Gino. Mroczni mężczyźni. Tom 3


Tom 3 cyklu Mroczni mężczyźni
Ocena: 5.67 (6 głosów)

Gino Esposito jako głowa bostońskiej mafii prowadzi interesy twardą ręką. Kiedy dowiaduje się, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, której istnienie ukrywa przed światem, postanawia wykorzystać dziewczynę do zabezpieczenia swoich interesów. Zleca bratu zbliżenie się do córki prokuratora, żeby użyć jej w odpowiednim dla siebie momencie.
Jennifer Parker prowadzi beztroskie życie w akademiku bostońskiej uczelni, błyszcząc niczym gwiazda. Często imprezuje i zmienia facetów jak rękawiczki. Nie chcąc angażować się w związki, nie poświęca żadnemu mężczyźnie więcej niż jedną noc. Wszystko się zmienia, kiedy na jednej z imprez poznaje uroczego playboya Flavia Esposito. Dziewczyna nie ma pojęcia, że jest tylko środkiem do kontrolowania jej ojca i wkrótce wpada w szpony mafii.
Kiedy Gino zauważa, że jego brata i Jennifer łączy coś więcej, postanawia przejąć jego zadanie w obawie, że Flavio będzie chciał chronić dziewczynę. Nie zdaje sobie sprawy, że słodka, naiwna Jen pokaże pazurki, których nawet on nie będzie w stanie przyciąć.

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

 

Informacje dodatkowe o Gino. Mroczni mężczyźni. Tom 3:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-09-06
Kategoria: Romans
ISBN: 9788396871305
Liczba stron: 420

Tagi: romans literatura obyczajowa

więcej

Kup książkę Gino. Mroczni mężczyźni. Tom 3

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gino. Mroczni mężczyźni. Tom 3 - opinie o książce

Avatar użytkownika - majaciupinska
majaciupinska
Przeczytane:2023-10-08,

Wcześniej miałam już styczność z twórczością autorki, więc wiedziałam, iż także na tej powieści się nie zawiodę. Miałam rację, choć początek nie zapowiadał się zbyt ciekawie. Kilka pierwszych rozdziałów można opisać następująco – imprezy, seks i zapewnienia głównej bohaterki, że nigdy się nie zakocha. Mimo to wcale nie trzeba długo czekać na bombę wydarzeń, namiętności, faktów i zwrotów akcji, po których czytelnik nie wie, jak się nazywa. Jennifer ze zwykłego pionka przeistacza się w gracza, próbującego zniszczyć piramidę tajemnic, jaką postawili jej najbliżsi. Aby to osiągnąć musi przygotować się na wiele łez, bólu i frustracji. Sytuacji nie ułatwia tajemniczy Gino, którego rola przestaje ograniczać się do wyzwolenia jej spod wpływów ojca. Jeśli uwzględnimy w tym wszystkim jeszcze bohaterów pobocznych, którzy niejednokrotnie namieszają, przed naszymi oczami ukazuje się obraz książki doskonałej, wręcz nieodkładalnej.


Większość postaci wykreowano w sposób prosty, a przy tym warto zaznaczyć, iż nie są kartonowi. Tego samego nie można powiedzieć o głównej bohaterce, ukazanej w sposób ogromnie realistyczny. Poznajemy małostkową dziewczynę, bez większych aspiracji, natomiast z każdym rozdziałem przechodzi stopniową przemianę wewnętrzną, i właśnie ten aspekt wywarł na mnie tak duże wrażenie. Dawno nie czytałam romansu, w którym zostałoby to tak fenomenalnie ukazane. Dosłownie czytelnik ma szansę poczuć, jak wielki wpływ ma na Jennifer relacja z Ginem oraz przeszkody, które musi przezwyciężyć. Powoli przestaje być balującą studentką, zaliczającą wszystko, co się rusza i zmienia się w pewną siebie, wykwintną kobietę, z ciekawym temperamentem.


Absolutnie nigdy wcześniej nie zetknęłam się z książką, zawierającą tak burzliwy wątek romantyczny. Między Jen, a Ginem iskrzy tak bardzo, że co rusz wybucha pożar, trawiący wszystko wokół, włącznie z nimi samymi. Ona zaczyna czuć coś do człowieka, który jest chodzącą tajemnicą. W dodatku nigdy nie dał jej odczuć, że jest dla niego kimś więcej niż… No właśnie, kim? Pociągającą dziewczyną, z którą obowiązuje go pewien układ? Zresztą on sam nie dał jej powodu, by sądziła inaczej. W końcu niebezpieczny boss nie może stracić głowy dla kobiety. Miłości jednak nie oszuka, a ta wylewa się z niego niemal przy każdym monologu wewnętrznym, decyzji i czynie. 


Wbrew pozorom niełatwo zdefiniować zakończenie „Gina”. Z jednej strony jest ukierunkowane, ale z drugiej wiele rzeczy musimy dopowiedzieć sobie sami. Nie mówię o tym, że autorka zostawia nas z jakimiś niedopowiedzeniami, które powinny zostać wyjaśnione, aby móc w pełni zrozumieć fabułę. Mogę to porównać do naszego życia, a właściwie do historii, opowiadanych nam np. przez bliskich. „Chciałam przygotować płatki, ale brat rozlał mleko, więc na niego nakrzyczałam” – niby koniec, kropka. Niemniej w naszych głowach pojawiają się kolejne pytania – kto posprzątał bałagan, czy w końcu płatki zostały przygotowane, czy trzeba było iść do sklepu, bo zabrakło mleka… Właśnie coś takiego dostajemy w tej powieści. Długo zastanawiałam się, co o tym myśleć. Po dłuższych rozważaniach uważam ten zabieg za spory atut – coś, czego zdecydowanie brakuje na rynku, gdyż większość autorów przyzwyczaja nas do podawania wszystkiego niczym na tacy, choć prawdziwe życie na tym nie polega.


Przez całość wręcz się płynie, aż trudno się zatrzymać i złapać oddech. Wciągająca fabuła w połączeniu z gorącymi scenami gwarantują niezapomniane wrażenia do samego końca.


Jak dla mnie cudo!

 

Link do opinii

Gino Esposito, nie jest zwykłym mężczyzną, jest głową mafii i z nim się nie zadziera. Jednak pewien prokurator postanowił to zrobić, chce się wycofać z umowy, jaka ich obowiązuje, a to nie wchodzi w grę. Gino, nie potrzebuje dużo czasu, aby poznać sekret Nortona, a jest nim nieślubna córka. Jeśli świat by się o niej dowiedział, nie tylko straciłby na swojej pozycji, ale również jego małżeństwo byłoby zagrożone. Wraz z żoną pozują na doskonale zgraną parę, więc straciłby dużo. Gino, każe bratu poznać bliżej pannę Jennifer Parker, zbliżyć się do niej, aby mogła się stać ich bronią. Flavio nigdy nie stawia się, w końcu to nie tylko brat, ale również jego capo, dlatego bezwzględne posłuszeństwo jest obowiązkowe. Przy okazji ma zamiar się dobrze zabawić, same plusy. Tylko czy aby na pewno?
Jennifer studiuje prawo o ile w ogóle tak można to nazwać. Ojciec płaci na rzecz uczelni, a ona nie musi się wysilać, a wręcz przeciwnie może się bawić. Nigdy jej nie chciał, praktycznie nikt nie wie, kto jest jej ojcem, że wielki prokurator Norton ma nieślubne dziecko, więc może robić chociaż tyle. Jej czas płynie na królowaniu podczas imprez w akademiku i jednorazowym seksem. Nigdy nie spędza nocy dwa raz z tym samym chłopakiem. Do czasu. Pewnego dnia, na jednej z imprez pojawia się pewien mężczyzna, który wygląda zachwycająco. Jennifer ma zamiar go zaliczyć, jak wielu przed nim, jednak tym razem nie kończy się na jednym numerku. Między nią a Flavio jest taka namiętność, że postanawia spędzić z nim więcej czasu. Tym bardziej że nie jest to tylko zwykły studencik. W sumie nie wie, kim jest, bo choć twierdzi, że gangsterem ona ani trochę mu nie wierzy.
Pewne zdarzenia sprawiają Jennifer wraz z Flavio, trafiają do domu Gina. Capo dość szybko zauważa, że jego brat zbyt dziwnie się zachowuje w stosunku do dziewczyny, która miała być tylko jego zadaniem. Postanawia sam „przejąć” Jennifer, bojąc się, że Flavio poczuł do niej coś, co nie powinien. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Jak potoczy się dalsza historia Jennifer i Flavio? Kim stanie się dla niej Gino? Jak się zachowa, kiedy dowie się w czyje, ręce wpadła? Co zrobi jej ojciec?

Powiem, tak to książka, przez którą noc okazała się znacząco za krótka, a następny dzień bardzo senny. Dlaczego? Ponieważ nie liczyła się godzina i fakt, że dawno powinnam iść spać. Wciągnęła mnie tak bardzo, że po prostu musiałam przeczytać ją naraz, poznać zakończenie, dowiedzieć się jak potoczyły się losy bohaterów. Na szczęście czytało się ją dość szybko, a więc coś tam na sen też zostało.
Historia, jaką w książce znalazłam, bardzo mi się podobało i uważam, że była niebanalna, inna niż większość o tej tematyce (a sami wiecie, że to nie jest łatwe przy ilości romansów mafijnych, jakie dostępne są na rynku). To historia o młodej dziewczynie, która dla rodziców jest tylko kartą przetargową i nieświadomie staje się tym samym dla członków mafii, o samotności, bólu, tęsknocie, a także nadziei, uczuciu, które wkradło się nieplanowane. Pełna namiętności, scen, od których robi się gorąco, tajemnic, sekretów. Akcja dość szybka, pełna zwrotów, które potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. O Gino i Flavio nic więcej wam nie mogę zdradzić, za to powiem, że zdecydowanie warto ich poznać bliżej.
Jennifer to młoda kobieta, która lubi dobrą zabawę, seks bez zobowiązań. Jest nieobowiązkowa, pyskata, nie liczy się z uczuciami innych, a przynajmniej za taką chce uchodzić. Tak naprawdę, w głębi siebie, jest dużo delikatniejsza, pragnie być kochana, doceniania, być kimś więcej niż tylko brudnym sekretem.

„Gino” to książka, która mnie bardzo wciągnęła, ze świetną historią, pełną zwrotów, które potrafiły zaskoczyć. Ze swojej strony ogromnie polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2023-09-29, Ocena: 6, Przeczytałem,


To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Gino" jest trzecim tomem serii "Mroczni mężczyźni". Powieść z tego cyklu tak naprawdę można czytać w dowolnej kolejności, ponieważ opowiadają o innych parach bohaterów, jednak ja osobiście radziłabym zacząć od początku, żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy niektórych wydarzeń. Jest to powieść z gatunku romans mafijny, w którym znajdziemy motyw age gap, enemies to lovers oraz w pewnym sensie aranżowanego małżeństwa. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. I chociaż było to już kilka dni temu to nadal pamiętam wszystkie wydarzenia i emocje towarzyszące mi podczas poznawania losów bohaterów. Fabuła została w niezwykle interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi zostali w genialny i bardzo rzeczywisty sposób wykreowani. Każda z postaci odgrywa tutaj istotną rolę, dostarczając Czytelnikowi sporo wrażeń. Historia została przedstawiona z perspektywy Jen i Gino, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Postać Gino od pierwszych stron ogromnie mnie zaintrygowała, byłam szalenie ciekawa historii tego mrocznego i tajemniczego mężczyzny. Natomiast Jennifer z początku bardzo działa mi na nerwy swoim zachowaniem, jednak zagłębiając się coraz bardziej w jej historię zaczynałam rozumieć dlatego kobieta postępowała tak, a nie inaczej. Zdecydowanie bardziej spodobała mi się jej późniejszą wersja - ta bardziej dojrzała, mniej samolubna, silniejsza i jeszcze bardziej pewna siebie i swoich racji, tylko tym razem w dobrym tego słowa znaczeniu. Relacja pomiędzy Gino i Jen została po mistrzowsku poprowadzona - należy do gatunku tych skomplikowanych, niemniej jednak od samego początku dało się wyczuć wyraźne przyciąganie między bohaterami, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Nie zabrakło oczywiście tych bardziej namiętnych scen, które zostały tutaj opisane ze smakiem. Tak naprawdę obserwując tą relację oraz to co dzieje się w życiu Gino, Jen oraz bliskich im osób ciężko było przewidzieć co dostanie się na kolejnej czytanej stronie, co mi się ogromnie podobało! Powieść ta bogata jest w tajemnice, sekrety, kłamstwa oraz genialnie uknute intrygi, które wychodząc stopniowo na jaw wzbudzają w samych bohaterach jak i w Czytelniku ogrom skrajnych emocji! Autorka w interesujący sposób kreśli portrety psychologiczne postaci i w odpowiednich momentach świetnie buduje napięcie, wprowadza genialne plot twisty, których ja kompletnie się tutaj nie spodziewałam sprawiając, że serce gubi rytm! W książce pojawiają się także postaci z poprzednich tomów, co było świetne, bo mogłam dowiedzieć się co u nich słychać, swoją drogą odegrali oni tutaj nawet dość istotne znaczenie. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak ważna jest lojalność, l przyjaźń, rodzina oraz miłość, w szczególności w strukturach mafii. Cudownie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami, nie mogę się już doczekać historii kolejnego z bohaterów - Flavio oraz odwiedzenia tych już mi znanych. Jestem pewna, że miłośnicy romansów mafijnych będą zachwyceni i usatysfakcjonowani tym co dostaną na stronach "Gino". Mocno polecam!

Link do opinii

[ WSPÓŁPRACA REKLAMOWA ] Wydawnictwo White Raven

 


"Każdy sam musi przejrzeć na oczy, nie możesz nikomu układać życia. Trzeba się uczyć na własnych błędach, nie na cudzych, a jeśli ktoś prowadzi cię za rączkę, to nic z takiej sytuacji nie wyniesiesz." 

 


   Gino Esposito jest głową bostońskiej mafii. To on rządzi i trzyma wszystko żelazną ręką. Kiedy odkrywa, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, postanawia wykorzystać ją do własnych celów. Ona ma stać się środkiem do osiągnięcia wytyczonego planu. W tym celu zleca bratu uwiedzenie kobiety, co nie wydaje się być takie trudne


   Jennifer Parker to typ imprezowiczki. Lekkoduch, beztroska, chętna przygód na jedną noc. Wszystko zmienia się w chwili, kiedy na jej drodze staje Flavio Esposito. On natomiast zrobi wszystko, aby Jen mu zaufała. Ale sytuacja zaczyna się komplikować.
   Gino zauważa, że relacja brata z Jen się zacieśnia i postanawia interweniować. Bierze sprawy w swoje ręce. Nie przypuszcza tylko, że Jen okaże się być zupełnie inna, niż początkowo sądził.
   Co się wydarzy? Do czego posunie się Gino? Jaką decyzję podejmie Jen? Co ich czeka?


   Seria "Mroczni mężczyźni" zachwyca z każdym kolejnym tomem. Trzecia część jest najgrubsza i najbardziej rozbudowana. Dzięki temu możemy jeszcze bliżej poznać bohaterów. Tym bardziej, że narracja jest prowadzona dwutorowo i to dodatkowo pozwala na odkrycie innych kart odnoście osobowości bohaterów.
   Z początku dostałam szoku, poznając plan Gino. Może nie tyle sam plan, co jego przebieg. Zamiana braci na tak rozwiniętej relacji Flavia i Jen dosłownie wbiła mnie w fotel. Przecierałam oczy ze zdumienia, że do tego Gino się posunął. 
   Ale to z drugiej strony pokazało jego władczość i nieustępliwość. Siłę i determinację. A przede wszystkim potęgę. Bardzo dobra kreacja postaci. Otulony mrokiem niczym puchatą kołderką. Z wypiekami na twarzy śledziłam przebieg wydarzeń. Rozwój wątków, które sukcesywnie wciągały w stałe powiększające się koło niepewności i nieprzewidywalności finału tej niesamowitej historii. 
   Ogromnie podobała mi się przemian głównej bohaterki. Autorka fajnie odkryła drzemiącą w niej wolę walki. Jen miała swój temperament i potężne pazurki, których nie bała się wysunąć aby osiągnąć cel. Ale także była empatyczna i umiała przyznać się do błędu. Równowaga idealna. 
   Flavio to tak jak Jen z początku - lekkoduch i bawidamek. Wesołek. Z chęcią poczytałabym o jego historii, bo polubiłam go. Miał konkretną rolę w powieści ale bardzo dobrze podołał i do samego końca co rusz stawiałam przy jego postaci plusy. Trzymam kciuki, aby powstała część o nim. 
    Relacja bohaterów zdecydowanie była złożona. Przebieg wydarzeń zmieniał się niczym w kalejdoskopie. Nie sposób było przewidzieć, co za chwilę się wydarzy i jakie to przyniesienie skutki. Bardzo dobre zwroty akcji. Elementy zaskoczenia robiły swoje. Dodatkowo zaserwowana pełna paleta emocji powodował, że książka rozbudzała moją wyobraźnię do pracy na najwyższych obrotach. 
   Wciągnęła mnie ta lektura. Nieodkładalny grubasek, którego zdecydowanie warto przeczytać. Romans mafijny tak przewrotny, że szczękę zbierała się z podłogi. 


Polecam

 

 

 

 


#recenzja

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaulcia
zaczytanaulcia
Przeczytane:2023-09-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

Odmieniająca emocje przez wszystkie przypadki.
Obrazująca niezwykłą przemianę głównych bohaterów.
Nienagannie oddająca burzliwe napięcie i niepewność o jutro.
Portretująca gorzki smak zemsty.
Ukazująca cienką granicę między miłością, a nienawiścią.

Książka "Gino" Marty Zbirowskiej, to trzeci tom serii "Mroczni mężczyźni", która ukazała się nakładem Wydawnictwa White Raven.
Niesamowicie elektryzująca. Niesamowicie urzekająca.

Gino i Jennifer
Głowa bostońskiej mafii i nieślubna córka znanego prokuratora
Ich spotkanie nie należy do przypadkowych
Lecz już wtedy między nimi zaczyna iskrzyć...
Jakaś nieznana siła, ciągnie ich ku sobie.
Kiedy dziewczyna dowiaduje się, że jest tylko pionkiem w grze, jaką prowadzi Gino, nie ma szans się wycofać.
Skoro Gino pragnie kontrolować jej ojca, a tym samym zabezpieczyć swoje interesy, ona także chętnie utrze nosa swojemu "ojczulkowi".
Nie spodziewa się jednak tego, że podpisując z Ginem ślubne papiery, właśnie wydaje na siebie wyrok - wpada w szpony mafii, z których nie ma drogi powrotnej...
Z szalonej imprezowiczki staje się stateczną kobietą, wciąż jednak potrafiącą pokazać swoje pazurki...
O swoje prawa, walczy do samego końca, a sam Gino, jest pod coraz większym wrażeniem dziewczyny...

Czy to możliwe, żeby ten surowy i wyrachowany boss mafii, był skłonny do uczyć?
Czy to możliwe, żeby ta beztroska i szalona dziewczyna, zdominowała tak bezwzględnego mafiosę?

"Gino" to książka, którą mimo swojej objętości, czyta się jednym tchem. Głównych bohaterów nie da się nie lubić.
Każde z nich dojrzewa na oczach czytelników. Każde z nich się zmienia.
Oboje są szaleni i uparci.
Oboje walczą do samego końca.
Oboje próbują uciec przed miłością i przeznaczeniem, a to, jak się okazuje, wcale nie jest takie proste...
Przyciągają się i odpychają...
Ranią i kochają...
Między nimi jest tak ogromna chemia,  że czuć ją nawet w powietrzu.
Gino i Jennifer rozpalają czytelnika od początku do końca, więc ogień, emocje i namiętność gwarantowane!
Serdecznie polecam 🩷

(Myślę, że książkę bez problemu, można czytać, nie znając dwóch poprzednich części 😉)

Link do opinii

Ostatnio trochę się dzieje i czytanie mi nie idzie jakbym chciała ale udało się przeczytać historie Gino. Kiedy na IG pojawiła się informacja o premierze książki szybciutko odkurzyłam tom pierwszy i nadrobiłam tom 2, by mieć całość jasna i nie czekać z przeczytaniem tomu trzeciego. I wiecie co myślałam, że autorka mnie nie zaskoczy. Początkowo historia nie zapowiadała takich atrakcji. Po świetnym tomie pierwszym i rewelacyjnym tomie 2 miałam wrażenie, że trzeci będzie najsłabszy. I tu przeżyłam ogromny szok. 

Jen to młoda dziewczyna, która jest "królową imprez". Wraz z dwiema przyjaciółkami szaleje na imprezach , podrywając facetów ale z nikim się nie wiąże. Dla niej miłość to abstrakcja i wielkie zło. Wszystko za sprawą ojca, który, mimo że był żonaty, miał romans z jej matką. Potem nie interesował się córka a jedynie płacił kochance z milczenie. Matka nigdy nie była idealna, niszcząc tym samym życie córki. Kiedy na jednej z imprez poznaje Flavio coś się zmienia. To pierwszy mężczyzna, którym zainteresowała się na dłużej. Ale to nie koniec rewelacji, jakie czekają Jennifer. Wkrótce poznaje starszego z braci a jej życie nigdy nie będzie takie samo....


Gino musi się mierzyć z konsekwencjami śmierci ojca. Zostaje przedwcześnie capo ale czyny ojca są ciężkie do naprawienia. W dodatku wie, że został zamordowany, nawet domyśla się kto za tym stoi. "Samobójstwo" ojca psuje mu reputacje ale szybko zdobywa pozycje i szacunek wśród mafijnego świata. Kiedy zleca Flavio zadanie by zdobył zaufanie Jennifer, która a być środkiem do celu, nie przewidział jednego. Kiedy widzi, że brat zaangażował się uczuciowo odbiera mu zadanie , przejmując je. Czy to dobry pomysł? Jakie będą tego konsekwencje? On twardy pozbawiony uczuć mężczyzna będzie musiał mierzyć się z czymś, co dla niego jest obce. 

Uwielbiam ta historie. Już w poprzednim tomie Gino mnie zafascynował. Miał to coś, co sprawiało, że przyciągał uwagę. Był w nim mrok ale i coś czo skutecznie ukrywał przed innymi. Nie do końca mu się udało ale osobą, która w nim widziała to coś nikomu nie zdradziła. Dopiero Jen udało się wydobyć na światło dzienne prawdziwe oblicze Gino. Czy do końca? Może nie zupełnie ale mam wrażenie, że jeszcze autorka odkryje przy okazji kolejnego tomu karty historii Gino. Mam nadzieje, że będzie kolejny tom bo strasznie mnie kusi historia Flavio. To będzie prawdziwa petarda, bo ten mężczyzna to jedna wielka zagadka. Z jednej strony zimny morderca z drugiej pokazał serce zwłaszcza w stosunku do sióstr, a potem Jen.

Postacie są genialnie wykrywane. Już historia Damiano pokazała ewolucje w bohaterach ale to, co autorka zaserwowała nam w tomie trzecim to mistrzostwo. Gino twardy, bezkompromisowy, a jednak od dawna działał tak by jego rodzeństwu było lepiej. Nie zawsze mógł zrobić duzo ale starał się kierować ojcem tak by jego decyzje nie odbijały się na reszcie. Jednak same chęci to nie wszystko , bo mafia rządzi się swoimi prawami. Dopiero Jen wyzwoliła a nim coś, co sprawiło, że mafia przestała być dla niego najważniejsza. Jego decyzje zaczynały mieć zupełnie inne znaczenie i to, co dla niego było oczywiste wcześniej teraz takim nie było. Kolejną dużą zmiana na plus jest postać Jennifer. Początkowo autorka przedstawiła nam ja jako pustą laleczkę, która nienawidzi ojca i korzysta z tego co jej daje jego pozycja i pieniądze, jakie wykłada na jej studia. Jednak z czasem okazało się , ze w tej niepozornej młodej osobie drzemie mega siła. Jej pomysł sprawiają, że to ona rozdaje karty. Czasem miałam wrażenie, że to ona rządzi nie Gino mafią, przyjamniej gdy chodzi o jej ojca. 

Zakończenie nieoczekiwane. Pełne emocji, decyzji, które oboje podejmują pod wpływem emocji. Zraniona Jen potrafi sprawić, że wszystko runie jak domek z kart. Czy Jennifer pokaże Gino co w życiu najważniejsze? Czy Gino zrobi to czego oczekują od niego członkowie mafii? Jak wiele jest w stanie poświęcić w imię uczucia, którego się boi?  Pokochałam i Jen i Gino od pierwszych stron. Początkowo trochę mi było zal. Flavio ale myślę, że autorka nas zaskoczy jego historia. Uwielbiam tę serię, a Gino póki co to mój ulubieniec. Polecam i czekam na cd.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AldonaS
AldonaS
Przeczytane:2024-05-21, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2024,

Jestem bardzo miło zaskoczona, ponieważ mimo, że nie czytałam poprzednich części, to jestem pewna, że po nie sięgnę! ? 

 

Styl pisania, budowanie napięcia , dialogi i akcja, to było cudowne ! ? Nie chciałam się odrywać od kolejnych rozdziałów ?

 

Poznajemy losy tytułowego Gino, który jest głową bostońskiej mafii i chce rządzić twardą ręką. Jednak na jego drodze pojawia się Jeniffer, młoda kobieta, która ma być tylko nic nie znaczącym elementem planu. Jednak chyba ten twardziel ma ukryte serce i nic nie jest tak łatwe, jakim się wydaje ?  Dwie osoby, które za wszelką cenę nie chcą się zakochać ?

 

Nie chcę zdradzać zbyt wiele, bo musicie sami się przekonać ? 

 

Gratuluję autorce, ponieważ świetnie wykreowała postacie i mimo początkowej niechęci do Jeniffer na końcu byłam z niej dumna! ? Uwielbiam mocnych i charakternych bohaterów i tutaj takich znalazłam ?

 

W tej książce jest wszystko, co lubię i oczekuje od tego typu pozycji ?

 

Nie jest to z pewnością moja ostatnia przygoda z tą serią, a wy musicie sami się przekonać, czy Gino spodoba się Wam równie mocno, co mi ?

Link do opinii
Inne książki autora
Matteo
Marta Zbirowska0
Okładka ksiązki - Matteo

Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę,...

Scandals.com
Marta Zbirowska0
Okładka ksiązki - Scandals.com

Julia Tate była bardzo skrytą uczennicą. Starała się nie wychylać, stroniła od życia towarzyskiego, skupiając się wyłącznie na nauce. Jednak skrywała bardzo...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy