Czarna bezgwiezdna noc

Ocena: 5 (23 głosów)
Inne wydania:

"Wierzę w to, że w każdym człowieku jest drugi człowiek, obcy..." napisał Wilfred Leland James na pierwszych stronach swojego emocjonującego wyznania, które tworzy 1922, pierwszą z czterech niezwykle mrocznych, fascynujących opowieści Stephena Kinga, połączonych tematem kary. Dla Jamesa ów obcy budzi się gdy jego żona Arlette proponuje sprzedanie rodzinnego domu i wyjazd do Omaha wprawiając w ruch makabryczną spiralę morderstwa i szaleństwa. W Big Driver tajemnicza pisarka o imieniu Tess spotyka nieznajomego podczas długiej drogi do Massachusetts kiedy jedzie skrótem do domu ze spotkania klubu książki. Zgwałcona i porzucona na śmierć Tess obmyśla zemstę, która postawi ją twarzą w twarz z kolejnym obcym: tym wewnątrz niej samej. Fair Extension, najkrótsza z opowieści jest prawdopodobnie najbardziej nieprzyjemną i najzabawniejszą ze wszystkich. Zawarcie paktu z diabłem nie tylko ratuje Harry'ego Streetera od raka ale też bogato wynagradza za życie pełne urazy. Kiedy mąż Darcy Anderson wyjeżdża w kolejną podróż służbową, ona udaje się do garażu szukając baterii. Potyka się o pudełko pod stołem i odkrywa obcego wewnątrz swojego męża. To przerażające odkrycie oddane z jeżącą włosy intensywnością definitywnie kończy dobre małżeństwo - Good Marriage.

Informacje dodatkowe o Czarna bezgwiezdna noc:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-05-18
Kategoria: Opowiadania
ISBN: 978-83-7659-358-6
Liczba stron: 488
Tytuł oryginału: Full Dark, No Stars
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki

więcej

Kup książkę Czarna bezgwiezdna noc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czarna bezgwiezdna noc - opinie o książce

Avatar użytkownika - Joannate
Joannate
Przeczytane:2019-07-28,

Nie jestem wielką fanką powieści grozy, ale podczas wakacji jakoś tak ciągnie mnie czasami w takie właśnie tematy – może dlatego, że wokół tak beztrosko i miło. A jeśli na dodatek książka jest autorstwa Kinga – to wiadomo, że nie będę się nudzić. Tak właśnie trafiła w moje ręce „Czarna bezgwiezdna noc”. Mamy tutaj cztery minipowieści – i uważam, że to świetny pomysł, bo tematyka jest bardzo różna (choć łączy je motyw morderstwa, które popełnia każdy z bohaterów – każda z postaci ma jednak diametralnie różne motywy, podobnie jak diametralnie różne są okoliczności popełnienia tych zbrodni, a także ich skutki), i chyba każdy znajdzie coś dla siebie.

Mottem twórczości Kinga jest przekonanie że „w każdym człowieku tkwi drugi, obcy mu człowiek” – i z całą pewnością te cztery minipowieści są tego doskonałym odzwierciedleniem. Ale mniej więcej w połowie tej książki pada zdanie, które także mogłoby stanowić jej motto – może nawet bardziej trafne niż to, które przytoczyłam. Jakie to zdanie? Proszę bardzo: „Gdy chodzi o ludzkie popapranie i zło, zdaje się, że jakiekolwiek granice przestają istnieć”.

Cały ten zbiór podobał mi się bardzo – przede wszystkim dlatego, że King wie, jak wciągnąć czytelnika w świat swojej opowieści, i to tak bardzo, że człowiek nie potrafi się wyzwolić: musi czytać, dopóki nie skończy całej historii. Podobała mi się także różnorodność – mamy tutaj historie tak różne, tak odległe jedna od drugiej, że autor naprawdę mi zaimponował – on po prostu jest świetny w swoim fachu.

Otwierająca tom powieść „1922” podobała mi się, ale zarazem wstrząsnęła mną i… obrzydziła mnie, bo parę opisów jest tutaj naprawdę koszmarnych, chociaż ja do wrażliwych nie należę… To zarazem genialne studium stanu umysłu po dokonaniu zbrodni. Obserwujemy tutaj farmera Wilfa, który manipuluje swoim nastoletnim synem tak, że udaje mu się skłonić chłopaka do tego, by pomógł mu zabić własną matkę, a żonę Wilfa. Robią to dlatego, że kobieta chce sprzedać ich ukochaną ziemię i przeprowadzić się do miasta – wydaje im się, że eliminując ją, zyskają spokój i dobre życie. Ale okazuje się, że to wcale nie jest takie proste…  Więcej nie powiem, żeby nie psuć nikomu lektury, powiem tylko, że to, co po dokonaniu zbrodni „widzi” (?) i przeżywa Wilf jest prawdziwym piekłem i koszmarem. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!

Najbardziej poruszyła mnie powieść „Wielki kierowca” – King zaskoczył mnie tym, jak bardzo wczuł się w psychikę zgwałconej kobiety i jak opisał jej przeżycia, myśli i lęki. Ta powieść ma niezwykle przejmującą narrację, a jej zakończenie… O rany! Stephen King potrafi zaskoczyć czytelnika.

Najmniej podobała mi się historia pod tytułem „Dobry interes” – chyba dlatego, że autor jak dla mnie trochę przesadził w kwestii perfidii głównego bohatera. Co nie zmienia faktu, że wciągnęła mnie bardzo i nie mogłam się oderwać – więc jeśli tak czytało się tę, która podobała mi się najmniej, wyobraźcie sobie pozostałe! Zresztą ta też jest świetna – powiedzmy, że o ćwierć punktu mniej świetna niż pozostałe 😊

Zamykająca tom opowieść pod tytułem „Dobre małżeństwo” mówi o małżeństwie – na pozór normalnym i nawet całkiem szczęśliwym. A jednak… pewnego dnia żona przez przypadek dowiaduje się, że jej mąż jest seryjnym zabójcą, od lat poszukiwanym przez policję. To bardzo przewrotna historia, pokazująca, jak niewiele tak naprawdę wiemy o drugim człowieku i jak wiele umiemy ukryć nawet n[przed najbliższa nam osobą.

Cały ten zbiór to gwarancja bardzo ciekawej lektury, wielkiego napięcia, niesamowitych wydarzeń i zaskoczeń. Spodoba się miłośnikom powieści grozy, horrorów, ale też – sensacji, thrillerów i powieści akcji. Mam wrażenie, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – więc nawet, jeśli wydaje się Wam, że nie przepadacie za takim gatunkiem – dobrze radzę: niczego z góry nie przesądzajcie, zacznijcie czytać – jestem pewna, że choć jedna z tych historii Was zainteresuje i wciągnie.

Jedyna wada, którą znalazłam jest taka, że w tekście jest trochę błędów. To zawsze psuje nawet najlepszą lekturę. Ale przymykam na to oko, bo wrażenie z całości jest po prostu bardzo dobre. 

Podsumowując: świetny zbiór minipowieści, z których każda jest ciekawa, każda trzyma poziom i każda zapewnia wielkie emocje. Polecam!

Link do opinii

"Czarna bezgwiezdna noc" to najnowszy zbiór opowiadań mistrza horroru. Jednak biorąc w swoje ręce tę książkę możemy się mocno zdziwić, gdyż zapewne większości z Was opowiadania kojarzą się z krótką formą. Dlatego też ten zbiór bardziej przypomina minipowieści. Tomiszcze zawiera 4 właśnie takie minipowieści, które mają jednak wspólny mianownik. Mianowicie autor próbuje udowodnić, iż w każdym człowieku drzemie druga osoba, czy, jak to woli istota. 

Stephen King ur. w 1947 roku w Portland. Jest to najwybitniejszy twórca literatury horroru. Chyba nie znam takiej osoby, która nie słyszałaby tego nazwiska. Po studiach postanowił uczyć języka angielskiego. Jego przygoda z pisaniem zaczęła się pod koniec lat 60-tych. Jego pierwsza powieść "Carrie" cieszyła się już dużym sukcesem i tak powstały kolejne m.in " Lśnienie", "Misery", "Sklepik z marzeniami", "Desperacja". Pisarz w swoim dorobku posiada ponad 30 powieści. Większość powieści możemy oglądać na ekranach m.in "Lśnienie", "Christine", "Strefa śmierci", "Cujo", czy też "Zielona mila".

Pierwsze opowiadanie pt. "1922" opowiada o amerykańskiej, farmerskiej rodzinie. Żona farmera dostaje w spadku kawałek ziemi, który chce sprzedać i wyjechać do miasta. Pragnie miejskiego życia. Jednak mąż nie chce się zgodzić, bowiem wobec niwy ma poważne zamiary, poza tym nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. Małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia wobec czego mąż widzi tylko jedno rozwiązanie...

Na początku nie powiem, bo mi się bardzo podobało, jednak z kolejnymi stronami miałam dosyć...Dlaczego? Bo czasami "elaboraty" Kinga stają się męczące, a z drugiej strony to nieprawdopodobne jak długo słowami można opisywać jedną historię dłuższy czas "drepcząc w miejscu"...

Drugie opowiadanie zatytułowane "Wielki kierowca" przedstawia pisarkę, która tworzy serię kryminałów Kółka Robótek Ręcznych. Podczas spotkania autorskiego pewna kobieta doradza naszej poczciwiej pisarce, aby pojechała skrótem. No cóż ta nic nie podejrzewając wybrała nowy skrót, nieświadoma czyhającego na nią niebezpieczeństwa...Psychopatyczny, tytułowy wielki kierowca ma już swój plan, jednak nie przewidział jednego... Kobieta udaje tylko, że nie żyje, a w rzeczywistości irracjonalne zachowanie po przeżyciach, jakie zaserwował jej Wielki kierowca, sprowadza ją do planu zemsty... 

Kolejnym opowiadaniem jest "Dobry interes". Pisarz przedstawia czytelnikowi postać mężczyzny, który zachorował na raka. W pewnych okolicznościach poznaje on starszego mężczyznę, który proponuje mu świetny interes. Ale najpierw Davie, bo tak ma na imię nasz chory musi o sobie trochę opowiedzieć, a następnie wskazać osobę, której źle życzy. Wskazuje na swojego przyjaciela, któremu wszystko się udawało i od tego momentu zmienia się wszystko...

Ostatnim opowiadaniem jest "Dobrane małżeństwo", które nawiązuje bardzo do współczesnego świata. Bowiem ukazuje jak mało znamy swoich bliskich, nawet będąc żoną czy mężem, gdzie spędzane są sobą wszystkie najważniejsze chwile. A jednak Darcy odkrywa sekretną, mroczną tajemnice męża. Znajduje coś co wskazuje, że jej kochany mąż jest...seryjnym mordercą. Plątanina myśli, tłumaczeń i ostateczny finał...

Pisarz udowodnił w "Czarnej bezgwiezdnej nocy", iż ma talent pisarski. Każda przedstawiona historia napisana jest wysokim poziomie. Autor także po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem słowa pisanego. Bowiem ilość wylanych słów czasami mogłoby się wydawać, że nie zna granic. Momentami może to czytelnika delikatnie zdenerwować, no bo ile można, ale to tylko nieliczne fragmenty. 

"Czarna bezgwiezdna noc" to zbiór czterech powieści, w których nie brakuje momentów grozy, okrutnych morderstw, ale przede wszystkich autor pokazuje nam oblicze człowieka, w którym tkwi ktoś jeszcze... Kto? To już musicie odkryć sami i zmierzyć się z tym, bowiem może się okazać, że macie do ukrycia mroczną historię, którą skrywacie od lat...? To co mi się niezmiernie podobało to to, że mimo, iż są to opowiadania grozy, czasami makabryczne, to jednak okazują się być niezwykle prawdziwie, a czytelnik pozostaje z pewnymi refleksjami. A to cechę bardzo sobie cenię. Zazwyczaj w zbiorze opowiadań jest bardzo zróżnicowany poziom, inne są lepsze, inne gorsze. W tym konkretnym przypadku mogę powiedzieć, iż wszystkie mi się podobały i utrzymane są mniej więcej na takim wysokim poziomie. Jak już wspominałam może troszkę pierwsze opowiadanie jest takie rozwleczone słowami, nie mniej jednak, nie zauważyłam, kiedy przebrnęłam przez niemal 500 stron. 

Reasumując zbiór opowiadań "Czarna bezgwiezdna noc" prezentuje się bardzo dobrze. Jak na Kinga przystało nie zabrakło tu grozy, mrocznych scen, a zarazem makabry w dosłownym słowa tego znaczeniu. Opowiadania wydają się być prawdziwe, może dlatego, że autor zaczerpnął pomysł ze świata realnego?

Polecam wszystkim fanom Kinga, jak i osobom o mocnych nerwach ;)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Lady_Mary
Lady_Mary
Przeczytane:2016-05-10, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2016 roku :),
Jak zawsze u Kinga - nigdy nie zawodzi. Obowiązkowa pozycja na półce fana prozy Mistrza Horroru.
Link do opinii
Avatar użytkownika - tymbarkowax3
tymbarkowax3
Przeczytane:2016-04-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2016, Mam,
Opowiadania momentami byly tak brutalne, że aż musiałam zmuszać się by dalej czytać, jednak podobało mi się to! Pierwszy raz spotkałam się z takimi emocjami czytając książkę. Polecam ludziom o mocnych nerwach :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - mapi
mapi
Przeczytane:2015-03-03, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Mroczne... Bardzo nawet mroczne, z całą pewnością nie na poprawę humoru, ale rewelacyjne...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Rewolwerowiec
Rewolwerowiec
Przeczytane:2011-05-29, Ocena: 5, Przeczytałem,
Zaznaczam,że od kilku lat jestem fanem Kinga.Choć wg.mnie nie trzeba być fanem autora żeby uznać tę książkę za naprawdę dobrą. Długo nie mogłem przekonać się do okładki. :) Wydawała mi się DZIWNA choć koniec końców ją polubiłem.Czego nie potrafię zrozumieć to pisania nazwiska małą literą.'Czarna bezgwiezdna noc' ma co prawda biały grzbiet jak starsze książki Albatrosa ale jest o cm.wyższa,wyróżnia się na półce.Ale do rzeczy... '1922'- owszem,przywodzi na myśl 'Dolores Claiborne'.Najdłuższe z opowiadań.Czyta się bardzo przyjemnie,przykre zakończenie,bardzo dołujące. 'Wielki Kierowca'- z lat 20.ubiegłego wieku przeskakujemy w czasy współczesne.Skrzywdzona kobieta planuje zemstę na swoim oprawcy.Co mi się spodobało to 'rozmowy' z GPS-em i kotem. :) 'Dobry interes'- czyż nie przypomina 'Sklepiku z marzeniami'?...Opowiadanie krótkie i bardzo drastyczne.W sumie jedyne w którym pojawiają się elementy,nazwijmy,fantastyczne.Budzi niesmak jednocześnie prowokując do zastanowienia się- co zrobiłbym na miejscu Dave'a?...Bardzo niewygodne pytanie... 'Dobrane małżeństwo'- w posłowiu King pisze o tym opowiadaniu: 'Napisałem je również po to,żeby przeanalizować założenie,że zupełne poznanie innych nie jest możliwe,nawet tych,których najbardziej kochamy'.Powinno wystarczyć... Po przeczytaniu książki jej tytuł nabrał dla mnie nowego znaczenia.Dla miłośników,że tak to ujmę- bardziej ludzkiej grozy,pozycja obowiązkowa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - benioff
benioff
Przeczytane:2013-07-30, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek 2013, Mam,
,,Historie zamieszczone w tej książce są szalenie mroczne, jak wskazuje sam tytuł. Czasami pewnie ciężko będzie wam je czytać. Jeśli tak, mogę was zapewnić, że miejscami równie trudno było mi je pisać." Posłowie do rzeczonego zbioru 4 nowel, opublikowanych w 2010 roku, stanowi bardzo ciekawy materiał, zdradzający kilka tajemnic kuchni mistrza Stephena. Znajdziemy w nim też podane na tacy inspiracje dla każdego z tekstów oraz potwierdzenie tego, co przeczuwaliśmy czytając te głęboko osadzone w znanej nam rzeczywistości historie. Nie ma w nich bowiem ufoków, łaknących krwi samochodów czy klasycznych wampirów. Są ludzie, a ci jak widomo potrafią przerazić bardziej niż najwymyślniejsza nawet fantastyczna kreatura. King nie stawia oczywiście tezy, że ludzie są z gruntu źli i zdolni do niewyobrażalnych podłości i okrucieństwa. Pokazuje jedynie ich makabryczne zachowania, dogłębnie je analizując, dopuszczając do głosu argumenty wszystkich stron, bez krytyki i łatwych usprawiedliwień. Ma King tę łatwość w budowaniu postaci, do których łatwo się zbliżyć, nawet jeśli ich zachowania są odpychające. Jest nie tylko mistrzem w budowaniu stosownego do uprawianego gatunku nastroju, ale wspaniale też oddaje realia, w jakiś osadza opowieść. Mistrzowsko konstruuje dialogi, sprawiając, że wypowiadające je fikcyjne przecież osoby, w naszej świadomości ożywają, brzmią jak postaci z reportażu, opowieści wścibskiej sąsiadki czy te, z którymi żyjemy pod jednym dachem. Zaczynamy od obrazka z czasów przed wielkim kryzysem (opowiadanie zatytułowane 1922), gdzie na zapyziałej farmie misterny i wydawałoby się prosty plan sfrustrowanego gospodarza zbiera swe mroczne żniwo. Kolejna historia to odwrócenie perspektywy. W scenografii znanej z Teksańskiej masakry czy Wrong Turn, śledzimy losy ofiary gwałtu, która skutecznie realizuje swoją vendettę. Sposób w jaki uzasadnia swoje zachowanie we wnikliwej introspekcji na jakiej zbudowane jest opowiadanie (Wielki kierowca), przekonuje do tego stopnia, że nie możemy jej nie kibicować. Z rozważań w klimacie ,,a jak ja zachowałbym się na jej miejscu" przechodzimy do problemu zazdrości i klasycznego hiobowego ,,dlaczego mnie to spotyka" czy ,,ile bym dał za to, by mieć jak inni". No właśnie, podobno wszystko jest kwestią ceny, wystarczy jedynie podjąć wyzwanie i spisać cyrograf. Bohater umierający na raka staje przed szansą dobicia takiej szatańskiej transakcji (Dobry interes). Finałowa historia z pierwszą tworzą rodzaj klamry spinającą te mroczne opowieści w ciężki do przełknięcia, bo trudny do zaakceptowania, obraz ludzkiej potworności. Mamy koleją historię małżeńską (Dobrane małżeństwo) dziejącą się współcześnie, rozwijającą motywy relacji z najbliższymi nam osobami, o których wydawałoby się wiemy więcej, niż oni sami. Po raz kolejny okazuje się, że nie tylko ich nie powinniśmy być pewni, ale i samych siebie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Gosia2725
Gosia2725
Przeczytane:2013-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Mam, Stephen King,
Stephen King perfekcyjnie pokazuje tę ciemną stronę człowieka. "Czarna bezgwiezdna noc" to cztery opowiadania,cztery różne sytuacje i czterech różnych bohaterów... Autor uświadamia nam że nie duchy są straszne ale ludzie... Moim zdaniem najlepsze opowiadanie to "1922",pozostałe całkiem dobre ale najsłabsze to "Dobrane małżeństwo". Kolejna świetna pozycja z książek Kinga,od pierwszej strony trzyma w napięciu. Kiedy jakaś osoba robi złe rzeczy, a druga osoba o tym wie, ale jej nie powstrzymuje, obie są tak samo winne... Stephen King
Link do opinii

Swego  czasu  King był moim ulubionym  pisarzem.  Przez lata trochę mi się  zmienił gust ale nadal lubię  do niego  wracać. Tym razem przebrnęłam  przez zbiór opowiadań.  King po raz kolejny  udowadnia że jest mistrzem  jeśli  chodzi o to co siedzi nam w duszy. Cały czas w różnych miejscach ludzie popełniają zbrodnie. Z różnych  powodów. Z chęci zysku, zemsty, nienawiści, w odruchu  rozpaczy. Ale szybko okazuje się,  że każdy czyn pociąga za sobą konsekwencję.  Każde z opowiadań  jest podróżą w głąb ludzkiego umysłu, z którego  mam wrażenie wychodzi  to, co najgorsze. Momentami  naprawdę  ciężko się  to czytało. Ale warto sięgnąć  po tą książkę. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Glowworm
Glowworm
Przeczytane:2019-07-30, Ocena: 3, Przeczytałam,

Nie nazwałabym tego opowiadania horrorem, według mnie jest to raczej obyczajowa historia o czynach, które niszczą człowieka i całe jego życie. Spodziewałam się czegoś bardziej ''horrorowatego'' niż obyczajowego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2019-04-03, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2019,

Dobra książka. Co prawda nie powieść, a zbiór czterech opowiadań, ale poza ostatnim wszystkie genialne. To na końcu było aż za bardzo przewidywalne. Do tego stopnia, że szukałem drugiego dna, a jednak niczego takiego nie było. Ot prosta historyjka.

Natomiast trzy podstawowe teksty naprawdę pokazują kunszt Kinga w tworzeniu postaci, snucia opowieści, budowania napięcia. Kawał dobrej roboty. I za coś takiego Kinga lubię.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kamilorman
kamilorman
Przeczytane:2024-10-16, Ocena: 5, Przeczytałem,
Inne książki autora
Ostatni bastion Barta Dawesa
Stephen King0
Okładka ksiązki - Ostatni bastion Barta Dawesa

Bart Dawes uważa, że przegrał swoje życie. Dochodzi do wniosku, że jego los zawsze zależał od splotu nieszczęśliwych zbiegów okoliczności i złych...

Opowieści makabryczne
Stephen King0
Okładka ksiązki - Opowieści makabryczne

"Opowieści makabryczne", oryginalny komiks Stephena Kinga, który po raz pierwszy ukazuje się w polskim przekładzie, to smakowity kąsek dla wszystkich...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy