Bezlitosna dzicz.
Brutalny atak.
Desperacka ucieczka.
Gdy tragiczny wypadek przekreśla marzenia Miley o olimpijskim złocie, dziewczyna podejmuje pracę w górskim pensjonacie ,,FrankChurch Wilderness". To miejsce odosobnione, ale idealne do treningu i regeneracji. Miley nie przeraża nawet lokalna legenda o pracownicy, która zmarła tam kilka lat temu. A powinna...
Podczas jednego z porannych treningów Miley zostaje brutalnie uprowadzona i uwięziona w chacie na głębokim odludziu. Aby przeżyć, będzie musiała wykorzystać swoje atletyczne zdolności, spryt i odwagę.
Czy uda jej się przechytrzyć oprawców i przetrwać w dziczy?
Noelle mieszka w Idaho z mężem, dwoma synami i dwoma kotami. Jest bestsellerową autorką pięciu powieści. Kiedy nie wymyśla fabuły kolejnego thrillera, ze strachem ogląda seriale true crime lub jeździ po bezdrożach (nie ruszając się z domu bez gazu pieprzowego).
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 528
Uprawiacie jakiś sport ?
Ja należę do grona osób, w przypadku których jeśli widzisz, że biegnę to…też uciekaj.
A Miley, bohaterka książki “Gray after dark” to wg mnie osoba pokazująca jaki sport może być niebezpieczny ;)
Ambitna, zdolna, jednak wypadek przekreślił jej marzenia o wygranej w zawodach olimpijskich. Mimo to nie poddaje się i nawet po podjęciu pracy w górskim hotelu Hidden Springs, każdą wolną chwilę poświęca na trening. Biega po lesie nawet ze świadomością, że 4 lata wcześniej zaginęła tam inna pracownica. Znaleziono tylko jej zakrwawione ubrania. Jednak Miley nie wierzy, że grasują tam niedźwiedzie. I ma rację, jednak wcale nie znaczy to, że może czuć się bezpiecznie…
Usłyszała strzały mimo, że nie było sezonu polowań. Przerwa w trasie, którą zawsze robiła w połowie biegu by wykąpać się w jednym z licznych jezior rezerwatu, zakończyła się spotkaniem z dwójką mężczyzn - ojcem i synem. Nie mają dobrych zamiarów…
Miley zostaje uprowadzona, zniewolona i uwięziona przez dwa potwory mające swoją specyficzną ideologię. Czy jej kondycja i spryt wystarczą by uciec ?
“Poczekam na właściwy moment i zdobędę ich zaufanie. Postaram się by uwierzyli, że mój umysł i ciało zostały pokonane.”
Ta historia coś mi przypomina aczkolwiek czytałam ją z ogromnym zainteresowaniem i przejęciem. Poznajemy zarówno przeżycia Miley, które chwilami są naprawdę drastyczne. A także przebieg wydarzeń, konkretniej poszukiwań wszczętych przez jej przyjaciela - Brenta. Wraz z kolegą z którym Miley pracowała w hotelu - Wesem, mimo tego, że policja zrezygnowała z poszukiwań, konsekwentnie, dzień po dniu, tydzień za tygodniem, szukają każdego śladu, najmniejszej wskazówki pozwalającej im odnaleźć kobietę. Czy zdążą ? Mają szansę odnaleźć przez lata ukrywany domek w głębi tej dziczy ?
Autorka zapewnia ogromną dawkę emocji, strach i niepewność towarzyszy nam od chwili pojawienia się Hamisha i Freda, po ostatnie strony. Chwilami miałam nadzieję, Miley chyba też, że syn okaże się inny. Jednak nie uchroniła one jej przed obrażeniami jakich doznała by ją…okiełznać. Mamy świadomość jakie podejście do życia i świata mają sprawcy ale nie znaczy to, iż trzeba wykazać się wobec nich wyrozumiałością. Nic nie uzasadnia tego, że pozbawiają wolności inną osobę i znęcają się nad nią na tyle różnych sposobów.
Jednak mimo, iż uważają się za tych prawdziwych mężczyzn, takim wzorem mężczyzny dla mnie jest tu właśnie Brent. Nie jeden by się poddał, zrezygnował, uznał, że już i tak nie ma szans na odnalezienie jej żywej. Ale miłość potrafi dać siłę. Subtelny wątek miłosny dodał wyrazu całej tej historii.
Świetny thriller, zdecydowanie bardziej mi się podobał niż książka autorki, którą przeczytałam wcześniej. I chętnie wrócę do jej twórczości gdy nadarzy się okazja.
Polecam i dziękuję za egzemplarz do recenzji.
to zło nie zna granic
zatruwa ludzkie umysły
i łzy, i krzyk - to na nic
ono kradnie zmysły
łańcuchami spięta
jeszcze nieujarzmiona
jak na łowy przynęta
tak bardzo zraniona
z sideł zła się wyrwać
tak trudno, tak niemożliwie
w tym mroku wytrwać
tak boleśnie, tak dotkliwie
lecz nadzieja została
jej okruch maleńki
miłość jej siłę dała
jej głos tak cichuteńki
w tym lesie, w tym odległym mroku
w ludzkiej skórze bestie się czają
nie zwalniaj, nie zwalniaj kroku
uciekaj, króliczku, bo już cię mają!
Wola przetrwania tak ogromna.
Silny duch i wiara, że się uda.
Wydobyć z chorych rąk.
Pokrytych brudem i zgnilizną zła.
Obleczonych w dziwną wizję świata.
W macki psychopatycznego umysłu.
Tak wielka wola i chęć życia!
W tak młodej kobiecie!
Tylko gdzie jest limit?
Gdzie kończy się próg cierpienia?
Tam, w leśnej gęstwinie świat się pokruszył.
Złowieszczą aurą emanował i czernią. Tak zimną.
Złamane ciało, lecz dusza wciąż żywa.
Tam, w tej chacie ktoś jeszcze życie odzyskał.
Można umysł oszukać, ale nigdy serca.
W głębi ducha, w głębi bólu.
Serce zawsze podoła. Zawsze wskaże drogę.
Książka o sile przetrwania tak wielkiej. Niezwykłej. Niewyobrażalnej wręcz woli życia. Chęci złapania oddechu. Choćby jeszcze jednego, maleńkiego. O tym, jak dobre wspomnienia chwytają serce i pozwalają zamknąć się na zło, a nadzieja z każdym tchem trwa.
Ale też o stracie mamy. O jej wspomnieniu, ostatnich słowach, ostatniej obecności. Oddaniu swojego serca biatlonowi, sportowych marzeniach i o miłości, która w końcu wybrzmiała.
To też książka o złu. O socjopatycznych odruchach. Przerażających powidokach zainfekowanego umysłu. Mocna. Niepokojąca bardzo. I wdzierająca się w duszę. Oparta na faktach. To jeszcze bardziej przeraża. Polecam.
Dla mnie to była naprawdę niesamowita książka. Napisana bardzo mądrze, z pewnością postacie należą do osób o wysokim potencjale psychicznym, choć nie wszyscy. Ludzie wyglądający na zarośniętych w myślach i wyglądzie, mieli dziwnie zaburzoną psychikę, więc postępowali z dziewczyną niczym dziką zwierzyną, chcąc ją ujarzmić do złych celów. Ona sama jest pewną siebie kobietą, która potrafi uspokoić nawet lęki i bóle fantomowe, podczas gdy zwykły człowiek nic by o nich nie wiedział. Pomimo tego, że jej ciało potrafiło znieść bardzo dużo bólu i obciążenia, to jednak znając jej myśli widzimy, że inne osoby nawet nie chcą dawać jej jakiejkolwiek otuchy. Znając jej przeszłość oceniają na podstawie ograniczeń, które według nich powinna posiadać. Nie wiedzą tego, kim się stała i jak bardzo pragnie wygrać. Jest na tyle zanurzona we własnym wewnętrznym świecie, że nie słucha plotek ani tajemniczych historii o miejscu w którym się zatrudniła. Ludzie, którzy próbują coś jej o tym powiedzieć są mało przekonujący, lecz z perspektywy czasu ujrzymy, że byli wystraszeni. Opowieść przechodzi do grającej na naszych emocjach w momencie, kiedy młoda kobieta zostaje porwana. Idealnie został tutaj ukazany klimat w którym do tego doszło. Opisy lasu, roślinności i odgłosów leśnych stworzeń sprawia, że ciarki występują nam na plecach. Tu ewidentnie chodziło o to, aby czytelnik był bardzo wystraszony, by wszędzie widział zagrożenie i czuł na sobie krople zimnego potu. Niekiedy ta duszność przytłacza, bo wydaje się bardzo prawdziwa. Każda z postaci sprawdziła się jako osobowość, która wniosła coś do fabuły. Będą tak zwane osoby z za i przeciw, które raz podniosą na duchu swoją obecnością, a innym razem sprowadzą do ciemnej dziury z której kobieta sama będzie musiała się podźwignąć. Dokładnie jak w prawdziwym życiu, gdzie na swojej drodze nie spotykamy tylko zwolenników. Sama książka jest bardzo wyraziście wydana, rozdziały są krótkie, a dialogów spora ilość. Według mnie ma bardzo duży odzew psychologiczny oparty na strachu, przetrwaniu i umiejętności postępowania z własnym ciałem podczas niebezpieczeństwa. Bardzo ją polecam.
"Dni mijały, a ja czułam, jak moje ciało się w sobie zapada. Perspektywa śmierć nie wydawała już się taka straszna. W najgorsze dni zastanawiałam się, czy już nie nadeszła"
Miley podczas przebieżki w lesie zostaje porwana.
Czy uda jej się uciec od oprawców? Czy przetrwa to co ją czeka? Czy ktoś ją odnajdzie?
Miley jest biatlonistką. Zawsze marzyła o tym, aby zdobyć złoto olimpijskie, ale pewien wypadek wszystko pokrzyżował. Ma ona swoje własne wewnętrzne demony, z którymi musi sobie poradzić, a niekoniecznie chce im stawić czoła. Podejmuje pracę w górskim, uroczym hotelu. Ma to być miejsce, które nie tylko ma jej zapewnić spokój, ale przede wszystkim umożliwić powrót do dawnej sprawności. Wydaje się, że jest to miejsce wręcz idealne. Ale czy takie jest naprawdę? Czy pobyt zapewni jej to co pragnie? Albo wręcz przeciwnie?
Kobieta zaczyna pracę w hotelu. Nawiązuje przyjaźnie a każdy poranek rozpoczyna przebieżką w lesie. Cóż, dziewczyna robi to mimo ostrzeżeń ze strony innych. Bowiem tak się składa, kilka lat temu w lesie zaginęła młoda dziewczyna. Prawdopodobnie rozszarpał ją niedźwiedź, ale czy naprawdę tak było? Może stało się coś innego?
Miley nic nie robiąc sobie z tych ostrzeżeń dalej wybiera się biegać do lasu. Tego dnia również tak robi. Nie spodziewa się, że źle się to tym razem dla niej skończy. Jest to początek jej koszmaru.
Miley zostaje uprowadzona i uwięziona w chatce głęboko w lesie. Zamiary mężczyzn nie są wobec niej dobre. Zdecydowanie nie. Co mają na celu? Jeden gorszy od drugiego. Obrzydliwi, brutalni i mający pewne plany wobec kobiety. Dla Miley zaczyna się koszmar. Ze zdrowej, wysportowanej kobiety staje się wręcz wrakiem. Kobieta się buntuje, ale nie jest to łatwe kiedy przeciwko sobie ma dwóch, silnych mężczyzn, prawda? I którzy mają swoje sposoby. Najgorszy z nich to Fred. To w jaki sposób karał za nieposłuszeństwo jest straszne. To co on i syn robili?. Aż się włos na głowie jeży.
Pomimo okoliczności Miley się nie poddaje. Jestem pod głębokim wrażeniem, że mimo tego wszystkiego co doświadcza głęboko wierzy, że uda jej się uciec. Wprawdzie pojawia się pewna chwila zwątpienia, pewien moment, kiedy już nie ma siły i jest gotowa się poddać, ale na szczęście jest to chwilowe. Dziewczyna decyduje się udawać i robi wszystko, co oprawcy od niej chcą. Może wtedy uda jej się uciec? Tylko czy będzie w stanie udawać? A może próba pokazania, że się akceptuje swoją spowoduje, że nigdy się stamtąd nie wyrwie? Że zaakceptuje swój straszny los? Jej działania powodują, że mężczyźni decydują się przyśpieszyć pewne zamiary względem niej. Miałam nadzieję, że zanim do tego dojdzie to ktoś magicznie się nagle pojawi i ją uratuje. Tak to jest tylko z reguły w książkach, prawda? Ale nie tutaj, co powoduje, że historia jeszcze mocniej uderza i jest prawdziwa. Miley zrobi wszystko, aby odzyskać swoją wolność. Czy udaje się jej kiedyś uciec? Czy ma w ogóle jakąkolwiek szanse?
"Czasami zastanawiałam się, czy w ogóle udaję.
Kiedy przychodziły takie myśli, tłumiłam je. Nie było gwarancji, że wyjdę z tego cało, ale jeśli chciałam mieć szansę, musiałam przez to przebrnąć"
Równocześnie, kiedy Miley przeżywa swój własny osobisty koszmar rozpoczynają się jej poszukiwania. Czy poszukiwania zakończą się sukcesem? A może wręcz przeciwnie? W końcu wszystkie dowody wskazują, że dziewczyna skończyła tak samo jak jej poprzedniczka. Sam las jest bardzo wielki. To jak szukanie igły w stogu siana. Jest jednak ktoś kto się nie poddaje. Brent, jej najbliższy przyjaciel, który wyrusza razem z jej nowym przyjacielem na jej poszukiwania. Mężczyzna się nie poddaje. Zdeterminowany głęboko wierzy, że ona żyje. Czy ma rację? A może niepotrzebnie się łudzi? Czas, istotne znaczenie ma czas. Miley już miesiąc trwa w swoim koszmarze. Ile jeszcze będzie musiała wytrzymać? I czy wytrzyma?
"Musieliśmy ją znaleźć.
Nie spocznę, póki mi się nie uda"
Historia od pierwszej strony gwarantuje dużo emocji. Poznajemy ją z perspektywy dwóch bohaterów. Brenta i Miley, dzięki czemu czujemy to co oni czują. Ból, cierpienie, bezsilność, frustrację, ale i wiarę, nadzieje. Wiele się tu dzieje i nie brakuje napięcia. Wręcz nie potrafiłam się oderwać. Głęboko kibicowałam Miley mając nadzieję, że uda jej się wyrwać z tego koszmaru. Historia ani na chwilę nie zwalnia tempa. Im dalej tym coraz więcej się dzieje, napięcie jest coraz wyższe a emocje sięgają zenitu. Miley uzyskuje nieoczekiwanego sojusznika, ale czy to okaże się wystarczające? W pewnym momencie wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, a kobieta musi podjąć pewne decyzje. Czy uwolni się z tego koszmaru?
"Przez ostatnie tygodnie tak bardzo byłam skupiona na swojej rundzie karnej, że zapomniałam o wyścigu.
Dopóki oddychałam, wciąż miałam szansę"
"Gray After Dark" to historia, która wzbudza emocje od pierwszych stron. Jest brutalnie, okrutnie i mrocznie. Dla mnie? Jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. Historia jeszcze bardziej uderza głównie z tego względu, że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Jak zabrałam się za książkę to tak odłożyłam ją po przeczytaniu ostatniej strony.
Jednak żeby nie było, że wszystko jest idealnie to do czegoś się doczepię. Nie miało to w żadnym razie wpływu na odbiór przeze mnie historii, ale no dosyć rzuciło mi się to w oczy. A mianowicie, Miley podczas drogi do chaty stara się pozostawiać pewne ślady. Konkretnie swoje włosy, które zostawia zaplątane w krzakach, mające stanowić trop. Dla mnie to dosyć kiepskie rozwiązanie i nie powinno w ogóle działać, prawda? A okazuje się, że przetrwały nawet deszcz i wiatr. Tylko czy takie tropy okażą się wystarczające, żeby ratunek do niej dotarł?
To co dzieje się w końcówce? Jest to wręcz rollercoaster emocjonalny. Koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję. Bardzo polecam, miłego.
Ile człowiek może znieść aby przeżyć ? Co jest w stanie zrobić, aby się uwolnić?
Moje kolejne spotkanie z autorką Noelle W. Ihill w thrillerze „Gray After Dark” który jest zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami.
To historia o sile przetrwania, krzywdzie i bólu ale też o nadziei.
Miley marzy o olimpijskim złocie jednak tragiczny wypadek samochodowy krzyżuje jej wszystkie plany. Wie, że musi bardzo dużo ćwiczyć, mimo bólu, żeby osiągnąć swój wymarzony cel. Podejmuje pracę w górskim pensjonacie „Frank Church Wilderness” aby trochę nabrać dystansu, przemyśleć pewne dręczące ją sprawy, zregenerować się, ale przede wszystkim aby trenować.
Podczas porannego biegania Miley zostaje brutalnie uprowadzona przez dwóch mężczyzn– Freda i Hamisha. Zostaje uwięziona w chacie na głębokim odludziu i przytwierdzona łańcuchami do ściany.
Musi nauczyć się wykorzystać swoje zdolności, aby przetrwać a jednocześnie szukać szansy na ucieczkę z tego miejsca. Zdaje sobie też sprawę, że nieudana próba ucieczki może kosztować ją bardzo wiele, łącznie z utratą życia. Czy uda się jej przechytrzyć oprawców i przetrwać w tej dziczy ?
„Gray After Dark" to rewelacyjny thriller, który wciągnął mnie bez reszty i nie pozwolił odłożyć książki na półkę. Opowiada o granicach ludzkiej wytrzymałości i sile walki o przetrwanie. Chwyta i pozostawia głęboki ślad w sercu.
Z każdą czytaną stroną coś we mnie krzyczało, a mój umysł nie obejmował tego okrucieństwa, które się tam wydarzyło. Zadawałam sobie pytanie jak człowiek może tak krzywdzić drugiego człowieka i w imię czego? Towarzyszyły mi różne emocje od przerażenia, strachu, niemocy, po wściekłość i bezsilność .Byłam tam razem z nią. Bita, upokarzana i skrępowana łańcuchami. Tak mocno wniknęłam w książkę że aż odczuwałam zapach krwi, brudu i bezsilności.
To mocna historia mrożąca krew w żyłach.
Widać tu duży potencjał autorki i będę oczywiście wyczekiwać kolejnych publikacji, gdyż na długo zapadają w pamięci. Polecam!
Czasem liczą się tylko sekundy. Powolny wdech i wydech , który pozwala na odrobinę koncentracji w chwili największego lęku.
Miley Petrovski jest uzdolnioną biathlonistką , której marzeniem jest wywalczenie medalu olimpijskiego. Niestety po tym jak podczas zawodów doznała kontuzji barku owo pragnienie zdaje się być czymś niesamowicie odległym.
Dziewczyna jednak nie zamierza się łatwo poddać i chcąc nabrać dystansu oraz wzmocnić swoją kondycję postanawia podjąć sezonową pracę w ekskluzywnym hotelu Hidden Springs Resort położonym w największym rezerwacie przyrody w USA.
Gdy dociera na miejsce początkowo uważa, że czeka ją dość nudne zajęcie pod okiem upartej i zgryźliwej szefowej Jennifer.
A gdy podczas ogniska integracyjnego poznaje historię zaginięcia dziewiętnastoletniej studentki Rayny uważa, że nie ma się czym przejmować..
Nie ma jednak pojęcia jak bardzo się myliła...
Podczas jednego ze swych zwyczajowych treningów sportsmenka zostaje uprowadzona przez dwóch nieznanych mężczyzn.
Początkowo Miles wierzy, że sytuacja zalicza się do gatunku tych mniej groźnych- sądzi nawet, że nieznajomi są prepersami , lecz , gdy ci zaczynają mówić o planach ujarzmienia jej.. Wszystko się zmienia..
Na dodatek okazuje się ,że nie tylko panna Perrovski została porwana.
Tymczasem pracownicy hotelu zauważają zniknięcie nowej osoby i rozpoczynają poszukiwania, dzwoniąc również do Brenta McGovena - najlepszego przyjaciela uprowadzonej.
Co spotkało młodą kobietę i czy uda jej się wyjść cało z opresji?
Ależ mnie ta książka zachwyciła.. po prostu siedziałam i nie mogłam otrząsnąć się z szoku.
Historia opowiedziana przez Noelle została oparta na prawdziwych wydarzeniach.
To opowieść o sile charakteru, woli przetrwania i determinacji.
A także o miłości, która była zdolna przenosić góry i pokonać wszelkie przeciwności losu.
Przemoc fizyczna , seksualna , poniżenie, odebranie godności- z tym wszystkim mierzyła się bohaterka i nigdy nie udało się porywaczom jej złamać.
Szczerze podziwiałam tę niezwykłą parę , łącząca ich magiczną więź, choć przyznam, że w trakcie czytania przeżyłam tak wiele emocji ,że czułam się jak podczas jazdy kolejką górską.
Strach ściskał mi gardło, mieszając się z nadzieją i radością.
Gray afrer dark dosłownie mnie pochłonęło.
Ta lektura jest po prostu hipnotyzująca. Noesamowita.
Gorąco polecam ??
,,Właśnie z tragedii powstawały najciekawsze relacje...".
Przerażenie, strach i panika to pierwsze reakcje, które pojawiają się w obliczu zagrożenia. Ona odczuwała je całą sobą. Biegnij! Impuls do ucieczki alarmująco krzyczał w jej umyśle. Wiedziała, że znajduje się na odludziu i może liczyć tylko na siebie. Choć była szybka, co mogło dać jej pewną przewagę, to jednak jej prześladowcy byli uzbrojeni i doskonale znali teren.
Podczas jednego z porannych treningów biathlonistka Miley Petrowski zostaje brutalnie uprowadzona i uwięziona w chacie w leśnej głuszy. Zdeterminowana, by przetrwać, musi wykorzystać swój spryt, sprawność fizyczną i odwagę. Tylko czy to wystarczy, by wyrwać się z objęć koszmaru?
Thriller inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z 1984 roku, kiedy to amerykańska biathlonistka Kari Swanson została uprowadzona i przetrzymywana przez dwóch mężczyzn. Choć "Gray after dark" jest literacką fikcją to świadomość realnych inspiracji dodatkowo porusza i przeraża. W przeciwieństwie do poprzedniej książki autorki, ta opowieść rozpoczyna się w spokojnym tonie, wprowadzając nas w świat Miley, jej skomplikowanej przeszłości oraz pasji, która z czasem stała się jej całym życiem. Dzięki temu mamy okazję bliżej poznać obiecującą olimpijkę, zrozumieć jej niezłomny charakter oraz decyzje, które doprowadziły ją do momentu, w którym musi walczyć o swoje życie. Niełatwo było czytać o wydarzeniach z chaty, które przedstawione obrazowo mocno wpływały na moją wyobraźnię. Cierpienie, strach, ale także determinacja podsycana nadzieją - te emocje są wręcz namacalne. Nadzieja ta napędza również Brenta, który stara się odnaleźć Miley i choć może to brzmieć nieco ckliwie, to zdecydowanie dodaje dramatyzmu całej historii. To mocna książka, która, mimo swojej obszerności, czyta się niezwykle szybko i na pewno pozostanie w mojej pamięci na długo.
????????
Współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte
Historia Miley została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, wydarzeniami z roku 1984, gdy to Kari Swenson amerykańska biatlonista została porwana przez dwóch mężczyzn (ojca i syna). I chociaż "Gray after dark" jest fikcją literacką, to świadomość, że powstała dzięki wydarzeniom, które faktycznie miały miejsce, potrafi przyprawić o dreszcz na skórze.
Klimat "Gray after dark" jest zupełnie inny niż w książce "Ask for Andrea", niemniej jednak jest równie wciągająca.
Nie da się ukryć, że pierwsze 100 stron jest raczej spokojnych, żeby nie powiedzieć monotonnych. Autorka powoli wprowadza czytelnika w fabułę, pozwalając czytelnikowi zaznajomić się z osobą Miley, poznać jej przeszłość i marzenia. Jednak im dalej, tym akcja się zagęszcza. Nie to, że nagle leci na łeb na szyję, bardziej chodzi o to, że każdy kolejny rozdział coraz bardziej trzymał mnie w napięciu, odczuwałam to co znosić musiała bohaterka książki. Jej intensywność sprawiła, że czytałam z zapartym tchem chcąc aby Miley wyszła cało z opresji, jednocześnie zastanawiałam się jak sama zachowałabym się na jej miejscu.
W tej historii oprócz motywu porwania znajdują się również takie zagadnienia jak przemoc fizyczna, użycie broni, syndrom sztokholmski, wykorzystanie sek?@alne, czy poronienie. Wiele scen miało mocny charakter, które jeżyły mi włosy na głowie, ale to właśnie one sprawiały, że wszystko co tu się dzieje było niezwykle autentyczne, mimo że na samo wyobrażenie mroziło mi krew.
Z drugiej strony pokazane zostało tutaj jak wielka w człowieku jest potrzeba aby przetrwać, aby wydostać się na wolność i że jest wstanie zrobić wiele, aby swój cel osiągnąć, a Miley okazała się być bardzo zdeterminowana, mimo, że wielokrotnie obracało się to przeciw niej.
Do tego miejsce akcji, czyli dom w środku ponurego lasu, ta mroczna, wręcz klaustrofobiczna aura dodatkowo potęgowała moje uczucie niepokoju i utrzymywało się do samego końca. Muszę też zauważyć, że same opisy przyrody, które umieściła w powieści autorka sprawiły, że czułam się jakbym sama w tym lesie przebywała i to było takie realne.
"Gray after dark" to zdecydowanie nie jest przyjemna książka i nie czyta jej się z łatwością, ale jest też z rodzaju tych, których nie można odłożyć. Jeśli lubisz książki, które powstały na kanwie prawdziwych zdarzeń, takie które mają w sobie duszny, mroczny klimat, a fabuła angażuje cię na 120% to zachęcam do zapoznania się z nią.
Ja ze swojej strony polecam.
?Recenzja?
Premiera 29.01.2025 r.
,,Gray after dark" - Noelle W. Ihli
Współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte
Miley po wypadku potrzebuje złapania oddechu i uspokojenia umysłu. Wyjeżdża w góry aby potrenować. Szalejące myśli próbuje uspokoić bieganiem. Jej wyprawę przerywa brutalne porwanie. Od tej pory dziewczyna będzie zdana na dwóch mężczyzn z dziwnymi poglądami. Spróbuje przetrwać dziwne zachowanie i jeszcze bardziej pokręcone poglądy. Będzie musiała wiele znieść i przetrzymać. Jej postawa jest mocno skoncentrowana na ucieczkę i walkę. Cały czas ma w głowie plan ucieczki, który skrupulatnie wykonuje. Nie poddaje się, gdy nawet mężczyźni stosują wobec niej przemoc. Miley jest niebywale spokojna w tym wszystkim, ale wiem, że tak naprawdę to tylko pozory, które bardzo dobrze maskuje. Dziewczyna odznacza się dużym sprytem i niebywałą odwagą. Myślę, że nie jedna osoba straciła by w tym momencie całą odwagę, ale chęć przetrwania była silniejsza.
Historia pokazuje jak psychiczne poglądy są w stanie zniszczyć życie zwykłego człowieka. Bo tak mówi ich ideologia. Stosują przemoc i potrzebują władzy. Myślą, że są Bogami i mogą wszystko. A tak naprawdę niszczą człowieka.
Historia pełna napięcia i dreszczy. Z jednej strony walka Miley o wolność i ukazanie jej ,,nowego" życia, a z drugiej uporczywe poszukiwania dziewczyny. Obie sytuacje są mocno emocjonujące. Gdy Miley była w tym domku modliłam się aby nic jej się nie stało i jakoś to przetrwała. Nie było to łatwe zadanie. Każdy dzień jest pełen wyzwań i bólu. Natomiast misja poszukiwawcza również wyzwala wiele emocji, bo każdy dzień przybliżał albo oddalała ich od Miley. Miałam nadzieję, że szybko ją znajdą, oraz aby tylko się nie poddali.
Ta historia mnie po prostu oczarowała. Od dawna nie czytałam książki z takim wielkim zapałem i ciągle moje myśli wokół niej krążyły. Te emocje i napięcie były nie do opisania. Moja ciekawość aż kipiła. A na dodatek został przedstawiony watek romantyczny, czyli coś co lubię, więc dostałam dużą dawką dreszczu z mała namiastką miłości. Właśnie w tej kwestii autorka pokazała, że jak się się kogoś prawdziwie kocha, to zrobi się dla niego wszystko, nie patrząc na konsekwencje.
No kochani jako, że zawsze czytam romanse, to ta książka była kolejną miłą odskocznią. Poczułam zimny oddech zła na karku, dreszcze niewiedzy i poczułam siłę bohaterki, która walczyła każdego dnia. Nie mogłam przestać myśleć o tym co ją spotkało i jak dzielnie pokonywała niedogodności i bóle.
Jeśli szukacie odskoczni, to gwarantuje, że ta książka wam ją zapewni.
11/10
Ask for Andrea" Noelle W. Ihli była jedną z najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w zeszłym roku. Nie mogłam więc nie sięgnąć po kolejną książkę autorki.Miley jest biatlonistką, marzy o medalu igrzysk olimpijskich. Tragiczny wypadek samochodowy oddala realizację tych marzeń.W oczekiwaniu na kolejny sezon zimowy Miley zatrudnia się w górskim hotelu Hidden Springs. Dziewczyna chce zarobić i przy okazji wykorzystać okoliczne szlaki do treningu.Jeden z treningów zostaje brutalnie przerwany. Miley zostaje porwana i wyprowadzona na kompletne odludzie.Musi zmierzyć się z bezwzględnymi porywaczami, bólem i przemocą. Aby przetrwać, musi wznieść się na wyżyny swojej odwagi, odporności psychicznej i fizycznej.Z drugiej strony poznajemy Brenta, przyjaciela Miley, który jak nikt inny wierzy, że ta żyje i zrobi wszystko, aby ją odnaleźć. Wraz z Westem, który Miley poznał kilka dni wcześniej w pracy, ruszają w niekończący się las Frank Church. Ich poświęcenie, determinacja i odwaga jest godna podziwu. A może porwali się na niemożliwe i sami będą potrzebować ratunku?Noelle W. Ihli tworzy historie, od których trudno się oderwać. Które pochłaniają bez reszty i o których trudno zapomnieć. Ta książka, podobnie jak poprzednia autorki, znajdzie się w topce najlepszych tego roku.Historia Miley inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce latem 1984 roku. Wtedy to biatloniska Kari Swenson została uprowadzona przez dwójkę mężczyzn, którzy mieszkali z dala od cywilizacji.
To, co spotyka Miley, z jakim okrucieństwem musi się zmierzyć, nie jednego by pozbawiłoby nadziei i woli walki. Ona jednak pokazuje prawdziwy charakter sportowca, wojowniczki. Myśli o tym, jak przetrwać, jak wyrwać się z rąk oprawców. Jej wytrzymałość, spryt i cierpliwość są godne pozazdroszczenia. Autorka pokazuje, ile jest w stanie znieść człowiek, aby przetrwać.Nasz mózg również wie jak nas chronić. Ihli na przykładzie jednej z bohaterek pokazuje, jakie mechanizmy obronne tworzymy w głowie, aby przeżyć. Co się dzieje, kiedy złamie się człowieka. Ta historia jest bardzo bolesna, pełna cierpienia i straty. Powrót do normalnego życia, a nawet samo uświadomienie sobie, że gdzieś jest jeszcze normalne życie, do którego można wrócić, jest bardzo trudne i również wymaga odwagi.Jestem pod ogromnym wrażeniem pióra autorki, jej pomysłów i tego, jak tworzy historie. Jest w nich coś, co nie pozwala przestać czytać. Są to historie, które pozostają z czytelnikiem na dłużej. O tych bohaterach po prostu nie da się tak łatwo zapomnieć. Jestem ciekawa, co jeszcze szykuje autorka i czy będzie to równie dobre, jak dwie pierwsze książki. Ja z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne książki.
Wiejska droga. Brak zasięgu. Przerażająca gra w kotka i myszkę. Zanim Laura i Olivia zauważyły reflektory śledzącego je pojazdu, było już za późno...
Przeczytane:2025-01-10, Ocena: 6, Przeczytałam,
Wiele w życiu można znieść. Przekraczanie granicy też jest gdzieś wpisane w nasze istnienie, a jednak ma one różne oblicza. Zniewolenie i agresja wymierzona w ofiarę może doprowadzić do tragedii, choć już samo to jest niewyobrażalną torturą.
"Gray after dark" to historia młodej dziewczyny, Miley, która podejmuje pracę w górskim hotelu. Znajduje się on w rezerwacie, który jest rozległy i dziki. Trenuje biathlon, dlatego też trening i utrzymywanie formy, a nawet jej dźwignięcie, to dla niej codzienność. Tak ogromny teren jest idealnym miejscem do biegania. I porwania.
Noelle W. Ihli wrzuciła na tapet temat bardzo trudny, który wywołuje silne emocje i skłania ku refleksji. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co musi czuć osoba porwana. Do czego jest w stanie się posunąć, by przetrwać. Czy podda się od razu? Ile będzie miała sił walczyć? Czy jest nadzieja? Pytania te towarzyszyły mi przez większość lektury i przyznaję się bez bicia, że historia Miley podwyższała ciśnienie.
Chata na odludziu i dwóch mężczyzn, którzy nie wyglądają na zadbanych, ale mają broń i zapasy - już samo to brzmi złowieszczo, ale to, co spotyka Miley, i drugą kobietę, wywołuje ciarki na skórze. Autorka napisała powieść, której fabuła mogła mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości - tak dobrze, tak realistycznie jest przedstawiona.
"Gray after dark" pokazuje jak ważna jest wola przetrwania, ale również jak można zniszczyć człowieka poprzez agresję i zniewolenie. Zwykły wypad do lasu czy w celach treningu, wycieczki może zamienić się w piekło. I to piekło dopadło Miley.
Nie pozostaje nic więcej jak tylko dodatkowo zachęcić Was do lektury. Dzięki emocjom, które dostarczyła mi książka wiem, że jest ona warta przeczytania, a okładka tylko podsyca głód przeczytania dobrej historii... choć trudnej, przykrej, tragicznej. Bardzo polecam!