Lucky Luke dociera do miasteczka Froggy Town, gdzie dowiaduje się o napadzie na dyliżans przewożący złoto. Miejscowy szeryf nie wykazuje ochoty na ściganie bandytów, dlatego Komitet Obywatelski prosi samotnego kowboja o podjęcie śledztwa. Niezachwianie wierzący w sprawiedliwość Luke wystawia się na poważne niebezpieczeństwo. Szybko okazuje się, że może liczyć na pomoc tylko jednej osoby - chorego na gruźlicę rewolwerowca i karciarza Joshuy ,,Doca" Wednesdaya...
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 64
Tytuł oryginału: L'Homme qui tua Lucky Luke
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Ilustracje:Matthieu Bonhomme
Przeczytane:2018-10-22, Ocena: 4, Przeczytałem,
LUCKY LUKE JAKIEGO NIE ZNACIE
Październik to zdecydowanie miesiąc Lucky Luke’a. Nie dość bowiem, że na rynku ukazało się na raz więcej tomów z jego przygodami, niż dotychczas, to jeszcze jakie to są tomy! Z jednej strony pierwsza część serii pierwotnie wydana w roku 1946, z drugiej świetny komiks do scenariusza René Goscinnego, a na koniec ten, stanowiący zupełnie nowe, świeże spojrzenie na cykl. I to naprawdę udane, dojrzałe przy tym i pełne uroku.
Wszystko zaczyna się od strzału. A potem rozlega się krzyk, ale nie krzyk bólu i smutku, tylko radości. Oto pewien człowiek zastrzelił właśnie Lucky Luke’a. Mieszkańcy miasteczka zbierają się nad ciałem i rzeczywiście. Dzielny kowboj leży martwy, w kałuży krwi. Kim jest jednak jego zabójca? I jak w ogóle doszło do tej sytuacji?
Froggy Town. Kilka dni wcześniej. Lucky Luke przybywa do miasta w deszczową noc. Znajduje tu schronienie, ale także i kłopoty, kiedy Komitet Obywatelski, rozczarowany brakiem działań szeryfa, to jego prosi o pomoc w schwytaniu bandytów, którzy napadli na przewożący złoto dyliżans. Niestety nie może liczyć na zbyt wiele pomocy ze strony miejscowych. Jedynie cierpiący na gruźlicę kowboj staje po jego stronie, a niebezpieczeństwo narasta, prowadząc do nieuchronnej tragedii…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/10/lucky-luke-czowiek-ktory-zabi-lucky.html