Ce'Nedra, księżniczka imperialnej Tolnedry, przyłączyła się do niebezpiecznej wyprawy, której celem jest odzyskanie skradzionego Klejnotu, mającego jakoby chronić krainy Zachodu przed złym bogiem Torakiem. I niespodziewanie dla siebie odkrywa, że żywi ciepłe uczucia dla Gariona, naiwnego chłopca z farmy, który musi dotrzeć do tajemniczej wieży w ośrodku zła, by osobiście odebrać Klejnot.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2005 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Magician's gambit
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Człowiek powinien wiedzieć, o czym mówi, nim zacznie wygłaszać sądy.
Nie ma co tu kryć - "Belgariada" jest po prostu nudna. I to nie nudna w taki sposób, jak "Władca pierścieni" gdzie jest się realnie przejętym tym, co się dzieje z bohaterami. Niestety, bohaterów Eddingsa ma się wyłącznie głęboko. Owszem, są elementy, które sprawiają, że chce się dowiedzieć, co dalej, ale jako czytelniczka mimo zapoznania się już z trzema tomami serii nadal nie rozumiem, o co toczy się gra, pomijając najistotniejszy element z klejnotem. Ktoś tam z kimś walczy, ktoś się mści... Jakieś to się wydaje bez celu i sensu. Ponadto rozczarowało mnie niby ekskluzywne wydanie z mapą świata "Belgariady". Według tejże, bohaterowie musieliby się w pewnym momencie dwukrotnie teleportować, co wydaje się z deczka absurdalne, no chyba że głupia jestem i nie rozumiem, że kręcili się w kółko. Ech, nie mógł autor jakoś tego jaśniej przekazać? Raczej nie polecam, lektura zbyt nuży szarego czytelnika.
Belgarath Czarodziej i jego córka Polgara, potężna czarodziejka, podążają tropem Klejnotu Aldura, dającego potężną moc. Jeśli nie odzyskają go z...
Dawno temu, jak opowiadał bajarz, zły bóg Torak, szukające władzy, pchnął ludzi i bogów do wojny. Jednak Belgarath Czarodziej poprowadził...
Najłatwiej oceniać na podstawie wyglądu (...) I zwykle jest to błędny osąd. (...) Miłość może się wyrażać na wiele niezwykłych sposobów.
Więcej