SZCZERE, INTELIGENTNE I DO ŁEZ ZABAWNE. JEŚLI JESTEŚ FACETEM – NIE ZADZIERAJ Z NIMI!
Oto trzy kobiety-żywioły: ogień, powietrze i woda, a ich wspólnym mianownikiem jest ziemia, po której twardo stąpają. Anka znajduje się w szczęśliwym (w jej mniemaniu) związku i spełnia się zawodowo w prokuraturze. Inga, redaktorka, po rozwodzie wraca ze Stanów do Polski i próbuje się odnaleźć w dżungli (wszelkich) relacji. Baśka, atrakcyjna bizneswoman, bierze od życia tylko najlepsze kąski. Spotykają się na zajęciach jogi i zaprzyjaźniają. Na amen.
A kiedy na ich drodze pojawia się zdradziecki pierwiastek męski, dziewczyny jednoczą siły, by z podniesioną głową wspólnie stawić mu czoła, a potem przetrwać kryzys, chwilowe załamanie, niby-porażkę – zwał, jak zwał. Ważne, żeby korona trzymała się prosto.
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 303
Język oryginału: polski
"Facetom wstęp wzbroniony" Malwiny Kozłowskiej i Sylwii Trojanowskiej jest opowieścią o kobietach, przyjaźni i życiowych rozterkach.To wciągająca historia trzech wyjątkowych kobiet, których życiowe ścieżki krzyżują się na zajęciach jogi. To nie tylko opowieść o przyjaźni, ale także o miłości, rozstaniach, rozczarowaniach i próbach odnalezienia się w nowych sytuacjach.
Anka, Inga i Baśka to trzy różne osobowości, które na pierwszy rzut oka nie miałyby ze sobą nic wspólnego. Anka, pani prokurator, zdaje się być w związku, który sama uważa za udany, ale czy na pewno wszystko jest tak idealne, jak się wydaje? Inga, redaktorka, która wróciła do Polski po rozwodzie, musi zmierzyć się z samotnością i próbuje odnaleźć swoje miejsce w nowym życiu. Natomiast Baśka, piękna i pewna siebie bizneswoman, wydaje się żyć życiem pełnym luksusu i przyjemności.
Los sprawia, że te trzy kobiety spotykają się na zajęciach jogi i to od tego momentu ich życie zaczyna nabierać nowego kształtu. Autorka wspaniale ukazuje proces, w którym te trzy różne światy łączą się w jeden silny przyjaźnią. To historia o wzajemnym wsparciu, zrozumieniu i akceptacji.
Jednym z głównych atutów tej książki jest sposób, w jaki autorka przedstawia główne bohaterki. Każda z nich jest nie tylko wyrazistą postacią, ale także posiada swoje wewnętrzne konflikty, marzenia i obawy. Czytelnik ma okazję poznać ich głębiej i zrozumieć, dlaczego podejmują konkretne decyzje w swoim życiu.
"Facetom wstęp wzbroniony" to również książka pełna humoru i zabawnych sytuacji. Przyjaciele bohaterek, ich rodzinne zmagania i codzienne perypetie sprawiają, że czytelnik niejednokrotnie się uśmiecha.
Jednak oprócz lekkich momentów, książka porusza także poważne tematy, takie jak trudności w związkach, próby odnalezienia się po rozstaniu, czy wyzwania zawodowe. Autorka wnikliwie analizuje psychologiczne aspekty życia bohaterek, co czyni tę książkę naprawdę interesującą.
"Facetom wstęp wzbroniony" to historia, która przypomina nam, że prawdziwa przyjaźń może pojawić się w najmniej oczekiwanych momentach i może być źródłem wsparcia i siły w trudnych chwilach. To także opowieść o tym, że każda kobieta, niezależnie od swojego życiowego doświadczenia, może odnaleźć swoją drogę do szczęścia i spełnienia.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają lekkiej i inspirującej lektury, pełnej ciepła i emocji, a także … fanom zespołu Bajm.
"Facetom wstęp wzbroniony" to powieść, która doskonale oddaje piękno kobiecej przyjaźni i siłę, jaką można czerpać z relacji z innymi ludźmi.
Trzy kobiety i każda inna. Anna pracuje w prokuraturze i jest w szczęśliwym związku. Inga wróciła ze Stanów po rozwodzie i próbuje na nowo ułożyć sobie życie, a pracuje jako redaktorka książek. Na koniec Barbara prawdziwa bizneswoman, której wydaje się, że nic nie jest straszne.
Poznają się na zajęciach jogi i już od pierwszych chwil wiedzą, że to nie będzie tylko zwykła przelotna znajomość, zwłaszcza że wszystkie trzy uwielbiają piosenki zespołu Bajm. Zawsze stoją za sobą murem i w każdej chwili są gotowe na wszystko. A gdy jedna z nich znajdzie się w tarapatach przez faceta, to już wiadomo, że krótki jego żywot.
Czy taka przyjaźń jest w stanie przetrwać wszystko? Czy w życiu każdej z nich jest miejsce dla faceta? Czy kobiety to rzeczywiście słaba płeć?
Już na wstępie powiem, że sięgnęłam po tę książkę, bo bardzo zaintrygował mnie tytuł, oraz okładka. Trzy różne kobiety, każda z innym bagażem doświadczeń, ale wszystkie trzy zdecydowanie nadają nabytych samych falach.
Ta historia jest świetna. Każda postać dopracowana w najmniejszym szczególe, nawet te drugoplanowe. Najbardziej podobała mi się osoba Baśki, o jej przeszłości wiemy najmniej. Ta kobieta nawet z książki potrafi zarazić optymizmem, a na każdy problem, czy zmartwienie ma radę. Dodatkowo jej postać jest owiana nutką tajemnicy, co jeszcze bardziej podsyca ciekawość, co do jej osoby.
Książkę czyta się błyskawicznie, jest napisana lekko i bardzo przyjemnie, a zawarty w niej humor nie pozwoli wam przejść obok niej obojętnie.
Historia napisana jest w duecie i nie jestem w stanie zauważyć różnicy między tekstami pisanymi przez autorki. Tak więc serdecznie gratuluje obu paniom. Z twórczością Sylwi Trojanowskiej miałam już styczności przy książce „Wigilijna przystań” i uważam, że ten duet to strzał w dziesiątkę. Mam nadzieję, że to pierwsza, ale nie ostatnia historia autorstwa obu pań.
Autorkom rewelacyjnie udało się przekazać, że to właśnie my, płeć piękna mamy większą moc i sile działania. Mało tego, wspólnymi siłami z innymi kobietami potrafimy naprawdę zdziałać cuda.
Czy ta książka jest tylko dla kobiet? Oczywiście, że nie, panowie jak najbardziej również mogą ją przeczytać, choć śmiem twierdzić, że nie będą się przy niej tak wyśmienicie bawić jak płeć piękna.
Były powieści, antologie, ale Sylwii w duecie jeszcze nie było. Więc to taka nowość. I muszę wam powiedzieć, że Sylwia Trojanowska w duecie z Malwiną Kozłowską sprawdziły się doskonale. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że to powieść od kobiet dla kobiet, bowiem to one odgrywają tutaj istotną rolę.
Inga Winter mieszka w Poznaniu i redaguje książki oraz maluje. Anna Krauze jest prokuratorką zwaną Procą, która prowadzi również korepetycje z języka francuskiego i łaciny. Barbara Kochańska to ogromna fanka Bajmu pracująca w firmie farmaceutycznej. Co łączy te wszystkie kobiety?
Kiedy zaczęłam czytać zastanawiałam się, które partie pisze Sylwia, a które Malwina, jednak ewidentnie nie ma tutaj podziału ról. Obie autorki musiały się świetnie dogadywać pisząc tę powieść, bo całość łączy się i współgra ze sobą.
Autorki stworzyły bohaterki, które nie są nieskazitelne, mają swoje wady i zalety, niemniej każda z nich oprócz życia mierzy się ze swoimi demonami przeszłości. Niewątpliwie ta powieść pokazuje jak wielka może być siła kobiet i ile znaczy prawdziwa przyjaźń. Nie od dziś wiadomo, że z kobietami lepiej nie zadzierać, gdyż kiedy one połączą siły, może wyjść z tego „wielki pożar”.
„Przyjaciółki są jak bezpieczna przystań, dacza w lesie nad jeziorem i luksusowy jacht na Majorce w jednym.”
Nasze bohaterki spotkały się na zajęciach jogi i tak się właśnie zaprzyjaźniły. Razem stanowiły świetną paczkę, a kiedy odkryły, że jeden z partnerów jest niewierny, zgotowały mu niespodziankę w postaci zemsty.
Powieść jest lekka i przyjemna, czyta się szybko. Pojawia się wiele zabawnych momentów, ale są i chwile refleksji. Autorki zdecydowanie chciały nam pokazać, że nie ma ani chwili do stracenia i nie warto zastanawiać się czy coś zrobić czy nie. Trzeba żyć daną chwilą, gdyż nigdy nie wiadomo, co nas czeka kolejnego dnia. Przedstawione bohaterki da się lubić i można z nimi spędzić całkiem miło czas.
Istotną rolę w tej powieści odegrał również Bajm. Bajm to zespół, który zna chyba każdy z nas i którego piosenki lubi nucić pod nosem niemalże każdy.
„Przyzwyczajeni do zwyczajności tygodnia nie dostrzegamy tego, co w nim niezwyczajne. A w każdym jest coś z pobłyskiem brokatu i cekinów, nawet w tym pozornie szarym.”
"Facetom wstęp wzbroniony" to ciekawa, interesująca i przyjemna lektura, w sam raz na wakacyjny czas. Skierowana jest głównie do kobiet, ale moim zdaniem powinien przeczytać ją też każdy mężczyzna, aby miał się na baczności i nigdy nie próbował zrobić skoku w bok. Zachęcam do przeczytania.
Tytuł recenzji: 𝗠ó𝗷 𝗲𝘅, 𝗧𝘄ó𝗷 𝗡𝗲𝘅𝘁
𝑇𝑟𝑎𝑓𝑖ć 𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑟𝑧ą𝑑𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑓𝑎𝑐𝑒𝑡𝑎, 𝑡𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦ł𝑜𝑤𝑖ć 𝑛𝑎 𝑤𝑦𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑𝑎ż𝑦, 𝑜𝑠𝑡𝑎𝑡𝑛𝑖ą 𝑝𝑎𝑟ę 𝑠𝑧𝑝𝑖𝑙𝑒𝑘 𝑤 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚 𝑟𝑜𝑧𝑚𝑖𝑎𝑟𝑧𝑒.
Jaka będzie powieść, gdy do jej napisania zabiorą się dwie świetne autorki? Już Wam odpowiadam na to pytanie. Doskonała. 𝐹𝑎𝑐𝑒𝑡𝑜𝑚 𝑤𝑠𝑡ę𝑝 𝑤𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖𝑜𝑛𝑦 to zabawna, szczera do bólu i inteligenta opowieść o kobiecej przyjaźni. W prologu autorki stwierdzają, że 𝑤𝑒𝑑ł𝑢𝑔 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑎 𝑛𝑎𝑟𝑜𝑑𝑜𝑤𝑒𝑔𝑜 𝑖𝑠𝑡𝑛𝑖𝑒𝑗ą 𝑡𝑟𝑧𝑦 𝑛𝑎𝑗𝑔𝑟𝑜ź𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠z𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑎𝑗𝑒 𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑢ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧𝑎𝑘𝑎𝑧𝑎𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑘𝑜𝑛𝑤𝑒𝑛𝑐𝑗ę 𝑔𝑒𝑛𝑒𝑤𝑠𝑘ą: 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎 𝑜𝑠𝑧𝑢𝑘𝑎𝑛𝑎, 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎 𝑧𝑑𝑟𝑎𝑑𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑖 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑗 𝑠𝑖ę 𝑛𝑢𝑑𝑧𝑖. […] 𝑊𝑦𝑜𝑏𝑟𝑎ź𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒, 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑤𝑐𝑧𝑦𝑛𝑦: 𝑐𝑧𝑦 𝑚𝑜ż𝑒 𝑏𝑦ć 𝑐𝑜ś 𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒𝑔𝑜 𝑛𝑖ż 𝑤𝑖𝑑𝑜𝑘 𝑝𝑜𝑏𝑙𝑎𝑑ł𝑒𝑔𝑜 𝑖 𝑤𝑦𝑚𝑒𝑚ł𝑎𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑧 𝑚ę𝑠𝑘𝑜ś𝑐𝑖 𝑓𝑎𝑐𝑒𝑡𝑎, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦 𝑤𝑐𝑧𝑒ś𝑛𝑖𝑒𝑗 𝑤𝑦𝑐𝑖𝑠𝑛ął 𝑧 𝑛𝑎𝑠 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑠𝑜𝑘𝑖, 𝑤𝑦𝑝𝑖𝑒𝑟𝑑𝑧𝑖𝑎ł 𝑛𝑎𝑠𝑧 𝑢𝑙𝑢𝑏𝑖𝑜𝑛𝑦 𝑓𝑜𝑡𝑒𝑙, 𝑧 𝑢𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑘𝑠𝑖ąż𝑒𝑘 𝑝𝑜𝑟𝑜𝑏𝑖ł 𝑝𝑜𝑑𝑝ó𝑟𝑘𝑖 𝑝𝑜𝑑 𝑡𝑎𝑏𝑙𝑒𝑡 𝑙𝑢𝑏 𝑐ℎ𝑦𝑏𝑜𝑡𝑙𝑖𝑤𝑦 𝑚𝑒𝑏𝑒𝑙, 𝑧𝑑𝑟𝑎𝑑𝑧𝑖ł 𝑛𝑎𝑠, 𝑠𝑝𝑜𝑛𝑖𝑒𝑤𝑖𝑒𝑟𝑎ł, 𝑤𝑦𝑘𝑜𝑟𝑧y𝑠𝑡𝑎ł, 𝑎 𝑝𝑜𝑡𝑒𝑚 𝑗𝑎𝑘 𝑔𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑐 𝑝𝑜𝑟𝑧𝑢𝑐𝑖ł 𝑖 𝑤 𝑟𝑎𝑑𝑜𝑠𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑝𝑜𝑑𝑠𝑘𝑜𝑘𝑎𝑐ℎ 𝑢𝑚𝑘𝑛ął 𝑤 𝑠𝑖𝑛ą 𝑑𝑎𝑙 𝑘𝑢 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑗𝑛𝑒𝑗 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒?
Trzy kobiety, trzy historie i wielka przyjaźń na dobre i złe.
Inga doświadczona życiem i znudzona redaktorka książek, która marzy o malowaniu obrazów i twierdzi, że ma zbyt dużo centymetrów w pasie. Anna prokuratorka z niewyparzonym językiem, której zdaje się, że jest w szczęśliwym związku. Baśka atrakcyjna kierowniczka fili koncernu farmaceutycznego, która od życia bierze, ile się da. Te trzy skrajnie różniące się od siebie kobiety, pewnego dnia spotykają się na zajęciach jogi i od razu przypadają sobie do gustu. Szybko znajdują wspólny język i zaczynają umawiać się na wieczorne ploteczki. Te niezobowiązujące spotkania, zaowocują wkrótce wielką przyjaźnią. Dziewczyny uważają, że ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑙𝑒ż𝑦 𝑘𝑜𝑠𝑧𝑡𝑜𝑤𝑎ć 𝑗𝑎𝑘 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑟𝑖𝑛𝑘𝑎 – 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑤 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑦𝑚 𝑡𝑜𝑤𝑎𝑟𝑧𝑦𝑠𝑡𝑤𝑖𝑒. Trzy bohaterki, które doskonale przedstawia prolog. Spotkały się i zaprzyjaźniły, więc jedno jest pewne, że są jak bomba atomowa, która, gdy wybuchnie, wygubi połowę męskiej populacji.
Iga po schrupaniu crepersika dostała czkawki, bo zamiast obiecanej uczty randkowej, otrzymała niestrawną potrawę i został jej tylko niesmak. Anka odkryła, że dla swojego ukochanego nie jest jedyną kobietą. Obie teraz dyszą chęcią mordu na cwaniaczkach, którzy je w podły sposób oszukali. We trzy planują zemstę z klasą na niewiernym mężczyźnie, a crepresikiem obiecał zająć się zaprzyjaźniony Ukrainiec Siergiej, który chętnie im pomaga, bo 𝐵𝑎𝑠𝑗𝑢𝑛𝑖𝑎 𝑤𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒. Ex narzeczony 𝑁𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑚𝑦ś𝑙𝑎ł 𝑠𝑖ę, 𝑐𝑧𝑦𝑗𝑒 𝑙𝑤𝑦 𝑝𝑜𝑑𝑟𝑎ż𝑛𝑖ł, a z kobietami się nie zadziera, bo wkurzona przechodzi do ofensywy. 𝐷𝑜 𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎𝑛𝑖𝑎. 𝑊𝑎𝑙𝑘𝑖 𝑓𝑟𝑜𝑛𝑡𝑎𝑙𝑛𝑒𝑗, 𝑝𝑜𝑑𝑗𝑎𝑧𝑑𝑜𝑤𝑒𝑗, 𝑧𝑟𝑒𝑠𝑧𝑡ą 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑎ż𝑛𝑒 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑒𝑗. 𝐵𝑦𝑙𝑒 𝑏𝑦ł𝑎 𝑠𝑘𝑢𝑡𝑒𝑐𝑧𝑛𝑎.
Każdej z dziewczyn jakiś facet wlazł za skórę i każdy z nich zasłużył sobie na odpowiednią karę. Od czego ma się przyjaciółki, a jak powstanie smrodek, to do ukrycia go mają perfumy La vie est belle. 𝐵𝑖𝑒𝑟𝑧 𝑝𝑒𝑟𝑓𝑢𝑚𝑦 𝑖 𝑠𝑘𝑟𝑜𝑝 𝑜𝑏𝑓𝑖𝑐𝑖𝑒. Dziewczyny oprócz zawirowań sercowych zmagają się także z problemami w pracy, ale i tu mogą liczyć na wsparcie przyjaciółek.
Która z nas nie marzy o takiej przyjaźni, jaka łączyła słynnych muszkieterów Dumasa. Dziewczynom z powieści 𝐹𝑎𝑐𝑒𝑡𝑜𝑚 𝑤𝑠𝑡ę𝑝 𝑤𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖𝑜𝑛𝑦, taka przyjaźń się zdarzyła. W lot odgadują, co trapi przyjaciółkę i potrafią doradzić, pomóc, a jak trzeba, to stanąć jednym frontem i zadziałać. Wpaść na pogaduchy, wypić kawę lub wino, wysłuchać, a na poprawę nastroju podarować pończochy. 𝑃𝑜ń𝑐𝑧𝑜𝑐ℎ𝑦 𝑡𝑜 𝑠𝑦𝑛𝑜𝑛𝑖𝑚 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑜ś𝑐𝑖 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑖 𝑤𝑎𝑟𝑡𝑜 𝑗𝑒 𝑧𝑎𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć 𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑔ó𝑙𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦, 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎𝑚𝑦 ż𝑎𝑑𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑓𝑎𝑐𝑒𝑡𝑎 𝑢 𝑏𝑜𝑘𝑢.
𝐹𝑎𝑐𝑒𝑡𝑜𝑚 𝑤𝑠𝑡ę𝑝 𝑤𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖𝑜𝑛𝑦 to świetnie opowiedziana historia w rytmie największych przebojów zespołu Bajm. Napisana wspaniałym językiem, sarkastyczna i zabawna zarazem. Pokazująca, że w każdej sytuacji sobie poradzimy, bo każda z nas ma w sobie pierwiastek mściwej zołzy. Ten, kto nas stworzył, dał nam go na wszelki wypadek. Życiowa historia potraktowana z niezwykłym poczuciem humoru, a chwilami też całkiem poważna. 𝐹𝑎𝑐𝑒𝑡𝑜𝑚 𝑤𝑠𝑡ę𝑝 𝑤𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖𝑜𝑛𝑦, to nie tylko śmieszne sytuacje i zabawne dialogi, ale powieść pełna wzruszeń i refleksji, przemyśleń dotyczących życia, przyjaźni i relacji z innymi ludźmi. Bo czasem oceniamy cudze wybory, a nie mamy do tego prawa, nawet jeśli uważamy je za złe. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑚𝑢𝑠𝑧ą 𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑠𝑖ę 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑜𝑛𝑎ć, 𝑑𝑜ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑐𝑧𝑦ć 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜ś 𝑏𝑜𝑙𝑒ś𝑛𝑖𝑒, 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑝𝑜𝑐𝑖𝑒𝑟𝑝𝑖𝑒ć, 𝑏y 𝑤𝑦𝑏𝑟𝑎ć 𝑤ł𝑎ś𝑐𝑖𝑤ą 𝑑𝑟𝑜𝑔ę. 𝑆𝑤𝑜𝑗ą 𝑤ł𝑎𝑠𝑛ą. Nie wszystko, co nam się wydaje właściwe i dobre, musi takie być dla kogoś innego.
𝐹𝑎𝑐𝑒𝑡𝑜𝑚 𝑤𝑠𝑡ę𝑝 𝑤𝑧𝑏𝑟𝑜𝑛𝑖𝑜𝑛𝑦 to powieść napisana przez dwie znakomite pisarki o kobietach i dla kobiet, lekko, przyjemnie, wzruszająco, poważnie, zabawnie, ale przede wszystkim szczerze i inteligentnie. Każda z nas zapewne odnajdzie w tej historii cząstkę siebie i garść inspiracji. W lekki komediowy sposób autorki wysłały w naszym kierunku przekaz na serio. W nas kobietach drzemie siła, a jak duża to dopiero możemy się przekonać, gdy los postawi na naszej drodze przeszkody, z którymi trzeba sobie poradzić. Siłę mamy tym większą im większe grono oddanych przyjaciół, którzy będą nas wspierać bez względu na wszystko. To także powieść o życiu. 𝐷𝑜𝑏𝑟𝑦𝑚, 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑙𝑖𝑤𝑦𝑚 ż𝑦𝑐𝑖𝑢, 𝑤 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑚 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑟𝑜𝑏𝑖 𝑡𝑜, 𝑐𝑜 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎.
Wspaniale opowiedziana historia, której bohaterkami są trzy niesamowite dziewczyny, szalone przyjaciółki. 𝑀𝑢𝑠𝑧𝑘𝑖𝑒𝑡𝑒𝑟𝑘𝑖, 𝑠𝑢𝑓𝑙𝑒𝑟𝑘𝑖, 𝑧𝑒𝑤𝑛ę𝑡𝑟𝑧𝑛𝑒 𝑚ó𝑧𝑔𝑖 𝑖 𝑟𝑒ż𝑦𝑠𝑒𝑟𝑘𝑖 ż𝑦𝑐𝑖𝑎, 𝑖𝑑ą𝑐𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎 𝑤ł𝑎𝑠𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑎𝑠𝑎𝑑𝑎𝑐ℎ. Dobrze zgrana załoga rządzi, ale niestety to na mężczyzn zazwyczaj spływają pochwały i splendor, bo nam kobietom wpajano (tak na marginesie, to faceci nam wpajali),że jesteśmy słabsze, gorzej zorganizowane, mniej stanowcze, więc kluczowe i prestiżowe stanowiska powierzane są głównie facetom. Bohaterki powieści nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, więc zapewne niebawem wrócą.
𝐺𝑑𝑦𝑏𝑦ś 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑦𝑚 𝑠ł𝑜𝑤𝑒𝑚 𝑜𝑘𝑟𝑒ś𝑙𝑖ć 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘𝑜 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡ę, 𝑗𝑎𝑘𝑏𝑦 𝑜𝑛𝑜 𝑏𝑟𝑧𝑚𝑖𝑎ł𝑜? (𝑂𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑧, 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑎…)
Spośród polecanych przeze mnie premier czerwca pojawił się tytuł ,,Facetom wstęp wzbroniony"
Malwiny Kozłowskiej i Sylwii Trojanowskiej. Spodziewałam się, że będzie to bardzo zabawna czytelnicza odskocznia, ale żeby aż tak?!
Poznajcie trzy kobiety. Każda inna, każda z bagażem doświadczeń, każda osiągająca sukces. Łączą je niefortunne zdarzenia z mężczyznami. Anka jest wziętą panią prokurator, która zdaje się być w szczęśliwym związku. Jest on jednak szczęśliwy tylko z pozoru. Inga po rozwodzie postanawia wrócić do Polski. Zostaje redaktorką. Z kolei Baśka jest bizneswoman z krwi i kości. Związana z branżą farmaceutyczną jako kobieta wielkiego sukcesu bierze od życia to, co najlepsze. Pewnego dnia spotykają się na zajęciach jogi i od tej pory są w zasadzie nierozłączne.
Tymczasem w ich otoczeniu pojawiają się mężczyźni. I to tacy najgorsi z najgorszych pod każdym względem. Kobiety łączą siły, by stawić im czoła i przetrwać kryzys. A wszystko po to, aby nie dać się złamać.
To książka, która ukazuje prawdziwie silną kobiecą przyjaźń. Przyjaźń, która nie akceptuje kompromisów, kiedy pojawia się wspólny wróg. A ten wróg, no cóż. Autorki przedstawiły tutaj mężczyzn jako ucieleśnienie wszelkich koszmarnych stereotypów, jakie istnieją. Od fajtłapy, przez zdrajcę, złodzieja po damskiego boksera. Ledwie, ledwie można uświadczyć jakiegoś porządnego mężczyzny, ale nie o to tutaj chodzi. Tutaj chodzi o poprawę humoru. O pokazanie kobietom, że nie są same. Że nie one jedyne spotkały na swojej drodze toksyka. Bohaterki udowadniają, że rozczarowanie to tylko nieprzyjemny incydent, któremu nie warto długo poświęcać swojej energii. Z każdej sytuacji jest wyjście i z każdą można sobie poradzić. Zwłaszcza, gdy ma się u boku wspaniałe przyjaciółki. One postawiły na genialną zemstę, która na zimno smakuje najlepiej. Życie wszak jest za krótkie, żeby z niego nie korzystać i przejmować się osobami niewartymi najmniejszej uwagi.
To powieść, która poza ogromnym poczuciem humoru i komicznymi sytuacjami daje też do myślenia. Autorki przedstawiły chyba wszystkie możliwe rodzaje toksyków. W zasadzie można napisać, że to odbicie mężczyzn w krzywym zwierciadle, bo jednak nie wszystkich można wrzucać do jednego worka i z góry skazać na potępienie. Niemniej, podczas słuchania audiobooka zastanawiałam się, skąd bierze się takie zachowanie niektórych przedstawicieli płci męskiej. Bo to, że tacy mężczyźni istnieją, to fakt. Wnioskuję, że takie chore postępowanie wiąże się, między innymi, z wychowaniem, np., tzw. synek mamusi. Nadgorliwe matki często nie widzą wad u swoich dzieci, a ich wszelkie złe zachowanie przypisują prowokacji środowiska. Ponadto warto się zastanowić, czy niektórzy okazując brak szacunku do kobiet nie próbują wyleczyć swoich kompleksów. Uważam, że ogromną zaletą tejże książki/audiobooka jest skłonienie do refleksji pojawiające się na zmianę z zaśmiewaniem się do łez z zabawnych sytuacji opisanych w tej powieści.
,,Facetom wstęp wzbroniony" to historia pełna humoru. Bezpośrednia, dosadna, z wulgarnym językiem, jednak zaznaczam, że nie ma on tutaj na celu urazić. On doskonale wzmacnia emocje, dodając całej fabule ikry. To opowieść, która ma za zadanie zmotywowanie kobiet w trudnych chwilach. Chwilach poczucia beznadziejności, po rozstaniu, po rozczarowaniu. Koniecznie poznajcie losy fanek Bajmu i korzystania z życia. Ja ogromnie polecam, bo przy żadnej historii nie bawiłam się tak dobrze, jak przy tej.
Współpraca reklamowa z Audioteką
"Nie wiesz, co cię czeka "na tę resztę lat", więc nie odkładaj marzeń na później".
Trzy kobiety, Anka, Inga i Baśka różnią się od siebie wszystkim, są niczym trzy żywioły. Anka spełnia się zawodowo, pracuje w prokuraturze, od dawna trwa w związku, w jej mniemaniu szczęśliwym. Od lat przyjaźni się z Baśką, kobietą sukcesu, prawdziwą bizneswomen, która bierze od życia to, co chce, nie pytając nikogo o zdanie. Irena po latach pobytu w Stanach, jako świeżo upieczona rozwódka wraca do Polski. Jest redaktorką, próbuje w nowych realiach stanąć na nogi. Przypadkowe spotkanie na zajęciach jogi, szybko nawiązana nić sympatii stają się początkiem pięknej, szczerej przyjaźń. Spędzają ze sobą coraz więcej czasu, uwielbiają Beatę Kozidrak, a facetom mówią wstęp wzbroniony.
Z prawdziwą przyjemnością przeniosłam się w intrygujący i barwny babski świat. Prawdziwa przyjaźń i babska solidarność emanuje z każdej strony. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wzbudza ciekawość i emocje. Fabuła krąży wokół poplątanych losów naszych bohaterek i intryguje. Autorki stworzyły rewelacyjny, pisarski duet, piszą lekko, naturalnie, płynnie co powodowało, że książkę wręcz pochłonęłam. Na duży plus zasługują lekkie z humorem i ciętym językiem dialogi. Często wywoływały uśmiech. Obserwowałam życie naszych bohaterek i traktowałam je jak swoje dobre znajome. Ich życie pełnych pasji, energii, rozterek i problemów życiowych. Wspólne pogaduchy, gdzie mogą się wyżalić, popłakać, pośmiać. Zawsze mogą na siebie liczyć.
Autorki umiejętnie i z wyczuciem ukazały niełatwą codzienność naszych bohaterek. Serdeczna, pełna zaufania i wzajemnego wsparcia relacja. Marzenia, praca, dylematy, na które zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie. Przyjaźń szczera, oddana wyrozumiała, umiejącej powiedzieć prawdę prosto w oczy. Trudny problem zdrady, bolesne rozstanie, zemsta. Subtelność, inteligencja, ostrość, siła i kobieca solidarność.
Mądra, wartościowa i wciągająca opowieść. Przepełniona niesamowitym humorem, ciepła, niosąca otuchę i chwilę wytchnienia. Polecam, na odprężenie, na chwilę relaksu. Uśmiałam się i wzruszyłam, kibicowałam naszym paniom z całego serca i życzyłam im szczęścia. Bardzo polecam.
(...) Według prawa międzynarodowego istnieją trzy najgroźniejsze rodzaje broni, których użycie jest zakazane przez konwencję genewską: kobieta oszukana, kobieta zdradzona i kobieta, której się nudzi. (...)
Kiedy brałam do ręki tę książkę liczyłam na lekturę lekką, łatwą i przyjemną i muszę przyznać, że mimo oczekiwań, książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Znając ,,poważne pióro" Sylwii Trojanowskiej chyba jednak nie spodziewałam się tak szalonej historii i tak świetnych bohaterek.
Fabuła dostarcza czytelniczkom nie tylko mnóstwa dobrego humoru, ale i odrobiny wzruszeń.
Dając ,,życie" swoim bohaterkom, autorki pokazały czym może być prawdziwa przyjaźń zawarta zupełnie spontanicznie. Łączące kobiety lojalność i wspólny front działania potrafią zdziałać cuda. A kiedy jeszcze ogniwem złącza jest ulubiona artystka (osobiście sama uwielbiam zespół Bajm i ich piosenki), to cóż... nie może być źle.
Myślę, że ta książka jest obowiązkową lekturą dla wszytskich kobiet, dlatego już na wstępie zachęcam do sięgnięcia po nią nie tylko dla czystego relaksu, ale również dla uświadomienia sobie jak wiele możemy zdziałać, kiedy znajdzie się w naszym otoczeniu jakiś ,,trefny" osobowościowo mężczyzna ?
Dzięki bardzo umiejętnie wprowadzonemu dowcipowi, który momentami jest bardzo ironiczny, dostaliśmy powieść pełną dobrego humoru, a przecież uśmiech jest nam bardzo do życia potrzebny, bo jest jak woda i powietrze.
Pokazując życie takim jakie ono jest, autorki przedstawiły obraz dzisiejszego świata bez lukru, ale z humorem, pokazały jakimi wartościami rządzi się świat zarówno damski jak i męski.
Bohaterek nie można NIE polubić, ich osobowości są nieco odmienne, ale myślę, że każda kobieta chciałaby mieć wśród swoich przyjaciółek takie właśnie osoby. I nie tylko dlatego, że trzy kobiety o totalnie różnych charakterach, połączone przypadkową przyjaźnią potrafiły zjednoczyć siły i stawić czoła przeciwnościom losu jednej z nich i tak zwanemu pierwiastkowi męskiemu i stały się dosłowną mieszanką wybuchową, ale jakże zharmonizowaną.
Nie będę opisywała do czego posunęły się te trzy kobiety, aby dokonać spektakularnej zemsty na nieuczciwym mężczyźnie, ale muszę przyznać, że dawno już się tyle nie śmiałam (aż mój mąż widząc co czytam zaniepokoił się moim śmiechem ?).
Polubiłam wszystkie trzy kobiety, ale Barbara jest moją zdecydowaną faworytką, chciałabym mieć w sobie tyle charyzmy co ona.
Autorki stworzyły rewelacyjną historię, jak już wspomniałam pełną zdrowego humoru, ale pokazały również nieco poważną stronę życia, bo oprócz siły damskiej przyjaźni w powieści znalazły się cienie życia, często doprowadzające do wzruszeń. Przedstawionej historii towarzyszy cała paleta skrajnych emocji, która z pewnością niejednej osobie pozwoli na szybsze bicie serca.
Są sytuacje w życiu, które bolą, ale gdy obudzi się w sobie siłę, drzemiącą przecież w każdej kobiecie, to można sobie poradzić nawet z przemocą fizyczną czy upokorzeniem psychicznym. Często słabe momenty można przekształcać w działanie, które pomoże wyrwać się z matni zła, aby ponownie nie doprowadzić do tego, co już miało miejsce.
Być może postać mężczyzny zdradzającego została trochę przerysowana ironicznie, ale świetnie pokazana została groteska jego zachowania.
Jest to powieść z jednej strony nieco subtelna, ale z drugiej ostra (szczególnie w działaniu kobiet ?), ale jak wiadomo każda kobieta zmienną jest i wiele z nas ma różne oblicza, potrafimy płakać w samotności by po chwili w towarzystwie przychylnych nam osób zaśmiewać się do łez.
Moim zdaniem, ta książka jest prawdziwym poprawiaczem nastroju. Szczególnie dla kobiet (myślę, że niejednemu mężczyźnie nie byłoby do śmiechu, gdyby przeczytał do czego zdolne są kobiety).
Siła i solidarność stworzonych przez Sylwię Trojanowską i Malwinę Kozłowską bohaterek potrafi dać porządnego kopa (przepraszam za wyrażenie) do działania i pozwoli uwierzyć w to, że razem możemy zdziałać naprawdę wiele, nawet w teoretycznie beznadziejnych sytuacjach.
Przyznam się, że w czasie czytania często w mojej głowie rozbrzmiewała muzyka jakiegoś wspomnianego właśnie przeboju Beaty Kozidrak, tak więc miałam podwójny relaks: czytanie i muzykę.
Jeśli zatem szukacie lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej, która na chwilę wyrwie Was z szarego życia, to koniecznie przeczytajcie tę książkę. Dobra zabawa gwarantowana. Bo tego można się spodziewać po dobrej lekturze - świetnie wykreowanych osobowościowo bohaterek, ciekawej fabuły, zabawnych dialogów i przyjemnego czasu spędzonego z książką.
Anka - pani prokurator zwana Procą i Baśka - dyrektorka operacyjna na region Europy Środkowo-Wschodniej firmy farmaceutycznej - znają się od lat. Wspólnie uczęszczają na zajęcia jogi. Mają też tradycję kolacji czwartkowych i wypady na kawę czy drinka do "Facetom Wstęp Wzbroniony". Teraz do nich dołącza Inga - redaktorka książek. I tak rodzi się przyjaźń, która przetrwa wszystko. Każda z nich jest inna, ale dzięki temu świetnie się uzupełniają i są niezatrzymywalne.
Nie ma problemu, z którym nie poradziłyby sobie nasze bohaterki. A gdy pojawia się problem z facetem, wtedy w każdej z nich rodzi się bestia. Anka, Baśka i Inga jednoczą siły by rozprawić się ze zdradzieckimi facetami. A muszę przyznać, że pomysłowości nie można im odmówić. Pokazały swoją siłę i odwagę. Chcecie się przekonać do czego są zdolne? A może chcecie wiedzieć czym jest "Mój Ex, Twój Next"? W takim razie zapraszam do lektury.
Ta książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak szalonej historii i tak świetnych bohaterek. Z miłą chęcią sama poznałabym osobiście dziewczyny. Dodatkowo znalazłam tu mnóstwo dobrego humoru. Całość więc błyskawicznie mi się czytało. Autorki pokazały czym jest prawdziwa kobieca przyjaźń, taka lojalna i oddana. Muszę jeszcze wspomnieć, że w tej historii wyczuwalna jest miłość do piosenek Bajmu i do Beaty Kozidrak. "Facetom wstęp wzbroniony" to lektura obowiązkowa dla wszystkich kobiet. Tak więc drogie panie, zachęcam do sięgnięcia po tą książkę.
"Facetom wstęp wzbroniony" to przezabawna komedia obyczajowa autorstwa dwóch pisarek, Sylwii Trojanowskiej i Malwiny Kozłowskiej.
Solidarność jajników wymierzona w faceta, który narozrabiał, może stać się totalną katastrofą. Rzecz jasna dla wspomnianego delikwenta. Trzy bohaterki powieści, Baśka, Inga i Anka, to babskie tornado, które nie pozostawia jeńców. Jeśli jesteś facetem, wchodzisz im w drogę na własną odpowiedzialność. Kobiety spotykają się na zajęciach jogi. To niby takie relaksujące ćwiczenia, nieprawdaż? Otóż informuję Was oficjalnie, iż możecie się zdziwić... ;-)
Narzeczony Anki, niejaki Damian Kurski, w ramach totalnego zapracowania i poświęcenia w imię lepszego jutra jeździ w ważne delegacje, które z czasem okazują się mieć imię. Damskie imię. I nie brzmi ono Anna. Trzy przyjaciółki postanawiają zmienić życie Damianka w horror.
"- A może zrobisz tak: napiszesz do Karoliny, pogratulujesz jej ciąży i niby mimochodem zapytasz, dokąd się wybierają? - zaproponowała. - Ona oczywiście poda adres, a wtedy my pojedziemy za nimi.
- Moim autem - podchwyciła Basia. - Jest duże, więc weźmiemy co nam tylko przyjdzie na myśl. Łopaty, widły, gar, smołę, pierze. Ewentualnie paralizator. I załatwimy Damianka jak należy.
- Paralizatorem?
- Jeśli będzie trzeba...?" .
No i jak? Zaciekawił Was ten dialog? Gwarantuję, że to zaledwie początek tego, co dziewczyny zaserwują wspomnianemu zdradzieckiemu typowi.
Ta historia może stać się idealnym poprawiaczem nastroju dla wszystkich kobiet i przestrogą dla mężczyzn, którzy zamierzają poczynić nierozważny skok w bok. Siła stworzonych przez autorki bohaterek daje kopa do działania i pozwala uwierzyć w to, że razem można zdziałać naprawdę dużo nawet w sytuacjach, które wydają się kompletnie beznadziejne i bez wyjścia.
Na koniec dodam jeszcze, że Bajm to mój sentymentalnie ulubiony zespół z czasów szkolnych, zatem ścieżka dźwiękowa powieści również przypadła mi do gustu. Fajne są takie momenty, kiedy pojawia się jakiś tytuł i nagle w głowie odpala się linia melodyczna :D Przynajmniej ja tak mam, do tego jeszcze śpiewam, pod warunkiem, że pamiętam chociaż fragment tekstu ;-)
Jeśli potrzebujecie się uśmiać do bólu brzucha i chichrać z łezką rozbawienia w kąciku oka, to musicie mieć tę różową petardę. Spodziewajcie się niespodziewanego!
Przeczytane:2023-05-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
Ileż radości sprawiła mi ta książka, to nawet sobie nie wyobrażacie! To genialna komedia! Zabawna, zaskakująca, inteligentna i pełna wartościowych treści. Już pierwsze zdania prologu sprawiły, że się w niej zakochałam. Kochane Autorki wyszła Wam ta książka wyśmienicie! Jestem pod wrażeniem i poproszę o więcej.
„Facetom wstęp wzbroniony” to lektura obowiązkowa dla każdej kobiety! Nie dość, że doskonale poprawia humor, to jeszcze zapewnia równowagę psychiczną i napędza do działania. To kobiety wiodą w niej prym i zdecydowanie są wartością dodatnią, która nadaje fabule pazura.
Ta książka to piękny traktat o przyjaźni i kobiecej solidarności, o spełnianiu marzeń i realizowaniu pragnień, które przez złe doświadczenia ukryły się w odmętach świadomości. Między wierszami ukryty jest ważny dla nas kobiet przekaz. I to nie jeden! Choć fabuła jest utrzymana w lekkiej formie, to nie brakuje w niej trudnych tematów, które tak łatwo odnaleźć w codziennym życiu. Przemoc w rodzinie, oszustwa, manipulacja, rozwody i zdrady… a wszystko z winy złoli (słowo zapożyczone z książki).
Inga, Anka i Baśka. Trzy żywioły, które połączyła przyjaźń. Piękna, bezwarunkowa. Ta piękna więź, która połączyła te kobiety, jest zaraźliwa! Daje poczucie siły, wprawia w optymistyczny nastrój i motywuje! Cieszę się, że je poznałam. To wspaniałe przyjaciółki, które wychodzą z podniesioną głową z każdej opresji. Można brać z nich przykład i czerpać pomysły. Plan zemsty, który opracowały, to mistrzostwo świata! Przy akcji z sanepidem popłakałam się ze śmiechu! Zemsta jest kobietą!!!
Książka ma niepowtarzalny klimat i rozbrzmiewa muzyką. Głos Beaty Kozidrak jest wyraźnie słyszalny. Na Spotyfiy jest dostępna playlista, którą można sobie odsłuchać i w każdej chwili odtworzyć sceny z książki. I to jest fajna sprawa.
Obiektywnie rzecz ujmując, ta książka sprawi, że poczujesz się lepiej i pomyślisz o sobie. Napisana przez kobiety, o kobietach, dla kobiet. Szczera, prawdziwa i porywająca. Każda z nas odnajdzie w niej cząstkę siebie.
Czytajcie i bawcie się dobrze!