Trzecia część bestsellerowej amerykańskiej trylogii.
Czy Belly wreszcie dokona wyboru między Justinem a Conradem?
Belly w swoim życiu kochała tylko dwóch chłopców, obu noszących nazwisko Fisher. Po dwóch latach spotykania się z Justinem była pewna, że znalazła bratnią duszę. Prawie. Conrad wciąż nie pogodził się z błędem, jaki popełnił, pozwalając jej odejść, Justin zawsze zaś wiedział, że Belly jest mu pisana. Ale kiedy postanawiają związać się już na zawsze, Conrad uświadamia sobie, że to ostatnia chwila, żeby wyznać jej miłość. W przeciwnym wypadku bezpowrotnie ją straci.
Belly musi przemyśleć swoje uczucia i zdecydować się na nieuniknione: jeden z nich będzie z nią, a drugi zostanie ze złamanym sercem...
Wydawnictwo: OLE
Data wydania: 2014-06-04
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Belly od zawsze kochała dwóch braci Fisher. Ale to Conrad był jej pierwszą miłością. Kiedy Conrad postanawia się usunąć, Belly i Jeremiah stają się nierozłączni. Dobrze się dogadują i świata poza sobą nie widzą. Ale ich związek tylko pozornie jest taki szczęśliwy. Na ich relacji pojawia się rysa. Jeremiah postanawia walczyć o swoją miłość i oświadcza się ukochanej. W czasie kiedy wszyscy przygotowują się do ślubu, w sercu Belly trwa prawdziwa wojna. Czy ślub to najlepsze lekarstwo, żeby uratować ten związek?
Przyjemnie było powrócić do tej historii, do bohaterów i do domku na plaży. Książkę bardzo dobrze mi się czytało. Rozdziały były krótkie. Historia jest opowiedziana w większości z punktu widzenia Belly, ale też pojawiają się rozdziały, w których Conrad ma głos. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć chłopka i jego postępowanie. Do tej pory był tajemniczy i jego zachowanie nie do końca mogło się podobać.
Trzecia część trylogii Lato podobała mi się najbardziej. Może dlatego, że bohaterowie nie byli już dziećmi i stanęli przed podjęciem dorosłych decyzji. Wchodzili w dorosłe życie, które nie zawsze było takie przyjemne jakby się mogło wydawać, a ich podjęte decyzje mogły rzutować na przyszłość. Bardzo polecam całą serię Lato: Tego lata stałam się piękna , Bez ciebie nie ma lata.
Jak widać można napisać piękne książki o miłości bez wulgarnych opisów scen erotycznych oraz wulgarnego języka. A odnoszę wrażenie, że takich książek jest coraz mniej. Niestety.
Recenzja na instagramie inkbound_journey. Zapraszam :D
Belly i Jeremiah tworzą zgodną i szczęśliwą parę. Pewnego dnia szczęście Belly zostaje zburzone i dziewczyna jest załamana. Czy uda się jejuwierzyć na nowo? Cała seria świetna i szybko się czyta.
Hej! Dziś kilka słów o trzecim tomie serii "Lato" autorstwa Jenny Han - "Dla nas zawsze będzie lato". Wydawać by się mogło, że Belly wybrała już chłopaka z którym chce spędzić resztę życia. Jednak gdy pojawiają się problemy dnia codziennego, nie wszystko gra tak jakby tego oczekiwała. Dodatkowo na światło dzienne wyjdą głęboko skrywane sekrety, które mogą wszystko zniszczyć, a idealny domek z kart może zostać zburzony. Czy Belly bogatsza o doświadczenia, będzie potrafiłą podjąć decyzję, która być może złamie komuś serce?
"Dla nas zawsze będzie lato" w moim odczuciu jest najbardziej emocjonalną książką tej serii. Pojawia się w niej wiele dylematów, wiele problemów oraz sekretów. Ta część mimo tego, że w dużej mierze skupia się na pozytywnych emocjach i wielkiej miłości to również przepełniona jest wielkim bólem. Pojawią się łzy i bolesne doświadczenia, które mi wielokrotnie złamały serce.
Wiem, że zakończenie może dla wielu wydawać się kontrowersyjne. Zapewne liczyliście na coś innego. Ja jednak jestem całkowicie usatysfakcjonowana. "Dla nas zawsze będzie lato" to książka która konsekwentnie podkreśla wielką siłę pierwszej miłości. Dlatego mnie zakończenie nie dziwi. Jest całkowicie spójne z tym, co było wiodącym elementem wszystkich trzech części.
Ja zawsze będę podchodzić do tej serii z ogromnym sentymentem. Zawsze będę ją polecać, dlatego i dziś zachęcam Was do przeczytania. "Dla nas zawsze będzie lato" to książka, która przenosi starszych czytelników w świat młodzieńczych wspomnień. Zaś młodszej publice pokazuje jak silna potrafi być pierwsza miłość. Pokazuje jej dobre i złe strony. Nasi bohaterowie muszą zaryzykować. Podjąć decyzję, które mogą rozwalić rodzinę. Jednak życie nie jest proste. Tak samo jak ta finałowa część historii Belly, Jeremiaha i Conrada. Bardzo burzliwa i emocjonalna. Nie można narzekać na nudę! Gorąco polecam! ?
Ten tom to zaskoczenie. Belly podjęła decyzję, która całkowicie ma odmienić jej życie. Planiuje ślub z Jeremiahem, co stanowi zupełne przeciwieństwo jej odwiecznych planów. W dodatku ślub ma wziąć w trakcie studiów. Ten pomysł nie podoba się ani rodzicom Belly, ani ojcu Jeremiaha, więc młodzi muszą zmagać się z jawną niechęcią bliskich. Conrad również nie jest tym zachwycony... Czyżby nagle uświadomił sobie, ile znaczy dla niego Belly?
W tej książce dużo się dzieje! Jestem też nieco zaskoczona nieco innym obliczem Jeremiaha, który w dwóch pozostałych tomach był pokazany jako bardziej bezproblemowy i beztroski, miły chłopak.
,,Może tak to już było ze wszystkimi pierwszymi miłościami. Na zawsze zajmują malutki skrawek serca".
??
*recenzja bez dużych spoilerów do I, II i III części*
W finałowej część trylogii Jenny Han opisuje dalsze losy Belly i braci Fisher. Bohaterowie powoli wkraczają w dorosłość i muszą podjąć kilka ważnych decyzji, a także wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Belly staje przed wyborem, który ma na zawsze odmienić życie całej trójki.
????
Przyznaję, że ostatnia część trylogii ,,Lato" zupełnie mnie pochłonęła. Obfitowała w wiele scen i dialogów, które wzbudziły we mnie ogrom emocji. Nie powiem, że zawsze rozumiałam decyzje bohaterów (np. to, na co zgodziła się Belly na początkowym etapie powieści), ale nie przeszkadzało mi to w zaangażowaniu się bez reszty w tę historię.
W trzecim tomie trylogii Jenny Han pokazała niektóre postaci z zupełnie innej strony niż dotychczas - mam tutaj na myśli Conrada, Jeremiaha i Taylor. Poznanie ich bliżej i obserwowanie tego, jak się zmienili, było bardzo interesującym doświadczeniem.
Polecam tę trylogię każdemu (choć głównie nastolatkom), kto szuka lekkiej, wakacyjnej i pełnej zawirowań sercowych historii.
Kontynuacja uwielbianego przez czytelniczki Do wszystkich chłopców, których kochałam Lara Jean nie przypuszczała, że naprawdę zakocha się w Peterze. Przecież...
Finał bestsellerowej serii, która okazała się hitem Netflixa i podbiła serca nastolatek! Ostatni rok nauki w liceum Lara Jean zaplanowała co do...
Przeczytane:2023-07-02,
Ostatni tom wciągającej trylogii na lato, Jenny Han ; Dla nas zawsze będzie lato ; przedstawia dalsze losy Belly i jej związku Jeremiaha, gdzie dziewczyna godzi się by zostać żoną jednego z braci Fischer. Jest szczęśliwa, pragnie trwać u boku tego, którego uważa za najważniejszą osobę na świecie, jednak ciemne chmury zaczynają przysłaniać błękit nieba, dlaczego tylko ona posiada w sobie tyle optymizmu i radości? Matka nie godzi się na ; takie ; wyzwanie, uważa że jest to nieodpowiedzialna decyzja, połączona z emocjami, taka ekscytacja chwilą może doprowadzić do wielu czynników, przerwanie nauki, studiów, rozwód, uparcie twierdzi i próbuje przekonać do swoich racji córkę o zbyt młodym wieku, brania na barki wielu obowiązków, nie wróżąc przyszłości nakłania ojca Jeremiaha do trwania przy jej zdaniu, co na to Condrat? Czy w ostateczności dojdzie do ślubu, albo panna młoda rozmyśli się i poleci za starszym bratem, a może...wiele jest możliwości ale tylko jedna decyzja. Co się wydarzy, jakie będą następstwa?
Ostatni tom, to dramy, łzy, próby przetrwania pomimo przeciwności losu, borykanie się z wielkimi emocjami, odrzuceniem, co wygra, miłość, czy lojalność wobec matki, jej argumentów, ambicji. Szybka powieść, lekka, zobrazowana letnimi przebojami, z szumem fal, magiczna, nostalgiczna, okryta ciepłymi promieniami słońca, powieść na tę porę roku, bezstresowa, szybka narracja, wątki które pokazują miejsce danego bohatera, tutaj nie ma scen dających wiele do myślenia, zastanowienia się, literatura młodzieżowa która pokazuje świat nastolatków, ich pierwsze poważne decyzje, kłopoty z którymi muszą się zmierzyć, ale co jest fajne, to ta lekkość pióra, to bajanie w obłokach, to jak wszystko wydaje się takie uproszczone, kiedy pewne sprawy wynikają z czystego spontanu, bez analizowania, bez czytania ze zrozumieniem, pochłoniesz te części w trzy wieczory, kończąc - będąc - usatysfakcjonowana zakończeniem lub zaskoczona, co lubię w książkach najbardziej, to nieoczekiwany zwrot akcji, koniec powieści i moje zdziwienie, nie dopowiedzenie autora który każe sam mi zakończyć powieść wielką kropką na końcu, lub co gorsza, stwierdzić otwarcie że tak być musi i nie ma wyjścia, nie raz takie zakończenia szybkie, bezpardonowe są żenujące, bo pokazują że autor nie koniecznie się wysilił, a the end napisane zostało na kolanie, tak jakby mu się spieszyło. Tutaj jest tempo stonowane, letnia burza z małymi porywami, coś dla młodego pokolenia wkraczającego w okres buntu, dojrzewania, miłość która smakuje truskawkami, jest nie winna, chociaż burzliwa, dziewczyna która kocha obu braci, często miałam wrażenie że bawi się ich uczuciami, że stawia sobie ich za cel, jak ten mnie nie weźmie, odrzuci, zostaje mi ten drugi, powiecie wyrachowanie? a może próba ucieczki w taką intrygę. Polecam.
Wydawnictwo: Young.