Ta książka może zmienić twoje życie!
Nowe spojrzenie na cierpienie i smutek jako niezbędne lekcje na drodze do szczęścia.
o Czy zdarza się, że czujesz przygniatający smutek bez konkretnej przyczyny?
o Starasz się podejmować nowych wyzwań, aby zapomnieć o cierpieniu, ale w efekcie kończysz z milionem niedokończonych spraw?
o Często w ciągu dnia walczysz z natłokiem myśli i nieuzasadnionego lęku, przez które trudno ci ruszyć naprzód?
A jeśli to wszystko dzieje się, abyś mógł poczuć prawdziwą radość, miłość i wdzięczność? Zajrzyj do najdalszych zakątków swojej duszy i przekonaj się, że znajdziesz w niej nie tylko przyczyny swoich emocji, ale także rozwiązania, dzięki którym pozbędziesz się blokad w drodze do odczuwania radości.
Cuda zaczynają się w duszy - wsłuchaj się w nią i przekuj łzy w życiową mądrość i szczęście!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Tears to Triumph: The Spiritual Journey from Suffering to Enlightenment
W ciągu roku czytam sporo książek, które robią na mnie mniejsze bądź większe wrażenie. Większość to tradycyjne czasoumilacze, które oprócz tego, że zapadają w pamięć, dzięki ciekawej fabule, nie wnoszą nic więcej do naszego życia. Raz na jakiś czas zdarzą się jednak „perełki”, drogowskazy wskazujące, którą ścieżką należy podążać.
Jedną z nich jest poradnik autorstwa Marianne Williamson, znanej aktywistki, działaczki i mówczyni motywacyjnej, która w swojej książce „Do szczęścia przez łzy” oprócz swoich doświadczeń, bazuje również na historiach poznanych ludzi.
Książka jest podzielona na dwanaście rozdziałów poruszających różnoraką tematykę, od kwestii dotyczących radzenia sobie z bólem, przez relacje międzyludzkie i nie tylko, aż po walkę o pełne odzyskanie kontroli nad własnym życiem. Mimo tego, że jest to poradnik, czyta się go bardzo szybko, a treści i język zaprezentowane są w bardzo przystępny sposób. Sam styl charakteryzuje niezwykła dojrzałość. Przekaz jest uniwersalny, każdy znajdzie coś dla siebie, a książka staje się pretekstem by przyjrzeć się własnym uczuciom. Dodatkowo w książce znajdziemy fragmenty Pisma Świętego i modlitwy, co dla niektórych może stanowić problem, jednak dla mnie było ciekawym urozmaiceniem. Autorka zabiera nas w pouczającą podróż śladami Buddy, Mojżesza, Jezusa, którzy widzieli i doświadczali cierpienia.
Autorka zaprezentowała zupełnie nowe i niestandardowe spojrzenie na cierpienie i smutek, które mogą stać się nieocenioną lekcją życia. Zgodnie z jej teorią przytłaczający i demotywujący ból czy cierpienie pozwala spojrzeć inaczej na pewne sprawy. Według Williamson nie należy chować bólu w sobie, zamiatać pod dywan, nie można go przemilczeć. Może się on natomiast stać naszą siłą, pierwszym krokiem do przewartościowania naszego życia i otworzenia nowego rozdziału. Autorka stara się również odpowiedzieć na pytania dotyczące sensu istnienia bólu w naszym życiu., przekonuje że każdy z nas ma w sobie mrok, który trzeba zaakceptować bo jest częścią nas. Czasem smutek, samotność są nam zwyczajnie potrzebne, ot tak. Autorka próbuje wskazać jak przekuć cierpienie w wewnętrzną siłę, jak zrozumieć swoje emocje. Wskazuje jak ukoić myśli, uspokoić się, pocieszyć i poznać szczęście, jak znaleźć siłę do walki.
Ta książka jeszcze nie raz do mnie powróci, może być pomocna w trudnych momentach, bo naprawdę otwiera na pozytywne zmiany i skłania do przemyśleń na temat cierpienia i szczęścia.
O wierze, pasji, przebaczeniu, miłości, potędze myślenia. Ta książka to przepiękna emocjonalna i duchowa podróż przez zakamarki ludzkiego serca, która naprawdę może zmienić twoje życie i poszerzyć wewnętrzne horyzonty.
Przeczytane:2020-02-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020, polecam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, 26 książek 2020,
„Zmieniamy świat każdą myślą pełną miłości i przebaczenia“
Nasze życie biegnie ścieżką, która nie zawsze jest prosta i bez przeszkód. Idąc po tej drodze spotykamy zarówno chwile radosne jak i smutne. Cierpienie jest wpisane w naszą egzystencję i dlatego warto nauczyć się radzić sobie z nim, by wykorzystać jego potencjał do zmiany swojego życia. Jak to zrobić dowiemy się z książki pt.: „Do szczęścia przez łzy“
Marianne Williamson to ceniona mówczyni, amerykańska nauczycielka duchowa, działaczka charytatywna i autorka książek o samopomocy, założycielka fundacji charytatywnych Project Angel Food i Peace Alliance.
„Przez łzy do szczęścia“ to publikacja uświadamiająca prawdę o cierpieniu, które nie jest karą lecz lekcją pomagającą odkryć siebie na nowo. Jeżeli nauczymy się wyciągać z nich wnioski, wówczas wzmocnimy swoją wewnętrzną siłę zgodnie ze znanym powiedzeniem: „Co nas nie zabije, to nas wzmocni“. Autorka przekonuje, że do pokonania smutku, depresji czy jakiegokolwiek innego negatywnego stanu umysłu nie potrzebujemy żadnych farmakologicznych wspomagaczy czy religijnych dogmatów. Wystarczy wejść na duchową ścieżkę prowadzącą do przebudzenia ze snu i uwolnienia się od iluzji, która nas otacza. To od nas zależy, jakim emocjom się poddamy i jakie prowadzimy życie, gdyż to my decydujemy jak będziemy reagować na pojawiające się trudności.
Książka nie jest poradnikiem pełnym ćwiczeń, wskazówek i porad, lecz duchowym drogowskazem pokazującym kierunek, w jakim powinniśmy podążać, by uwolnić się od cierpienia. Autorka skłania do zajrzenia we własną duszę, by odnaleźć spokój poprzez zrozumienie lekcji, jaką niesie dana sytuacja. Jej słowa są niezwykle budujące, motywujące i dające nadzieję, że w trudnych chwilach nigdy nie jesteśmy sami, nawet jeżeli fizycznie nie mamy nikogo przy sobie. Przypomina, że jesteśmy częścią wszechświata, boską istotą wyposażoną w wartościowe cechy, dzięki którym możemy doświadczać cudów. Pomaga zrozumieć wiele zagadnień dotyczących problemów współczesnego świata oraz rozpoznać to, co jest dla nas dobre i to, co nam przeszkadza w odnalezieniu boskiego światła. Udowadnia, że „największe problemy dzisiejszego świata nie są wytworami Boga, ale człowieka“ W zintegrowaniu się z boską inteligencją pomocne są modlitwy, które uzupełniają omawiane zagadnienia.
„Bez wybaczenia nie ma miłości, zaś bez miłości nie ma cudów“.
Marianne Williamson przytacza przykłady ze swojego życia i swoich klientów, dzięki czemu poznawana wiedza jest bardziej autentyczna i wiarygodna. Przede wszystkim pomaga zrozumieć źródło cierpienia i podpowiada jak poradzić sobie z bólem fizycznym, emocjonalnym i mentalnym. Proponuje wejście na ścieżkę duchową, dzięki której dokonamy osobistej przemiany. Jej osobiste doświadczenia nauczyły ją postrzegania cierpienia z poziomu duszy i jako element „tajemniczej przygody“ wpisanej w naszą egzystencję. Pokazuje, że trudne doświadczenia, poprzez pracę nad swoim wnętrzem, mogą prowadzić nawet do oświecenia. Pomaga spojrzeć wstecz i dojrzeć prawdę o sobie. Uczy dostrzegać w smutku informacje, które pomogą nam dokonać zmiany, zrozumieć daną sytuację, rozpoznać swoje mocne i słabsze strony, dokonać oczyszczenia z negatywnych myśli oraz tego, co blokuje nam drogę do szczęścia. Zwraca uwagę na wartości, które powinniśmy pielęgnować każdego dnia, a wówczas zaczną dziać się wokół nas cuda.
„Cud zmienia nasze postrzeganie świata, przedzierając się przez zasłonę iluzji trzymającą nas w pułapce bólu i cierpienia.“
Z pewnością każdy miał w swoim życiu chwile pełne bólu, smutku i cierpienia. Utrata bliskiej osoby, zdrada, rozwód czy zwolnienie z pracy, nie są miłymi wydarzeniami. Wiele osób nie potrafi poradzić sobie z traumą, depresją czy poczuciem winy. Nie potrafią dostrzec pozytywnych aspektów dramatycznych wydarzeń, obwiniając siebie, innych lub okoliczności danej sytuacji. Tymczasem książka „Do szczęścia przez łzy“ uświadamia, że każde trudne doświadczenie, nawet najgorsze, niesie ze sobą istotne dla nas informacje. Jeżeli nauczymy się je dostrzegać i zrozumieć, wówczas możemy wyjść z każdej sytuacji silniejsi i lepsi.