Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
"Gru, Dru i minionki. Książka z tatuażami" to 32 strony ciekawych i kreatywnych zadań dla prawdziwego szpiega. Czeka nas projektowanie, dorysowywanie, kolorowanie, kopiowanie, rozwiązywanie labiryntów oraz wymyślanie własnych scenek.
Do książki dołączono aż 25 tatuaży. Muszę przyznać, że jest to pierwsza tego typu pozycja w naszym domu. Jak dotąd nie tatuowałam synka ;) Tatuaże przypadły nam do gustu, zostały wykonane bardzo porządnie, nie mieliśmy problemu z nalepieniem ich.
Książeczka to nie tylko doskonały sposób na nudę, ale także ćwiczenie rączki, spostrzegawczości oraz koncentracji.
Drodzy Rodzice Otrzymaliście właśnie wielki dar od losu - własne dziecko. I macie niezwykłą szansę, by wychować je na mądrego i szczęśliwego człowieka...
Człowiek pogryzł psa. Lekarz zaszył nożyczki w brzuchu pacjenta. Komputer zapadł na nieuleczalną chorobę, a oddany do warsztatu samochód po naprawie przestał...
Przeczytane:2017-09-01, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Tatuaże - czas start! :)
Nie spodziewałbym się, że Moje Dziecię oszaleje, poza naklejkami, na punkcie tatuaży ;) Cóż, stało się ;) Zresztą - zawsze uwielbiała tatuaże ;) , gdziekolwiek i u kogokolwiek je zobaczyła :) ... No to teraz mam - dziecko oszalało i w efekcie miało zrobiony prawie że "rękaw" ;) I tylko przychodziła z książeczką i szelmowskim uśmiechem, prowadziła tatę za rękę do łazienki i kazała sobie zrobić kolejny :) Podobno tatuaże uzależniają :P ;) - patrząc na Roksi stwierdzam, że być może coś w tym jest :)
Poza 25-ma fajnymi "dziarami" mamy jeszcze garść rysowanek, łamigłówek i tego typu rzeczy; z książeczką nie sposób się więc nudzić, i nie sprowadza się ona tylko do kolejnych wędrówek do łazienki celem wykonania dziecku kolejnego elementu "rękawa" ;)
Gorąco polecam :)
Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/09/gru-dru-i-minionki-ksiazka-z-tatuazami.html