Wbrew pozorom głupi żart na dziecięcym przyjęciu urodzinowym może odmienić czyjś los. Tego dnia solenizant João staje się ofiarą, ale to oprawca opowiada nam, jak potoczyło się dalsze życie obu chłopców po tym sądnym dniu. Na przykładzie swojego ocalałego z Auschwitz dziadka, powoli pogrążającego się w chorobie Alzheimera ojca oraz na podstawie własnych trudnych doświadczeń życiowych narrator tej opowieści snuje rozważania o sile pamięci, poczuciu sprawczości, kontroli nad własną egzystencją i o tym, co nas tak silnie łączy, choćby niewidzialną nitką, z rodziną.
Poczucie winy, ciągnące się za nami konsekwencje wydarzeń i decyzji z przeszłości, odpowiedzialność za siebie i bliskich – Michel Laub z niezwykłą delikatnością pokazuje nam przemyślenia wrażliwego człowieka w średnim wieku, który wie już, jakie błędy on sam popełnił.
W grudniu 2019 roku w São Paulo Laub powiedział mi: „Ta książka, złożona z trzech dzienników rodzinna opowieść, jest o tym, czego nie da się zapomnieć i przed czym nie da się uciec”.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-01-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Diario da queda
Język oryginału: portugalski
Tłumaczenie: Wojciech Charchalis
Przeczytane:2021-01-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Z własnej biblioteczki, 52 książki 2021, z własnej biblioteczki 2021, obyczajowe 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, e-booki 2021, Wyzwanie - wybrana przez Ciebie liczba książek w 2021 roku (90),