Gildia zabójców


Tom 1 cyklu Gildia Zabójców
Ocena: 5.29 (7 głosów)

Poznajcie Alyssę, bohaterkę o dwóch twarzach: bezlitosną zabójczynię mordującą z uśmiechem na ustach oraz dziewczynę tęskniącą za normalnym życiem. Alyssa żyje w cieniu naszego świata, w świecie dostępnym wyłącznie dla elity, gdzie Gildiami Zabójców rządzą bezlitośni królowie. Kiedy łamie jedno z praw Gildii, musi zapłacić za to własną krwią, a przed całkowitą utratą zdrowych zmysłów chroni ją jedynie pragnienie zemsty i wizja ponownego spotkania z zaginionym bratem. 

Po półrocznych torturach zabójczyni próbuje wrócić do normalnego życia. Od króla Europejskiej Gildii otrzymuje zaproszenie na koncert, na którym poznaje swojego przyszłego klienta. Chowając swoją prawdziwą naturę pod maską normalnej dziewczyny, Alyssa nawiązuje coraz bliższą relację ze zleceniodawcą i jego przyjaciółmi. Czy uda jej się wykonać nietypowe zlecenie i rozwiązać zagadkę upadku rodzinnej firmy oraz zabójstwa sprzed dekady? Czy odnajdzie brata? Jaką ścieżkę wybierze? Wejdźcie do brutalnego świata Gildii Zabójców, żeby się przekonać.

Informacje dodatkowe o Gildia zabójców:

Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2021-06-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788366737181
Liczba stron: 430
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Gildia zabójców

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gildia zabójców - opinie o książce

Zemsta jest najczęściej wywoływana poprzez poczucie niesprawiedliwości, która dosięgnęła bezpośrednio osoby jej pragnącej lub jej najbliższych. Kwestia sporna polega na tym, czy należy się mścić skoro zawiodły legalne możliwości, a jak już to w jaki sposób to zrobić, by nie upodobnić się do sprawcy owej krzywdy. Ten dylemat pozostaje zawsze nierozstrzygnięty, gdyż każdy człowiek jest inny i będzie twierdził inaczej, niż część społeczeństwa.

 
Zarys fabuły

 
W książce spotykamy Alyssę, która należy do Gildii Zabójców i morduje na zlecenie, ale tylko takie osoby, które w jakiś sposób skrzywdziły innych. Bohaterka została skazana za zabicie członków Gildii na półroczne przebywanie pod ziemią (w lochu) oraz wycięcie skrzydeł na plecach. Zrobiła to, dlatego że ich celem był jej zaginiony brat, który lata wcześniej został porwany przez innego zabójcę, którego tropił jej obecny opiekun i wybawca, król Europejskiej Gildii Zabójców Darius. Jakiś czas później Alyssa otrzymuje zlecenie odnalezienia osób zaangażowanych w spisek, którego efektem była tajemnicza śmierć rodziców niejakiego Moona gwiazdy pewnego zespołu. Podczas owego dochodzenia dziewczyna postanawia zająć się sprawą swojego brata Mina, gdyż cała akcja rozgrywa się w Azji, gdzie ostatnim razem był widziany Min. Jak będą przebiegały oba dochodzenia? Jakie będą ich rezultaty? Co wydarzy się w życiu bohaterki? O tym w książce „Gildia zabójców” autorstwa Małgorzaty Stefanik.

 
Prawda

 
Oba dochodzenia łączy chęć poznania prawdy przez najbliższych, którzy na różne sposoby są jej pozbawieni. Zrozumiałym jest fakt, że Moon wraz z wujem wynajęli płatną zabójczynię, gdyż wszelkie inne możliwości okazały się wadliwe, a mówiąc inaczej osoby zaangażowane w śledztwo bywały przekupne. Brak sprawiedliwości i chęć oczyszczenia ojca z haniebnych zarzutów tłumaczy postępowanie Moona. Natomiast działanie Alyssy chroniącej brata przed śmiercią, a także stałe poszukiwanie jego przez siostrę jest doskonałym przykładem miłości siostrzanej, która może stanowić przykład dla wielu rodzeństw, które znacznie mniej się lubią i szanują. Chęć poznania prawdy i wyjaśnienia wszystkich niewiadomych jest naturalną reakcją człowieka na zagadki, zwłaszcza takie, które odgrywają istotną role w życiu, Niestety nie wszyscy mają takie możliwości, by kiedykolwiek dowiedzieć się jak było naprawdę.

 
Odczucia

 
Sięgając po książkę zbyt bardzo zasugerowałem się opisem, który świadczył, iż mam do czynienia z połączeniem następujących gatunków: new adult, urban fantasy oraz kryminału. Ciężko mi dostrzec w tej książce fantasy, a to jest dosyć sporne, bo zależy kto, jak postrzega dane zjawiska, bądź poszczególne postaci, czy wydarzenia. Dla wielu osób sama Gildia oraz oraz szkoleni w niej zabójcy rzeczywiście, mogą być dla nich magiczne albo oderwane od rzeczywistości, a dla innych takich, jak ja raczej coś z pogranicza teorii spiskowych dostępnych w różnych filmach sensacyjnych. Niemniej w żaden sposób to nie dowodzi temu, że gdybym o tym wiedział, to bym książkę ominął i jej nigdy nie przeczytał. Otóż chodzi o nastawienie, jeśli mam chęć na dany gatunek, to po taki sięgam i nie lubię gdy opis, czy zaklasyfikowanie wprowadza mnie w błąd. Natomiast wątek kryminalny jest perfekcyjnie zrobiony, dlatego z miłą chęcią czytało mi się tę książkę i gdy będę miał możliwość przeczytania kolejnych tomów to z pewnością po nie sięgnę. Na uznanie zasługują również idealnie stworzeni bohaterowie, którzy doskonale się uzupełniają i tworzą wspaniały obraz współpracy odznaczający się różnymi emocjami. Gabaryt książki mógłby świadczyć o tym, że będzie zbyt szczegółowa, tymczasem szczęśliwie każde wydarzenie jest na tyle dobrze zrobione i przemyślane, że nie ma mowy o nudzie lub zbędnych szczegółowych sytuacjach.

 
Podsumowanie


Książkę czyta się płynnie z dużym zainteresowaniem dzięki połączeniu zwykłej codzienności z ciekawym dochodzeniem prowadzonym przez nadzwyczajną zabójczynię będącą w dość młodym wieku. Nieprzewidywalność akcji oraz odgrywanie poszczególnych zachowań przez Alyssę dla danych sytuacji (robiła to, jak prawdziwa aktorka) jeszcze bardziej podnosi jakość książki. Dziewczyna na okładce doskonale pasuje do głównej bohaterki i zdecydowanie przykuwa wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom kryminałów, młodzieżówek oraz wielbicielom teorii spiskowych, którzy uwielbiają trudne zagadki do rozwikłania, a także pragnących zobaczyć świat oczami perfekcyjnego zabójcy którym wbrew stereotypom, może być także młoda kobieta.

Link do opinii

Od razu muszę się Wam do czegoś przyznać. Przeczytałam tę książkę dwa razy w niewielkim odstępie czasu, zanim zdecydowałam się napisać o niej kilka słów. I wiecie co? Za drugim razem, mimo dobrej znajomości fabuły, odkrywałam w książce co chwilę coś nowego, pewne szczegóły, które za pierwszym razem zwyczajnie mi umknęły. Na kilka spraw spojrzałam też z zupełnie innej perspektywy. I za tym drugim razem książka podobała mi się bardziej. Na początku wydawało mi się, że do fabuły wkrada się lekki chaos. Głównie dlatego, że bieżące wydarzenia przeplatane są retrospekcjami z przeszłości. Później jednak stwierdziłam, że żadnego chaosu nie ma, a wydarzenia z przeszłości zabójczyni i jej pobytu w lochach Gildii są poukładane logicznie, w odpowiedniej kolejności i tworzą z bieżącymi zdarzeniami spójną, klarowną całość.

W książce bardzo dużo się dzieje, tak dużo, że trzeba uważać, aby opisując fabułę przez przypadek czegoś nie zdradzić. Już na samym początku dowiadujemy się wiele o tym, jak działa Gildia, gdzie znajduje się jej siedziba, kto stoi na jej czele i jak to się stało, że Alyssa znalazła się w takim miejscu. Już na pierwszych stronach jest gorąco, bo od razu zostajemy wrzuceni w sam środek akcji i zostają odkryte pierwsze karty, które po przeczytaniu opisu ciągle pozostają tajemnicą. Poznajemy przyczynę skazania dziewczyny na tak dotkliwą karę, obserwujemy wykonanie owej kary i emocje, jakie całej sprawie towarzyszą. Później płynnie przenosimy się w czasie do momentu, kiedy dziewczyna jest już na wolności i z niecierpliwością wyczekuje swojego pierwszego po uwolnieniu zadania. I znów dzieje się naprawdę sporo, chociaż muszę przyznać, że akcja środkowej części nie jest tak szybka, jak się spodziewałam. Dziewczyna poznaje chłopaków z zespołu k-pop, wyjeżdża do Korei, zabierając ze sobą swojego rekruta i zdolną hakerkę, a potem już się dzieje. Alyssa nie tylko próbuje rozwikłać sprawę upadku firmy ojca jednego z członków zespołu, w międzyczasie stara się odkryć jakieś ślady prowadzące do jej zaginionego brata, a także załatwia dodatkowe zlecenia. Nawiązuje też coraz bliższą relację z chłopakami z zespołu Interstellar, a w szczególności z jednym z nich. Przyznam szczerze, że nie sprawiło mi problemu odgadnięcie, kto stoi za zabójstwem i pogrążeniem rodzinnej firmy Parków. Mimo to bawiłam się podczas lektury przednio, bo chociaż to zlecenie jest główną sprawą, którą ma do rozwiązania Alyssa, nie jest to jedyna w książce tajemnica, którą trzeba odkryć. Świetne są wątki tajemniczego Kitsune, Dominika, o którym tak naprawdę nie wiemy nic (Alyssa z racji tego, że zostali rozdzieleni też nie), a nawet ten mający bezpośredni związek z Oliwierem i jego trudną przeszłością. Fajne są też powiązania między członkami Gildii i rozpracowywanie tego, jak to wszystko działa. Pojawiający się w książce wątek romantyczny wypada bardzo realistycznie, jest niesamowicie subtelny i wyraźnie czuć chemię między bohaterami. Chociaż wybór obiektu westchnień Alyssy był dla mnie nieco zaskakujący. Wydawało mi się, że będzie to ktoś bardziej do niej podobny, a przynajmniej znający środowisko, w którym przebywa. Postawiłabym raczej na Kitsune (tak wiem, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki), ale jednak wyszło inaczej. I naprawdę fajnie obserwuje się tę rozwijającą się bardzo powoli romantyczną relację. Widać zmiany zachodzące w głównej bohaterce pod wpływem tego delikatnego chłopaka, którego historię w dalszej części książki również możemy poznać nieco lepiej.

Świetnie się czyta tę książkę. Śmiało mogę stwierdzić, że to nie tylko doskonały, pochłaniający na długie godziny debiut, ale też literatura na światowym poziomie. Bardzo dobry, przystępny i angażujący styl, rewelacyjny pomysł, drobiazgowa i przemyślana kreacja świata, konsekwentne poprowadzenie naprawdę interesującej fabuły to tylko niektóre zalety książki. Najbardziej podobają mi się bohaterowie. Najlepiej daje się poznać Alyssa, ale to oczywiste, bo to pierwszoplanowa i najważniejsza postać w powieści, ale i inne postaci są scharakteryzowane na tyle dobrze, aby nie były nijakie. Wracając do Alyssy, to bezwzględna zabójczyni, bestia, która nawet nie mrugnie okiem, kiedy kogoś ze świata usuwa. Podobno, bo ja w książce widziałam młodą, pogubioną w swoich uczuciach dziewczynę. Niezwykle ciepłą, troskliwą, oddaną tym, na których jej zależy. I uwielbiającą jedzenie, a w szczególności słodycze. Coś z tej zabójczyni faktycznie miała, ale nie było tego widać w codziennych kontaktach z ludźmi, szczególnie bliskimi. Zachwycała mnie więź, jaką miała z Oliwierem, bo chociaż mówiła o nim jak o swojej własności, traktowała jak rodzinę i nie dałaby go skrzywdzić. Podobało mi się, jak zaczęła się otwierać w kontaktach z chłopakami z boysbandu, narażając się tym samym na zranienie. To nie było łatwe, bo początkowo miała przed nimi tylko grać. Nałożyła maskę bogatej córeczki tatusia biznesmena i tak miało zostać jedynie do końca zlecenia. Ale dzięki tej roli, Alyssa poczuła się przez chwilę normalną dziewczyną i widać było, jak bardzo jest jej z tym dobrze. Fajna postać, nieoczywista, z bałaganem w głowie, którą jednak od razu obdarza się sympatią i do końca jej kibicuje. Polubiłam bardzo również chłopaków z zespołu. Moje serce skradł najmłodszy Young z tą jego miłością do pierogów. To nadzwyczaj wylewny i bardzo sympatyczny chłopak. Moona też pokochałam, przeszedł w życiu naprawdę wiele, ale nie stracił radości życia i na każdym kroku to pokazywał. Nieco zdystansowany początkowo, bo jako jedyny znał prawdę o dziewczynie, przekonywał się do Alyssy małymi kroczkami. Szkoda, że ta ich relacja zakończyła się tak, jak się zakończyła, bo mogła być z tego piękna przyjaźń. No i Jayden, chłopak marzenie. Przystojny jak Kitsune, ale delikatniejszy. I z cudownym charakterem. Obok kogoś takiego nie można przejść obojętnie. No i wreszcie sam Kitsune, mroczny, niedostępny, przerażający i przystojny jak mało kto. Zyskuje przy bliższym poznaniu, chociaż wokół jego osoby ciągle unosi się nutka tajemniczości. Ciekawa osobowość i mam nadzieję, że będzie go więcej w kolejnym tomie, bo to niezwykle intrygująca postać.

Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to są dwie takie sprawy. Pierwsza, jest w książce trochę niedopowiedzeń, wątków, które się rozpoczęły i nie zostały pociągnięte dalej. Być może jednak autorka szykuje ich rozwinięcie w kolejnej części, dlatego w tym przypadku nie mam zamiaru zbytnio się czepiać. Druga, nie jestem w stanie przekonać się do faktu, że siedziba Europejskiej Gildii Zabójców znalazła się w naszym kraju. Jakoś mi to do całości nie pasowało. Ale to drobiazgi, które nie miały wpływu na moją ocenę książki, bo szalenie mi się ona podobała, szczególnie ostatnia część i zakończenie, które dosłownie wbiło mnie w ziemię. Nie wiem, czego się spodziewałam, ale na pewno nie takiego rozwoju sytuacji. Nie tego, że na koniec z psychiki Alyssy zostanie miazga, że dowie się rzeczy, które wywrócą do góry nogami całe jej życie. Wychodzi na to, że niepoprawna jest z tej dziewczyny idealistka i bardzo boli fakt, jak została potraktowana przez życie. Czekam na kolejny tom i jakieś pozytywne dla tej nastolatki zwroty akcji. Bo po tym, co ją spotkało i ze względu na to, jaką mimo wszystko pozostała osobą, zasługuje na szczęśliwe zakończenie.

„Gildia Zabójców” to doskonały debiut naszej polskiej autorki i jedna z najbardziej nieoczywistych, pokręconych opowieści, jakie miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Porywająca i chwytająca za serducho. Wielowątkowa, drobiazgowa, niezwykle interesująca. To takie Urban Fantasy bez elementów fantasy, co kompletnie nie przeszkadza, a tylko dodaje tej powieści uroku. Szczerze i z całego serca polecam!

Link do opinii

W tym roku połowa przeczytanych przeze mnie książek to debiuty. Cenię sobie takie powieści, bo wiem, że autorka włożyła w to dzieło całe serducho i zawarła w nim cząstkę siebie. Pani Stefanik weszła na rynek wydawniczy dziarskim krokiem oraz z podniesionym czołem. Może być z siebie dumna, bo jej książka jest naprawdę fantastyczna, przemyślana, niezwykle ciekawa i pasjonująca. Przepadłam po przeczytaniu kilku stronic a docierając do finału oddałam jej serce. Ta historia jest w moim guście, od początku trzyma w napięciu, które wzrasta wraz z rozwijaniem się akcji, fabuła jest wartka, poprzeplatana zaskakującymi i nieprzewidywalnymi wątkami. Tu się naprawdę dużo dzieje i trzeba dobrze się skupić, by niczego nie przegapić. Na odłożenie książki nie ma co liczyć, jak już wciągnięcie się w opowieść, to już przepadniecie. Wykreowany, świat jest genialnie ukazany, bohaterowie są charakterni, pewni siebie i świetnie wpasowani do swoich ról. Subtelny wątek romantyczny przeplata się z kryminalnym i trajlerem,co nadaje tej pozycji oryginalności i atrakcyjności w moich oczach.
O czym i o kim opowiada fabuła? Alyssa to bezwzględna zabójczyni, nie bojąca się praktycznie niczego, wychowanka króla i być może w przyszłości jego następczyni. Niezbyt lubiana za swą tajemniczość i unikanie bliskich kontaktów z innymi z Gildii. Za haniebny czyn skazana na bolesne wycięcie skrzydeł i półroczne przebywanie pod ziemią. Na przekór wszystkim przetrwała te tortury, wraca do normalności. Jednak ukrywa swe prawdziwe odczucia, lęki i dręczące ją koszmary. Po pewnym czasie dziewczyna znowu podejmuje zlecenia i próbuje rozwikłać zagadkę morderstw.
Czy jej się to uda? Czy dojdzie w pełni do siebie i będzie w spokoju wypełniać swoje obowiązki? Kim jest dla niej Dominik i dlaczego tak desperacko go poszukuje? Czy można Alyssę jeszcze czymś zranić, a może uodporniłam się już na całe zło otaczającego ją świata?
Powiem wam z ręką na sercu, że pokochałam bohaterkę całym sercem i wypatruję jej dalszych przygód. To co czułam, co przeżywałam i ogrom emocji jaki mnie opanował jest ciężko wyrazić. Lektura jest intrygująca, nieprzewidywalna i na najwyższym poziomie.
Czyta się ją bardzo szybko, wręcz płynie się przez fabułę i nie ma mowy by chociaż przez ułamek sekundy wdarła się nuda. Jeśli lubicie w takich klimatach historie, które dostarczą niezapomnianych wrażeń to zachęcam do czytania. Jestem przekonana, że ,,Gildia zabójców" zawładnie waszymi myślami i staniecie się zagorzałymi fanami tej serii. Ja ze swej strony polecam, bo zachwyciło mnie w niej wszystko.
Gratuluję autorce napisania tak cudownej powieści. Miała pani wspaniały pomysł na tę książkę i przelanie go na papier było doskonałym posunięciem, za co ogromnie dziękuję. Czekam na rozwinięcie tej porywającej opowieści, mam nadzieję, że szybko to nastąpi. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bogumilaza-wr
bogumilaza-wr
Przeczytane:2021-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Dziś chciałam Wam zaprezentować debiut - pierwszy tom serii, opowiadający historię Alyssy - młodej dziewczyny należącej i praktyczne wychowanej przez Gildię Zabójców.
Poznajemy ją w momencie, gdy musi ponieść odpowiedzialność za śmierć trzech innych członków organizacji.
Dzięki wspomnieniom zawartym na początku większości rozdziałów powoli zaczynamy rozumieć dlaczego złamała zasady Gildii, a także jak w ogóle trafiła do niej trafiła.
Po odbyciu kary dziewczyna dostaje nowe zlecenie, podczas którego ma okazję poznać członków koreańskiego boys bandu, co jest dla niej zarówno irytujące, jak i intrygujące. Powoli zaczyna doceniać nowych przyjaciół i ich normalne życie, a nawet pozwala, by z jednym z nich połączyło ją coś więcej... Czy jednak zabójczyni może sobie pozwolić na taką relację?
Zadanie, które musi wykonać wymaga od niej skrupulatnego śledztwa, precyzji oraz czasu. Gdy jednak zostanie wykonane, Alyssa powinna zerwać wszelkie kontakty z boys bandem.
.
Powieść jest bardzo dobrze napisana, na tych niecałych 430 stronach zawarto bardzo dużo treści, wydawało mi się wręcz, że książka jest o wiele dłuższa, jednak na szczęście nie wydaje się przeładowana. To świetna książka młodzieżowa z wątkiem kryminalnym. Cały czas czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, choć przyznam, że domyśliłam się zakończenia...
Czuję, że kolejne tomy odkryją przed nami niejedną tajemnicę organizacji, a także poszczególnych osób. Nie będę ukrywać, że strasznie intryguje mnie Kitsune ?? Mam nadzieję, że jego wątek będzie kontynuowany przez autorkę, pomimo tego co sądzi o nim sama Alyssa ??
Czy polecam? Oczywiście ? Czy sięgnę po kolejne tomy? Już nie mogę się ich doczekać ?
Trzymam kciuki za autorkę, bo ten debiut pozwala mieć nadzieję, że kolejne Jej książki będą coraz lepsze

 

https://www.instagram.com/p/CRBaJBThy2q/

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-06-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

No i mamy początek książki, który bez żadnego wprowadzenia po prostu się zaczyna. Gra się toczy o bardzo wysoką stawkę. Jedna z osób przedobrzyła ze swoim zadaniem skazując innych na pozbawienie tlenu. Teraz bohaterzy zastanawiają się nad sprawiedliwą karą.

,,Niech tak będzie. Przekaż ludziom, że kara zostanie wymierzona jutro w południe- zdecydował, gestem nakazując im opuszczenie gabinetu".

Przyznam, że kara była bardzo dotkliwa i bolesna. Jednak zaraz po jej długim odbyciu Gildia bardzo chciała powrócić do dawnych zwyczajów i pracy. Licząc na pozytywne zakończenie jej prośby, dostała coś, co z daleka pachniało jej spiskiem. Kiedy jednak zaznajomiła się z obiektem, coś znacznie silniejszego stanęło jej na drodze. Z pewnością nie tego się po sobie spodziewała. A będzie to dopiero początek wielkiego toku zdarzeń, których nie byłam w stanie przewidzieć.
Co do samej książki, to opisana historia naprawdę potrafi wciągnąć. Napisana może nieco sztywnym stylem, jakbyśmy mieli odczuć, że tu nie ma miejsca na spoufalanie. Tutaj każdy błąd ma swoją cenę bez względu na to kim dla skazanego jest rządzący. Również Gildia ma dwie twarze. Jedną porównałabym do wredniej królowej mroku, która zamiast serca ma kamień, a rozkazy są jej priorytetem. Druga natura jest cieplejsza, pragnąca spokoju i powrotu do normalnego życia. Za wszelką cenę pragnie odnaleźć brata i nie spocznie, póki do nie odnajdzie. Jest bardzo inteligentna i lubi rozwiązywać tajemnice, lecz tylko te, które czemuś jej posłużą.
Akcję mamy bardzo napiętą, a nawet momentami narowistą. Chwilami nie ogarniałam całych wydarzeń w które zostałam wprowadzana nagle. Przy tej książce trzeba troszkę pomyśleć, gdyż bardzo szybko możecie się tu pogubić. Tak jakby akcja gnała na galopującym koniu, a my ledwie trzymamy się jej grzbietu. Z ulgą stwierdzam, że choć dwa razy wracałam do wcześniejszych wydarzeń, to jednak całą historię wspominam bardzo dobrze. Polecam czytelnikom lubiącym szybką i wyszukaną akcję. Teraz ciekawi mnie, co będzie się działo w tomie drugim;-)

Link do opinii
Inne książki autora
Dzieci Gildii
Małgorzata Stefanik0
Okładka ksiązki - Dzieci Gildii

DRUGI TOM NIEPRZEWIDYWALNEJ, WCIĄGAJĄCEJ TRYLOGII NEW ADULT O PŁATNYCH ZABÓJCACH. Droga do elitarnego grona zabójców nie jest usłana różami. Po ukończeniu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy