Harry Potter i Książę Półkrwi. Audiobook

Ocena: 5.35 (196 głosów)
Inne wydania:

Harry Potter i jego przyjaciele trafiają nie tylko na szósty rok nauki w Hogwarcie, ale znajdą się też w samym centrum walki z rosnącym w ogromną siłę Sam-Wiesz-Kim.

Mroczny tom szósty pełen jest nie tylko dramatycznych wydarzeń, ale i miłosnych przygód, które ukażą nam bohaterów w zupełnie nowym świetle...

Informacje dodatkowe o Harry Potter i Książę Półkrwi. Audiobook:

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2006-02-01
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7278-172-7
Czas trwania:20 min.
Czyta: Piotr Fronczewski

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Harry Potter i Książę Półkrwi. Audiobook

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Harry Potter i Książę Półkrwi. Audiobook - opinie o książce

Niektórych ludzi spotykają złe rzeczy w życiu. I nie ma żadnej zależności między czynami tej osoby, charakterem czy miejscem. Po prostu przypadek, może jakaś potężna siła, a może zwykły efekt motyla sprawiają, że te rzeczy się wydarzą i ten człowiek nie ma na to żadnego wpływu. Co w takim przypadku zrobić? Część osób nie jest w stanie sobie poradzić z taką sytuacją – wpadają w obojętność, wielki smutek albo bezczynność. Jednak są też ludzie, którzy mimo wszystko brną do przodu. Składają swoje zniszczone życie na nowo i gdy ich budowla cały czas upada, oni zaczynają ją budować od nowa.

Harry musi poradzić sobie ze złymi wspomnieniami, które nawiedzają go co nocy w śnie i przypominają, że jego życie nigdy nie będzie już wyglądać tak samo. A dni również nie przynoszą ulgi, gdyż towarzyszy im widmo wojny i cierpienia. Jedynym wytchnieniem od tego wszystkiego jest Hogwart, gdzie jest bezpiecznie i można przynajmniej próbować zapomnieć o rozrastających się szeregach Lorda Voldemorta. Lecz czy w szkole magii na pewno nadal jest bezpiecznie? Czy ciemnym mocom uda się pokonać mury zamku? Co niesie Harry'emu przyszłość?

Krótko przed Bożym Narodzeniem stwierdziłam, że w 2020 roku przeczytam ponownie cały cykl o Harrym Potterze. Czytałam go wielokrotnie, ale nigdy – nawet za pierwszym razem – po kolei. Gdy zaczynałam wprowadzać w życie swoje postanowienie, mocno wątpiłam, czy jest ono w ogóle w jakikolwiek sposób do spełnienia. Byłam przekonana, że nie znajdę czasu na czytanie tych samych książek, że nie uda się mi tak jak kiedyś przepaść w tym świecie magii. Tymczasem mamy lipiec, a ja przed sobą mam tylko jedną część, a dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi".

Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem serii autorka rozwijała swoje umiejętności i w "Księciu Półkrwi" jest to majstersztyk językowy. Idealnie wyważone proporcje między opisami, które pozwalają dokładnie poznać całe uniwersum, a dialogami, dzięki którym czytelnik może poznać lepiej bohaterów, utożsamić się z nimi i ich zrozumieć. Bez wątpienia warsztat pisarki Rowling jest unikatowy i rozpoznawalny. Wydaje mi się, że byłabym go w stanie rozpoznać wszędzie, bo jednak rzadko się zdarza, by prawie każdy szczegół, prawie każda postać była tak dobrze dopracowana.

Fabuła w tej części już należy do tych mroczniejszych czasów, gdzie nie możemy być przekonani, że Harry pokona zło i wszystko będzie dobrze. To są już czasy, gdzie możemy mieć tylko nadzieję na lepszą przyszłość. Zarazem jako czytelnicy możemy zaobserwować, jak mimo zła, cierpienia i wszechogarniającego okrucieństwa bohaterowie nadal próbują normalnie żyć, nadal się śmieją, zakochują, przyjaźnią i dążą wcześniej wyznaczoną sobie drogą. Nastolatek może zbyt wcześnie dojrzeć, zostać postawiony przed zbyt wielkimi wyborami, jednak pozostaje nadal młodą osobą, która pragnie być po prostu szczęśliwa teraz i w przyszłości.

Powieść jest wprost naszpikowana wieloma zagadkami, niedopowiedzeniami i intrygami. Jednak powoli to wszystko zaczyna się wyjaśniać i dążyć zgrabnie do rozwiązania. W poprzednich częściach można mieć wrażenie, że ta mroczna część historii jest labiryntem, w którym po omacku poszukujemy wyjścia, a nie dostajemy żadnych podpowiedzi. Tutaj jeszcze nie można otworzyć złotego klosza i zobaczyć, co pod nim jest, ale na pewno wszystko zmierza ku prostej – tylko z wieloma przeszkodami po drodze. Wśród fanów i antyfanów często spotykam się z opinia, że w całej serii jest wiele niejasności i niespójności. Oczywiście to prawda i nie można temu przeczyć, ale osobiście uważam, że nie istnieją historie bez takich błędów, a tutaj te większe czy mniejsze niedociągnięcia są wynagradzane niesamowitą siecią sensownym i logicznych połączeń. Ich odkrywanie przynajmniej mi wiele lat tamu dało olbrzymią przyjemność. Obecnie zauważam coraz więcej aspektów, które odgrywają ważną lub fascynującą rolę, a za pierwszym razem w ogóle nie zostały one przeze mnie zauważone.

Już wielokrotnie Wam wspominałam, że na temat bohaterów mogę napisać wręcz całą książkę, ponieważ prawie każda postać jest dla mnie warta uwagi i dobrze wykreowana. Myślę, że duże znaczenie ma tutaj fakt, że nie są to miałcy bohaterowie, tylko osoby o pełnowymiarowych charakterach i własnych historiach. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o Dumbledorze, który jest wyjątkowo wyraźną postacią w całej serii. Na przestrzeni lat powoli wyłania się jego obraz i płynie on od kochanego nauczyciela, przechodząc przez autorytet i przyjaciela, a dochodząc do bardzo ludzkiej postaci z wieloma tajemnica. Ich poznanie czytelnikowi na razie nie jest jeszcze dane, ale dostajemy obietnicę, że to już niedługo. Bardzo cenię tę postać właśnie za tą wielowymiarowość i przede wszystkim ludzkość. Myślę, że większość z nas na samym początku oceniło by dyrektora szkoły jako dobrego, a teraz – czy na pewno? W "Księciu Półkrwi" coraz większe znaczenie ma również Draco, a jego własna historia zaczyna być opowiadana z całkowicie innej perspektywy, co przypomina, że każdy z nas się myli i zawsze istnieją dwie strony medalu.

Cieszę się, że zdecydowałam się przeczytać jeszcze raz wszystkie części i to w dodatku w poprawnej kolejności. Sporo osób twierdzi, że jest to cykl już nie na mój wiek, a moja fascynacja tą historią jest co najmniej dziwna. Nie sądzę tak, bo nie będę ukrywać, że czytałam o wiele lepsze książki niż "Harry Potter" i pod względem fabuły, i języka, i... być może bohaterów. Nie jest to też ta perełka, która sprawiła, że rozpoczęłam swoją przygodę z czytaniem. Jest to po prostu seria pozwalająca przypomnieć mi, jak z pasją oddawałam się czytaniu jako dziecko i jak łatwo było mi przenieść się do całkowicie innego świata. To uczucie jest niepowtarzalne i niezastąpione, więc teraz mogę tylko wspominać, przekładając strony tych powieści.

Link do opinii

Szósta część Harrego. W tej części otrzymujemy masę informacji o Czarnym Panu. Te informacje udziela Potterowi Dumbledore. Oboje dzięki czyimś wspomnieniom przenoszą się w tamte czasy i poznają małego Toma Riddle’a, jego pochodzenie oraz jego matkę. Na początku Harry jest zdezorientowany, po co mu taka wiedza, lecz wszystko okaże się bardzo istotne.

Ktoś z uczniów próbuje zaszkodzić Dyrektorowi szkoły. Potter podejrzewa Malfoy’a, co jest dosyć logiczne. W szkole pojawia się nowy nauczyciel, który uwielbia Harrego i wszystkich innych znanych uczniów. Ten sam nauczyciel uczył Toma, który tak jak Potter był jego ulubieńcem.

Ron i Hermiona przechodzą trudny okres. Jedno jest zazdrosne o drugie. A Harremu coraz bardziej podoba się Ginny. Harry podczas zajęć z eliksirów używa bardzo starej książki, która kiedyś należała do Księcia Półkrwi.

Kim jest tytułowy Książę?
Co takiego jest w jego książce, że Potter nie chce jej oddać?
Oraz do czego Harremu potrzebne są informacje o Voldemorcie?

Ta część jak i tom czwarty najbardziej przypadł mi do gustu. Nim się obejrzałam już byłam przy końcu książki. Zakończenie było by dużo bardziej szokujące i niewiarygodne, gdyby nie to, że film widziałam już 100 razy. Jednak mimo to warto sięgnąć po książkę. Czy tylko ja uważam, że książka jest bardziej interesująca niż film?

Link do opinii
Każdy z nas, książkoholików, ma takie swoje powieści i serie, których po prostu nie jest w stanie opisać słowami. Odznaczają się spośród setek innych tytułów choćby zwykłymi drobnostkami, a czasem nie różnią się wcale. Są jednak tak genialne, jakby dany tytuł oraz jego autor zostali zesłani na ziemię przez samego Boga. W miarę upływu stron, rozdziałów, tomów, zakochujemy się w nich jeszcze bardziej, aż w pewnym momencie ta miłość staje się bolesna. Ciąży świadomość, że to już prawie koniec ulubionej historii. Jedynym pocieszeniem w takim wypadku jest możliwość pokochania naszej ulubionej serii na nowo, czytając ją po raz kolejny. Wszyscy czarodzieje są poruszeni, bowiem wiedzą już, że Lord Voldemort naprawdę powrócił. W związku z wydarzeniami w Ministerstwie Magii, Knot stracił swoją posadę, zostając zastąpionym przez zupełnie nowego ministra. Harry natomiast, rozpoczyna szósty rok nauki w Hogwarcie - rok pełen zmian. Snape zajmuje stanowisko nauczyciela od Obrony przed czarną magią, a jego byłą posadę przejmuje powracający z emerytury Horacy Slughorn. Dzięki temu Harry może kontynuować wszystkie przedmioty, potrzebne, by zostać aurorem. Za pośrednictwem tajemniczego, używanego podręcznika do eliksirów, chłopiec staje się nagłym prymusem. Dawny właściciel, niejaki Książę Półkrwi, pozostawił na marginesach różne notatki, podpowiedzi i nieznane zaklęcia. Kto mógł być Księciem? I co z dziwnym zachowaniem dyrektora? Z każdym kolejnym tomem i następną recenzją odnoszę wrażenie, że nie ma sensu w pisaniu ciągle tego samego. Nie chcę was nudzić, nie chcę, żebyście usnęli przed ekranem, nie chcę też, abyście przeżywali coś w rodzaju deja vu. Postanowiłam więc przygotować część oceniającą tej recenzji w nieco inny sposób. Co wy na takie rozwiązanie? Historia po raz kolejny zaskakuje fantastycznymi zwrotami akcji, cudownymi bohaterami i doskonale przemyślaną fabułą. Ale tym razem, całość skupiona jest na wyjaśnieniu motywów Voldemorta, przedstawieniu jego osoby, pokazaniu, w jaki sposób staje się potworem i mordercą. Rowling dostarcza wiele odpowiedzi na pytania, nurtujące już w pierwszej części, sprawiając, iż ten tom staje się długim wstępem do finalnej części, ukazującym rąbka tajemnicy o przepowiedni dla Harry'ego. Rzemiosło autorki z każdym następnym tomem jest znacznie lepsze, w "Księciu Półkrwi" da się wyczuć bijącą od tekstu dojrzałość oraz dobrze wyważone słowa, a jednocześnie niesamowitą lekkość pióra. Yyyy... nie mając pojęcia, jakiego słowa mogłabym tutaj użyć, postanowiłam zrobić krótki przerywnik i wspomnieć o czymś przyjemnym - o bombie miłości, rozprzestrzeniającej się po bohaterach jak wirus (Harry również zostaje nią zarażony). Powinnam pomówić także o zakończeniu, które rozwaliło moje serce na tryliard kawałeczków, gdyż J.K. Rowling posunęła się do tego, aby zniszczyć życie zarówno mi, postaciom z książki oraz miliardowi innych osób. Od tak wydarła w moim sercu ogromną dziurę, której nie da się zapełnić niczym, bo dobre książki (niestety) mają to do siebie, że uśmiercają tych, do których zdążyliśmy przywiązać się najbardziej. Targające mną emocje po raz kolejny doprowadziły do tego, iż toczyłam walkę sama ze sobą, dochodząc do wniosku, iż w takim samym stopniu nienawidzę tę książkę, co ją kocham. Tak czy inaczej, nic nie zmieni tego, co już się wydarzyło. Elektryzujący bohaterowie bardzo zmienili się na przestrzeni dotychczasowych sześciu tomów - niektórzy na dobre, inni na złe i właśnie w "Księciu Półkrwi" można to świetnie zaobserwować. Rowling znów odwaliła kawał dobrej roboty - polecam każdemu, zawsze, wszędzie i w każdym wieku. Prawie rok temu zaczęłam książki o "Harrym Potterze". Dzisiaj, pisząc tę recenzję, przeżywałam całą gamę różnych uczuć - od radości, przez smutek i niedowierzanie, miłość czy zadowolenie, na satysfakcji i nienawiści kończąc. Nie potrafię pojąć tego, że moja przygoda z najlepszą serią, jaką kiedykolwiek czytałam, nieubłaganie zbliża się ku końcowi. Finał tuż, tuż, a ja staram się odwlec to wszystko tak długo w czasie, jak tylko zdołam. Bo, z jednej strony, chciałabym już skończyć historię o chłopcu, który przeżył, ale z drugiej, serce mi się kraje, kiedy pomyślę o tym, że to już naprawdę koniec. Dlatego też na recenzję książki "Harry Potter i Insygnia Śmierci" poczekacie prawdopodobnie bardzo długo.
Link do opinii
2016: po hiszpańsku 2015: po angielsku: Szósty tom jest przełomowy. Chłopiec którego poznawaliśmy przez poprzednie 5 tomów serii znika bezpowrotnie, zbyt dużo go spotkało. Jednak to dobrze, trochę jak w każdym życiu. Każdy w końcu przestaje się poruszać po bezpiecznych, znanych i zrozumiałych gruntach, i zaczyna podróż przez sytuacje które rzadko są jednoznaczne, jasne i przyjemne.
Link do opinii
Mogę czytać na okrągło i nigdy mi się nie znudzi, podobnie jak każdą inną część serii. Jeżeli niektórzy twierdzą, że to szmira, to niech pokażą inną książkę, która przyciągnęła tylu czytelników i zakrzewiła w nich pasję czytelniczą. Polecam ;-)
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-08-09,
KWINTESENCJA POTTERA Seria o przygodach Harry'ego Pottera to jedna długa opowieść, więc wyróżnianie z jakichś powodów poszczególnych tomów nie ma większego sensu. Gdybym jednak musiał wybrać jeden z nich, najbardziej reprezentacyjny, najlepszy i najbardziej rozbudzający wyobraźnię, byłby to zdecydowanie ,,Książę półkrwi", mroczna, przejmująca historia stanowiąca kwintesencję cyklu. Historia o miłości, stracie, walce ze złem i próbach zrozumienia własnego losu. Teraz jest dobra okazja by przypomnieć ją sobie (i pozostałe tomy), bowiem wydawnictwo Media Rodzina wznowiło właśnie całą serię przejrzaną i poprawioną przez autorkę, w nowej, świetnej szacie graficznej. Voldemort powrócił i cały świat czarodziejów, a także nasz, wreszcie zaakceptował ten fakt i stoi w obliczu wojny. Zło nie próżnuje, poplecznicy Czarnego Pana przygotowują misję, która na zawsze odmieni losy konfliktu, a jej wykonanie zlecone zostaje Draco Malfoyowi, któremu pomóc ma nie kto inny, jak Snape. Tymczasem Albus Dumbledore przybywa do Harry'ego z prośbą o pomoc w przekonaniu Horacego Slughorna do objęcia posady nauczyciela eliksirów. Dlaczego, skoro dotychczas to Snape zajmował to stanowisko? Jak się okazuje najbardziej znienawidzony nauczyciel będzie tym razem uczył w Hogwarcie obrony przed czarną magią, a ponieważ żaden profesor podejmujący się tego zadania nie skończył najlepiej, bohaterowie mają nadzieję, że i on podzieli los poprzedników. Kiedy Harry z przyjaciółmi wraca do szkoły magii i czarodziejstwa na szósty rok nauki, nie ma najmniejszego pojęcia co spotka go tym razem. Nowe przedmioty, nowe czary, Quidditch, miłość... Zło realizuje swoje cele, ale i dobro także nie zamierza zostać w tyle. Dumbledore przedstawia Harry'emu sposób, który pozwoli im pokonać Voldemorta, ale będzie on wymagał wielu poświęceń. Być może zbyt wielu, o czym obaj przekonają się już niedługo... Czy ten tom ma jakieś minusy? Przeciwnicy powiedzą, że Rowling po raz szósty zaserwowała dokładnie to samo, ale nawet jeśli jest to prawda, autorce udało się wszystko poprawić, ulepszyć i podnieść na jeszcze wyższy poziom. Cała reszta to już tylko plusy, które zachwycą fanów i przekonają do opowieści nawet tych, którzy sięgają po Harry'ego bez większego entuzjazmu. Powieść zaczyna się w mroczny sposób, nastrój jest duszny, atmosfera przypomina uczucie klaustrofobii, które dopada kogoś wbrew logice na otwartej przestrzeni. A odczucia te z czasem tylko się pogłębiają, aż do samego, tragicznego, smutnego, ale wspaniałego finału, którego retardacja daje do myślenia i doskonale wprowadza w to, co czeka na czytelników w części ostatniej. Świetna akcja, świetna treść, świetny styl, znakomite rozwinięcie wcześniejszych wątków (szczególnie tych ze Snape'em) i doskonałe wyważenie pomiędzy lekkością i powagą, pomiędzy humorem a mrokiem; wszystko to sprawia, że ,,Harry Potter i książę półkrwi" jest nie tylko najlepszą częścią cyklu, ale także i najlepszą stricte rozrywkową książką, jaką miałem w dłoniach. Książką, od której nie sposób się oderwać, kiedy tylko zacznie się ją czytać. Książką, po której chce się więcej i więcej. Jak to dobrze, że współcześni czytelnicy nie muszą czekać, aż Rowling napisze kolejną część ,tylko mogą sięgnąć po nią od razu. Poza tym nowe wydanie wygląda wprost przepięknie. Wspaniała nowa okładka, gwiazdki oddzielające poszczególne rozdziały, a wreszcie rzecz najważniejsza dla fanów - pierwsza mapa okolic Hogwartu czekająca na początku tomu. Po prostu super! Polecam, nawet jeśli macie wcześniejsze edycje, bowiem ta oferuje, poza wspomnianymi powyżej dodatkami, także tekst przejrzany i poprawiony przez J. K. Rowling. Recenzja i mapa Hogwartu opublikowane na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/08/09/harry-potter-i-ksiaze-polkrwi-joanne-kathleen-rowling-2/
Link do opinii
Opinia 6 Wraz z każdą kolejną częścią cykl Harrego Pottera staje się coraz bardziej mroczny. Postaci rosną z czytelnikiem, a przeskok między pierwszym i ostatnim tomem na prawdę stanowi 7 lat. I tak jak na początku czytelnik ma do czynienia z dziećmi, tak na końcu są to niemal dorośli ludzie. To jeden z fenomenów tej wspaniałej serii pióra docenionej, nie bez powodu, Joanne Kathleen Rowling. Zachwyca on nie tylko nastolatków, ale też ludzi zdecydowanie bardziej doświadczonych. Dlatego też, nigdy nie zrozumiem, czemu został wpisany do kategorii "dla dzieci", szczególnie, że ciężko o bardziej szablonowy przykład fantasy. Tym razem postanowiłam powrócić do treści mojego ukochanego cyklu w języku innym niż polski i poznać oryginalny styl pisarki, by przekonać się czy piękno czytanego tekstu jest spowodowane niesamowitym wyczuciem genialnego tłumacza, jakim jest Andrzej Polkowski, czy to cecha właściwa autorce. Z prawdziwą przyjemnością przyznaję, że zarówno w wersji angielskiej jak i ojczystej Harry Potter i Książę Półkrwi robi piorunujące wrażenie. J. K. Rowling ma specyficzny talent do wprowadzenia bogatego słownictwa przy jednoczesnym zachowaniu łatwości czytania. Polecam wszystkim osobom, które uczą się jej języka i chciałyby trochę potrenować, choć oczywiście w moim przypadku znajomość książki niejednokrotnie okazywała się bardzo przydatna i zastępowała słownik. Bardzo ciekawym zabiegiem kompozycyjnym w wykonaniu tej wspaniałej pisarki jest wprowadzanie ciekawych faktów i przedmiotów wcześniej, by w momencie najszybszego toku akcji nie przerywać utworu długimi, spowalniającymi czytelnika opisami. I tak w historii ponownie pojawi się jeden z moich ulubionych konceptów, czyli myślodsiewania. Szczerze mówiąc, niezależnie od tego, który raz czytam Harrego Pottera, za każdym razem odkrywam coś nowego, jakiś ukryty niuans, który umknął mi poprzednim razem. Chyba jest największą magia tego cyklu jest właśnie dopracowanie świata. Żaden przedmiot, żadna postać ani działające prawo nie pojawiają się w nim przypadkiem, a obfitość wątków i pomysłów nigdy nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Akcja jest zdumiewająco wciągająca i pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości, a precyzyjność konstruowania czarodziejskiego świata, wraz z wszelkimi zapożyczeniami z wszelakich wierzeń, legend i bajek stanowi pięknie zebraną esencję fantastyki. Jednak to co nieodmiennie mnie zachwyca, to właśnie różnorodność i głębia postaci. W Księciu półkrwi dominuje wątek jednej z najmisterniej stworzonych bohaterów w całej przeczytanej literaturze - Severusa Snape'a. Nie chciałabym popsuć przyjemności tym, którzy nie czytali jeszcze Harrego Pottera, dlatego powiem tylko, że jest to persona, której czyny warto dokładnie śledzić i która z pewnością jest w stanie zaskoczyć nie jeden raz. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę, że pisarka ma niewątpliwy talent do ukazywania ludzkich relacji i emocji. Szósta część cyklu jest równie wspaniała, co wszystkie pięć poprzednich, sprawiając, iż autorka staje się prawdziwym ewenementem wśród twórców wielotomowych powieści, zwykle ciągniętych na siłę i skłaniających do odłożenia po najpóźniej trzeciej przeczytanej książce. Tu akcja jest świetnie rozplanowana i z pewnością żaden czytelnik nie zacznie się nudzić. To książka nie tylko godna polecenia, ale uważam, że niemalże obowiązkowa pozycja na liście każdego miłośnika fantasy.
Link do opinii
Jak każda część o Harrym - cudowna
Link do opinii
Rozpoczyna się szósty rok nauki Harry'ego w Hogwarcie, a na młodego czarodzieja czeka wiele niebezpieczeństw. Harry rozpoczyna prywatne lekcje z profesorem Dumbledore'em i stopniowo zaczyna odkrywać prawdę o jego największym przeciwniku - Lordzie Voldemorcie. Nie sądziłam, że to napiszę, ale trochę mnie ta część zawiodła. Od samego początku jakoś nie potrafiłam się wciągnąć i nie ciągnęło mnie aż tak bardzo do lektury. Początek był dla mnie nużący, z czasem dopiero zaczęło robić się ciekawiej. Zaś to, co napotkałam na ostatnich stronach, mocno mną wstrząsnęło i praktycznie do samego końca miałam jeszcze nadzieję na jakiś nagły zwrot akcji. "Książę Półkrwi" różni się od poprzednich części. Bardzo dużo się tutaj wyjaśnia, autorka po raz kolejny ukazuje swoje odważne decyzje i nie boi się szokować czytelnika. Klimat jest coraz cięższy, ewidentnie czuć niepokój, nieubłagany koniec i to już zdecydowanie lektura dla dojrzalszych czytelników. Chociaż był to dla mnie słabszy tom, to przeczuwam, że następny wszystko mi wynagrodzi. Ten to zapewne tylko wstęp do tego, co przeczytam dalej. Autorka miała czas, by skupić się na życiu uczuciowym bohaterów; są rozterki miłosne, nowe związki i rozstania, czuć już tutaj prawdziwą dojrzałość, decyzje są bardziej przemyślane. Jednakże te ciągłe kłótnie Rona i Hermiony były momentami irytujące i dziecinne. Trochę ponarzekałam, ale w ostatecznym rozrachunku i tak jestem zachwycona oraz przygotowana na finał. Ach! Już się boję, jak daleko posunie się autorka i czym tym razem mnie zaskoczy. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - krasu
krasu
Przeczytane:2015-08-17,
Po nieudanym przejęciu przepowiedni przez lorda Voldemorda i śmierci ojca chrzestnego Harrego z rąk Bellatricks Lestrange, Potter spędza kolejne wakacje w domu Dursleyów. Gdy tym razem odwiedza go Dumbledore, chłopiec pomaga mu w przekonaniu profesora Horacego Slughorna, by ten wrócił do szkoły jak sam myśli na stanowisko obrony przed czarną magią, a nie eliksirów jak się póżniej okazało. W Hogwarcie Harry zaczyna podejrzewac, że Draco Malfoy jest śmierciożercą i zaczyna poszukiwac dowodów na poparcie swej hipotezy. Dumbledore udziela mu prywatnych lekcji, na których razem badają przeszłośc Czarnego Pana. Pewnego dnia Harry podczas lekcji eliksirów przypadkowodostaje książkę należącą do niejakiego Księcia Półkrwi, znajdując w niej przydatne zaklęcia i sposoby przyrządzania eliksirów. Kim jest Książe Półkrwi? Co to są horkruksy i jak mogą pomóc w zabiciu Voldemorta? Warto przeczytac by się tego dowiedziec.
Link do opinii
Przyjemna lekka książka na jeden dzień czyta się miło i szybko
Link do opinii
Książkę czytałem będąc jeszcze w gimnazjum, czytałem będąc w liceum i sięgnąłem po nią znów będąc już na studiach. Cały cykl Harrego Pottera jest niesamowitą przygodą. Przygodą, która rozjaśnia nam umysły niezłymi przygodami bohaterów. To również niebezpieczne sytuacje i różne wątki, które ruszają nasze sumienia. Najbardziej jednak cenię tą część Harrego Pottera. Mam mieszane uczucia po tym co wydarzyło się w treści książki. Miłość, smutek, śmierć, radość przeplata się na każdym kroku, sprawiając, że książkę czyta się bardzo szybko i bardzo ,,wyniośle". Szacunek dla autorki za cały cykl.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-02-05,
Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, że jesteś MUGOLEM. Jak wczoraj pamiętam tę zimną styczniową noc, gdy z synem udaliśmy się do księgarni, aby kupić nowiutki egzemplarz tej książki. Premiera miała miejsce o północy. Towarzyszyły temu gry, quizy i inne atrakcje. Punkt dwunasta została otworzona skrzynia i zaczęła się sprzedaż. Jeżeli dobrze pamiętam, to dwa ostatnie tomy przygód młodego czarodzieja, kupiliśmy właśnie w ten sposób. Czyste szaleństwo. Dotąd żadna książka nie wygoniła mnie z domu o takiej godzinie. I chyba taka historia się już nie powtórzy. Harry wraz z przyjaciółmi, Ronem i Hermioną, rozpoczynają szósty rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Nie będzie to łatwy rok, a dodatkowo nie pomaga mu przyklejona łatka Wybrańca, czyli kogoś wybranego przez los, aby zniszczyć Tego-którego-imienia... nadal większość boi się wymawiać. Lord Voldemort powrócił. Nawet najbardziej wątpiący muszą się z tym faktem pogodzić. Teraz zaciska swoją paraliżującą pętlę nie tylko wokół świata czarodziejów, ale także świata Mugoli, a Hogwart przestaje być, jak dawniej, bezpiecznym schronieniem. Harry podejrzewa, że niebezpieczeństwo może czaić się w samym zamku, ale Dumbledorowi zależy raczej na przygotowaniu go do ostatecznego starcia, które jego zdaniem nastąpi niebawem. Razem usiłują znaleźć broń zdolną skruszyć bariery postawione przez Voldemorta. W ten sposób Harry dowiaduje się o horkruksach, magicznych przedmiotach, w których można zamknąć cząstkę swojej duszy. Już wie, że trzeba znaleźć i zniszczyć je wszystkie, aby pokonać Czarnego Pana. W szóstej części przygód Harry'ego dzieje się bardzo dużo. Severus Snape otrzymuje wreszcie swoją upragnioną posadę nauczyciela obrony przed czarną magią. A nauczycielem eliksirów, na jego miejsce, powołany zostaje Horacy Slughorn, trochę ekscentryczny człowiek, który kolekcjonuje ważne osoby jak najdroższe trofea. Harry ma specjalne, prywatne lekcje u dyrektora Hogwartu. I tutaj zaczyna się podróż w pamięć, a może raczej we wspomnienia różnych osób. Harry ponadto stara się rozwikłać tajemnicę Malfoy'a, który z całą pewnością knuje coś bardzo niedobrego... a może nawet fatalnego w skutkach. Bliźniacy Fred i George otwierają sklep Magiczne Dowcipy Weaslejów przy ulicy Pokątnej. Ron i Hermiona znów się kłócą, a Harry zakochuje się... Miłość wisi w powietrzu, lecz za nią czai się pasmo nieszczęść i Hogwart być może już nigdy nie będzie taki jak przedtem. Więcej na - http://monweg.blog.onet.pl/2015/02/04/2383/
Link do opinii
Kolejna zaskakująca część przygód młodego czarodzieja. Dowiadujemy się z niej, czym są hokruksy i jak za ich pomocą można pokonać Lorda Voldemorta. Zaskoczeniem z pewnością będzie nowy nauczyciel obrony przed czarną magią, a końcówka przyprawi z pewnością o rozlew łez (a przynajmniej ja przeżyłam szok i zwątpienie) Nie mniej, tak jak poprzednie czyta ją się bardzo szybko.
Link do opinii
Opinia dostępna na: http://esperazna.blogspot.com/2014/07/harry-potter-i-ksiaze-pokrwi.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - SITT18
SITT18
Przeczytane:2014-07-09,
Ta część przygód Harrego Pottera jest zdecydowanie moją ulubioną. Historia Lorda Voldemorta bardzo mnie wciągnęła i sprawiła, że nie mogłam oderwać się od czytania. Tak samo jak każda książka z tej serii, przepełniona jest magią do granic możliwości. Dzieje się bardzo dużo i książka zdecydowanie dorównuje poziomem swoim poprzedniczkom. Bohaterowie bardzo dojrzali i podejmują dojrzałe decyzje ( również te dotyczące związków ;) ). Cóż, Harry dorasta razem z czytelnikami i na odwrót. Polecam każdemu nie tylko ten tom, ale całą sagę o wspaniałym czarodzieju Harrym Potterze! ;)
Link do opinii
Wspaniałe, cudowne, piękne- te słowa nigdy nie opiszą magii tej książki jak i innych z sagi o czarodzieju z blizną. Najcudowniejsza książka pod słońcem.
Link do opinii
Jedna z najwspanialszych książek. Książka dzieciństwa.
Link do opinii
Ta część mniej mi przypadła do gustu niż pozostałe. Przez większą część książki właściwie nic ciekawego się nie działo. Snape zostaje nowym nauczycielem czarnej magii, a eliksirów zaczyna uczyć emerytowany nauczyciel Hogwartu, Horacy Slughorn. Harry poznaje przeszłość Voldemorta. Dużo miejsca autorka poświęciła perypetiom miłosnym młodych bohaterów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - RaQ
RaQ
Przeczytane:2014-01-19,
Daję 6 bo przygoda z Harrym była dla mnie fantastyczna, książka pobudza wyobraźnię, zabiera w inny świat, jednak mam wrażenie, że im więcej części tym bardziej Rowling zaczęła się motać i wprowadzać dziwne historie. Jednak Harry to już klasyka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - annym
annym
Przeczytane:2014-01-08,
Uwielbiam tę serię książek, ta- 6 już część- jest naprawdę wspaniała i gorąco zachecam do przeczytania:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2014-01-07,
Ta część sagii o Harrym Potterze według mnie zupełnie różni się od poprzednich. Mniej w niej akcji, a więcej wspomnień, co musze przyznać nie bardzo przypadło mi do gustu. Pomimo, że książka jest obszerna to czyta się ją bardzo łatwo i szybko ja jednak poczułam mały przesyt i muszę zrobić sobie małą przerwę zanim sięgnę po ostatnią część sagii. Tak jak poprzednie części sagii tak i ta opowiada o niezwykłej miłości, przyjaźni ale również nienawiści no i oczywiście jest pełna magii, która kryje wiele sekretów. W tej części dowiadujemy się wiele o przeszłości Lorda Voldemorta (o jego rodzinie i osobach którymi się otaczał oraz przedmiotach które darzył szczególną uwagą. Poznajemy tu również przeszłość kilku z nauczycieli Hogwartu. Bohaterowie są już bardzo dojrzali i prawie dorośli. Autorka ujawnia tu ich słabe i bardzo kruche strony. Pojawiają się uczucia których w poprzednich częściach nie mogliśmy zbyt wiele zaosberwować. Zawiązują się nowe związki, najbardziej nieoczekiwane, bo między "starymi" przyjaciółmi. Przyjaźń przeradza się tu w silną miłość. Książka pełna jest intryg, tajemnic i kłamstw. Szczerze muszę przyznać, że w niektórych momentach śmiałam się a zaraz potem zbierało mi się na płacz. Bardzo wzruszająca jest więź między Harrym a profesorem Dumbledorem, która przypomina relację syn-ojciec. Ujawniają się ludzkie uczucia magicznych stworzeń: centaurów, olbrzyma, feniksa i znanego już wszystkim Hardodzioba (Kłębolota). Niesamowite (choć wcale nie tak zaskakujące) jest to kim stał się Malfoy i kto złożył jego matce Przysięgę Wieczystą. W Hogwarcie miejsce poprzedniego nauczyciela czarnej magii zajmuje najbardziej niespodziewana osoba, poznajemy też nowego nauczyciela eliksirów. W szkole za sprawą pewnego profesora zawiązał się bardzo śmieszny i nikomu niepotrzebny Klub Ślimaka.
Link do opinii
Po przeczytaniu 5 części Harry'ego Pottera wszyscy zadawali sobie jedno pytanie: co będzie dalej? Muszę przyznać, że spodziewałam się powrotu Syriusza Blacka, ale najwyrażniej autorka zakończyła już ten wątek. W każdym bądź razie ta książka z pewnością wszystkich nas zaskoczyła. I to pozytywnie! Napisana jest prostym, zrozumiałym dla każdego językiem. Kompozycja dzieła została bardzo dokładnie przemyślana. Podoba mi się też fakt, że pani Rowling nie faszerowała jej monotonnymi opisami. Największe wrażenie na czytelniku zapewne robi jednak magia obecna na każdej stronicy. Aura tajemniczości i nagłe zwrotu akcjii trzymają w nieustannym napięciu. Ale powracając do treści lektury... Autorka rozwinęła wątek Rona i Hermiony. Nikt już nie ma wątpliwości, że ci dwoje mają się ku sobie. Ale romansów w Harrym Potterze jest znacznie więcej! Harry i Ginny zostali parą, Bill i Fleur planują ślub a i Remus poczuł coś do Tonks. W tej części to oni zwracają największą uwagę. Jednak wielu z was doznało pewnie zawodu. Śmierć Albusa Dumbledore'a zmieniła moje nastawienie do losów bohaterów. Nikt nie jest w niej " zabezpieczony". Nie wiadomo do końca, kto może zginąć. Zdrada Snape'a także mną wstrząsnęła. Miałam wrażenie, że nauczyciel eliksirów przeszedł na dobrą stronę. Podsumowując, "Harry Potter i Książę Półkrwi" to książka warta przeczytania. Ma w sobie to coś, co przyciągnęło do niej miliony czytelników z całego świata: magię, świat, w którym każdy z nas chciałby się znależć. Udowodniła też, że nawet zwykli, nudni ludzie ( Harry był taki na początku) mogą mieć przed sobą intrygującą przyszłość
Link do opinii
Avatar użytkownika - Tinger
Tinger
Przeczytane:2013-08-29,
W ręce Harrego przypadkowo wpada podręcznik do eliksirów, który należał kiedyś do Księcia Półkrwi. Nowy nauczyciel Obrony przed Czarną Magią zaprasza go do "Klubu Ślimaka". Harry dużo dowiaduje się o przeszłości Voldemorta.
Link do opinii
Avatar użytkownika - myszaj
myszaj
Przeczytane:2013-06-20,
Pierwszy z tomów który potraktowałam jako dorosły, tajemniczy inaczej, wręcz mroczny. To nie bajka o szkółce magii. To walka, wartości, siła woli, próba....
Link do opinii
Przeczytałam, jak wszystkie pozostałe części, jednym tchem :) Przedstawiony tu magiczny świat potrafi wciągnąć i pochłaniać dosłownie całe dnie. Wspaniałe uczucie :)
Link do opinii
książki o Harym są dla mnie odskocznią do świata magii- świata gdzie moge poczuć się jak małe dziecko... lubię czytac o przygodach Harrego- jest w tym czytaniu coś co sprawia, że zupełnie zatracam kontakt z rzeczywistością. jest we mnie magia- a to według mnie bardzo dobrze
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-01-26,
Magia we współczesnym Świecie, ciekawie i tajemniczo, czasem nawet bardzo mroczne...nie tylko dla młodych.
Link do opinii
Magiczna powieść nie tylko dla najmłodszych
Link do opinii
Avatar użytkownika - Oliwka003
Oliwka003
Przeczytane:2023-03-17, Ocena: 4, Przeczytałem,

Bardzo interesująca książka o dalszych losach chłopca. Dzięki niej możemy jeszcze bardziej zgłębić się w uczucia wybrańca, w jego relacje z innymi. Ukazuje ona, że pomimo bycia czarodziejem jest tylko człowiekiem, którego nieraz kuszą złe rzeczy, np zatrzymanie dziennika Księcia Półkrwi i ćwiczenie na kolegach zaklęc wypisanych na jego kartkach. Książka pokazuje także bardziej rozbudowaną relację pomiędzy Harrym a Dumbledorem. Spotkania jakie organizuje dyrektor aby  pomóc chłopcu zrozumieć wroga ukazują, jak ważny dla niego był Potter. Śmierć Dumbledora z rąk Severusa była jedym ze smutniejszych wydarzeń w tej części przygód. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Merry
Merry
Przeczytane:2023-01-12, Ocena: 6, Przeczytałam,

Kolejny poniedziałek i kolejna odsłona przygód młodego czarodzieja. Dzisiaj nadszedł czas na Księcia Półkrwi, czyli szóstą już część Harry'ego Pottera.

 

 

Lord Voldemort poniósł porażkę podczas próby przechwycenia przepowiedni. Niemniej, udaje mu się powoli jednoczyć swoich popleczników. Planuje przeprowadzić zamach na jednego ze swoich wrogów. Wykorzystuje do tego pewnego ucznia Hogwartu. 

 

Tymczasem na Harry'ego czeka poważna misja, dzięki której być może uda się odkryć największą tajemnicę Voldemorta. 

 

A kim jest tytułowy Książę Półkrwi? Co się dzieje z profesorem Dumbledorem i dlaczego tak mu zależy na kontaktach Harry'ego z nowym profesorem eliksirów? 

 

 

Szósta część Harry'ego Pottera jest jedną z tych, w których dzieje się naprawdę dużo. Ma niesłychanie rozbudowaną fabułę, w której miesza się wiele ważnych wątków, a mimo to wszystko idealnie się układa. Pełna intryg, zwrotów akcji, zdrad i trudnych do wykonania zadań, które wymagają pełnego zaufania. Ponadto coraz więcej się wyjaśnia. Zwłaszcza dotyczy to Sami-Wiecie-Kogo. Trochę zakrawa to na rozwiązywanie złożonej zagadki kryminalnej. Zdecydowanie nie jest to już lekka i radosna powieść dla dzieci, a rozdzierająca serce książka, która szykuje nas na coraz mroczniejsze wydarzenia.

 

Warto tutaj wspomnieć również o postawie bohaterów. Wydawałoby się, że po pięciu tomach znamy ich wszystkich na wylot. Nic bardziej mylnego. Każdy zdaje się skrywać jakieś sekrety. Dumbledore, Snape, Malfoy to postacie, które odgrywają tutaj znaczącą rolę i to wcale nie taką oczywistą. 

 

Ogrom akcji i jej tempa zapewnia bardzo szybkie i przyjemne czytanie. Po raz kolejny ani się obejrzałam, a dotarłam do ostatniej strony. A skoro film znam praktycznie na pamięć, tym szybciej udało mi się przeczytać to tomiszcze. Niemniej, film nie odda w stu procentach tego, co zapewni książka. A czego nie dowiemy się z samej ekranizacji?

W jaki dokładnie sposób Voldemort pozyskiwał horkruksy?
Dlaczego i kto pilnował Pokoju Życzeń?
Czy Harry wykorzystał eliksir szczęścia tylko dla siebie?
Jaki test mogli przejść czarodzieje po ukończeniu 17. roku życia?
Jak wyglądało życie matki Voldemorta?
Link do opinii

Harry Potter wraca do Hoghwartu, gdy dla wszystkich powrót Czarnego Pana stał się oczywisty. Jak co roku czeka go tam mnóstwo nowych tajemnic, a prywatne lekcje z Dambledorem przybliżą historię życia Toma Riddle'a.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eliza89
Eliza89
Przeczytane:2021-07-09, Ocena: 5, Przeczytałam,

Warto było po raz kolejny zanurzyć się w niesamowity i magiczny świat Harrego Pottera. Bardzo ciekawa i pełna emocji część, w której czytelnik odkrywa przeszłość Sami- Wiecie-Kogo:) Ponadto Harry wkracza już w taki wiek, kiedy dziewczyny to nie tylko koleżanki z hogwarckiej ławki- jedna szczególnie przykuła jego uwagę… ale co na to wszystko jej brat? :)
Dużo w tej części się dzieje, czytelnik śledzi przygody trójki przyjaciół z zapartym tchem. I zastanawia się - kim jest ten „Książę Półkrwi”? I co knuje Malfoy?
Jestem zdecydowanie na TAK. Polecam . 

Link do opinii
Inne książki autora
Życie jest sztuką
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Życie jest sztuką

W 2008 roku J.K. Rowling wygłosiła wzruszającą przemowę dla absolwentów Uniwersytetu Harvarda. Przemówienie, które ukazuje się po...

The Tales of Beedle the Bard
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - The Tales of Beedle the Bard

The Tales of Beedle the bard contains five richly diverse fairy tales, each with its own magical character, that will variously bring delight, laughter...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy