rodzaju trójkąt, gdzie główna bohaterka Luiza znajduję się pomiędzy dwójką mężczyzn, którzy grają w grę, której ona nie zna zasad, a to wszystko zapewnia czytelnikowi świetną, pełna atrakcji, nieoczekiwanych zwrotów i refleksji opowieść. Fabuła książki wciągająca, lekka, ciekawie poprowadzona i daje dużo do myślenia, a zakończenie całkowicie zaskoczy, dzięki czemu książka pochłania bezpowrotnie, a strony uciekają bardzo szybko. Hotel Pożądanie to historia, w której nie znajdziemy wiele scen erotycznych, autorka kusi czytelnika czymś innym, ale to musicie sami odkryć.
Autorka głęboko analizuje sedno postaci, daje emocjonalny ładunek, tworzy napięcie między pożądaniem a rozumem. Zobaczymy przemianę głównej bohaterki i jak zmienia się każdego dnia, choć nie obędzie się bez komplikacji, ponieważ podejmie ryzykowne decyzje, które mogą zaważyć na jej dalszym życiu. Krótkie rozdziały, wplecione wątki romantyczne i nieoczekiwanie wydarzenia dodają tej historii smaczku.
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro.
Książka napisana jest w większości z perspektywy głównej bohaterki Luizy, ale również dostaniemy rozdziały z perspektywy Patryka i Mikołaja, dzięki czemu idealnie możemy zobaczyć, jakimi są osobami, bardzo dobrze wczuć się w ich sytuację, zobaczyć co czują, co myślą. Lubię w książkach przemianą perspektywę, ponieważ to pozwala zobaczyć wydarzenia z różnych punktów widzenia, na lepsze zrozumienie postaci i ich relacji, a to bardziej angażuje czytelnika.
Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, barwni i co najważniejsze nieidealni, dzięki czemu stają się autentyczni. Każda z postaci wiele wnosi do tej historii. W dodatku widzimy bardzo dużą przemianę głównej bohaterki. Bardzo podobało mi się, że mamy tutaj bohaterów, którzy nie są modelami, a zwykłymi normalnymi ludźmi z kompleksami, z większą ilością wagi.
Luiza główna bohaterka, staje przed diametralnym zwrotem w swoim życiu. Widzimy jej wewnętrzną jak zewnętrzną przemianę. Z rozkapryszonej, dziewczyny, która niczym się nie przejmowała, zmienia się w kobietę, która musi nauczyć się życia. Bardzo szybko przekonuje się, że pieniądze to nie wszystko, ale również zobaczyła, jakimi ludźmi się otaczała, bo tak zwani przyjaciele, okazali się nie być nimi. Gdy straciła wszystko, każdy się od niej odwrócił, wtedy zaczyna dostrzegać więcej. Jest niepewna siebie, pełna kompleksów, ale mówi co myśli, niezwykle szczera ze sobą. Nigdy nie zwracała uwagi na swój wygląd. Ale z czasem wszystko się zmienia i odkrywa, że jak czegoś bardzo chce, to można wszystko. Staje się innym człowiekiem. Dostała cenne lekcje od życia, które zapamięta do końca życia. A powiem, że umiała komplikować sobie życie. Ale pomimo tego co zafundowała jej Patryk, dzięki niemu zmotywowała się do zmian.
„Każdy ma za sobą jakąś przeszłość, ale nie możemy jej zmienić. Będąc cały czas w przeszłości, nie dostrzegalibyśmy teraźniejszości, która przeciekałaby nam przez palce. Nauczona tym, że w chwile można stracić wszystko, zrozumiałam, że warto cieszyć się każdą minutą, a o przeszłości trzeba pamiętać, lecz nią nie można żyć”.
Luiza z dnia na dzień traci wszystko. Wypadek rodziców zmusza ją do odnalezienia się w całkiem innym świecie niż do tej pory żyła. Miała wszystko, a z dnia na dzień zostaje z niczym, bez grosza przy duszy, ponieważ rodzice zostawiają ją praktycznie z niczym, a cały swój majątek przepisali na fundacje charytatywne. Sytuacja, w której się znalazła, zmusza kobietę do podjęcia pracy. Choć praca pokojówki, nie jest szczytem jej marzeń, zaczyna powoli dostosowywać się do nowej rzeczywistości. Tam poznaje przystojnego Patryka, który mącił jej w głowie. Przy nim przestawała myśleć racjonalne. Jednak mężczyzna okazuje się być całkiem inny niż przypuszczała.
Wpada w pułapkę, stając pomiędzy dwójką mężczyzn, którzy obrali sobie ją na cel, tocząc małą wojnę. Tylko nie wie, jak ma się z tego wszystkiego wyplątać, gdy przez swoje decyzje ruszyła lawina komplikacji. Nieświadomie dała się wciągnąć w ich intrygi, komplikując sobie życie, znalazła się w potrzasku i w grze, której zasad nie znała.
-Czy Luiza da sobie radę z udźwignięciem takiego życia, na które nie była gotowa?
-Czy Luiza dostrzeże to, co najważniejsze w życiu?
-Jak ułoży sobie życie?
-Czy wytrwa w hotelu rok?
-Co odkryje Luiza i jak zmieni się jej świat?
-Czy Luiza pójdzie naprzód ze swoim życiem?
Polecam.
Upadek z wysoka – zawsze boli najbardziej. Ale czy zawsze potrzeba nam mocnego bodźca i porządnego kopa do zmian? Z własnego doświadczenia, uważam, że stuprocentowo – TAK! Nie ważne czy to są małe, czy duże powody do zmiany, ważne, że pojawia się powód, który sprawia, że tego właśnie tego chcemy. I to sami z siebie, a nie dlatego, że ktoś od nas tego wymaga.
Luiza doświadcza tragedii, przez którą spada na samo dno. Musi przewartościować porządnie swoje życie i doświadczyć wszystkiego tego, czym wcześniej gardziła. Zmiana pracy, otoczenia, zmiana samej siebie – to wiele jak na jedną osobę, ale niestety, życie nie jest usłane różami, a czasem nie ma wyjścia i trzeba złapać byka za rogi. Dostaliśmy od pani Ewy szansę, by krok po kroku obserwować kroki młodej kobiety. Cieszę się bardzo, że Autorka w żaden sposób, nie wyidealizowała bohaterki, nie zrobiła z niej długonogiej piękności – stworzyła dla nas zwykła, normalną postać, z którą nie jedna z nas, na pewno się utożsamia.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na romans i pożądanie? Zakładam, że połowa z Was już zdążyła się zastanowić – co ma piernik do wiatraka!? A jednak ma, bo właśnie przez te wszystkie zmiany, jakich doświadcza Luiza, wplątuje się w miłosny trójkąt, który gwarantuje nam ogrom emocji, napięcia, przemyśleń, refleksji różnego kalibru i niespodzianek, co w efekcie daje jeden – zero dla pani Ewy, taki swoisty SZACH MAT książkowy. No, ale ja tu gadu – gadu o Luizie, a co z innymi bohaterami? Dwóch mężczyzn (nie byle jakich!), którzy zrobią porządny rozgardiasz dziewczynie w życiu! Więc… Sami musicie się przekonać czy dobrym wyborem będzie przystojny trener z hotelowej siłowni, czy też jego brat, a zarazem szef hotelu.
Język pani Maciejczuk jest lekki i przyjemny, więc przez powieść się sunie, swoim tempem, bo przecież nikt nie każe nam się śpieszyć, chociaż tempo samo nas porywa w swój wir. Niezależnie od tego czy będziemy czytać kilka godzin, czy kilka dni, nadal będziemy się rozkoszować tekstem i płynnością przekazu. Świetna książka, doskonale się przy tej historii odprężyłam, bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać kolejny tytuł pisarki, która wie, co robi – skutecznie nas nęci, byśmy wyczekiwali kolejnej dobrej historii spod jej ręki.
Pierwsze opowiadanie z cyklu W imię zasad mafii" autorstwa Ewy Maciejczuk. Claro Caruso córka capo dei capi, wplątana w aranżowane małżeństwo, chociaż...
Becky Hernandez pracuje w popularnej włoskiej gazecie. Ambitnej młodej kobiecie marzą się ciekawe tematy i awans, jednak przełożony nie powierza jej żadnych...
Przeczytane:2024-11-15, Ocena: 3, Przeczytałam,
Choć Luiza trochę mnie irytowała swoim zachowaniem, to jednak podobała mi się ta historia. Czytało się ją lekko i szybko. Tytułowego pożądania w sumie było sporo, ale takiego typowo fizycznego niewiele, a jak już było, to delikatnie opisane, co mi się podobało.
Co o fabule mogę wam powiedzieć? Hmm, Luiza jest bogatą, rozkapryszoną kuleczką. Tak, to ma znaczenie. Jest bardzo otyła, jednak ma pieniądze, a co za tym idzie na wszystko co markowe i przyjaciół też ma. Jednak do czasu.. do czasu kiedy dochodzi do wypadku jej rodziców i okazuje się, że zostawili ją praktycznie z niczym. Dali jednak zapis w umowie, że jeśli przepracuje rok, gdziekolwiek, po prostu, że podejmie się pracy i będzie się musiała sama utrzymać, to otrzyma spadek. Czy dowiedziała się o tym w momencie, kiedy postanowiła rzucić dopiero co zdobytą pracę? Być może. Czy jednak relacje w jakie uwikłała się z własnym szefem jej pomogły wrócić do pracy? Być może.
Hotel prowadzi Mikołaj. Ma on jednak brata, Patryka, który jako pierwszy zawrócił w głowie Luizie. Co dziwne, on też początkowo wykazywał nią zainteresowanie. Dziwne, bo przecież była taką typową kluseczką. Może i była ładna, jednak tusza robi swoje i raczej mężczyźni nie patrzyli na nią zainteresowanym wzorkiem. Zwłaszcza, kiedy straciła pieniądze. Straciła też wtedy przyjaciół, pewność siebie i w ogóle wszystko.
Jednak wyciągnęła też z tego jakieś wnioski i zmieniła się. Nie tylko pod względem psychicznym, ale i fizycznym. Jak bardzo? To już musicie sięgnąć po książkę i przekonać się sami. Jedno wam powiem. Zawróciła w głowie nie jednemu z braci, ale każdy z nich też w jakiś sposób przykuł jej uwagę.
Z pewnością sięgnę po kolejne książki Autorki, bo czyta się je bardzo dobrze 😊. Zachęcam do sięgnięcia 😊.