Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-08-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Szkocja, XIX wiek Thomas Carrick zamierza wieść życie przedsiębiorcy w portowym Glasgow, z odpowiednią żoną u boku. Jednak niepokojące wydarzenia...
Alathea ma poważny kłopot. Wskutek niefrasobliwości jej ojca, nieumiejętnie prowadzącego interesy z niewłaściwymi ludźmi, cała rodzina staje w obliczu...
Przeczytane:2019-03-10,
Są książki po których z góry wiadomo czego się spodziewać, czy to ze względu na ich gatunek, czy też wydawnictwo. I w tym tkwi zarówno ich urok, jak i największa wada.
Ninniver Carrick, choć ma zaledwie 25 lat, przeżyła już więcej niż niejeden dojrzały człowiek. W dzieciństwie straciła matkę, nigdy nie zaznała bliskości ze strony ojca, lekceważyli ją również starsi bracia. Sumy nieszczęść dopełniła rodzinna tragedia – jeden z braci zabił ich ojca i drugiego brata, a wkrótce sam popełnił samobójstwo. Niniver została sama, jako jedyna przedstawicielka możnego rodu Carricków. Pogodzona z tym, że dalsi krewni odbiorą jej dziedzictwo, nagle dowiaduje się, że to ona została wybrana panią klanu. Od tej pory do jej ręki ustawia się wianuszek adoratorów przekonanych, że samotna kobieta nie poradzi sobie z tą rolą. Aby się przed nimi ustrzec, Niniver prosi o pomoc swego sąsiada Marcusa Cynstera, który ma odgrywać rolę jej opiekuna. Czy pozostanie nim jedynie na niby?
„Dobrana para” to klasyczny harlequin. Mamy słodką i niewinna kobietę, kochającego ją w skrycie dojrzałego mężczyznę, rodzinne waśnie, prostą intrygę, małe nieporozumienie rozdzielające zakochanych i ślub w finale. Książka niczym nie zaskakuje, od samego początku wiemy jakie będzie jej zakończenie i czego możemy spodziewać się po jej bohaterach. Jak ktoś lubi tego typu powieści, raczej będzie zadowolony.
Ja też byłam, choć przyznam że wielokrotnie zachowanie głównej bohaterki wydawało mi się nielogiczne – zamieszkała z mężczyzną w którym od dawna się podkochiwała a potem wyrzucała sobie, że dała mu się uwieść, z błahego powodu wyrzuciła go z domu by następnego dnia jechać go przepraszać. No nic, nie warto wnikać w motywy działań panienki z romansów, bo chyba nigdy nikt do końca ich nie pozna. Ciekawszy niż Niniver zdaje się być jej partner. Poznając jego duchowe rozterki czytelnicy, a zwłaszcza czytelniczki, zdają sobie sprawę jak skomplikowany może być świat męskich uczuć o których często nie wiemy nic lub wydają nam się płaskie i pozbawione większych emocji.
Książka ta ma jednak pewną zaletę edukacyjną, czego w innych harlequinach często brak. Dowiadujemy się z niej wiele o obyczajach XIX-wiecznej Szkocji, życiu ówczesnych możnych, poznajemy ich stroje, rozkład dnia i maniery.
W powieści nie brakuje też namiętnych scen erotycznych, które na szczęście doskonale komponują się z akcją, nie zdominowując jej. Opisane są przy tym subtelnym językiem, co sprawia że mimo iż ciągną się czasami przez kilka stron czytelnik nie czuje się nimi zażenowany.
Powieść „Dobrana para” jest trzecią częścią „Sagi rodu Cynsterów” opowiadającej dzieje rodów Niniver i Marcusa. Na szczęście, choć pojawiają się w niej postacie występujące w poprzednich tomach, bez problemu można czytać ja nie znając poprzednich części.
Polecam „Dobraną parę” wszystkim fanom „Sagi rodu Cynsterów” oraz miłośnikom romansów w stylu Harlequina. Osoby lubiące nieco ambitniejsze historie miłosne raczej nie będą usatysfakcjonowane.
Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/