Gabinet gadów. Seria niefortunnych zdarzeń


Tom 2 cyklu Seria niefortunnych zdarzeń
Ocena: 4.75 (16 głosów)
Inne wydania:

Jeżeli w tej książce spodziewacie się znaleźć szczęśliwe zakończenie niefortunnych przygód rodzeństwa Baudelaire, jesteście w błędzie.

Początkowo może się wydawać, że Wioletka, Klaus i Słoneczko znaleźli spokojną przystań w domu przemiłego Doktora Montgomery'ego, jednak nader szybko okazuje się, że nieszczęście znów zaczyna deptać rodzeństwu po piętach. Dzieci będą musiały znieść straszny smród, jadowitą żmiję, ciężką mosiężną lampę, wypadek samochodowy oraz ponowne pojawienie się osoby, której chciałyby już nigdy więcej nie oglądać.

Książki Lemony Snicketa mają w sobie to coś, co chwyta za serce i sprawia, że ,,Seria niefortunnych zdarzeń" zyskała miliony wielbicieli na całym świecie, a także została zekranizowana.

Informacje dodatkowe o Gabinet gadów. Seria niefortunnych zdarzeń:

Wydawnictwo: HarperKids
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788327672865
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: The Reptile Room

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Gabinet gadów. Seria niefortunnych zdarzeń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gabinet gadów. Seria niefortunnych zdarzeń - opinie o książce

Wioletka, Klaus i Słoneczko odnaleźli swoje miejsce na ziemi. Wujek okazał się człowiekiem sympatycznym, na którego można liczyć. Niestety w życiu rodzeństwa ponownie pojawia się Hrabia Olaf i to nie jedyny problem, z jakim będę, musiały sobie poradzić. Co takiego się stanie? Co przytrafi się rodzeństwu?

To kolejny tom, jaki mamy przyjemność czytać i tak jak poprzedni okazał się świetny. To historia, przy której można się i wzruszyć i pośmiać. Skierowana do młodego czytelnika, jednak uważam, że i ten całkiem dorosły będzie miał przyjemność z czytania.

W książce znajdziemy ładne, czarno białe ilustracje, które przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.

Okładka twarda i solidna. Dzięki niej książka posłuży dłuższy czas.

„Gabinet gadów. Seria Niefortunnych Zdarzeń. Tom 2” to świetna książka zarówno dla młodego czytelnika, jak i osoby, która naście lat ma dawno za sobą. My polecamy z wielką przyjemnością.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2023-01-29,

Po drugi tom Serii Niefortunnych Zdarzeń sięgnęłam dosłownie kilka minut po skończeniu części pierwszej. Z niecierpliwością zabrałam się za poznawanie dalszych losów sierot Baudelaire, a lektura ta okazała się jeszcze szybsza i przyjemniejsza (oczywiście na swój sposób), niż Przykry początek. Jednak czy Gabinet gadów rzeczywiście zasługuje na miano bardzo dobrej kontynuacji? Przekonacie się poniżej.


Wioletka, Klaus i Słoneczko muszą dojść do siebie po kiepskich doświadczeniach w domu Hrabiego Olafa. Szczęśliwy traf sprawia, że lądują w domu przekochanego Doktora Montgomery’ego, którego pasją są gady, a w szczególności żmije. Dzieci będą musiały znosić niemiłe zapachy, okrutnie jadowitego gada, a na dodatek po piętach zacznie im deptać osoba, której nie chciałyby oglądać już nigdy w życiu... Czy rodzeństwu uda się po raz drugi uniknąć najgorszego?


Zaczynając lekturę tej pozycji, odczuwałam ogromną ciekawość, połączoną z obawą. Znając już dość specyficzne poczucie humoru autora z poprzedniej części, spodziewałam się, że tutaj nie będzie inaczej – pech zacznie gonić biedne sieroty, a ja nie będę w stanie nic z tym zrobić, tylko bezsilnie patrzeć. Jak się okazało... rzeczywiście tak było. Jednak pewne jest to – Gabinet gadów to rewelacyjna książka.


Główni bohaterowie zachwycili mnie niemalże w takim samym stopniu jak za pierwszym razem. Tutaj jednak o wiele bliżej było mi do Klausa i Słoneczka - mam wrażenie, że autor chciał ciut naprawić to, że w pierwszym tomie bardziej skupił się na postaci Wioletki (co oczywiście może być tylko moim odczuciem). Sam wątek dotyczący pobytu rodzeństwa u specyficznego doktora, który fascynuje się gadami, został przedstawiony bardzo dobrze, choć przyznaję - czułam pewien dyskomfort. Całe szczęście, żadna żmijka nie wypełzła z kart mojego egzemplarza.


Lemony Snicket już drugi raz dał mi złudną nadzieję na to, że rodzeństwo Baudelaire jednak odnajdzie chociaż cząstkę szczęścia i rodzinnego ciepła i po raz kolejny dość brutalnie rzucił mi w twarz stworzoną przez siebie rzeczywistość. Zdecydowanie nie mogę odmówić autorowi jego wyobraźni oraz umiejętności podtrzymywania uwagi czytelnika przez całą książkę - przeczytanie tego tomu zajęło mi niecałe dwie godziny, bo nie byłam w stanie odłożyć tej lektury chociaż na chwilę. Zaznaczam - myślę, że to znaczy dość sporo. 😊


Cieszę się, że mogłam poznać kolejny tom perypetii Wioletki, Klausa i Słoneczka. Serię tę pokochało bardzo dużo czytelników, a ja absolutnie im się nie dziwię. Choć tak smutna, to jest to jednocześnie wciągająca i angażująca książka i już nie mogę doczekać się poznania dalszych części - czy może tym razem do rodzeństwa los się uśmiechnie? To się okaże.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agnes89
Agnes89
Przeczytane:2016-08-08,
Kontynuacja serii niefortunnych zdarzeń utrzymana w stylu pierwszej części.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-06-13,
Hrabia Olaf - okrutny i nie liczący się z niczym i z nikim mężczyzna, który marzy tylko o tym, by położyć swe tłuste łapska na majątku dzieci - chwilowo znika czytelnikowi z oczu. Jednak nie na długo. Nieco spokojniejsze, choć emocjonalnie rozbite dzieci, trafiają pod opiekę kolejnego krewnego - wujcia Monty'ego. Jak każdy kolejny bohater książki ich wujek jest niestandardową postacią. Choduje gady i pragnie zabrać ze sobą dzieci do Peru, by lepiej poznać tą część świata. Dzieci, których ulubionym miejscem odpoczynku jest właśnie biblioteka, z radością i prawdziwym zaangażowaniem uczestniczą w gorączkowych przygotowaniach, bardzo zadowolone, że będą mogły poznac coś nowego i niezwykłego. Niestety, przed wyjazdem okazuje się, że wujcio będzie miał innego asystenta. Niczego nieświadome dzieci czekają na niego w domu - by zgodnie z życzeniem ich wujka - móc go powitać. I tu na scenę wkracza tak znienawidzony przez nas wszystkich Olaf, który najpierw - jak się później okazało - wyeliminował asystenta wujcia, a później samego wujcia, robiąc wszystko byle tylko postawić na swoim. Zdobyć opiekę nad dziećmi, a następnie się ich szybko pozbyć i przejąć majątek. Jego niecny plan po raz kolejny spełza na niczym, dzięki przytomności umysłów trójki małych dzieci, jego intryga zostaje przejrzana, choć sam winny znów wymyka się w ostatniej chwili i nie zostaje aresztowany, bo do pomocy ma zawsze bandę usłużnych przyjaciół udających trupę teatralną. A dzieci jadą z panem Poe, by poznać swego kolejnego krewnego i przekonać się, co nowego i bardzo podstępnego przygotował dla nich znowu hrabia. Słyszałam niejedną opinię, że trzem małym osobom nie może się przytrafić aż tyle nieszczęść i że czytając coś takiego można szybko popasć w depresję, choć to nie jesień, a ostatnie dni są wyjątkowo słoneczne. Przygody dzieci czyta się z zapartym tchem, wyczekując wyskoczenia w każdej chwili z ukrycia hrabiego Olafa i jego kolejnej, niecnej, skierowanej przeciwko dzieciom intrygi, która - miejmy nadzieję - nigdy nie będzie miała szczęśliwego zakończenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2014-06-09,
Pierwszą część tej serii przeczytałam już naprawdę bardzo, bardzo dawno. W końcu postanowiłam sięgnąć po kontynuacje. Wydawać by się mogło, że "Seria niefortunnych zdarzeń" jest przeznaczona raczej dla dzieci, ale mi naprawdę bardzo się spodobała. Jest pisana lekkim językiem, idealnym dla młodszych czytelników. Autor ciągle wspomina, że ta książka nie jest przeznaczona dla osób o słabych nerwach i jeśli czytelnik woli szczęśliwe zakończenia to lepiej dla niego, aby jak najszybciej przerwał lekturę. Na początku takie zdania wydawały mi się całkiem zabawne, lecz po kilku takich wtrąceniach zaczęły mnie one trochę denerwować. Wydaję mi się, że autor stosując taki zabieg chciał jeszcze bardziej zachęcić do przeczytania książki, bo skoro książka jest przeznaczona dla dzieci,a dzieci wręcz uwielbiają być przekorne, to całkiem logiczne jest, że gdy zachęci się je do zaprzestania czytania powieści, one jeszcze bardziej będą chciały ją przeczytać. Całkiem sprytne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2022-12-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,

Recenzję, jak zawsze, znajdziecie na moim blogu :)

Zapraszam: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-gabinet-gadow-lemony-snicket/

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2022-11-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

[współpraca reklamowa] HarberCollins

Nowa opowieść o sierotach Baudelaire jest wyjątkowo nieprzyjemna. Rodzeństwo w kategorii nieszczęśników zasługuje na pewno na nagrodę.

Dzieci prześladują koszmary po wydarzeniach jakie ich spotkały u pana Hrabiego. Pan Poe zabiera ich od okrutnego i bezwzględnego krewnego do kolejnego. Mijają zamgloną Zatokę i Parszywą Promenadę, by w końcu znaleźć się w Nudzie Wielkiej. Nie brzmi za dobrze, prawda?

Kolejnym ich opiekunem okazuje się Doktor Montgomery, nazywany Wujciem Monty. Dużo podróżuje i mieszka w domu pełnym żmij. Jedna z nich otworzyła swoją klatkę i ukąsiła Słoneczko. O dziwo nic dziecku nie stało się. Niewiarygodnie Jadowita Żmija wcale nie jest jadowita. A wręcz przeciwnie. Dzieci w nowym miejscu mają własne łóżka a nawet pokoje. Nie musza też wykonywać żadnych prac. Wydaje się, że tutaj zaznają w końcu spokoju. Czyżby? Do domy wprowadza się również Stefan. Kim jest i dlaczego dzieci myślą o ucieczce? Przekonacie się sami.

Kolejną część przykrych przypadków rodzeństwa czyta się bardzo szybko. Nie można od książki oderwać się nawet na chwilę, a to za sprawą prostego, a zarazem ciekawego języka, jakim posługuje się autor. Wciąga od pierwszych stron, pozwala czytelnikowi uwierzyć, że tym razem dzieci będą szczęśliwe, gdy nagle następuje zwrot akcji i kolejny koszmar rodzeństwa. Książka potrafi trzymać w napięciu, ale również są momenty, które wywołują uśmiech na twarzy.

Książkę polecam zarówno dzieciom, jak również dorosłym. Myślę, że nikt nie będzie nudził się z tą lekturą.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2022-11-03, Ocena: 4, Przeczytałem,

ZMAGAŃ CIĄG DALSZY

 

Drugi tom ,,Serii niefortunnych zdarzeń" od pierwszego różni właściwie tylko jedno - jest nieco grubszy. Reszta jest taka sama. A dokładniej tak samo dobra: przyjemna powieść grozy dla młodych czytelników, którzy nie doświadczą tu treści dla nich niewłaściwych, ale znajdą całą masę naprawdę dobrej rozrywki z nutą grozy i mroku.

 

Po przykrywach wydarzeniach, jakie wstrząsnęły życiem trójki rodzeństwa, dzieci trafiają pod opiekę kolejnego krewnego. Montgomery Montgomery wydaje się być idealnym opiekunem, ale, jak wiadomo od początku, nic nie może być takie, jak być powinno. Tym bardziej, że hrabia Olaf nie odpuścił sobie dybania na spadek i wciela w życie kolejny szalony plan...

 

 

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/seria-niefortunnych-zdarzen-gabinet.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tsular
Tsular
Przeczytane:2019-10-19, Ocena: 5, Przeczytałem,

Udana kontynuacja wcześniejszej części, wprawdzie można znaleźć drobne mankamenty ale jako całość opowieść o Gabinecie gadów i intryga uknuta przez Hrabiego Olafa rekompensują to czytelnikowi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2022-03-24, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Seria Niefortunnych Zdarzeń: Groźna Grota
Lemony Snicket0
Okładka ksiązki - Seria Niefortunnych Zdarzeń: Groźna Grota

Seria niefortunnych zdarzeń, których los - w osobie demonicznego Hrabiego Olafa - nie szczędzi sierotom Baudelaire. Wioletka, Klaus i Słoneczko...

Seria Niefortunnych Zdarzeń: Koniec Końców
Lemony Snicket0
Okładka ksiązki - Seria Niefortunnych Zdarzeń: Koniec Końców

Seria Niefortunnych Zdarzeń zmierza do nieubłagalnego i mrożącego krew w żyłach końca. Trzynasta i zarazem ostatnia część cyklu, nosi tytuł "Koniec Końców"...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy