Gorące lato, plaża, szum fal, chłodne bryzgi morskiej wody, opalone ciała, nastrój wakacyjnego odprężenia... Najpierw ukradkowe, potem coraz śmielsze spojrzenia, uśmiechy... Przyspieszone oddechy, muśnięcie, dotyk dłoni, pocałunek... Wakacyjny romans, wakacyjna przygoda, wakacyjna namiętność. Namiętne historie, które mogły wydarzyć się naprawdę, które znowu mogą się wydarzyć - kto wie, może już się wydarzyły?
Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, J.B. Grajda
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-07-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Zaczynając od okładki, ta, którą widzicie powyżej jest całkiem niezła. Widzimy kobietę w kapeluszu, która wyleguje się w basenie. I to już świadczy o okresie wakacji, a pora roku wiadomo - lato. Nad głową naszej pani nazwiska autorek, które napisały opowiadanie do tego zbioru.
Książka posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nim przeczytamy trzy opisy różnych opowiadań, na drugim polecajki wydawnictwa. Strony są kremowe, czcionka duża. Co do "rozmiarów" opowiadań, jest różnie. Jedne są krótsze, drugie dłuższe. Na końcu każdego opowiadania jest kilka słów o pisarce danej historii, co uważam za niewątpliwy plus.
Na sam początek przyznam Wam szczerze, że sięgnęłam po ten zbiór głównie przez wzgląd na Martę Staniszewską, której książki lubię czytać i trzymam mocno kciuki za jej karierę pisarską. I to właśnie jej opowiadanie - wcale nie przez wzgląd na sympatię - ale przez całokształt najbardziej przypadło mi do gustu. Wydaje mi się, że jest takim najbardziej sensownym i nie na jedno kopyto jak inne, opowiadaniem. Niestety czytając te opowiadania, miałam minę dosyć... rozczarowaną. Spodziewałam się na nieco więcej kreatywności ze strony autorek...
Z Agatą Suchocką miałam do czynienia po raz pierwszy i sam styl pisania przypadł mi do gustu. Opowiadanie wydawało mi się takie sobie przez całość, dla wielu może być zakończenie wielkim zaskoczeniem - ja niestety przejrzałam to i niestety nie było efektu wow.
Z J.B.Grajdą też nie miałam jakoś wcześniej styczności i to też było moje pierwsze spotkanie i niestety, ale też szczególnie nie przypadło mi do gustu. Wręcz mnie irytowało... Chwilami wydawało mi się zachowanie głównej bohaterki jakby była jakąś nastolatką... Niestety, nie przemówiło ono do mnie.
Z kolei "Niekompletni" Ani Szafrańskiej - przypadło mi od samego początku do gustu i po tym opowiadaniu, bo jest ono trzecie w kolejności, zaświeciła się w moim sercu nadzieja, że nie będzie aż tak źle. Styl pisania znam i lubię, a sama historia wydała mi się w porządku i z sensem. Kilka razy próbuje nam wpuścić w maliny, i ja się dałam w nie wprowadzić, następuje element zdziwienia. Mimo wszystko mile wspominam akurat to opowiadanie.
Alicja Sinicka to moje kolejne, nowe spotkanie, czytało się dość dobrze, ale sama historia nie zatarła się w mojej pamięci na długo...
"Stacja pożądanie" Anny Langner wydała się jakaś znajoma, ale skąd? Nie mam pojęcia. To opowiadanie również przeczytałam z przyjemnością i tutaj dla odmiany śmiać mi się chciało z głównej bohaterki.
Agnieszka Lingas Łoniewska też się pokusiła o ciekawe opowiadanie. Znam autorkę z wielu powieści i dobrze ją wspominam, a więc i to opowiadanie było w porządku. Też troszkę inne niż pozostałe.
Anna Wolf również jest dla mnie kimś "nowym". Jednak to opowiadanie kompletnie do mnie nie trafiło. Jakoś nie mogłam przez niego przebrnąć, a sami bohaterowie niezmierni mnie irytowali.
Agnieszka Siepielska to kolejna nowa autorka - same nowe autorki, coś nie po drodze mi z nimi było wcześniej, a dość sporo czytam polskich książek... Chyba muszę nad tym popracować. :D Tutaj z kolei też nie do końca trafiło do mnie to opowiadanie, jakieś takie wydawało mi się wyrwane z kontekstu... No nie jestem przekonana. I też dość topornie mi szło czytanie tej historii. Kojarzy mi się z Abbi Glines i jej serią książek, które kiedyś czytałam i może dlatego tak negatywnie ją odebrałam, mimo iż samą Abbi i jej powieści lubiłam czytać jako odskocznię.
Paulina Świst również była mi nieznaną. I jej opowiadanie jakoś tak... No nie do końca było w moim guście. Coś chyba ostatnio jestem albo za wymagająca, albo zmienił mi się gust.
Reasumując, ta antologia nie jest do końca rewelacyjną pozycją, a szkoda, bo myślałam, że spędzę z nią mile swój wolny czas... Jednak tylko kilka opowiadań tak naprawde przypadło mi do gustu... I nie wiem, czy to kwestia tego, że zmienia mi się gust czytelniczy, czy po prostu jestem wybredna, czy opowiadania już kompletnie mi nie leżą... Oceniam ją jako pięć na dziesięć gwiazdek, na więcej nie mogę się pokusić. Musicie sami zdecydować, czy chcecie ją przeczytać, czy też nie. :)
Lato to czas odpoczynku. Beztroski i relaksu. Oderwania się od rzeczywistości. Zapomnienia o smutkach i dręczących nas problemów. To także czas szaleństw, uniesień miłosnych i spożycia energii seksualnej. Czas szaleństw.
Antologia, którą Wam dzisiaj przedstawiam to właśnie lato i miłość. Wakacyjne uczucia. Czy jednorazowe czy na dłużej? Przekonajcie się sami. Mamy tutaj dziesięć opowiadań wyśmienitych autorek. Oto one:
1. "Turystka" Agata Suchocka - Niedoceniana prawie czterdziestolatka, która ma dość swego życia. Jej podróż urodzinowa do Czarnogóry" będzie nie lada wyzwaniem...
2. "Moja wielka grecka przygoda" J.B.Grajda - Czy przypadkowe spotkanie w kraju, które przeniesie się do Grecji będzie tylko wakacyjnym wspomnieniem? Przed Patrycją nie lada dylemat...
3. "Niekompletni" Anna Szafrańska - Oliwia pomaga mamie przy weselach, na jednej z takich imprez poznaje Tymona. Czy spotkanie po latach będzie zamknięciem tego wakacyjnego rozdziału?
4. "Tylko ty" Alicja Sinicka - Po rozstaniu z Sandrą, Wojtek spotyka się z Anią. Wkrótce chłopak będzie musiał wybrać, która z nich jest tą jedyną...
5. "Stacja pożądanie" Anna Langner - Jagoda po rozwodzie wyrusza pociągiem do Kołobrzegu. Niestety podróż nie będzie bez zagadek a powietrze stanie się jeszcze bardziej gorętsze w skutek napływającego pożądania.
6. "Kaprysy losu" Agnieszka Lingas-Łoniewska - Podczas rejsu statkiem Kalina poznaje Jarka. Już wkrótce zrządzeniem losu staną ponownie twarzą w twarz. Czy to żart? Czy kaprys losu?
7. "Spełnione marzenie" Anna Wolf - Hawaje i sąsiedzi, którym do przyjaźni daleka droga. I on - przystojny Cain. Czy Cassie pójdzie za głosem serca?
8. "Ocean wspomnień" Marta W. Staniszewska - Grace jest stewardesą na jachcie. Tym razem klientem będzie Patrick Barton. Chłopak, który miał swój czas w jej życiu. Czy wyjaśnią sobie wszystko, zanim podróż dobiegnie końca?
9. "Wariackie last minute" Agnieszka Siepielska - Rayley i Julian znają się z pracy. Po namiętnych chwilach kobieta rezygnuje z posady a już wkrótce los ponownie połączy ich drogi. Czy to było tylko wakacyjne zauroczenie czy coś więcej?
10. "Natchnienie" Paulina Świst - Anna Mrocka jest autorką książek i ciągle szuka natchnienia dla nowych bohaterów swych powieści w osobach z otoczenia. Czy Łukasz stanie się jednym z nich?
Dziesięć wyjątkowych historii miłosnych utrzymanych w wakacyjnym klimacie. I to bardzo niegrzecznych. Pełnych emocji, uczuć, rozterek, bólu i nawet żalu. Do dwóch z nich moje serce zabiło mocniej. Jesteście ciekawi? "Ocean wspomnień" Anny Langner i "Wariackie last minute" Agnieszka Siepielska. I te z chęcią przeczytałabym w pełnym wymiarze - w formacie powieści. Ale reszta również jest warta uwagi. Każde z nich ma sobie coś wyjątkowego.
Dziesięć bohaterek, które czegoś doświadczyły. Ich życie miało różne tory i różne odcienie. Chcą w okresie wakacyjnym może nie tyle odpocząć, czy się zrelaksować, co po prostu być kochaną. Ciepłe okraszone pożądaniem, żarem i ogniem historie kobiet w różnym wieku. Lekkie, zabawne i podnoszące na duchu. Dają nadzieję na miłość. Po prostu na szczęście z właściwą osobą. A że wakacje są takim swoistym wspomagaczem i motorem napędowym, to dlaczego nie skorzystać? Romantyczność i szaleństwo idą w parze. Pozbądźmy się zahamowań, porzućmy sztywność i codzienność. Pora na rozluźnienie, pora na szaleństwo. Pora na niegrzeczne opowiadania, które przeniosą cię do świata pożądania, ognia i pasji. Drzwi stoją otwarte. Czy odważysz się przez nie przejść?
Polecam.
Kiedyś nie przepadałam za opowiadaniami. Były dla mnie stanowczo za krótkie i nim coś zaczęło się dziać, fabuła dobiegała końca. Nie były w pełni satysfakcjonujące i nie potrafiły zaspokoić mojej ciekawości. Lubię rozbudowane historie, emocjonalne, trzymające w napięciu, zaskakujące, szokujące, lekkie, przyjemne, mocne, gorzkie. Ciężko w antologiach przedstawić coś, co będzie domknięte od początku do końca, tak by nie wzbudzać w czytelniku tego niedosytu, że można było z tej opowieści jeszcze więcej wycisnąć, jeszcze więcej pokazać. Jednak od pewnego czasu autorzy pozytywnie mnie zaskakują.
Już nie ma uwierającego niedosytu, tej palącej myśli, że nim coś na dobre się rozwinęło, wprowadziło do życia chaos, musiało się zakończyć, a czytelnik zostaje z ogromną niewiadomą, niesmakiem i smutkiem, bo mogło się to inaczej wszystko rozwinąć. Teraz pisarze potrafią zawrzeć w tych historiach wszystko, co potrzebuje. Niesamowitą magię, czar, sprawić, że przez tę krótką chwilę mogę poczuć się jak bohaterka opowieści. Przelać rozmaite emocje, przedstawić barwnych bohaterów, a nie płaskich, bez polotu, przeźroczystych, którzy tylko irytują swoim postępowaniem.
Sięgając po ,,Gorące lato'' nastawiłam się na wyjątkowe, pikantne historie i takie wręcz otrzymałam. Jak sam tytuł wskazuje, są gorące, zmysłowe, podniecające, sensualne. Dziesięć autorek i dziesięć niepowtarzalnych fragmentów, które sprawią, że podniesie się wam ciśnienie krwi. Nie miałam możliwości poznać twórczości wszystkich autorek, jednak ta antologia i te opowiadania pozwoliły mi zasmakować ich twórczości. Każda z nich ma swój własny styl, każda w jakiś sposób mnie oczarowała i sprawiła, że chce sięgnąć po więcej, poznać ich pióro bliżej. Sprawdzić jak prezentują się przy dłuższej fabule, jakie jeszcze wywołają we mnie emocje i czy będą w stanie poruszyć moje serce.
Najbardziej pokochałam historie- Agaty Suchockiej, Anny Szafrańskiej, Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Za ich twórczość, pióro, a także to, że są dla mnie dilerkami emocji. Potrafią zawładnąć moją rzeczywistością. Bardzo miłym zaskoczeniem były dla mnie historie J.B. Grajdy, Alicji Sinickiej Anny Wolf i Anny Langer. Nigdy nie miałam okazji zapoznać się z ich książkami, a dzięki ich historiom zapragnęłam poznać je bliżej. Czy moje wyobrażenie o ich powieściach będzie równie pozytywne, jak w przypadku tych krótkich fragmentów, które mi zaserwowały. Niebawem się o tym przekonam.
Polecam waszej uwadze te grzeszne opowieści, idealne na plażę z drinkiem w ręku. Świetnie się przy tej powieści bawiłam. Nieraz wybuchałam śmiechem, wzruszałam, pojawiała się łezka w oku. Wkurzałam, a w mojej głowie buzowały grzeszne myśli. Powieść to zarazem pikantne, romantyczne, barwne historie, w których pojawiają się niegrzeczne sytuacje, jak również poszukiwanie swojej drugiej połówki, walka o marzenia i piękne podróże do ciepłych krajów. Gorąco polecam!
Przeczytana, przekazana dalej. Ja już do niej nie wrócę. Nawet w porządku. Czasem można przeczytać takie krótkie opowiadania. Tyle, że w jednej okładce było ich jednak jak dla mnie za dużo. Były one wszystkie do siebie zbyt podobne. Same szczęśliwe zakończenia wakacyjnych romansów. No za słodko. Najlepszym było opowiadanie Pauliny Świst.
Zakochanie to bezwarunkowa akceptacja drugiego człowieka. Przyjmowanie go razem z jego wadami i zaletami
Przeczytane w formie ebooka - cóż mogę powiedzieć, sięgnęłam dlatego że zobaczyłam nazwisko Świst wsród autorek :) dzięki takiemu zbiorowi przede wszystkim można zapoznać się ze stylem pisania nieznanych nam autorek, jedne przypadły mi bardziej do gustu a inne mniej. Podsumowałam sobie opowiadnia i dokłanie połowa mi się podobała, a połowa nie - dlaczego tak nie potrafię wyjaśnić - tam gdzie przeczytałam jednym tchem dawałam plusika, tam gdzie troszeńkę mnie nudziło był minusik.
Czekam na wersję jesienną :)
Dziesięć romantycznych opowiadań o erotycznym zabarwieniu. Ich autorki to znane polskie pisarki. Świat przez nie wykreowany jest bardzo różnorodny, niepowtarzalny, zróżnicowany. Pełen spontaniczności, romantyzmu, napięcia, chwil zapomnienia, erotyzmu i pikanterii. Każda z nich ma swój pełen pasji i niepowtarzalności styl i to daje nadaje wyjątkowości tej antologii i ogromną frajdę podczas czytania.
Motywem przewodnim antologii jest lato i miłość. Lato w pełnej krasie, słońce, plaża, morza szum, opalone seksowne ciała i oni, nasi bohaterowie. Różne kobiety, różne osobowości i charaktery. Każda z nich marzy o oderwaniu od trudnej rzeczywistości, codzienności, chwili zapomnienia, poznania nowych miejsc, nowych ludzi. Dużym atutem tych opowiadań jest ogromna uniwersalność. Mamy, w czym wybierać, czym się delektować. Każdy znajdzie coś dla siebie. Od romantycznych, przez obyczajowe, po takie z wątkiem kryminalnym. Łączy je namiętność, wzajemne przyciąganie i miłość.
Emocje towarzyszyły mi podczas czytania prawie wszystkich opowiadań. Często było mi żal, że to już koniec. Zwłaszcza w momencie, gdy zaczynałam lubić bohaterów, historia wciągała, emocje buzowały i… pozostawał jakiś wewnętrzny niedosyt, chciałoby się więcej. Większość opowiadań skradła moje serce, – ale, to rzecz gustu, nastroju, emocji. Całość oceniam bardzo dobrze, jest dobry humor, zabawa, relaks, pikantne sceny. Ciekawym dodatkiem po każdym opowiadaniu, jest krótka notka o autorce napisanej historii. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3208
Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langer, Agnieszka Lingas – Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Marta W. Staniszewska, Anna Szafrańska, J.B. Grajda to tylko kilka pisarek, znanych w literaturze polskiej. I chociaż nie wszystkich tych autorek książki już poznałam, to teraz trafiła mi się okazja poznać ich „pióro” za pośrednictwem tej antologii. Jak do tej pory, to czytałam książki tylko dwóch z wyżej wymienionych, ale…
Gorące lato to zbiór dziesięciu pikantnych opowieści, których fabuły, jak wynika z tytułu, mają miejsce latem.
Jak lato, to URLOP. Jak urlop to SZALEŃSTWO. Jak szaleństwo, do ODWAGA. Jak odwaga to… często SPONTANICZNY SEKS bez zahamowania.
Turystka – Agata Suchocka – Krystyna, z okazji swoich czterdziestych urodzin postanawia spędzić urlop w jakimś magicznym miejscu. Wyjeżdża na urlop z koleżanką, ponieważ kilka dni przed wyjazdem mąż zostaje kontuzjowany. Na wyspie kobieta przeżywa romans, ale czy to właśnie ten mężczyzna, który ją oczarował zaraz na początku, będzie w stanie spełnić jej erotyczne marzenia?
Jest to opowiadania o odkrywaniu własnej kobiecości, o marzeniu o namiętności a jednocześnie o tym, że można powiedzieć „nie” kiedy nie chce się TEGO zrobić.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale z pewnością nie ostatnie. Podoba mi się styl jakim pisze, kiedy łączy humor z nostalgią, a erotyka nie jest wulgarna tylko bardziej romantyczna.
Moja wielka grecka przygoda – J.B. Grajda – Bohaterka tego opowiadania wyjeżdża do Grecji na wakacje po zerwanym związku. Na wyspie poznaje przystojnego właściciela hotelu, który jest pół Grekiem, pól Polakiem. Co się wydarzy w ciągu kilku dni? Z pewnością coś co będzie seksowne, namiętne i bardzo erotyczne z dużą dawką humoru i… romantyzmu.
(…) Traciłam przy nim resztki opanowania i samokontroli. Mój zdrowy rozsądek przegrywał z pożądaniem. Ten mężczyzna działał na mnie jak narkotyk. Spróbowałam go raz i pragnęła więcej. (…)
Niekompletni – Anna Szafrańska – Oliwia jest młodą dziewczyna, będącą rok przed maturą, która pomaga mamie prowadzić różne uroczystości w rodzinnym dworku. Kiedy na którejś z takich imprez pojawia się Tymon - młody muzyk, coś między młodymi zaczyna się, ale czy będzie to tylko chwila? Czy zrodzi się z tego głębsze uczucie? Krótkie, przypadkowe spotkanie podszyte jest delikatnym romantyzmem i kiedy oboje spotykają się po sześciu latach, każde z nich wie, że tamto spotkanie pozostawiło w ich sercach coś więcej niż tylko wspomnienie krótkiej chwili. Czy to, co kiedyś ich połączyło krótkim niewinnym romansem przerodzi się w gorącą miłość, czy zimną obojętność?
Tylko ty – Alicja Sinicka – Autorka wplątuje czytelniczki w korporacyjny romans, w którym oczywiście główne role mają szef, jego podwładna i… ta trzecia, która twierdzi, że jest z nim w ciąży. Czy ten romans to tylko niezobowiązująca seksualna przygoda, czy jednak coś poważniejszego? Czy szefa stać na szczerość i nostalgiczne wyznanie, czy raczej pozostanie on obojętny na uczucia swojej pracownicy?
(…) Zaczęliśmy się spotykać i było cudownie. Choć musieliśmy utrzymywać nasz związek w tajemnicy ze względu na relację służbową, wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Każdego dnia zakochiwałam się w tobie coraz bardziej. Gdy doszedł do tego seks, zatraciłam się w tobie beznadziejnie. (…)
Stacja pożądanie – Anna Langer – Zabiera nas razem ze swoją bohaterką, która jest po rozwodzie, na urlop nad morze. Kobieta w pociągu spotyka przystojnego mężczyznę, wyglądającego na biznesmena. W przedziale bez oporów, bez obaw, że ktoś nagle wejdzie do środka rozbiera się i oddaje się swoim erotycznym fantazjom. NAPRAWDĘ? Takie rzeczy dzieją się chyba tylko w niskobudżetowych filmach erotycznych, gdzie uśpiona została świadomość realności. Na szczęście to tylko sen, a przecież w każdym miejscu można mieć intymne sny, nawet w pociągu.
To opowiadanie jest mocno erotyczne i moim zdaniem zbyt wulgarne, ja za takimi opisami scen erotycznych nie przepadam, ale wiem, że są zwolennicy takich opowieści. Po przeczytaniu tego opowiadania, zaczęłam się zastanawiać czy naprawdę istnieją takie kobiety, które podnieca i rozpala traktowanie ich jak prostytutki? Ale, to musi każdy ocenić sam, czy takie sytuacje mają miejsce w rzeczywistości czy tylko jest to wybujała erotyczna fantazja autorki zamieniona w fikcję literacką.
(…) Moje ciało płonie z podniecenia, gdy słyszę, jak mnie nazywa. Podoba mi się to. Dla Marka byłam „rybką i kwiatuszkiem”. Dla Oskara jestem ciekawską „suczką”. Tak, to zdecydowanie brzmi lepiej. (…)
Kaprysy losu – Agnieszka Lingas – Łoniewska – Kalina na urodzinach koleżanki w klubie, poznaje przystojnego mężczyznę, z którym bawi się tak świetnie, że noc spędzają razem, oczywiście w jednym łóżku. Jednak młody kochaś rano znika, pozostawiając dziewczynę przez cały weekend samą. W poniedziałek zamyślona Kalina, w drodze do pracy wpada pod samochód i mocno pokiereszowana trafia do szpitala. Jakie jest jej zdziwienie, kiedy lekarzem prowadzącym okazuje się młody mężczyzna, którego poznała w klubie. Czy spędzona wspólnie noc to tylko część urodzinowej zabawy, czy rozwinie się z tego coś więcej?
Moim zdaniem jest to jedno z najlepszych opowiadań z tej antologii, napisane lekko, z dużą dawką romantyzmu. Zabawnie, seksownie, erotycznie ale nie wulgarnie. Takie teksty czyta się z czystą przyjemnością.
Spełnione marzenia – Anna Wolf – Autorka zabiera nas na Hawaje, gdzie dwie siostry spędzają wspólne wakacje. Na miejscu urlopowiczkom towarzyszy przystojny recepcjonista i… dość złośliwy w swoim zachowaniu sąsiad jednej z dziewcząt. Początkowo myślałam, że czeka mnie przyjemny romans, ale wszelkiego rodzaju wulgaryzmy, czy chociaż tylko słowa „zerżnąć” czy „pieprzyć” raczej nie pasują mi do pięknego romansu. No ale zamiarem pisarskim nie był romans tylko erotyk, w którym „napalona” kobieta zrobi wszystko, aby poczuć dziką rozkosz nawet z przypadkowo poznanym mężczyzną. Czy taki przypadkowy seks z przypadkowym kochankiem może być początkiem czegoś ważniejszego, trwalszego? Kto przeczyta, ten się dowie.
Ocean wspomnień – Marta W. Staniszewska – Grace pracuje na luksusowym jachcie jako stewardessa. Pewnego dnia jacht zostaje wynajęty przez bogatego, młodego mężczyznę, który okazuje się być byłym chłopakiem dziewczyny. Jednak on jej nie poznaje, ponieważ kilka lat wcześniej w wyniku poważnego wypadku stracił pamięć. Czy Grace uda się przywrócić chociaż strzępki jego pamięci?
Sceny erotyczne w opowiadaniu są wyrafinowane i subtelne, niewulgarne, za to pełne ognia i seksualnego napięcia. Opowiadanie jest bardziej romantyczne niż erotyczne, a fabuła wciąga bardzo.
Wariackie last minute – Agnieszka Siepielska – Railey jest kelnerką. Po pewnym incydencie w pracy, w którym udział miał również jej szef, dziewczyna składa wypowiedzenie i wyjeżdża na pierwsze od wielu lat wymarzone wakacje. Niestety w drodze jej stary samochód odmawia posłuszeństwa i dziewczyna ląduje w jeziorze. Jak na złość okazuje się, że właścicielem terenu wokół jeziora jest Julian – były szef. Złość przeplata się z ekscytacją, a żal przeplata się z nadzieją. Czy niefortunne spotkanie skończy się dla tych dwojga dobrze czy źle?
Moim zdaniem jest to romans w typie książek Danielle Steel, myślę więc, że wielu czytelniczkom przypadnie to opowiadanie go gustu, ponieważ jest to ciekawa historia, lekka, łatwa i przyjemna, z nutką zmysłowej erotyki.
Natchnienie – Paulina Świst – Zabiera czytelniczki na Dominikanę, dokąd Anna - pisarka poczytnych książek dla kobiet, wyjeżdża na wakacje z przyjaciółmi. Pierwotnym zamiarem jest spędzić te kilka dni na dobrej zabawie mocno zakraplanej alkoholem. Jednak coś zaczyna iść nie tak. Zbieg następujących po sobie wydarzeń typu jadowity pająk w pokoju hotelowym, czy kelner zatruty niedojedzonym przez Annę stekiem powoduje, że wymarzony urlop może zamienić się w koszmar. Na szczęście w tym samym hotelu zatrzymuje się również ON, seksowny, odważny i chętny spędzić z Anną niejedną noc. Czy wakacyjna znajomość pisarki z byłym komandosem będzie tylko przelotnym romansem, czy zaowocuje dłuższym związkiem. Jest ciekawie, zabawnie i nieco kryminalnie.
Czytając te opowiadania miałam świadomość, że są często mocno przerysowane pod względem erotycznym i jeżeli ktoś spodziewa się grzecznego, gorącego i pięknego romansu może się mocno rozczarować. Tutaj jest gorąco, ale od doznań erotycznych, czasami pięknych i zmysłowych, czasami wulgarnych i brutalnych. Tutaj jest bardzo niegrzecznie, a co za tym idzie kobiety pokazane są jako dzikie, napalone na przystojnych, opalonych i buzujących testosteronem mężczyzn bez jakichkolwiek zahamowań.
Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, że wakacje i urlop często wyzwalają w ludziach rządze, o których nie myślą oni w innych okolicznościach. Tu nie ma pruderyjnych, grzecznych kobiet ani mężczyzn dżentelmenów, tutaj są ludzie myślący najczęściej jedną częścią ciała. Tu rozsądek często idzie w odstawkę, bo prym wiedzie podniecenie i pożądanie. A wszyscy są piękni, seksowni, i gotowi na wszystko byle sprawdzić swoje erotyczne fantazje. No cóż, dobrze, że to fikcja, chociaż… przecież w życiu wiele może się zdarzyć.
Jak bardzo można zmienić się dla miłości? Wejdźcie do świata pełnego namiętności, intryg, mrocznych pasji, samotności i kłamstw. Patrycja była...
Co się stanie, kiedy nasz świat nagle runie? Kiedy najbliższa osoba opuści nas na zawsze? Anna po ogromnej stracie, stara się wrócić do normalnego...
Przeczytane:2020-08-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam na półce,
Książka składa się z dziesięciu opowiadań, dziesięciu wspaniałych autorek. Pełna jest letniego klimatu i gorących romansów.
Głównymi bohaterkami są kobiety, które podczas wakacji chcą zaszaleć, rozerwać się. Po prostu zaczynają czerpać z życia garściami. Poznają zniewalającego mężczyznę i tu się zaczyna ich romans.
Moim zdaniem jest to idealna książka by zapoznać się ze stylem pisania autorek. Opowiadania czyta się bardzo szybko, czasami miałam wrażenie, że aż za szybko 😂🙈. Wszystkie historie są przyjemne w czytaniu jednak takie schematyczne, co po nie które. Kobieta jedzie na wakacje, poznaje przystojnego mężczyznę i idą razem do łóżka.
Ale ja też nie oczekiwałam nie wiadomo czego od tej książki. To miała być lekka, przyjemna i pełna miłosnych uniesień książka i właśnie taka była.
Bardzo podobały mi się szczególnie dwa opowiadania.
Pierwsze Pani Anny Wolf. No po prostu uwielbiam jej książki 😍. A te opowiadanie rewelacyjne.
Drugie wyszło spod pióra Pani Marty W. Staniszewskiej. No urzekło mnie to opowiadanie i jest takie, inne niż reszta ❤️.
Wyróżniając te dwa opowiadania nie mam na myśli, że reszta jest zła. Również są extra. I na pewno zapoznam się z twórczością autorek, których książek jeszcze nie miałam okazji czytać.