A ty zechcesz popłynąć na Wyspę Zegarową?
Wiele lat temu Jack Masterson, autor bestsellerów dla dzieci, z niewiadomych przyczyn porzucił pisanie. Nagle pojawia się ponownie z zupełnie nową książką i jedynym w swoim rodzaju konkursem. Wygrana w nim nagroda odmieni życie zwycięzcy tej wciągającej i kapryśnej powieści.
Lucy Hart dobrze wie, jak to jest dorastać bez miłości rodziców. W dzieciństwie naznaczonym zaniedbaniem i samotnością znalazła ukojenie w książkach, a konkretnie w serii Wyspa Zegarowa autorstwa Jacka Mastersona. Teraz jako dwudziestosześcioletnia pomocnica nauczyciela dzieli się swoim zamiłowaniem do czytania z uczniami, zwłaszcza z osieroconym Christopherem. Lucy oddałaby wszystko, by adoptować chłopca, jednak nie może sobie na to pozwolić bez funduszy i stabilizacji.
Gdy Jack Masterson ogłasza, że napisał nową książkę i organizuje konkurs na swojej prywatnej wyspie, Lucy dostrzega w tym szansę na lepszą przyszłość dla siebie i Christophera.
Ale najpierw musi stawić czoła bezwzględnym kolekcjonerom książek, przebiegłym przeciwnikom i rozpraszająco przystojnemu ilustratorowi. W międzyczasie Jack Masterson knuje ostateczny zwrot akcji.
Powieść Meg Shaffer to niesamowita przygoda i powrót do dziecięcej wyobraźni dla dorosłych!
Dzieło na przemian zmyślne, mroczne i optymistyczne to debiut Shaffer, w którym z miłością opowiada o czytaniu i mocy, jaką mają nad nami książki dla dzieci jeszcze długo po tym, jak dorośniemy.
V.E. Schwab, autorka Niewidzialnego życia AddieLaRue, bestsellera ,,New York Timesa"
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-01-31
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: The Wishing Game
Macie jakieś marzenia, które chcielibyście, aby Wam spełniły się? Ja wierzę, że dzięki marzeniom mamy w życiu cel, do którego dążymy.
"Gra w życzenia" to książka, która pokazuje nam, że będąc osobą dorosłą warto odnaleźć w sobie dziecko, które marzy i wypowiada życzenia. Autorka tą historią pokazuje nam jaki wpływ mają książki na dzieci , które czytały w dzieciństwie.
Lucy Hart ma dwadzieścia sześć lat i pracuje jako pomoc przedszkolna. Dziewczyna w dzieciństwie nie otrzymała miłości i uwagi od swoich rodziców. Przed samotnością i odrzuceniem uciekała w książki Jacka Mastersona o Wyspie Zegarowej. Teraz dzieli się pasją czytania z sześcioletnim Christopherem, który stracił rodziców i obecnie przeżywa w rodzinie zastępczej. Niestety tam nikt nie poświęca mu zbyt wiele uwagi. Lucy próbuje mu to zrekompensować. Dziewczyny marzy o tym, by zostać jego matką na stałe. Jednak, by adoptować chłopca musi uzbierać odpowiednie fundusze i stanąć na nogi.
Kiedy autor Jack Masterson ogłasza konkurs, w którym zwycięzca może wygrać jedyny egzemplarz jego nowej książki, jeśli rozwiąże zagadki. Lucy nie waha ani przez chwilę.
Czy Lucy uda się wygrać tę rywalizację z innymi uczestnikami konkursu?
Czy uszczęśliwi Christophera i zapewni mu bezpieczeństwo oraz miłość?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce.
Jestem totalnie zachwycona tą fenomenalną powieścią. Bawiłam się znakomicie śledząc losy Lucy i biorąc udział w rywalizacji o wygraną razem z uczestnikami, którzy rozwiązywali zagadki na tajemniczej Wyspie Zegarowej. Fabuła jest dynamiczna i intrygująca. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Każdy z nich walczy z demonami przeszłości. Przewracałam kartkę za kartką, by dowiedzieć się coś o uczestnikach konkursu oraz o tajemniczym autorze i przystojnym ilustratorze jego książek.
Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, a my po tej lekturze pozostajemy z przemyśleniami na temat życia tego, że musimy mieć wokół siebie życzliwych ludzi,
którzy wyciągną do nas pomocną dłoń, by spełniły się nasze marzenia.
Czeka na Was lektura pełna wzruszeń, emocji oraz zagadek do rozwiązania.
Jesteście gotowi na niezapomnianą przygodę?
Rewelacyjna powieść. Zdecydowanie polecam!
BRUNETTE BOOKS
Czy jakaś książka lub książkowa seria z dzieciństwa miała znaczący wpływ na Wasze życie?
Dla Lucy Hart -- głównej bohaterki "Gry w życzenia" autorstwa Meg Schaffer taką serią były historie rozgrywające się na Wyspie Zegarowej. To właśnie lektura książek napisanych przez Jacka Mastersona pozwoliły jej przetrwać trudne dzieciństwo i znaleźć ukojenie, po tym, jak jej rodzice odtrącili ją na rzecz jej schorowanej starszej siostry.
Mogłoby się wydawać, że gdy dziewczyna dorośnie, przestanie interesować się literaturą dla dzieci, jednak ona pragnie dzielić się swoim zamiłowaniem do ulubionych książek z kolejnym pokoleniem, szczególnie z Christopherem, którego pragnie adoptować. Czy jej się to uda?
Jedno jest pewne, jeżeli nie uzbiera odpowiedniej ilości pieniędzy, jej marzenie może nigdy się nie spełnić. Czy Lucy znajdzie sposób na zdobycie pieniędzy? Czy tajemniczy konkurs ogłoszony przez Jacka Mastersona przedłuży jej wiarę w sukces? Co stanie się, gdy dziewczyna po latach znowu znajdzie się na Wyspie Zegarowej? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Po przeczytaniu opisu myślałam, że będzie to trochę taka kiczowata bajka dla dorosłych. Potrzebowałam jednak czegoś lekkiego do poczytania, na zakończenie intensywnego miesiąca, więc stwierdziłam, że nada się do tego idealnie. Tymczasem była to historia, która może z pozoru faktycznie przypomina bajkę, ze względu na całą otoczkę towarzyszącą Wyspie Zegarowej, ale tak naprawdę jest to publikacja, która ma zwrócić uwagę na szereg trudnych tematów, takich jak odrzucenie przez rodziców, śmierć bliskich, proces adopcyjny czy problemu finansowe.
Uważam, że bajki powinny jednocześnie bawić i uczyć. I dokładnie taka jest ta książka. Z jednej strony pozwala czytelnikom przenieść się do czasów swojej młodości, by wspólnie z uczestnikami konkursu rozwiązywać serwowane przez Jacka zagadki, a z drugiej skłania do refleksji i w niektórych momentach mocno chwyta za serce.
Nie znaczy to oczywiście, że nie jest również pozbawiona wad, ponieważ niektóre poruszone w publikacji wątki aż prosiły się o rozwinięcie, jak chociażby ten romantyczny, który został stworzony praktycznie z niczego, czy ten dotyczący siostry Lucy, ale cała ta bajkowa otoczka sprawiła, że darowałam autorce te małe niedociągnięcia.
Myślę, że "Gra w życzenia" to idealna propozycja dla tych, którzy lubią od czasu do czasu zagłębić się w historie, które pozwalają powrócić do czasów dzieciństwa. Dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z tą publikacją, serdecznie Was do tego zachęcam.
Jaka to była dobra książka...!
Mentalnie przeniosłam się na kilka dni na Wyspę Zegarową i wcale bym stamtąd nie wracała ;)
Jeśli lubisz dobre zagadki i ciepłe powieści tchnące nadzieja, to ta książka jest zdecydowanie dla ciebie!
,,Gra w życzenia" autorstwa Meg Shaffer to powieść, która niech Cię nie zwiedzie swoim zapewnieniem niesamowitej przygody i powrotu do dziecięcej wyobraźni dla dorosłych! Bowiem jest to historia pełna emocji, która porusza szereg ważnych wątków społecznych.
Widać, że Autorka nie boi się mówić o tym co ważne i trudne. W ,,Grze w życzenia" możemy przeczytać o samotności, wykluczeniu rodzinnym, braku miłości ze strony rodziców, bezsensownych zawiłości procesów adopcyjnych, problemach finansowych, depresji, zawiści byłych parterów i traumie związanej ze śmiercią.
Tajemniczego, a wręcz magicznego klimatu nadaje powieści wątek Wysypy Zegarowej i Mistrzowskiego. To właśnie na tej ,,magicznej" wyspie rozgrywa się większość akcji, a my możemy poznać zawiłe i bolesne historie naszych bohaterów. Wszystko to opisane jest w piękny i ujmujący sposób, a w każdym rozdziale można doszukać się wielu cytatów, które powinny zmusić każdego Czytelnika do wielu przemyśleń.
Jednak najbardziej emocjonujący okazał się wątek Lucy i małego Christophera. Relacja, która się pomiędzy nimi rozwijała była pełna miłości, bezgranicznego zaufania i oddania. To ich historia sprawia, że Czytelnik jest skłonny uwierzyć, że na tym świecie są jeszcze osoby zdolne do pełnego poświęcenia i szczerej, czystej miłości.
,,Gra w życzenia" to historia inna niż wszystkie które dotychczas czytałam. To historia pełna emocji z niecodziennym klimatem i wciągającą fabułą. Każdy znajdzie w niej momenty, które budzą uśpione w nas dziecko, ale i takie przez które nie da się uronić łez. Serdecznie polecam!
Przeczytane:2024-02-03, Ocena: 6, Przeczytałam,
"Spełniają się wyłącznie życzenia tych odważnych dzieci, które nie przestają ich wypowiadać nawet wtedy, gdy wydaje się, że nikt ich nie słucha, bo w rzeczywistości zawsze ktoś słucha."
Mam dla Was idealną lekturę, która dostarczy Wam wielu ciepłych emocji oraz skłoni do przemyśleń na temat życia i ludzi w nim uczestniczących. "Gra w życzenia" to historia pewnej młodej kobiety, która dorastała w domu bez miłości i uwagi rodziców. Pracuje jako pomoc w przedszkolu do którego uczęszcza chłopiec, który stracił rodziców. Lucy chce go adoptować i bierze udział w grze, której autorem jest znany pisarz książek dla dzieci. Stawką jest najnowsza powieść autora, za którą można dostać sporą sumę pieniędzy, które Lucy potrzebuje, by stworzyć warunki do pomyślnego zaadoptowania chłopca.
Musiałam przybliżyć Wam tę fabułę, która pochłonęła mnie sobotniego poranka i którą skończyłam dnia następnego. To piękna opowieść o tym, jak ważna jest wiara w swoje możliwości. Uświadamia bądź przypomina czytelnikowi, że marzenia czy życzenia same się nie spełniają. Potrzeba do tego pracy własnej lub dobrych ludzi wokół, którzy dołożą swoją cegiełkę do sukcesu.
Opowiada o osobach, w tym przypadku dzieciach, które czują się samotne lub skrzywdzone z różnych powodów. Jak w jednej chwili ich świat może runąć na milion kawałków i jak to oddziałuje na ich przyszłość. Nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji, dopóki nie będą one widoczne dla oka.
Podobał mi się motyw Wyspy Zegarowej i wzięcia udziału w konkursie, w którym można poczuć się jak bohaterowie ulubionych książek dla dzieci. Pewnie każdy z nas miał w dzieciństwie ulubioną bajkę, w której chciałby znaleźć się chociaż na chwilę i przeżyć przygody, które zapamięta się do końca życia. W przypadku "Gry w życzenia" jest to jak najbardziej możliwe. I mogą dziać się cuda lub trzeba będzie stoczyć walkę z własnymi słabościami.
Książka ma piękny przekaz i wywołuje ciepło na duszy. Przyjemnie było zagłębić się w historię Lucy, Christophera, Jacka Mastersona, Hugo i śledzić ich losy. Walka o szczęście nie należy do najłatwiejszych i trzeba dać sobie pomóc. Może życzenie się spełni! Historię poznaje się dzięki narracji trzecioosobowej i z niesłabnącą ciekawością zaczytywałam się niej do samego końca. "Gra w życzenia" to książka, która umili zimowe wieczory i mam nadzieję zapamiętacie ją na długo. Bardzo polecam!