Dziewczyny z ogrodu rozkoszy
Ewa Formella

Każdy z nas zna najstarszy zawód świata, ale nie kojarzy nam on się dobrze, w książce o której wam chcę opowiedzieć ten zawód przedstawiony jest jako raj dla obu stron.
Małgorzata jest ekskluzywną prostytutką o pseudonimie Lawenda, dla swoich dzieci oraz ich opiekunki jest stewardessą, a tak na prawdę jest zagubioną, samotną kobietą, kiedyś została wyrzucona z domu przez rodziców, ponieważ zakochała się w czarnyn mężczyźnie. Obecnie wiedzie dostatnie życie i chociaż jeden z klientów zakochuje się w niej i proponuje jej związek ona odmawia, boi się że przy pierwszej lepszej okazji wypomni jej kim była. Kiedy postanawia zmienić swoje życie i odchodzi z pracy, na jej drodze staje mężczyzna, a nawet dwóch, dawno nie widziany ojciec oraz jej klient.
Już po samym tytule obawiałam się co zobaczę w środku, nie chciałam czytać o prostytutkach, pieniądzach i alkoholu, na szczęście tutaj tego nie ma, za to jest miłość, szczęście i walka o lepsze życie. Długi wątek jest tutaj o Magnolii, szefowej Ogrodu Rozkoszy, ma świetnie prosperujący biznes i dużo pieniędzy, nie jeden człowiek mógłby jej pozazdrościć, ale za tymi pieniędzmi kryje się smutna historia. Kobieta wychowała się w biednej rodzinie i jeszcze przed ukończeniem pełnoletności zaczęła zarabiać ciałem, brutalnie skrzywdzona przez jednego "dżentelmena" obiecała sobie że nigdy nie przyzwoli na takie coś w jej przybytku, ograbiona z dziecka które miało wychowywać się w bogatej rodzinie a tułało się po sierocińcach, i na koniec skrzywdzona przez mężczyznę który rozkochał i nigdy nie powrócił.
Niesamowite jest to że zawsze za dużymi pieniędzmi stoi smutek, rozbita rodzina, brak szacunku dla samego siebie lub śmierć, pieniądze z nieba nie spadają a mimo to oceniamy zawsze osoby które je mają, wytykamy ich palcami, zwalamy na znajomości lub karierę przez łóżko podczas gdy ta osoba pracowała od świtu do nocy, przez kilkanaście lat, zapominając stworzyć rodzinę i teraz ma wille z basenem i najnowszy samochód a nie ma z kim cieszyć się tymi rzeczami.
Doceniajmy to co mamy a jeśli chcemy więcej to pracujmy na to uczciwie nie oglądając się na innych.

W Ogrodzie Rozkoszy nie ma narkotyków, nie nadużywa się alkoholu, nie ma orgii seksualnych. Są tu piękne, ekskluzywne, zadbane kobiety nazywane kwiatami. Głównymi bohaterkami jest Lawenda i Magnolia. Poznajemy historię tych kobiet, co było przyczyną, że trafiły do Ogrodu Rozkoszy, zajmując się prostytucją. Poznajemy ich życie codzienne, zmartwienia, marzenia. Okazuje się, że w tym zawodzie można nawiązać szczere przyjaźnie i miłość. 

Autorka pokusiła się o napisanie powieści opartej na trójmiejskiej legendzie. Ekskluzywny dom rozkoszy, gdzie o miłe chwile bogatych mężczyzn z całego świata dbają kobiety, których imionami stały się nazwy kwiatów. Bolesne wspomnienia, samotność, trudne relacje z bliskimi. Czy jest tu szansa na prawdziwą miłość, na zwykłe życie? Książka wyjątkowa, którą gorąco polecam.

Większość ksiazki czytało się błyskawicznie i przyjemnie. Potem było trochę gorzej a końcowa taka za słodka. I cóż, temat też ciężki. Zauważyłam też, że autorka stara się wpisać do ,,nowoczesnego'' nurtu. Ciekawi mnie czy oni rzeczywiscie sa tak nowocześni czy po prostu to zabieg marketingowy.

Kiedy dostałam sierpniowe zapowiedzi od Wydawnictwa Replika, wiedziałam, że czas zapoznać się z książką Pani Ewy Formelli i jej Dziewczynami z Ogrodu Rozkoszy. Opis od Wydawcy był zachęcający, a temat dość trudny, kontrowersyjny. Ciekawa byłam w jaki sposób Autorka go przedstawiła.

Opis Wydawcy, który mnie tak zaintrygował: Ogród Rozkoszy to owiany tajemnicą kompleks, w którym piękne kobiety noszące imiona kwiatów wykonują najstarszy zawód świata. Jak tam się znalazły? Dlaczego postanowiły właśnie w ten sposób zarabiać na przysłowiowy chleb?

To świat piękna, luksusu i bogactwa, ale też tajemnic, pogardy, osamotnienia, zranionych serc i dusz, świat dobra i zła, bolesnych wspomnień, zwyczajnych marzeń. A cała jego historia rozgrywa się na przestrzeni pięćdziesięciu lat w Trójmieście.

Pani Ewa Formella w sposób niezwykle subtelny, ukazuje losy dwóch kobiet – luksusowych prostytutek. Jedna to właścicielka sławnego Ogrodu Rozkoszy – Magnolia, a druga to jej najlepsza pracownica - Małgorzata, zwana Lawendą.
Około siedemdziesięcioletnia Magnolia opowiada historię swojego życia pisarzowi, z którym w pewien sposób się zaprzyjaźnia. Może dlatego, że Paul jest bardzo zafascynowany swoją bohaterką. Kobieta znana ze swojej tajemniczości otwiera się przed nim. Magnolia uświadamia mu, że los jest bardzo przewrotny i tak komplikuje życie, że czasami jesteśmy zmuszeni iść drogą, której wybór nie zależy od nas.

Małgorzata – Lawenda, to matka dwójki dzieci, ale też najlepsza i najdroższa dziewczyna w Ogrodzie Rozkoszy. Jest rozdarta pomiędzy chęcią zapewniania dobrego startu swoim dzieciom, a chęcią skończenia z najstarszym zawodem świata. Jej historię poznajemy dzięki wspomnieniom kobiety.

„ – Ojej, wpuścisz mnie do środka czy będziemy tak stali na dworze? – Małgorzata uśmiechnęła się przesuwając mężczyznę i wjechała wózkiem do przedpokoju. – Pomyślałam sobie, że się ucieszysz, mając możliwość wychodzenia z mamą na spacer. Przecież zawsze uwielbialiście romantyczne, wieczorne spacery wzdłuż morza.
- No tak, ale… - Mężczyzna stał zaskoczony, a na jego twarzy pojawił się grymas zakłopotania. – To przecież musiało kosztować majątek. – Podszedł do wózka i zaczął oglądać go ze wszystkich stron. – I do tego elektryczny… Dziecko, skąd ty na o miałaś pieniądze?
Małgorzata położyła dłoń na ramieniu ojca i pocałowała jego drżący policzek. Odwróciła jego twarz w swoją stronę i spojrzała na błyszczące w oczach łzy wzruszenia.
- Tylko mi nie rycz jak baba! – Pogroziła palcem i starła dłonią jedną, wolno spływającą kroplę. - Chcę wam jakoś pomóc, więc…
- Och , córciu! – Ojciec przytulił ją do siebie, tłumiąc szloch rozrywający mu pierś. – Za to co ci zrobiliśmy? Boże, jak ja ci się odwdzięczę…”

Ta książka to ogrom emocji. Wielokrotnie zakręciła mi się łza w oku. To historia o przyjaźni i sile kobiet, które połączyły wspólne doświadczenia. I opowieść o takiej polskiej Pretty Women. Co tam się wydarzy? Musicie przekonać się sami. Ja polecam!