"Z karoserii ściekały strugi wody. Patrzył tępo na grę świateł. Nagle jakiś trzask zwrócił jego uwagę, to otworzyły się lewe drzwiczki. Zobaczył bezwładną kobiecą rękę w białej rękawiczce.
-Proszę się odsunąć! - krzyknął policjant do nielicznej grupki gapiów. Samochód zakołysał się niebezpiecznie.
-Popatrz, George, ale się urządziła - usłyszał jakiś głos.
-Uważajcie, durnie! - wrzasnął starszy sierżant, ale było już za późno. Drzwiczki otworzyły się szeroko i ciało kobiety wpadło z pluskiem do basenu.
-Jak tak będziecie pracować, to do rana z tym nie skończymy - pienił się starszy sierżant. Jeden z policjantów skoczył do wody i zaczął holować ciało do brzegu.
-Fajna była babka - usłyszał za sobą. - Jak ona wjechała do tego doku?
-Chyba była zlana, inaczej by się wygrzebała.
Patrzył na długie, rude włosy, wydawało mu się, że już gdzieś je widział. Zamroczony alkoholem z trudem jednak kojarzył fakty. Kiedy wyciągnęli ciało kobiety, rozpoznał jej twarz."
Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania: 1988 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 144
Język oryginału: polski
Przeczytane:2022-07-06, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,