Ludzie opowiadali, że na terenie lasów niedaleko Szleszyna mieszkały dawniej istoty zwane Darwalami. Były one niższe od ludzi. Miały większe uszy, garbate nosy, a na głowie małe różki. Pojawili się i tacy, którzy uważali, że widzieli te dziwne stworzenia na własne oczy. Władze miasta postanowiły odkryć prawdę i przekonać się naocznie, czy Darwale rzeczywiście istnieją, czy to tylko bajkowe postacie. Zaczęto wymyślać sposoby na to, żeby je faktycznie złapać i zrobić z nich atrakcję turystyczną miasta. W tym samym czasie zaginęło też dwoje dzieci... Ich zniknięcie zaczęto przypisywać właśnie tajemniczym istotom. Jak się kończy ta historia? Dowiecie się po przeczytaniu opowiadania "Darwale i magiczne lustra", do czego zachęcam.
- Panie burmistrzu, żyjemy w normalnych czasach i normalnym świecie, a nie w bajce. Nie ma takiego zaczarowanego lustra.
- A Darwale?
- Co Darwale?
- Żyją w naszych lasach czy nie?
- Niby je sam widziałem, ale nie wiem, czy one istnieją naprawdę, czy są to postacie wymyślone, jak powiada dziadek tych dzieci z Kolebek.
- Powiem ci, że żyją i mają się dobrze, pewnie nawet się z nas śmieją. Pies coś znalazł?
- Nie ma psa, przepadł bez wieści.
- Coś dziwnego się dzieje wokół nas.
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2020-04-28
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 152
Oto powieść o czarownicach. Podobno wywołuje strach nawet wśród najbardziej zagorzałych miłośników horrorów. Lecz są i tacy, którym z pewnością zakręci...
Główny bohater o imieniu Vodimore posiada niezwykłą umiejętność wchodzenia w cudze sny. Pewnego razu spotyka kogoś, kto proponuje mu współpracę, dzięki...
Chcę przeczytać,