Jak każdy przedszkolak, Feluś jest bardzo ciekawy świata. Fascynują go ludzie wykonujący różne zawody i chętnie ich naśladuje podczas zabaw z kolegami i koleżankami. Raz jest kucharzem, raz odkrywcą kości dinozaurów, a kiedy indziej buduje z klocków niesamowite budowle... Zawsze jednak wspaniale opiekuje się swoim kotem! Feluś ma wiele pasji i próbuje swoich sił w rozmaitych dziedzinach, żeby odkryć, co tak naprawdę lubi robić. Miś Gucio, towarzysz Felusia, także poznaje zawody - chce być fryzjerem albo kierowcą. A może jednak weterynarzem lub aktorem...? Wszystkie zawody są ciekawe!
Wspólna lektura zachęci małego czytelnika do odkrywania swoich mocnych stron, do zadawania pytań o zawody osób z najbliższego otoczenia, a także do rozmów o tym, czym są wytrwałość i wykorzystywanie swoich atutów.
Katarzyna Kozłowska - absolwentka pedagogiki specjalnej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza oraz edukacji artystycznej na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Nauczycielka wychowania przedszkolnego, autorka książek ,,Feluś i Gucio idą do przedszkola", ,,Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować" oraz ,,Feluś i Gucio poznają emocje". Stara się pomagać maluchom i ich rodzicom w radosnym i bezstresowym rozpoczęciu przygody z przedszkolem. Sama doświadczenie adaptacji synka w przedszkolu ma już za sobą.
Marianna Schoett - ilustratorka książek dla dzieci. Ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy, a następnie kontynuowała naukę na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Rysowanie ilustracji dla dzieci to jej hobby, któremu całkowicie poświęca czas wolny. Na co dzień pracuje w agencji kreatywnej.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 40
Język oryginału: polski
Nam książek zawsze mało i, pomimo że mamy w domu dużą kolekcję, chętnie korzystamy z osiedlowej biblioteki. Podczas ostatniej wizyty Junior – zapewne zachęcony strażakiem na okładce – wybrał pokaźną kartonówkę pt. „Feluś i Gucio poznają zawody”. O ile u takiego dwulatka ciężko mówić o jakichkolwiek predyspozycjach, a snucie planów byłoby wręcz niezdrowe, to sama książka sprowokowała nas do fantastycznej dyskusji o różnych profesjach oraz zainspirowała do nowych zabaw.
Przy każdym z zaprezentowanych zawodów znajdziemy krótką historyjkę nawiązującą do życia przedszkolaka np. nasz bohater poszedł na wycieczkę do remizy lub z rodzicami na koncert, zachorował i musiał udać się do lekarza, albo Feluś opowiada, że w jego lub kolegi/koleżanki rodzinie ktoś zajmuje się daną profesją. W tym miejscu poszczególne zawody są zwięźle opisywane. Możemy zastanowić się, jak wygląda praca tych osób, a także porozmawiać o pracy, jaką wykonują nasi bliscy. To wszystko jest pięknie zilustrowane. Junior znalazł na jednym z rysunków swojego tatę. Serio. Zdecydowanie wskazał jednego z panów paluszkiem mówiąc: „To tata!”. Stwierdziliśmy z mężem, że faktycznie jest pewne podobieństwo. Bystry chłopczyk.
W książce znajdziemy jeszcze jeden typ ilustracji. Bohaterowie bawią się na nich naśladując poznany zawód. Jeżeli macie dziecko, które lubi odgrywać scenki (a większość dzieci lubi) to macie tu skarbnicę pomysłów na codzienne aktywności. Otwórzcie restaurację, albo salon piękności. Postawcie doniczki z ziołami na parapecie. Zorganizujcie pokaz talentów. Poszukajcie skarbów ukrytych wśród piasku. Eksperymentujcie, aby pomóc dzieciom znaleźć ich pasje.
Szkoda będzie oddawać książkę „Feluś i Gucio poznają zawody” do biblioteki, ale niestety takie są zasady. Myślę, że jeszcze wiele dzieci będzie się dzięki niej świetnie bawiło, a my poszperamy i postaramy się znaleźć coś równie fajnego.
Feluś jest bardzo zajęty! Jak każdy przedszkolak zadaje mnóstwo pytań, lubi fantazjować, szukać, sprawdzać i eksperymentować. Sam potrafi wymyślać sobie...
Feluś ma trzy lata i właśnie pierwszy raz idzie do przedszkola. Razem z rodzicami przygotowuje się na to wydarzenie. Wspólnie wybierają plecak i kompletują...
Przeczytane:2024-10-27,
Nie pamiętam, kim chciałam zostać, kiedy byłam dzieckiem. 🤔 Pamiętam natomiast, że kiedy już jako nastolatka wymyślałam dla siebie mniej lub bardziej kreatywne zawody - dorośli łapali się za głowę. 😮 Na obco brzmiące słowo "kaowiec" - nawet najlepszej przyjaciółce - przed oczami pojawiał się pomarańczowy skuter z pizzą w bagażniku. 🍕 Całe szczęście - było to prawie 20 lat temu. 😉
Dziś świadomi rodzice z uwagą patrzą na to, czym interesuje się ich dziecko. 👌 Nie ograniczają i nie osądzają, ale obserwują. 🧡 To jest najlepsze... i jeszcze coś. Dziś stosunek do pytania "kim będziesz, jak dorośniesz" diametralnie się zmienił. Świetnie pokazuje to książka "Feluś i Gucio poznają zawody" od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia
Sympatyczny przedszkolak Feluś i jego ulubiony miś Gucio zabierają nas w fascynującą podróż po świecie zawodów. 🌎 Odwiedzamy weterynarza, fryzjera i lekarza. Przyglądamy się z bliska strażakom i policjantom w pracy. 👮♀️ Rozmawiamy z ogrodnikiem i paleontologiem. Zza kulis podglądamy pracę aktora. Przybijamy piątkę z informatykiem. Podjadamy smakołyki w kuchni kucharza. Tworzymy dzieła sztuki z artystą. 🧑🎨 Wszystkiemu możemy się przyjrzeć z bliska - o wszystkim porozmawiać. To sprawia, że ta podróż po profesjach jest taka niezwykła.
Książka "Feluś i Gucio poznają zawody" to doskonały pretekst do rozmowy z dzieckiem o własnej pracy. 🗨️ Czy na pewno wiesz, jak wytłumaczyć dziecku, dlaczego... pracujesz w radiu, ale Twojego głosu nie słychać w eterze, albo czym właściwe się zajmujesz w tej agencji marketingowej? A może jaki tajemniczy kod znajduje się w Twoim laptopie, skoro wspomniany kod (t) kojarzy się dziecku wyłącznie z puchatym stworzeniem z długim ogonem. W tym właśnie pomaga ta książka. 📘 Na początek rodzice otrzymują od autorki krótkie know how, dotyczące rozmów z dzieckiem o pracy. Potem czytelnicy dostają przebieżkę po 18 popularnych zawodach. Krótkie opowiastki o profesjach zachęcają do lepszego poznania pracy innych osób i zachęcają do zabawy. 👌 W książce znajdziecie też proste zagadki, które możecie rozwiązać razem z dzieckiem i Guciem (oczywiście!).
Wielkoformatowa książka autorstwa Katarzyny Kozłowskiej, w twardej oprawie, z przyjaznymi ilustracjami Marianny Schoett, zachęca dzieci do ciągłego poszukiwania, odkrywania tego, co sprawia im przyjemność i w czym czują się naprawdę sobą. 🧡 Piękny początek "własnej drogi zawodowej". 🙂