Seria SKAM to oryginalne scenariusze kultowego już serialu internetowego, który odniósł sukces na całym świecie.
Każdy z czterech tomów zawiera scenariusz jednego z sezonów wyemitowanych pomiędzy 2015 i 2017 rokiem. W książkach znajdziemy ponadto nieuwzględnione w serialu sceny, wycięte podczas montażu kwestie, napisane na nowo prologi i epilogi, jak również komentarze twórczyni SKAM, Julie Andem, oraz nieupubliczniane wcześniej notatki.
Książki z serii SKAM składają się na przewodnik po świecie, który zafascynował całe pokolenie. Odkryj na nowo losy Evy, Noory, Isaka oraz Sany i zbliż się do nich bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Skam Sesong 1 : Eva
Język oryginału: język norweski
O czym jest ta książka? No głównie o tym samym, co pierwszy sezon. Mamy przedstawioną tutaj postać Evy, która właśnie rozpoczęła naukę w szkole średniej. Dziewczyna cały wolny czas spędza ze swoim chłopakiem, Jonasem oraz ich przyjacielem Isakiem. Musi zmagać się z wieczną nieobecnością zapracowanej matki, wredną byłą przyjaciółką oraz chłopakiem, który ma coraz więcej tajemnic. Jak nastolatka odnajdzie się w tej nowej rzeczywistości?
Naprawdę cieszyłam się, na myśl o powrocie do życia bohaterów. Choć moją ulubioną bohaterką już zawsze będzie Noora, to przyjemnie czytało mi się książkę, gdzie główną rolę odgrywa Eva.
Pamiętam, że ja tej bohaterki nie polubiłam tak do końca, gdyż chwilami wydawała mi się po prostu głupia. Teraz jednak wiem, że nie można oceniać ludzi na tej podstawie i na świeżo podeszłam do tej postaci. To, co czytałam, zmieniło moje spojrzenie i teraz przyznaję, że Eva wzbudziła moją sympatię. Myślę też, że dzięki książkowemu wydaniu tej historii udało mi się bardziej zżyć z tą bohaterką i wczuć w sytuacje tu przedstawione.
Jak się można domyślać, są to scenariusze, więc nie ma tutaj typowej dla powieści formy. Co ciekawe oprócz kwestii wypowiadanych przez postacie, zostały zachowane komentarze autorki, które niejednokrotnie wzbudzały mój śmiech. Julie Andem to zdecydowanie świetna kobieta, którą z chęcią bym poznała na żywo.
Wciągnęłam się od samego początku i nie potrafiłam odłożyć tej pozycji nawet na chwilę. Wspomniałam wyżej, że na nowo poczułam miłość do tego serialu i jest to absolutna prawda. Po skończeniu nabrałam ogromnej ochoty na odświeżenie sobie serialowej wersji i pierwszy odcinek już za mną. Naprawdę miło mi było wrócić ponownie do tej historii.
Właściwie nie wiem sama, co mogłabym tutaj jeszcze dodać. Może tylko to, że szalenie podobają mi się okładki książek z tej serii i z przyjemnością będę trzymać je na swojej półce.
Myślę, że lektura takiego scenariusza to kwestia tak naprawdę jednego wieczoru. Dlatego, jeżeli lubicie serial SKAM, może być to dla Was ciekawy dodatek, a jeśli nie znacie jeszcze serialu to możecie kierować się zasadą "najpierw książka, potem film/serial". Jeszcze raz powtórzę, że jestem na nowo zakochana i z pewnością niedługo sięgnę po kolejne części.
Same filmy i seriale bywają niezwykle interesujące, ale równie ciekawy jest proces ich powstawania. A gdyby tak móc wczytać się w oryginalny scenariusz? Odkryć coś nowego w ukochanym dziele, nie na ekranie, a tym razem za pomocą książki…
„SKAM”, czyli norweski dramat społeczny podbił serca widzów na całym świecie. Muszę przyznać, że sama dość długo wzbraniałam się pod pozwaniem tej historii. Jakoś zawsze odpychają mnie przesadnie pozytywne recenzje, ale od czasu do czasu pokonuję własne słabości i postanawiam dać czemuś szansę. Serial obejrzałam w maju, dwa lata temu, w trakcie męczącej choroby — zachwycił mnie swoją świeżością, błyskotliwością, interesującym spojrzeniem na rzeczywistość. Wtedy zrozumiałam fenomen „SKAM”. To trochę poważniejsza wersja popularnego niegdyś „Skins”. Bardzo się ucieszyłam, kiedy usłyszałam o pomyśle wydania scenariusza autorstwa Julie Andem. To dobra możliwość przypomnienia sobie poszczególnych fragmentów, do tego okazja, aby dowiedzieć się czegoś nowego. Lubię „powroty do przeszłości”, teraz żałuję, iż serial już się skończył. Zwłaszcza, gdy przed oczami stają mi, niezwykle wzruszające, ostatnie sceny. Na szczęście, historia „SKAM” jeszcze trwa, choćby dzięki takim świetnym wydawnictwom.
Muszę zwrócić uwagę na piękną szatę graficzną. Wszystkie tomy, a będzie ich cztery, zostaną utrzymane w tej samej stylistyce. Całość robi naprawdę dobre wrażenie. Oszczędność formie, ciekawy dobór barw. Ostatnio rzadko wspominam o wyglądzie egzemplarzy, pozbyłam się dość niepotrzebnego nawyku, ale tym razem nie oparłam pokusie pochwalenia osób zaangażowanych w powstanie książki. Jedyne, co bym zmieniła, to wielkość czcionki — mogłaby być trochę większa, lecz pojmuję, że wówczas publikacja stałaby się grubsza, nieporęczna, a tego lepiej unikać. Teraz mieści się do torby, więc przyjemnie czytać w podróży, choćby autobusem. Ot, wygoda!
Dzięki tej pozycji zdołałam przywołać wszystkie te sceny, które oglądałam w pierwszym sezonie „SKAM”, prawdopodobnie moim ulubionym. Dodatkowo, uzyskujemy szansę poznania fragmentów oryginalnie wyciętych, chwilami miałam wrażenie, że niesłusznie! Dopiero teraz widzę głębszy sens w fabule, pewną spójność, a czasem mi jej brakowało, gdy chodzi o serial. Warto sięgnąć po scenariusze, wnoszą wiele światła, w różnych aspektach. Fascynującym załącznikiem są „mapy myśli” autorki, pomagające zrozumieć wszelkie zawiłości, dotrzeć do źródła projektów poszczególnych odcinków, pojąć pobudki bohaterów, ich emocje.
Osoby, które już dobrze znają serial są zaznajomione z fabułą, niemniej aczkolwiek chciałabym napisać o niej parę słów. Eva, czyli postać wielowymiarowa. Wzbudza różnorakie uczucia, jest ludzka, ze swoimi zaletami oraz wadami. Właśnie te ostatnie są osią całej opowieści, gdyż prowadzą do tragicznych sytuacji, rozdzielonych także na dalsze sezony, choć w przypadku Evy — pierwszy dotyczy przede wszystkim jej osoby, gra główną rolę. Dzięki scenariuszom mogłam jeszcze raz przeanalizować relacje dziewczyny z matką, przyjaciółkami, zastanowić się nad jej wyborami. Nadal nie wiem, czy były słuszne, jednak głowienie się na ich temat ciągle frapuje, mimo upływu dwóch lat od mojego pierwszego seansu.
Seria poświęcona „SKAM” z pewnością jest nie lada gratką dla fanów serialu, ale myślę, że ludzie, którzy dopiero o nim usłyszały również mogą poczuć zainteresowanie. To dobra zachęta do obejrzenia wszystkich odcinków, poznania bohaterów. Jak pisałam wyżej, sama na początku nie miałam ochoty na poznanie dzieła Julie Andem, udało mi się przemóc, co było świetnym wyborem. Aczkolwiek żałuję, iż wtedy te książki jeszcze nie ukazały się na rynku — chociaż warto czekać. Zdecydowanie sięgnę po resztę tomów, gdy tylko się ukażą!
Scenariusze do sezonu 2 serialu Skam w formie, w jakiej zostały napisane. Książka zawiera nigdy nienagrane sceny, komentarze i dialogi, które później...
Scenariusze do sezonu 3 serialu Skam w formie, w jakiej zostały napisane. Książka zawiera nigdy nienagrane sceny, komentarze i dialogi, które później...