Powieść dla kobiet, które rozpalił "Facet na telefon". I dla tych, które jeszcze nie znają smaku prawdziwej namiętności.
Gdy jedna kobieta nie wystarcza...
Adam G., zawodowo zajmujący się zaspokajaniem potrzeb erotycznych klientek, w końcu spotyka na swej drodze kobietę, którą chce mieć tylko dla siebie. Ale czy mężczyzna, który miał dziesiątki partnerek,może wymagać wierności od kobiety? I czy naprawdę sam jest na to gotowy?
Przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, a miłość łatwo pomylić z pożądaniem. Zwłaszcza gdy grzech namiętności tak słodko kusi...
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Przeczytane:2013-10-08, Ocena: 4, Przeczytałam, "Wyzwanie - powieści obyczajowe", 52 książki 2013,
Po pierwsze jest to lekka lektura, która jest idealnie na chwilkę odciążenia mózgu od skomplikowanych fabuł, łamigłówek i obyczajowych zawirowań. Po drugie- jestem dorosła i życie intymne nie jest mi obce. Ta część ludzkiego życia jest ważną sferą naszego emocjonalnego funkcjonowania. Po trzecie- nie należę do osób pruderyjnych, i chyba nie ma dla mnie tematów tabu.
"Facet na telefon 2. Grzesznik" jest drugą, i zarazem kontynuacją bestselleru "Facet na telefon" , autorstwa A.J Gabryela.
A.J. Gabryel to pseudonim mieszkającego w Australii polskiego blogera. Jego zapiski na autorskim blogu zainspirowały go do spisania własnych erotycznych doświadczeń . Zapiski znajdują się na blogu - grzesznikadam.blog.onet.pl.
Blog naprawdę istnieje (sama sprawdziłam) , ma ponad 4 miliardy odsłon , a dziś pojawił się nowy wpis. Ilość osób, które czytają posty A.J. Gabryela wykazują zainteresowanie jego erotycznymi poczynaniami. Zatem nie dziwi fakt, że jego obie książki (Facet na telefon i Facet na telefon 2) cieszą się sporą popularnością. Erotyka w wydaniu osób trzecich jest chętnie "podglądana", a ta, która jest prawdziwa, i ma miejsce w realu ciekawi jeszcze bardziej.
Ale kim jest autor, a zarazem bohater lektury? Jak sam podkreśla jest męską prostytutką. Ma 35 lat i nie wstydzi się swojej profesji. Nazywa się nawet bezwstydnym pracownikiem porno biznesu.
Trudno jest mi się odnieść do pierwszej pozycji blogera, gdyż jej nie czytałam. Za to drugą przeczytałam w mgnienia oku i to z wypiekami na twarzy.
Wstrząsnął mną opis lubieżnej gry w butelkę. Dla mnie butelka zawsze się kojarzyła z pytaniami oraz niewinnymi pocałunkami (zawsze mężczyzna-kobieta). Adam opisuje imprezę, na której gra w butelkę zamieniła się w lubieżną, erotyczną, a nawet porno grę. Tu epizody kobieta -mężczyzna, to rzadkość. Sceny, które się rozgrywają są obsceniczne, pokazują pełne żądzy , namiętności i skrywanych potrzeb młodych ludzi. Jeśli wspomniana butelka jest w ręku np. mężczyzny i zatrzyma się koledze, to w ruch idą narządy płciowe panów.
"Stosunki" osób tej samej płci mnie kompletnie nie przeszkadzają Tyle , że tu kontakty nie dotyczą osób homoseksualnych, a raczej lubiących eksperymenty. Czytelnik poczyta też o trójkątach itp.
Autor oprócz wspomnianej sceny opisuje również swoje kontakty z klientkami. Pozycja zaczyna się od momentu, gdy Gabryel próbuje się uporać po śmierci swojej klientki "dziś w nocy mogę umrzeć (...) nie powinieneś ze mną spać). Adam często wspomina te słowa, co dowodzi, że Adam ma także delikatniejszą stronę swojej natury.
Ten żigolak zaczyna "związek" z Alicją, która po śmierci męża szuka ukojenia i oparcia w męskim towarzystwie. Dla Adama Alicja zaczyna być kimś więcej....Ale, czy wspólny "interes" może zamienić się w coś więcej? Czy jasno określone rolę pod wpływem pojawiających się uczuć mogą przeistoczyć się w obopólne zaangażowanie?
Jak przystało na literaturę erotyczną jest tu dużo pikantnych opisów scen seksu. Zaletą jest to, że wydarzenia są autentyczne oraz fakt, iż osobą, która obnaża się przed czytelnikiem jest mężczyzna. Fajnie jest spojrzeć na pracę męskiej prostytutki. Prostytutka-kobieta często nam się kojarzy z panią, lekko zawianą , z rozmazanym makijażem , stojącą w jakimś ciemnym zaułku lub studentką, która jest luksusową call-girl. Natomiast o facetach trudniących się seksem za pieniądze mówi i piszę się niewiele. Istnieje stereotyp starszych , zdesperowanych pań oraz męskich, przystojnych, dobrze ubranych panów, którzy wiedzą, jak zaspokoić najskrytsze pragnienia klientek. Ale czy tak jest naprawdę?
Adam zaznacza, że nie wie czego chcą kobiety, a co dopiero każda.To, że jest inaczej jest wpisem od wydawcy , a nie samego autora .
Mnie się lektura podobała. NIe każdemu może przypaść do gustu, gdyż każdy ma inną wrażliwość i inne spojrzenie na intymną sferę drugiej osoby.