Czy potrafisz dochować tajemnicy?
Cecelia od zawsze naiwnie wierzyła, że wielka, wszechogarniająca miłość jest jedynym, czego pragnie w życiu. Do czasu.
Aby pomóc matce, musi zamieszkać w Triple Falls ze swoim ojcem, który jest dla niej obcym człowiekiem. Nie spodziewa się przeżycia niczego ekscytującego w czasie swojego pobytu w tym sennym miasteczku. Dopóki nie poznaje Seana, chłopaka równie pięknego, co tajemniczego. Gdy na imprezie spotyka jego przyjaciół, wydaje się, że rozpoczyna się największa przygoda jej życia - pełna wolności i skrajnych emocji jazda bez trzymanki.
Z chwilą gdy wszystkie tajemnice zaczynają wychodzić na jaw, to, co miało być najlepszym latem w jej życiu, szybko zmienia się w coś, na co nie mogła się przygotować...
Razem z Cecelią zakochaj się w jej wakacyjnych chłopakach.
Dorastałam, zmagając się z pewną... przypadłością.
Pozwól, że ci o tym opowiem. Wychowywałam się w przeświadczeniu, że prawdziwe historie miłosne są wartościowe tylko wtedy, gdy występuje w nich wielkie poświęcenie. [...]
Wierzyłam w to, ponieważ sama to sobie wmówiłam. Wyhodowałam najbardziej masochistyczne z romantycznych serc, a to z kolei doprowadziło do mojej choroby.
Kiedy przeżywałam tę historię, moją własną pokręconą bajkę, nie miałam o tym pojęcia. Byłam młoda i naiwna. Uległam pokusie i dokarmiałam tę bijącą w piersi bestię, która z każdym cięciem, uderzeniem, ciosem stawała się coraz bardziej wygłodniała. [...]
Teraz myślę, że to moja choroba przyczyniła się do tej historii.
I wszystkich nas spotkała kara.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Kruki to piękne ptaki, które budzą podziw, ale i respekt. W symbolice oraz przekazach otacza je mroczna aura, nasycona jakąś mistyczną mocą i tajemnicą, a to jeszcze bardziej podsyca fascynację nimi. Tego rodzaju wrażenia zrobiła na mnie książka "Flock", która jest pierwszą częścią trylogii "Bractwo kruków"
Cecelia Horner ma 26 lat, gdy ponownie przyjeżdża do niewielkiej miejscowości Triple Falls, którą opuściła 6 lat temu, ale wydarzenia, które miały w tamtym czasie miejsce wciąż śnią się jej się po nocach, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Wówczas temu przeżyła swoje najbardziej szalone lata, które odcisnęły piętno na jej dorosłym życiu. W tamtym czasie miała 19 lat i po raz pierwszy pojawiła się tutaj, by pomóc matce finansowo, która przeszła załamanie nerwowe, przez które straciła pracę. Musiała podjąć pracę w firmie ojca, wytrzymać rok mieszkając razem z nim w jego posiadłości w Triple Falls, by dotrwać do swoich dwudziestych urodzin. To był warunek postawiony przez jej ojca, by mogła otrzymać znaczącą część akcji jego firmy „Horner Technologies" wraz z ryczałtową dywidendą. Cecelia nie mając innego wyjścia podjęła się tego zadania. Nie było to dla niej łatwe, gdy mieszkając z ojcem musi stosować się do jego reguł. Co się wtedy wydarzyło dowiadujemy się w kolejnych rozdziałach powieści, poznając historię Cecelii od momentu, gdy zaczyna pracę w firmie ojca. Tam poznaje Seana Robertsa, a wkrótce jego znajomych, w tym intrygującego Dominica Kinga, który od początku okazuje jej swoją niechęć.
Pierwsza część „Bractwa Kruków” dostarczyła mi wiele emocji, poruszając przy tym życiowe problemy młodych ludzi, pokazując potrzebę akceptacji i zrozumienia. Jest nasycona namiętnością, pożądaniem, rodzącymi się uczuciami ukazanymi bez pruderii, lecz z buzującymi wewnętrznymi dylematami. Bywa, że są fragmenty, które mogą niektórych szokować pod względem obyczajowości, ale nie ma w tym wulgarności czy scen zbudzających wstręt czy niesmak.
Postacie oddane bardzo obrazowo, odwzorowane działające na wyobraźnię, dające pole do tworzenia ich osobowości, poczucia ich charyzmy, wszelkich niepokojów, mimo że cały czas mamy ukazany punkt widzenia Cecelii. Powieść mnie zachwyciła swoim stylem, odwagą w ukazywaniu ludzkich przypadłości, scenami erotycznymi, które są nietuzinkowe, ładnie przekazane, ujęte w pełne powabu słowa, które nie rażą, lecz pokazują piękno chwili, uniesienia i bliskości z drugim człowiekiem.
Trudno dobrać odpowiednie słowa, które określiłyby charakter tej powieści. Jedno jest pewne, została świetnie napisana, a finałowe sceny pozostawiły wiele pytań, na które odpowiedzi z pewnością znajdę w kolejnych częściach serii. Nie jest to wprawdzie historia, która szybko się toczy, ale mimo to coraz bardziej mnie wciągała w swój nurt.
Wszelkie emocje wpływające na decyzje głównej bohaterki są bardzo mocno odczuwalne. Jest w niej zmysłowość, napięcie, niepewność jutra, zaskoczenie, przyjaźń i miłość. Cecelia nigdy nie została do niczego przymuszona, lecz zawsze pozostawiono jej decyzję, co chce zrobić, jak postąpić, także w kwestiach uczuciowych.
Książkę przeczytałam, dzięki księgarni Bonito i serwisowi Dobre Chwile
Więcej tutaj:
𝔽𝕝𝕠𝕔𝕜
[Współpraca recenzencka z @flow_books ]
Przygotujcie się na pełen wachlarz emocji, jakie zapewnia ta historia.
❓Czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie?
Flock to pierwszy tom serii o Bractwie Kruków.
Czytając go można przeżyć chyba wszystkie rodzaje emocji jakie tylko są 🤭
Opis wydawcy w przypiętym komentarzu 👇
Zastanawiałam się też czasem czy główna bohaterka, Cecelia naprawdę jest naiwna bądź głupia czy po prostu tak łatwo ufa i się zakochuje ze względu na młody wiek.
Dziewczyna postanawia pomóc matce i przez rok ma pracować w firmie swojego ojca, którego nie widziała kopę lat i darzy go wręcz nienawiścią.
Poznaje wtedy tajemniczych przystojniaków, którzy mają wytatuowane kruki na ramieniu.
Nie potrafi ich wyrzucić z pamięci.
Czy Cecelia będzie potrafiła dochować tajemnicy?
Nie zdziwi już chyba nikogo, że książkę przeczytałam w jeden dzień 🤭
I ⚠️ przydadzą się Wam chusteczki na otarcie łez, lody na pocieszenie i ostudzenie emocji - bo pikanterii nie zabraknie także 🔥
Ewentualnie kawa - bo niewykluczone, że dla tej książki zarwiecie noc 💪
Cecelia to młoda i ufna dziewczyna jednakże ma też niewyparzony język i lubi wpadać w kłopoty 🤭
Kiedy odkrywa swoją seksualność, nie ma już odwrotu.
Czy zdoła zapanować nad pożądaniem?
Czy wytrzyma rok z ojcem?
Porywająca, intrygująca, sensualna, burzliwa - tak można opisać tę książkę.
Tajemnice są tu na porządku dziennym i czasem nikt nie wie co jest prawdą a co nie.
Zmysły się wyostrzają i hormony buzują, adrenalina jest na porządku dziennym.
Do tego niespodziewane zakończenie 🖤
“Czy potrafisz dochować tajemnicy ?”
To pytanie jest jakby znakiem rozpoznawczym pierwszego tomu serii “Bractwo Kruków”. Książka “Flock” autorstwa Kate Stewart wydana pod skrzydłami Wydawnictwa FLOW. Mroczny romans młodzieżowy, zdecydowanie inny niż wszystkie. Z pewnością kontrowersyjny i nie każdy zapała sympatią do głównej bohaterki, nie każdy zrozumie jej postępowanie ale mimo to, ta historia wciąga.
Cecelia Horner była wychowywana przez matkę. W pewnym sensie… Wielokrotnie w tej historii daje do zrozumienia, że raczej ona była odpowiedzialniejsza i dojrzalsza w tym duecie. Ojciec ? Jego rola ograniczała się dotychczas do tego, że wziął udział w jej stworzeniu i niewiele poza tym. Nigdy nie było między nimi szczególnej więzi. Jednak obecnie okoliczności zmuszają ją do przeprowadzki do Triple Falls, czyli do miasta ojca. Ma też podjąć pracę w jednej z jego fabryk i tym samym przyuczyć się do przejęcia po nim sterów. Nie jest zbyt entuzjastycznie do tego nastawiona ale nie bardzo może odmówić.
Przygotowana na to, że spędzi rok niezmiernie się nudząc, zaskakująco szybko nawiązuje znajomość z jednym z pracowników fabryki - Sean’em. A on z kolei zapoznaje ją ze swoją grupą przyjaciół. Stadko mężczyzn, których łączy jedna wspólna cecha - tatuaż kruka. Co oznacza ? Czy symbolizuje coś konkretnego ? To jedno z licznych pytań, które zadaje sobie i im dziewczyna, przez kolejne dni i tygodnie. Czy otrzyma na nie odpowiedzi ? Może…Jeśli udowodni, że potrafi dochować tajemnicy…
“Nie chcę iść przez życie, żałując, że nie wykorzystałam danych mi szans. Zatem tego lata zamierzam zamienić “nie” na “tak”. Nie będę już grzeczna, kropka.”
Ta książka jest specyficzna, bohaterowie również ale jeśli trafi w Wasze gusty czytelnicze, porwie Was bez reszty. Trzej bohaterowie męscy : Dominik , Sean i Tyler, odgrywają tu istotną rolę. Jaką, nie zdradzę , nie odbiorę Wam tej przyjemności. Każdy z nich jest inny. Każda czytelniczka z pewnością bez problemu wybierze sobie ulubieńca.
Dla mnie Dominik jest jak zagadka, taka mroczna i niebezpieczna. Wydaje się niesympatyczny, wręcz arogancki i chamski. Ale co kryje pod tą powłoką ? Może warto się przekonać ?
Sean też nie jest jak otwarta księga lecz jest łagodniejszy, taki na swój sposób misiowaty i bardzo polubiłam go i jego wywody na temat życia. Ten bohater wygłasza tu liczne teorie, hipotezy o wszystkim co nas dotyczy, rzuca inne światło na oczywiste tematy i tym samym, wprowadza taki chaos…daje do myślenia ;)
A Taylor ? Nie pojawiał się często, jednak zdążyłam go na swój sposób polubić i ciekawi mnie jaką jeszcze tu rolę odegra.
Nie miałam pojęcia ku czemu to wszystko zmierza. Czy to tylko kontrowersyjny romans, w którym bohaterka wpadła w sieć, musi podjąć trudne decyzje, czy robić to co wypada czy to czego chce. Bo postępowanie Cecelii można łatwo potępić ale ile osób będzie na tyle odważnych by przyznać, że skrycie pragnie doświadczyć tego co ona ? Autorka bez wątpienia wyciągnęła na światło dzienne temat wręcz należący do tabu, który nieliczni autorzy odważą się wykorzystać by nie ryzykować linczu. A może jednak to ich błąd ?
Z drugiej strony prócz romansu, ta książka aż lepi się od tej aury tajemniczości i ten sekret, nie jest łatwy do odkrycia. Ciężko tu cokolwiek przewidzieć, wywnioskować. Każdy z bohaterów krąży wokół tematu, rzuca aluzje, lecz tak zawoalowane, tak zagadkowe, że budzą więcej wątpliwości niż dają odpowiedzi. Jak to wszystko skończy się dla naszej bohaterki ?
“Moje serce nosi nieco blizn, ale bije stabilnie. Daje jednak do zrozumienia, że kiedy gram w tę grę, jestem narażona na niebezpieczństwo. “
Prolog może sugerować, że nie najlepiej, że skończy ze złamanym sercem. Zakończenie się z nim nie łączy, nie mamy takiej pętli, czuć, że więcej na temat tego co zawiera prolog, będzie w kolejnych tomach. I to przykre, bo teraz trzeba na nie czekać. Ciekawe ile ? To się okaże , mam nadzieję, że Wydawnictwo FLOW nie będzie nas długo trzymać w niepewności i szybko poznamy dalsze losy tych wyjątkowych bohaterów.
Premiera tego tomu, już lada dzień. Ciekawi mnie ilu z Was ma w planie te historie . Dajcie znać. A może już czytaliście ? Też recenzujecie ?
Ja zdecydowanie polecam tę książkę wielbicielom nie oklepanych i mocniejszych historii. Może nie ma tu przemocy ale jest… jedyna w swoim rodzaju. I z pewnością dla dorosłych ;)
Dziękuję Wydawnictwu Flow za egzemplarz do recenzji.
Książki są różne. Są dobre, są słabe, są ciekawe i są nijakie. Najbardziej jednak lubię, kiedy te literki na papierze pochłaniają mnie całkowicie. Wciągają, trzymają w napięciu, wywołują skrajne emocje, sprawiają, że tak wiele czuję.
Taką lekturą okazał się właśnie pierwszy tom "Bractwa Kruków".
Historia stworzona przez Kate Stewart uwodzi swoją tajemniczością, zachwyca klimatem, popycha do granic, które chętnie przekraczamy.
Jesteście ciekawi?😊
Główną bohaterką jest Cecelia, która po kilku latach wraca do sennego miasteczka, w którym spędziła pewne pamiętne wakacje. Dalsza część książki to retrospekcja, pełna emocji podróż, która na zawsze odmieniła jej życie.
Cecelia spędza lato przed pójściem na studia u ojca, którego ledwie zna. Nie spodziewała się szaleństw po spędzaniu czasu w pustej willi i pracy w fabryce taty, ale tuż po przyjeździe wpada na Seana, który nie pozwoli się jej nudzić. 😉
Chłopak przedstawi ją swoim tajemniczym znajomym, wśród których znajdzie się i czarny charakter.
Dominic od początku wyraża swoją niechęć do dziewczyny, wwiercając w nią swoje stalowoszare spojrzenie.
On i Sean są jak ogień i woda, noc i dzień, deszcz i słońce...
Tak różni, a tak bardzo piękni.
Czy Cecelia da się wciągnąć w ich grę?
Czy otworzy się na nowe doznania?
Czy będzie potrafiła dochować tajemnicy?
"Prawda jest taka, że bardzo wiele oczekuję od swojego życia miłosnego i mężczyzny, z którym będę je dzielić.
Spodziewam się pasji, motyli w brzuchu oraz jednego czy dwóch baśniowych momentów. Gdy się kłócimy, ma boleć. Kiedy się pieprzymy, chcę to czuć każdą komórką mojego ciała. A kiedy mężczyzna wyznaje mi miłość, oczekuję, że będzie mówił szczerze. Nie chcę kwestionować autentyczności jego słów. Pragnę, by miłość mnie posiadła, opanowała mnie i mną rządziła.
Czy to naprawdę tak wiele?"
Lubię pisać proste recenzje, lubię, kiedy słowa same nasuwają mi się na język, ale jednak najbardziej lubię książki, co do których brak mi słów. "Flock" zdecydowanie do nich należy, a tego, co tam się dzieje, nie sposób jasno opisać.
Zresztą, jaka byłaby frajda z czytania? 😉
Uwielbiam nastrój, jaki stworzyła tu autorka. Mgliste miasto, intrygujące sekrety, filozoficzne myśli bohaterów, przedstawienie piękna za pomocą przeciwieństw i kontrolowany (ale czy na pewno?😉) chaos.
Odkrywanie siebie, przekraczanie granic, chwytanie chwili, wkakiwanie na głęboką wodę i wyzbywanie się dotychczasowych przekonań.
Słuchanie intuicji, porzucenie wstydu i inne spojrzenie na pojęcie czasu, wartości i szczęścia.
Wszystko to zmiksowane w bardzo spójny i szalenie intrygujący sposób, który wciąga, pochłania i całkowicie absorbuje.
To nie jest po prostu romans, nie jest to zwykły "New Adult" z trójkątem miłosnym w tle. To całkowicie wyjątkowa historia, która z każdą kolejną stroną wzmaga apetyt na więcej.
Im dalej, tym większe napięcie, a zakończenie już totalnie rozsadza mózg. 😁
To dopiero początek tej historii i nie mogę sobie nawet wyobrazić, co stanie się dalej, ale jestem pewna, że będzie to jedna z najciekawszych i najbardziej wyjątkowych serii, jakie w życiu poznam. 😉
A co do takich "suchych" kwestii- bardzo spodobali mi się bohaterowie, ich kreacja, ich różnorodność i absolutnie wyjątkowe charaktery.
Pokochałam Seana, pokochałam Dominica i pokochałam Cecelię. Podobał mi się sposób, w jaki przedstawione były jej rozterki, myśli i obawy. Jednocześnie świetnie były rozwiewane, tłumaczone i usuwane.
Znajdziecie tu również kilka ciekawych wątków pobocznych, nieco wzruszeń i słodkich słówek, dobrych uczynków i prostych prawd.
Naprawdę, cudowny całokształt.❤️
"Najsmutniejsza prawda jest taka, że jedynym sposobem na pokonanie strachu przed śmiercią jest śmierć."
Nie mogę też nie wspomnieć o przepięknym polskim wydaniu! Wydawnictwo poradziło sobie genialnie, zarówno jeśli chodzi o tłumaczenie, jak i wygląd wewnętrzny z pięknymi kruczymi grafikami oraz magiczną okładkę! Wszystko się świetnie czyta, a tekst dopracowany jest do ostatniej kropki. W skrócie- książka idealna z każdej strony.
Koniecznie musicie mieć ją na półce, zwłaszcza jeśli jesteście fanami nietuzinkowych historii, wyjątkowych bohaterów, niecodziennych spicy scen i klimatycznej aury. 😊
Jedynym powodem, dla którego nie daję książce 10 gwiazdek jest fakt, że zakończenie zrzuciło mnie z klifu i muszę czekać na drugi tom aby wylądować w wodzie, a teraz sobie wiszę w zawieszeniu i się mocno niepokoję. 😁
9,5/10❤️❤️❤️❤️❤️
Oficjalna premiera 22 marca, książka już dostępna w przedsprzedaży!
Sugerowany wiek czytelnika: 18+
Co ta książka ze mną zrobiła, to nawet nie zdajecie sobie sprawy. 🔥 Choć mogą sobie zdawać sprawę ci co mieli okazje już poznać „Flock” Kate Stewart. 🤫
🖤 Czy potrafisz dochować tajemnicy? 🤫🦅
Cecelia to główna bohaterka książki. W chwili gdy ją poznajemy, dziewczyna przeprowadza się na rok do ojca, z którym nie utrzymywała żadnych kontaktów. Ze względu na swoją mamę była zmuszona się przeprowadzić do Triple Falls. Cecelia nie spodziewa się przeżyć niczego ekscytującego. Do momentu, aż poznaje Seana. Chłopak wprowadza ją do swojego towarzystwa i sprawia, że Cecelia całkowicie zatraci się w tych przeżyciach. Z chwilą gdy wszystkie tajemnice zaczynają wychodzić na jaw, to, co miało być najlepszym latem w jej życiu, szybko zmienia się w coś, na co nie mogła się przygotować...
Pisząc tę recenzję, myśląc o tej książce, o wszystkim, co wydarzyło się na jej kartach – czuję po prostu niesamowite zaskoczenie. Pomimo tego, że moje oczekiwania względem niej naprawdę nie były duże, to i tak niesamowicie mnie ona zaskoczyła, a czytanie jej dostarczyło mi mnóstwo wypieków na twarzy. Przez bardzo długi czas myślałam, że „Flock” niczym mnie nie zaskoczy, że doskonale potrafię przewidzieć, w jakim kierunku potoczy się akcja, co wydarzy się w kolejnych rozdziałach. Autorce jednak mimo wszystko wielokrotnie udało się sprawić mi bardzo miłą niespodziankę w postaci dosyć nieprzewidywalnych wydarzeń.
„Flock” to dark romance, które zwiastuje niespodziewane doznania. Dzięki atmosferze panującej w tej książce jest to kawał naprawdę genialnej lektury. Dialogi między postaciami, opisywanie ich cudacznych zachowań, gestów, pełnych absurdu sytuacji – to wszystko wydało mi się być tak cudownie w klimacie książki Kate Stewart, że czytanie tej książki było naprawdę samą przyjemnością.
Pełna zwrotów akcji, po których sami nie wiemy co jest prawdą. Pojawia się wiele pytań, które zostają bez odpowiedzi i co za tym idzie - buduje się wiele teorii. Końcówka historii pozostawia czytelnika z mnóstwem pytań.
Chemia między bohaterami była bardzo wyczuwalna. Autorka posunęła się do takiej akcji, której ja się kompletnie nie spodziewałam i nawet podczas czytania nie domyśliłam, że w takim kierunku to zmierza. Jeśli chodzi o bohaterów to zdecydowanie Sean nie jest moim ulubionym bohaterem. Owszem ma swoje tajemnice, dziwne zasady i jest czasami aż nad wyraz filozoficzny, ale samo jego zachowanie okropnie mnie irytowało. Natomiast jestem bardzo ciekawa postaci Dominica i mam wielką nadzieje, że autorka w kolejnym tomie da nam okazje go bliżej poznać. To tak tajemnicza i pełna sprzeczności postać, że zaintrygował mnie już od pierwszego spotkania. Jeśli jednak mowa o Cecelii to tu przyznam, że rozgryzienie jej osoby nie sprawia największej trudności, bo praktycznie wszystko dostajemy na tacy. Jej emocje, uczucia, zachowanie czy nawet jej rozterki. Fabuła jest mocno rozbudowana, jednak nie chce zdradzać tego co się wydarzy, ponieważ najlepiej odkryć to samemu.
Jeżeli tylko macie okazję to jak najbardziej zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę, która – mam nadzieję – oczaruje Was, porwie Was do swojego świata. Uważam, że wszyscy czytelnicy którzy uwielbiają mroczne historie pełne emocji, gorących scen łóżkowych i wyrazistych postaci, muszą koniecznie przeczytać „Flock”. 🖤
Wiek 18+‼️
Czytając "Flock" miałam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałam zrobić DNF, a z drugiej z każdą kolejną stroną wyciągałam się coraz bardziej. Mimo że Cee momentami mnie irytowała, dalej zagłębiałam się w fabułę. Myślę, że duży wpływ na moją ciekawość miał prolog. Stanowił zapowiedź czegoś nieoczywistego. To głównie dzięki niemu chciałam poznać tę historię do końca.
Na początku książki odnosiłam wrażenie, że Cee ma #daddyissus Lgnęła do każdego, kto poświęcił jej więcej uwagi. Jednak po kilku rozdziałach dała się poznać jako dziewczyna, która musiała szybko dorosnąć. W domu często to ona musiała być tą odpowiedzialną osobą. Musiała zajmować się matką. Z ojcem nie łączyła ją żadna głębsza więzi i nie wiele wskazywało na jakąkolwiek zmianę. Niestety, w niektórych momentach książki jej zachowanie mnie irytowało i według mnie było dziecinne, choć biorąc pod uwagę jej wiek (19 lat), miała do tego prawo.
Sean i Dominic to dwa przeciwne charaktery. Sean jest otwarty, wesoły, opiekuńczy. Dominic to introwertyk, który jest raczej szorstki w obyciu.
Natomiast są pewne kwestie, które ich łączą. Obaj trzymają się swoich zasad i po części żyją tak jakby jutra miało nie być. Obaj nie zgadzają się z wieloma normami społecznymi. Mają swoje sekrety. Do tego posiadają podobne tatuaże, które wydają się bardzo istotne w ich życiu.
"Moje deszczowe dni są twoje,Dominic (...) Ale moje słoneczne dni należą do Seans"
Relacja Cee z dwójką mężczyzn bardzo się różniła. Sean dawał jej romantyczną wersję miłości, czyli coś, o czym zawsze marzyła. Nie bał się okazywać jej uczuć. Cee chciała związku trochę jak z bajki i on jej to zapewniał. Sean również chciał, by Cee wykształciła w sobie twardą stronę. W jego środowisku nie mogła być szarą myszką.
Z kolei Dominic to przystojniak z tajemniczą aurą i chyba to właśnie ona na początku najbardziej pociągała Cee. Po lepszym poznaniu również pokazał swoją romantyczną stronę. Robił wiele drobnych rzeczy, które świadczyły o jego uczuciach.
Książka jest napisana jedynie z perspektywy Cee, ale to w żadnym razie jej nie umniejsza. Emocje bohaterów są dobrze przekazane. Niby mamy tutaj jednoosobową narrację, a przekaz emocjonalny jest ja za troje bohaterów. Nie potrzeba nam perspektywy Seana czy Dominica, by wiedzieć co czują w danym momencie. W zachowaniu Cee dało się wyczuć moment, kiedy zyskała przysłowiowy "pazur". Nauczyła się walczyć o siebie. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie będzie jeszcze lepsza.
Flock to krótkie rozdziały i lekki styl. To książka pełna tajemnic i bad boyów. Podobał mi się wątek walki z systemem i nierównym traktowaniem słabszych. Niech Was nie zmyli jej subtelna okładka, bo w środku znajdziecie kilka pikantnych scen?
Może ja nie zakochałam się w tej pozycji, ale z pewnością mi się bardzo podobała i cieszę się, że mam pod ręką kolejny tom. Jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów. Polecam?
Muzyka... najwierniejsze odbicie serca. Przeciętna piosenka trwa trzy i pół minuty. Może sprawić, że zatrzymasz się, zamrugasz i pomyślisz o przeszłości...
Czy potrafisz żyć w kłamstwie? To, co dla Cecelii Horner zaczęło się jako najgorszy rok spędzony ze znienawidzonym ojcem, zmieniło się w lato jej...
Przeczytane:2023-10-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
[Reklama] Wydawnictwo Flow
"Istnieje piękno w dochowaniu tajemnicy, Cecelio. Ale tajemnica pozostanie tajemnicą tylko wtedy, kiedy sama postanowisz jej strzec. Każdy ma jakieś tajemnice, ale nie każdy potrafi zachować je dla siebie."
Jednym z motywów przewodnich pierwszego tomu serii "Bractwo Kruków " jest tajemnica. Sekret, który ujawniony wprowadzi chaos. Doprowadzi do czegoś, co nigdy nie powinno nastąpić. Dlatego też kluczowe jest utrzymanie tego w sekrecie.
Co jeszcze znajdziemy? Przede wszystkim na start, biorąc książkę do ręki, redaktorki ostrzegają przed treścią i ja popieram takie informacje. To nie jest bowiem powieść dla każdego. Jest to dark romance. Erotyk o silnym zabarwieniu. Dla fanów takiej literatury czeka istna rozkosz ale delikatniejszy czytelnik może zostać zniesmaczony, bądź lektura może go odrzucić. Ale przede wszystkim jest odpowiednia dla osób pełnoletnich.
Ta powieść pokazuje, jak ciężko oprzeć się pokusie. Jak trudno pozostać przy swoich zasadach i dotychczasowym życiu, gdy nowość kusi niczym rajskie jabłko.
Mówiąc prosto - jest to mocno pokręcona historia o relacji damsko-męskiej. Wciągająca, fakt. Grzeszna - jak najbardziej. Zaskakująca - a i owszem. Trzymająca w napięciu - oczywiście, że tak.
Sami widzicie. Plusy za plusami. Nawet kreacja bohaterów była dobrze przemyślana i poprowadzona. A w przypadku męskich bohaterów ciężko było utrzymać ich w określonych ramach. A coś czuję, że oni się dopiero rozkręcą. I wiecie co? Zacieram swe rączki.
Autorka swoim stylem pobudza wyobraźnię. Dostarcza emocji i wrażeń, które intensyfikują w miarę przekręcania kartek. Historia oplata niczym bluszcz. Bardzo dobra. Jestem jak najbardziej na tak. I całe szczęście, że mam pod ręką kontynuację, hehe. Od razu zabieram się za czytanie.
Polecam