Ryk tłumu w tunelu na Anfield…niepowtarzalne uczucie, gdy uderzona przez ciebie piłka wpada do bramki Manchesteru United… John Terry uderzający cię łokciem w twarz… przegrana licytacja z graczami Barcelony o dziewczynę na jedną noc…
Wejdź w sam środek świata wielkiej piłki – wzajemnie nienawidzących się partnerów z drużyny, bezwzględnych menedżerów, chciwych agentów, agresywnych fanów i kobiet, dla których wakacje w Dubaju są ważniejsze od twojej wierności…
Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney, Gareth Bale, Robin van Persie, Thierry Henry, Xabi Alonso, Didier Drogba – z nimi wszystkimi wybiegał na boisko. Nie wiemy, kim jest. Ale wiemy, że napisał książkę, po której nic nie będzie już takie samo.
Musiał pozostać anonimowy. Aby móc zdradzić Ci wszystko.
Informacje dodatkowe o Futbol obnażony. Szpieg w szatni Premier League:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-03-19
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-7924-143-9
Liczba stron: 264
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2014-04-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Lecz jest to tylko prowizoryczny obraz tego, co jest na potrzebę takich źródeł podane czytelnikowi. Plotki są na porządku dziennym , ale tak naprawdę rzeczywistość gwiazd często się idealizuje, a i oni w obawie przed wykluczeniem z tego szanownego grona nie mówią otwarcie, szczerze o tym już nie świecie, a pól świadku, które babra się w niechlubnych czynach, zagrywkach i podstępach. O ile w świecie modelingu "podcinanie skrzydeł" koleżance po fachu jest wiadome i takiej rywalizacji o kawałek "tortu" nie zamiata się pod dywan, to futbol ma być postrzegany jako gra zespołowa, pełna wsparcia, wspólnej misji i dążenia ku obopólnemu dobru. Ale czy tak jest? Otóż jest zupełnie inaczej. Dowodzi tego pełna kontrowersji, prawd, samokrytyki, obnażeń i wynurzeń osobistych pozycja "Futbol obnażony. Szpieg w szatni Premier League". Nazwisko autora, piłkarza wam nic nie powie. Gdyż nazwiska ta postać nie ma. Nie ma także imienia. Nie ma nawet twarzy. Jest to anonimowy piłkarz, który postanowił podzielić się realiami kulis funkcjonowania wziętego piłkarza w drużynie, ale i na stopie prywatnej. Widz, fan piłki nożnej widuje swoich idoli na stadionie, na ekranie telewizora, w prasie i myśli " Jakie wspaniałe życie, kasa, piękna kobieta u boku, nowy dom, samochód. Temu to dobrze". Lecz bycie piłkarzem to blaski i cienie. I na takowych smaczkach skupia się Anonimowy. Sukcesy cieszą każdego z zawodników, ale sukces jest okupiony wiecznym stresem, obawą,że a nuż mój klubowy rywal (bo kolega ze zespołu to nie kumpel, przyjaciel, to śmiertelny wróg, który tylko czyha na moje euro) strąci mnie z pozycji lidera, kapitana drużyny i zajmie moje dotychczasowe miejsce. Co tu dużo szukać przykładów. Wystarczy spojrzeć na nasze rodzinne podwórko. Np. Jakub Błaszczykowski w wywiadzie, którego udzielił Kubie Wojewódzkiemu powiedział w prost, że nie przepada, za tak lubianym i cenionym swoim rodakiem, kolegą klubowym, ale i partnerem w drużynie reprezentacji narodowej Polski- Robertem Lewandowskim. I choć piłkarze z grają w jednej drużynie, łączą się w walce na boisku, przeciwko rywalowi, to już na stopie prywatnej nie są nawet znajomymi. Są sobie obcymi ludźmi. Anonimowy potwierdza, że tak jest zazwyczaj zawsze, a jeśli już kumple z drużyny są nimi nie tylko na boisku, to taka przyjaźń nie musi oznaczać tylko i wyłącznie dobrego. Z taki kumplami się jeździ po klubach, pije alkohol w astronomicznych ilościach, za kolosalne pieniądze. Anonimowy opisuje, jak w jednym z amerykańskich klubów on, jak i jego klubowi kumple stawiali mega drogę butle szampana innymi zawodnikom, byle tylko pokazać gdzie jest ich miejsce. Chęć zwycięstwa, w tak absurdalnym alkoholowym wyścigu kosztowało Anonimowe i resztę towarzystwa tysiące dolarów. Powiecie, piłkarze mają miliony euro na kontach. I tak jest. NIe dziwi więc fakt, bogactwa i przepychu czy luksusie, w którym piłkarze się obracają. Ale kto wie, że za większość tych dóbr osobistych taka znakomitość, gwiazda sportu nie zapłaciła nic. Anonimowy podkreśla, że wytwórcy, producenci oddają w posiadanie sportowców niemal wszystko, za darmo. Począwszy od darmowych abonamentów telefonicznych, a skończywszy na drogich akcesoriach i tzw. "zabawkach dla dużego chłopca" , jak np. najnowsze samochody, jachty, gadżety. Ale dlaczego tak się dzieje? Reklama moi drodzy. Reklama jest dźwignią rynku. A nic nie napędza sprzedaży, jak idol milionów paradujący w markowym obuwiu, czy najnowszym, odjazdowym telefonem przy uchu. Nic nie zostaje takim właścicielom firm, jak tylko liczyć rosnące przychody. Świat futbolu wg Anonimowego to także rozpusta cielesna. Piękne WAGS, to często tylko przykrywka dla jurnych piłkarza, którzy często z największą ochotą korzystają z uciech z przypadkowymi fankami. Nie trzeba być już gwiazdą rocka, by panie szukające wrażeń same "rozkładały nogi" Wystarczy być piłkarzem, o rozpoznawalnej twarzy. A, co na to żony, partnerki sportowców? Anonimowy zdradza oczywistą odpowiedź- cieszą cicho, rodzą im kolejne dzieci (np. żona Rowneya), bo trudno byłoby się samą dumą obejść. Stracić tylko i wyłącznie dla własnej godności status partnerki gwiazdy? O nie. Niewiele kobiet na to stać. Taka jest prawda. Można by tę książkę określić jako plucie do własnego ogródka. Ale ja tak nie uważam. Jest to bardziej opisanie rzeczywistości. Rozliczenie się z przeszłością, ale i przyszłością Anonimowego. Samokrytyki nie zabraknie także. Anonimowy nie boi się przyznać, że rozpasany tryb życia, zachłyśniecie się sławą , pieniędzmi jest zgubne oraz może doprowadzić do bankructwa. Jego to spotkało. Był tak biedny, że był zmuszony sprzedać koszulki rywali (takich ci się wymienia na koniec meczu). Nigdy mu nie przydatne, chowane głęboko w szafie okazały się jego finansowym, doraźnym ratunkiem. Rewelacyjnych informacji, niusów, skandali, smaczków ta pozycja kryje w sobie dziesiątki. Nie sposób tu przytoczyć choćby ich małą cześć. "Futbol obnażony. Szpieg w szatni Premier League" jest lekturą na moment. Czyta się ją naprawdę szybko, z narastającym dreszczykiem emocji. Język, styl, szczerość Anonimowego są największymi atutami tej pozycji. Anonimowy zdradza kilka swoich tajemnic, np. że grał w jednym z największych klubów Wielkiej Brytanii, że miał zatarg z sir Fergusonem. Próbowałam rozszyfrować jego tożsamość. Z początku myślałam, ze to David Beckham, ale raczej moja teza jest błędna. Jeśli wam inny pomysł przyjdzie do głowy, to proszę podzielcie się ze mną. A powracając do książki., która podzielona jest na tematyczne rozdziały, to mogę ją określić jako najlepszą pozycje o tematyce sportowej,oscylującej w tematyce gry w piłkę nożną. Nie dziwi mnie fenomen lektury na świecie. Wiem, że w Polsce będzie bestsellerem, gdyż zdecydowanie zasługuje na ten tytuł. Uniwersalizm"Futbolu obnażonego" polega na tym, że fani piłki nożnej to nie jedyni odbiorcy, ale ci sceptyczni, krytycy, "zazdrośnicy" sławy, fleszy, zachwytów, bogactwa będą chyba bardziej usatysfakcjonowani tą pozycją. Negatywne fakty z życia gwiazd sportu są jak miód na dusze tych sportowych sceptyków. Tak więc dla każdego coś miłego. Polecam.