W ponurym i brzydkim blokowisku każdy by chciał zobaczyć coś pięknego i innego. Jakieś światełko, które zamieni ten codzienny wystrój w coś ładnego. Drzewo do samego nieba właśnie czymś takim jest. Rosło pośród tych brzydkich bloków na jeszcze brzydszym podwórku.
Książka opowiada, jak to mieszkańcy znaleźli coś wspólnego, dzięki czemu mogą zobaczyć choć odrobinę piękna. Tytułowe Drzewo jest miejscem zabaw dla dzieci, które spędzają z nim niemal każdą wolną chwilę. Jednak samo drzewo nie jest tylko i wyłącznie rośliną. W swoich korzeniach ma zapisanych wiele wspomnień z tego miejsca. Tak samo zna ludzkie problemy, uczucia...
Maria Terlikowska stworzyła książkę pokazującą dzieciom, jak ważna jest ekologia. Rośliny tak, jak nasze drzewo nie są tylko przedmiotami, ale posiadają w sobie wiele wspomnień. Drzewo do samego nieba zawiera wiele ciekawych ilustracji, które jeszcze bardziej obrazują nam to, o co chodzi w tej opowieści, nakreślają naszą wyobraźnię. Za ilustracje odpowiada Teresa Wilbik.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 64
Ilustracje:Teresa Wilbik
Książeczka dla mnie nad wyraz nostalgiczna, bo choć nie miałam drzewa do samego nieba na podwórku, wychowałam się w kamienicy i klimat opowieści oraz tamtych czasów jest mi niezwykle bliski. Jest też bardzo melancholijny i mam wrażenie, że pospieszyłam się, czytając tę książkę pierwszoklasiście. Ogólnie słuchał z wielkim zainteresowaniem, ale sądzę, że końcówka niekoniecznie do niego dotarła.
Podoba mi się styl autorki i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że sięgnę po kolejne napisane przez nią książki.
"Idzie Gąska Balbinka, podśpiewuje, łebkiem kręci i tak sobie myśli: »Co też niezwykłego mi się zdarzy? Jakie też będę miała przygody w tej nowej...
Czy szykowaliście jako dzieci bałwanki z sera i zielonego krokodyla z ogórka? Kultowa książka kucharska dla dzieci z czasów PRLu, na której wychowało...
Przeczytane:2016-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,