Haunting Adeline


Tom 1 cyklu Cat and Mouse Duet
Ocena: 4 (2 głosów)

Książka zawiera opisy przemocy, w tym seksualnej, oraz drastyczne sceny.

 

Manipulatorka

Potrafię manipulować emocjami każdego, kto mi na to pozwoli. Potrafię sprawić, żeby cierpiał, płakał lub się śmiał. Ale moje słowa nie wpływają na NIEGO…

Szczególnie kiedy błagam go, żeby odszedł.

Jednak on zawsze tam jest. Czeka, patrzy, obserwuje.

A ja nie mogę odwrócić wzroku, nie potrafię. Zwłaszcza gdy chcę, żeby podszedł bliżej.

Cień

Nie miałem zamiaru się zakochać. Jednak teraz, kiedy to się stało, nie potrafię trzymać się od niej z daleka. Uwielbiam jej uśmiech, jej oczy, sposób, w jaki się porusza. Sposób, w jaki się rozbiera. Będę ją obserwował i czekał, aż w końcu będzie należała tylko do mnie.

A wtedy już nigdy nie pozwolę jej odejść.

Nawet kiedy zacznie mnie o to błagać.

 

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

Informacje dodatkowe o Haunting Adeline:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-06-08
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383206608
Liczba stron: 597

więcej

Kup książkę Haunting Adeline

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Haunting Adeline - opinie o książce

"Pewnego dnia zrozumiesz, że to nie więzienie - wyszeptał zachrypniętym głosem. - Znajdujesz się w moim kościele i masz we mnie swojego Boga, ale jesteś mi równa. To miejsce to nie więzienie, myszko. Jestem twoim sanktuarium."


   Adeline Reilly jest autorką. Jest manipulatorką emocji swoich czytelników. Wprowadziła się do Dworu Parsonów, który należał do jej ukochanej babci. Tu natrafia na pamiętniki prababki Gigi i szokującą informację, że została zamordowana. Postanawia odkryć prawdę.
   Cień. To on śledzi każdy krok kobiety. Zakochał się w niej i zrobi wszystko aby zatrzymać ją przy sobie. Choć wie, że jego praca jest ryzykowna i żyje po to by z zimną krwią odbierać życie tym, którzy na to zasłużyli. 
   On jest niebezpiecznym kocurem. Ona jego myszką. ONI złem, które trzeba wyplenić. 
   Co zrobi Adeline, gdy stanie oko w oko z Cieniem? Jaką prawdę odkryje kobieta? Co się wydarzyło w przeszłości? Czym dokładnie zajmuje się Cień? Kim on jest?


   Bardzo mocno zaintrygował mnie zarówno tytuł tej powieści, jak i nazwa serii, do której należy ta książka. Do tego demoniczna, piękna i jednocześnie przerażająca okładka. Coś czułam, że będzie mrocznie. I tak było.
   Na samym wstępie autorka ostrzega przed treścią i ja z tym się w pełni zgadzam. Zostały tutaj bowiem poruszone tak mocno kontrowersyjne tematy, że dla delikatniejszych czytelników mogą okazać się być nie do przebrnięcia. Ale fani mocniejszych wrażeń i deszczyku emocji rodemez thrillera bądź horroru powinni być ukontentowani. 
   Od samego początku w lektury wyziera taki mroczny klimat. Sceneria niczym koszmaru. Złowieszcza atmosfera wręcz powoduje, że włos się jeży a strach wstrętnym chichotem zaśmiewa się do łez siedząc na ramieniu i jednocześnie zaciskając swe szpony na gardle czytelnika.
  Makabryczne opisy budziły grozę i zniesmaczenie. Szok i ogólny paraliż na wieść o bestialstwie, jakiego dokonywali ci, którzy powinni świecić przykładem. Obrazy jak żywe. Moja wyobraźnia szalała, choć najchętniej chciałabym zamknąć oczy i pominąć te fragmenty - niestety to nie film. 
   Relacja głównej pary bohaterów zdecydowanie trzymała w napięciu i niepewności. Elektryzowała, przerażała i jednocześnie fascynowała. Bardzo dobra kreacja postaci.
   Akcja była dynamiczna. Zwroty wydarzeń zaskakiwały dostarczając odpowiedniej dawki adrenaliny. Elementy zaskoczenia bardzo dobrze rozbudowały fabułę. 
    Dołączone sceny uniesień budziły różne emocje. Nie były to słodkie i piękne chwile pełne pasji i czułości. Zdecydowanie były niegrzeczne i tak na dobrą sprawę kilka z nich na pograniczu zła, gdzie fascynacja zaślepiła wszystko siejąc chaos.
   Bardzo trafny pomysł odnośnie przeszłości. Te wszystkie dodatki zgrabnie rozbudzały moją ciekawość. Choć zdecydowanie wyszłoby lepiej, gdyby czcionka w tych momentach była biała a nie czarna - zlewało mi się to i moje oczy cierpiały katusze.
   Fajny pomysł na powieść. Same plusy. Niestety jeden konkretny minus - czytanie książki strasznie mi się dłużyło. Niektóre sceny ciągnęły się tak bardzo, że najchętniej przeskoczyłabym do przodu. Gdybając, może gdyby już ten tom został podzielony na dwa to może byłoby lżej. 
   Ale podsumowując książka mi się podobała na tyle, że z chęcią sięgnę po kolejny tom. Strasznie chciałabym poznać ciąg dalszy tych jakże zaskakujących wydarzeń i zobaczyć co z szokującego zakończenia się wykluje. 


Polecam 
  

 

 

 

 

 


Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe


#recenzja

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - lettoaletto
lettoaletto
Przeczytane:2023-06-18,

🥀𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀🥀

"- Myślę, że nie wiesz, czym jest miłość – odpowiedziałam szeptem.
[...]
– Myślę, że nikt tego nie wie, skarbie – zripostował. – Miłość to enigma. Ulega redefinicji za każdym razem, gdy ktoś ubiera ją w słowa..."

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednej z najgłośniejszych ostatnio w Polsce premier z tej kategorii, która wcześniej zyskała ogromną popularność za granicą, a jej czytelnicy dzielą się na tych, którzy kochają lub nienawidzą "Haunting Adeline".
Do której grupy ja należę? Śmiało mogę przyznać, że do tej pierwszej, choć nie jest to książka, którą poleciłabym każdemu.
Przede wszystkim, zawiera wiele zachowań toksycznych, ale też dotyka bardzo trudnych tematów, jakimi są pedofilia i handel ludźmi, więc polecam zapoznać się z ostrzeżeniami przed sięgnięciem po tę lekturę.

"Wiesz, dlaczego tak kocham domy luster? – wyszeptał. [...]
– Dlaczego? – zapytałam równie cicho.
– Rozejrzyj się – rozkazał łagodnie, a ja niepewnie oderwałam od niego wzrok i omiotłam nim tysiące odbić. – To, co teraz widzisz, to moja codzienność. Nieważne, jak daleko się udam, jak bardzo próbuję przed tobą uciec… jesteś wszędzie. Jesteś wszystkim, co widzę. Miłość do ciebie przypomina uwięzienie w domu luster, myszko. Nigdy wcześniej nie czułem się tak bardzo w domu, jednocześnie będąc tak głęboko w kimś zagubionym."

Jest to historia tytułowej Adeline - pisarki, która zamieszkuje wiktoriańską posiadłość odziedziczoną po swoich przodkach, właściwie oddzieloną lasem od cywilizacji.
Pewnego dnia odkrywa pamiętniki swojej prababci, z której wynika, że kobieta miała stalkera.
Widocznie historia lubi się powtarzać, bo i ona wkrótce zaczyna mieć nieproszonego gościa, lubiącego zostawiać jej róże i liściki.
W końcu jej cień wyjdzie na światło dzienne, nie tylko pokazując jej swoją twarz, ale też rozpoczynając niebezpieczną relację.

Jak ta znajomość skończy się dla Addie?
Jak skończyła się dla jej prababci?
Przynajmniej jedną z tych zagadek odkryjemy na kolejnych stronach książki. 😊

"To nie powinno być możliwe: jednocześnie odczuwać i nienawiść, i pożądanie. Ale bez złożoności ludzkich emocji wszyscy bylibyśmy tylko pozbawionymi życia powłokami."

Jest to bardzo trudna do opisania książka, zdania o niej też są mocno podzielone, ale jedno trzeba jej przyznać na pewno - ma wspaniale zbudowany klimat!
Autorka od samego początku rysuje mroczny obraz, a ja czytając, miałam wrażenie, jakbym oglądała film. Wyobraźnia mi szalała, a sam dom Parsonsów stał się świetnym tłem do wydarzeń, które się w nim i w jego okolicach działy.
Wiedziałam, o czym jest książka, ale nie spodziewałam się wątku rozwiązywania kryminalnej sprawy z przeszłości i przyznam, że szalenie wkręciłam się w odkrywanie życia Gigi. Teksty jej pamiętników przeplatały się z teraźniejszością bohaterki, budując jeszcze większe napięcie i zaciekawiając na tyle, że te kilkaset stron książki minęło mi w mgnieniu oka. Byłam bardzo ciekawa, jak potoczą się dalej obie historie, które były dość podobne, co zresztą sprawiło, że bohaterka miała w głowie jeszcze większy mętlik. 😉

"Nie wiedziałem, czy Bóg naprawdę istniał. Nie wiedziałem, czy ludzkość kiedykolwiek postawiła stopę na Księżycu. Nie wiedziałem, czy istniały równoległe wszechświaty. Ale wiedziałem jedno: właśnie odnalazłem sens swojego życia. Siedział za stołem z niezręcznym uśmiechem na twarzy."

Druga ważna i turbociekawa sprawa, to kwestia handlu ludźmi i pedofilii. Nie trzeba chyba przyznawać, że te dwie kwestie są okrutne i ciężko uwierzyć, że nadal się dzieją, jednak nie czytałam żadnej innej książki z podobnego gatunku, która by dotknęła tematu w taki sposób i na taką skalę.
Rola Zade'a w tym "biznesie" wcale nie łagodziła w moim odczuciu jego postępowania, ale zdecydowanie dała szerszy obraz jego postaci, sprawiła też, że w jakimś stopniu dało się go zrozumieć.
Najtrudniejsza do oceny jest oczywiście najważniejsza relacja tutaj, czyli ta pomiędzy stalkerem i jego ofiarą. Bo tak, Adeline to ofiara, nie da się zaprzeczyć, że Zade był wobec niej ekstremalnie okropny. Trochę jednak o to w tym chodzi, żaden związek pomiędzy śledzącym, a śledzoną nie mógłby być normalny i zdrowy, więc powiedziałabym, że to w tego typu książkach normalne.
Nie nazwałabym Zade'a moim książkowym mężem, absolutnie nie chciałabym spotkać go w rzeczywistości, ale to nie oznacza, że nie mogę podziwiać stworzenia jego postaci, czy w jakimś stopniu zrozumieć jego zachowania.
Nie da się też nie zauważyć, że Adeline to nie jest zwykła ofiara, szara myszka bojąca się własnego cienia.
Ona od zawsze kocha się bać, kocha horrory, domy strachu, czuje ekscytację z powodu obecności duchów i sama niejednokrotnie prowokuje Zade'a, o czym sama wspomina. W pewnym momencie przyznaje też, że pragnie tego wszystkiego, co on jej robi, choć jej usta w różnych momentach mówią co innego.
Tylko proszę, nie oskarżcie mnie o jakiś victim shaming, bo nie o to mi chodzi. Oczywiście, że każde wypowiedziane słowo NIE, oznacza NIE. Pamiętajmy jednak, że to mroczny romans, w którym bohaterowie nie są rozsądni i prawi, a ich działania kierowane są często najgłębszymi pragnieniami, takimi, o jakich ciężko komukolwiek nawet pomyśleć.
Pokuszę się więc o stwierdzenie, że Zade wiedział, co robi i na co może sobie pozwolić. Czy jego zachowanie było okropne i chore? Tak. Czy można czerpać przyjemność z tak skonstruowanej fabuły? Również tak. Czy autorka może kochać bohatera, którego stworzyła? Oczywiście, nawet, jeśli czasem bywa bohaterem, a czasem potworem.

"Choć jego kompas moralny ewidentnie uległ pewnemu wykrzywieniu, czułam się przy nim bezpieczna. Nawet teraz, gdy strach robił mi gruntowne przemeblowanie w mózgu."

Podsumowując mój wywód, dodam tylko, że jest to książka wzbudzająca wiele różnych, skrajnych emocji, a ja takie pozycje kocham. Co mnie zaskoczyło, kilka razy też było bardzo zabawnie! Pomimo tej mrocznej otoczki i trudnej tematyki. No i zdecydowanie była to jedna z najbardziej spicy powieści, jakie w życiu przeczytałam.
Bardzo czekam na drugi tom, jestem ciekawa czy bohaterowie pokażą nam się od jeszcze jakiejś innej strony, ale na pewno dostarczą wielu emocji!
Z oceną mam podobny problem, jak często z książkami P. Douglas - waham się między 1, a 10. 😁
A tak serio, biorąc pod uwagę styl pisania, który bardzo mi się podobał, ciekawą, wciągającą fabułę i emocjonalny rollercoaster, zostawię tu 9.
Jestem ciekawa Waszych opinii, więc dajcie znać!

"Parsknęłam.
– Ojej, tak mi przykro, że zakłóciłam spokój twojego stalkingu. Następnym razem postaram się przybrać dla ciebie jakąś pozę albo dwie.
Nigdy nie zamierzałam przyznać się do dreszczy, o jakie przyprawiła mnie jego odpowiedź. Były lodowate i gorące zarazem.
Mężczyzna uniósł kącik ust, a mnie zrobiło się smutno, że uśmiech nie sięgnął jego oczu.
– Będę wdzięczny – odpowiedział w rozproszeniu."

Link do opinii
Avatar użytkownika - juliakaffa
juliakaffa
Przeczytane:2023-10-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2023,
Inne książki autora
Does It Hurt?
H.D. Carlton0
Okładka ksiązki - Does It Hurt?

Autorka Haunting Adeline! Książka zawiera opisy przemocy, w tym seksualnej, oraz drastyczne sceny. Sawyer jest uciekinierką. W jej głowie to jedyne,...

Satan's Affair
H.D. Carlton 0
Okładka ksiązki - Satan

Książka zawiera opisy przemocy, w tym seksualnej, oraz drastyczne sceny. Co roku w Halloween możemy pojawić się w twoim mieście. Przemierzamy cały kraj...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy