Wielkość. I wierność.
Wolał grać w drugiej lidze niż opuścić ukochany Juventus.
W reprezentacyjnej i klubowej piłce wygrał niemal wszystko.
O swoim życiu i karierze.
Marzeniach i życiowych dramatach.
Szczerze, przewrotnie, ironicznie.
Piłkarska autobiografia numer 1.
Informacje dodatkowe o Gigi Buffon. Numer 1:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-04-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-7924-159-0
Liczba stron: 216
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2014-07-16, Przeczytałam,
Gigi to ciacho, tak nawet kobiety pasjonujące się futbolem nie wyłączają swej babskiej natury i komentują fizys piłkarzy. To mnie pchnęło do tej książki. To i niezwykły talent Buffona, fakt że wpisał się na stałe do ksiąg wielkich piłkarzy i bez względu na piłkarskie sympatie, trzeba mu oddać co jego. Chociaż nawet Buffon się starzeje, częściej łapie kontuzje, to nie sposób zaprzeczyć, że jest jednym z najlepszych bramkarzy. „Numer 1” to książka przybliża go jako człowieka. Urodził się w sportowej rodzinie, rodzice zajmowali się lekkoatletyką, siostry trenowały i odnosiły sukcesy w siatkówce. Gigi – dziecko rodziny postawił na futbol. Dosyć szybko upomniały się o niego kluby i młody chłopak musiał wyjechać z rodzinnego domu do internatu i nauczyć się łączyć sport, naukę i życie. O ironio legendarny bramkarz zaczynał jako gracz z pola. Za namową Ojca jednak postawił na rękawice. Życie Gigiego jest nierozerwalnie związne z futbolem, jak nie gra to kibicuje, ma za sobą poważny incydent bycia ultrasem, różne wpadki z tym związane i co za tym idzie – całą gamę emocji. Wie to ten, kto nie tylko ogląda w telewizji, ale i kibicuje na stadionach.
Gigi Buffon. Numer 1 - to świetny pomysł na prezent. Bardzo ładnie wydana książka, ucieszy fana futboluW tej książce Buffon zabiera nas do swojego świata, świata piłki, miłości, rodziny, dobrej zabawy ale i – nie oszukujmy się – wielkich skandali, afery korupcyjne, kupione świadectwo, wybryki o charakterze faszystowski czynią z Buffona nie posąg, ale zwykłego człowieka, warto przeczytać tę książkę, aby dowiedzieć się jak on to wszystko widzi i tłumaczy. Biografie sportowców, bywają – nawet dla największego fana – nie do strawienia. Drobiazgowe opisy spotkań, sprzed x lat, statystyki, techniczne szczegóły, potrafią uśpić, jak obrady Sejmu – na amen. Autobiografia Buffona jest inna, pisana z „jajem” humorem, ironią. Bramkarz nie ucieka przed przyznaniem się do szczeniackich wybryków, czuć jego gorycz i smutek, gdy pisze o tych mniej udanych meczach. Czytając tę książkę, zapomina się że to spisane wspomnienia, ma się raczej wrażenie, że Gigi siedzi obok i opowiada swoją historię, z ogromną swadą. Chociaż książka sprawia wrażenie powierzchownej, jest bardzo ciekawa i czyta się ją z ogromną przyjemnością. Buffon jest jednym z tych piłkarzy, którzy tak wpisali się w naszą świadomość, że ciężko wyobrazić sobie, że nadejdzie czas, gdy nie wybiegną na boisko. Po lekturze tej książki nabrałam ogromnej sympatii do Buffona, polubiłam go jako człowieka, którego sława i pieniądze nie zmieniły. Przeczytajcie – nie będziecie żałować.