Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010-07-01
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 384
'' Śmierć jako forma zachowania społecznego ''
Prosto wręcz łopatologicznie , za to z dość śmiałym humorem napisana książka z pogranicza ludzkich zachowań , manipulacji nimi i skutków tych manipulacji . Autor przeprowadza różne dziwne eksperymenty . Wprawdzie są one ciekawe , ale nieraz i nie dwa zastanawiałam się '' po co '' ? W końcu do czego przyda mi się informacja po ilu sekundach kierowcy z różnych krajów zaczynają używać klaksonu , na kogoś kto stoi przed nimi i nie zamierza ruszać blokując ruch ? Albo że naukowo stwierdzono iż po rozżarzonych węglach można przejść nie więcej niż 4,5 metra ? Z dowcipami które jakoby są śmieszne też miałam kłopot , bo ten niby najśmieszniejszy nie śmieszył mnie nic a nic . Autor wręcz wyśmiewa astrologię i pokazuje jak '' mądra '' wróżka potrafi dopasować horoskop do każdego delikwenta . Ale są też i poważne tematy i badania , chociaż dla mnie już w większości znane z innych publikacji . Jak na przykład te o bodźcach podprogowych , czy o tym jak piszemy na czole literkę '' D '' . Albo czy imię wpływa na osobowość człowieka który to imię nosi i jak determinuje jego zachowania . Sporo jest też o psychologii kłamstwa i o tym że ładniejszym łatwiej w życiu , o czym ma świadczyć doświadczenie wykazujące ze nawet przestępcy bardziej urodziwi dostają mniejsze wyroki za to samo przestępstwo niż ci którym natura urody poskąpiła . Książka na pewno nie nudzi . Doświadczenia i ich interpretacje sypią się jak z rękawa , jednak w moim odczuciu to wszystko tak mało poważnie . Bardziej w formie amatorskich ciekawostek niż poważnych naukowych eksperymentów . Reasumując , przeczytać można , ale bez zbytniego parcia na konieczność .
Dlaczego „59 sekund”? Tyle wystarczy, by dokonać ważnych życiowych zmian. Dlaczego Richard Wiseman? Ponieważ ma ogromną wiedzę, pisze zwięźle...
Czy ludzie faktycznie dzielą się na urodzonych szczęściarzy i wiecznych pechowców? I czy słusznie mówi się, że to los się do nas uśmiecha, a nie na...
Przeczytane:2013-10-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,