„Dobry człowiek” to jeden z najdoskonalszych debiutów ostatnich lat.
Opowieść miłosna i opowieść o miłości, a także magii, przyjaźni, wspaniałym jedzeniu, orkiestrze dętej, włoskiej czarownicy i potężnym prawniku.
W miasteczku Kropka leżącym na odludnych wybrzeżach Bałtyku mieszka Tibo Krovic, dobry i uczciwy burmistrz. Dba o mieszkańców, którzy w zamian darzą go szacunkiem. Do pełni szczęścia brak mu tylko jednego… Kocha się sekretnie w swojej sekretarce, pięknej, samotnej, ale niestety zamężnej, Agathe Stopak. Tibo wie, że w spokojnym i szacownym miasteczku, jakim jest Kropka, nie może liczyć na spełnienie swej miłości, lecz pewnego dnia, gdy kobieta przypadkiem wrzuci swoje drugie śniadanie do fontanny, wszystko się zmieni.
Realizm magiczny jak u Marqueza.
Klimat jak w „Amelii”.
Przeczytajcie „Dobrego człowieka” i znów się zakochajcie!
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Ta książka nie była ani interesująca ani boska. Ale sama fabuła i historia jak dla mnie były przepiękne.. do czasu.
Pierwsze słowo jakie mi przychodzi do głowy po przeczytaniu tej powieści to ''wypełniacz'' spytacie dlaczego? A no dlatego, że wszystkiego było za dużo - po co mówić coś raz, skoro można to powtórzyć pięć lub więcej razy.
Następnie przychodzi mi na myśl ''nieoryginalność'' bo jednak była to książka dość przewidywalna. Zresztą w samej fabule mamy dość oklepany temat. Mi osobiście jako tako nie przeszkadzał bo jednak dużo o nim nie czytam.
Nachodzą mnie jednak teraz pewne przemyślenia, których nie mogę totalnie zignorować. Teoretycznie zastanawiając się co autor chciał nam przekazać przez tę książkę na start mogę powiedzieć, że było to pokazanie czym jest miłość i do czego jesteśmy zdolni kochając drugą osobę. Z tego też powodu początek książki jest dla mnie piękny i obiecujący niesamowitą historię dwojga ludzi.
Ale niestety ku mojemu zdumieniu dostałam ni to realizm magiczny ni to po prostu liryczny i więź między dwoma głównymi bohaterami, która została opisana, ale nie została odczuwalna.
A szkoda.
Dla tych, którzy lubią dziwne? książki - zdecydowanie polecam.
Dominujące odczucie" Zaskoczenie. Pomysł na treść - ciekawy. Wiele zdarzeń realnych. Zachowania bohaterów czasem nieco szokują. Najbardziej jednak zaskakuje zakończenie. Chociaż jeżeli głębiej wejdzie się w klimat tej powieści, poczuje się magię, przeanalizuje relację głównych bohaterów, to zaproponowane przez Autora zakończenie może wydać się naturalną konsekwencją...
Porywająca książka o pragnieniach i niespełnieniu. Gdzieś w Ameryce Łacińskiej jest nadmorskie, niewielkie państwo, niemal policyjne, w którym nieustannie...
Przeczytane:2016-06-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki (2016),