Czasem płacimy za cudze grzechy. Czasem zostajemy uwikłani w coś, co okazuje się największym koszmarem naszego życia.
Kilka tygodni po pełni sezonu z niewielkiego ośrodka wczasowego znika kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Jej mąż, który spał tuż obok, dopiero rano zauważył, że żony nie ma w wynajętym domku. Śledczy ustalają, że wsiadła do czekającego w pobliskim lasku samochodu, dalej ślad się urywa.
W tym samym czasie w Trójmieście aspirant Jeremi Jaromirski próbuje ustalić, kto wrobił jego dawnego przyjaciela w ciężkie pobicie przyrodniej siostry. Trop prowadzi do światka szemranych interesów, wielkich pieniędzy, nocnych klubów i narkotyków.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2019-08-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
,,Cudze grzechy'' to czwarty tom cyklu Straconych dusz. Tę część można czytać bez znajomości wcześniejszych, ale ja twierdzę, że chronologię trzeba najlepiej znać i trzymać się historii od początku. Mimo że bohaterowie się nie zmieniają, to warto wiedzieć jak zmieniali się przez te wszystkie tomy, co sprawiło, że podążali tą, a nie inną drogą, co myśleli, co przeżywali, gdy coś nie szło po ich myśli. Jakie wydarzenia poprzedzały kolejne, jak to się stało, że znaleźli się w tym miejscu. Jeśli chodzi o ich kreacje, to są bardzo dobrze nakreśleni. Z wadami i zaletami, posiadają ogromny bagaż doświadczeń, z którym jedni sobie radzą, a inni nie. Są barwni, charakterni, ten brudny świat, który stworzyła autorka, ich oblepia, są śliscy, fałszywi, ale znajdą się też i tacy, którzy mimo swoich wad są całkiem sympatyczni, życzliwi i zabawni.
Książkę czyta się błyskawicznie, rozdziały połyka się jednym tchem. Autorka wrzuca nas w kolejne śledztwa, które wraz z bohaterami musimy rozwiązać. Dla niektórych może się wydawać, że opowieść to jeden wielki chaos, gdyż mamy wiele wątków. Jednak gdy zagłębimy się w treść, zobaczymy jak one z czasem się zazębiają, splatają, tworząc misterną historię, która wciąga od początku do końca. Podoba mi się, jak autorka skupia się na psychologicznym aspekcie postaci, jak stara się nam pokazać ich tok myślenia, co czują, co przeżywają. Akcja nie stoi w miejscu, jest dynamiczna i zaskakująca. Jest morderstwo, pobicie, uprowadzenie, a wszystko to poprzedza retrospekcja życia jednej z postaci, która pozwala nam ją bliżej poznać. Pojawia się krew, przemoc, strach, różne emocje, które towarzyszą nam od początku do końca historii.
Nie wszystko zostało wyjaśnione. Niektóre sprawy są wciąż otwarte i niejasne. Jednak sądzę, że w kolejnym tomie, który zbliża się wielkimi krokami, otrzymamy odpowiedzi na nurtujące pytania. Jeśli lubicie kryminały, w których przeplata się wątek obyczajowy to ,,Stracone dusze'' są dla was. To dobrze napisane historie, wartkie, wciągające, trzymające w swych szponach. Gdy już raz wejdzie się w ten świat, na długo nie będzie się chciało z niego wychodzić. Gorąco polecam.
"Drapieżcy", "Cudze grzechy" Daria Orlicz
Kolejne dwa tomy cyklu za mną.
Morderstwa, porwania, narkotyki. Problemy osobiste i dramaty policjantów, które mają wpływ na ich pracę. Za niektóre słabości mogą zapłacić życiem.
Książka niezwykle nudna, bez akcji z niepotrzebnymi wątkami. Już dawno nie czytałam takiej słabej powieści. To nie był żaden kryminał, fabuła oklepana, nie trzymała w napięciu. Szkoda, że teraz wszyscy na siłę piszę książki i nazwyają je kryminałami, bo to się teraz dobrze sprzedaje.
„Cudze grzechy” to już czwarty tom cyklu kryminalnego autorstwa Darii Orlicz. Pod tym pseudonimem kryje się znana polska pisarka powieści obyczajowych Katarzyna Misiołek. W cyklu „Stracone dusze” czytelnicy mogą poznać jej mroczniejsze oblicze.
Akcja tego tomu złożona jest z trzech historii. Pierwsze to porwanie ciężarnej kobiety, którym zajmują się Wojtek Kiciński i Hanka Piasecka - znamy ich już z poprzednich tomów. Druga to prywatne śledztwo Jeremiego, który zgadza się pomóc dawnej przyjaciółce. Tego bohatera też znamy już z tomu poprzedniego. Trzecia to wspomnienia wydarzeń sprzed 15 lat, które skupiają się na osobie nastoletniej Hanki.
Książkę czytało mi się dobrze. Znam już większość bohaterów, lubię historie rozłożone na kilka postaci i te, które dzieją się w różnych planach czasowych. Każda z nich była ciekawa i wciągająca, a lekki styl autorki sprawił, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Co do zakończenia historii z porwaniem czuję mały niedosyt, ale mam nadzieję, że może w kolejnym tomie autorka coś jeszcze o tym wspomni. Historia z Jeremim była wciągająca i ciekawa, z małym wątkiem romansowym, a opowieść z przeszłości skupiona główne na przeżyciach Hanki, chociaż jej zakończenie jest bardzo zaskakujące. Ogólnie tom kończy się tak, że najlepiej pod ręką mieć już kolejny tom pt. „Złe spojrzenia”.
"Czasem nie warto budzić przeszłości (...)".
Tajemnica to słowo klucz, które odgrywa niebagatelną rolę w życiu bohaterów czwartego tomu kryminalnego cyklu pt. "Stracone dusze". Tajemnice większe i mniejsze, stricte z przeszłości, ale także powiązane z teraźniejszością. Każdy z nas je posiada, ale te ukazane w książce, są naprawdę dużego kalibru.
Daria Orlicz to pseudonim Katarzyny Misiołek, znanej także jako Olga Haber, absolwentki filologii polskiej ukończonej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Autorka kilka lat swojego życia spędziła w Rzymie, który jest jej szczególnie bliski. Interesuje się turystyką, psychologią, medycyną niekonwencjonalną i tarotem.
Karolina będąca w ósmym miesiącu ciąży, pewnej nocy znika z ośrodka wczasowego, a jej mąż dopiero rano zauważa, że jej przy nim nie ma. Śledczy podejrzewają, że przyszła matka została porwana. Tymczasem Jeremi obiecuje pomóc siostrze przyjaciela, który według niej został wrobiony z brutalne pobicie ich przyrodniej siostry. Hanka próbuje natomiast ogarnąć domowy chaos, jaki pojawił się w jej rodzinie.
"Cudze grzechy" to kolejna, mroczna i zarazem kryminalna odsłona pióra Katarzyny Misiołek, która tym razem bierze na tapet ciężar skrywanych tajemnic. Pojawiają się one bowiem zarówno w śledztwie prowadzonym w sprawie zaginięcia kobiety w ciąży, w prywatnym dochodzeniu Jaromira oraz w przeszłości Hanki. Te trzy główne wątki, mające wspólny mianownik, przeplatają się ze sobą, tworząc wielowarstwową fabułę, wzbudzającą zaintrygowanie. Któż z nas bowiem nie lubi dobrze skrojonych tajemnic?
Muszę przyznać, że najbardziej interesującym wątkiem, jaki w tym tomie stworzyła autorka okazał się dla mnie powrót do przeszłości Hanki. Wplecione w fabułę retrospekcje pisane kursywą, dotyczące okresu jej pierwszego, ważnego zakochania i jego skutków, bardzo mocno intrygowały mnie nieznanym finałem, którego byłam niezmiernie ciekawa. Dopiero w miarę rozwoju toku akcji i pojawienia się pewnego samobójcy, cała ta warstwa nabrała większego wydźwięku. Wątek kryminalny, jaki się w tej sprawie pojawił, wywołał moje duże zaskoczenie, a co gorsza, myśli o dużym prawdopodobieństwie jego wystąpienia.
W recenzji poprzedniego tomu tego cyklu napisałam, że Jaromir jest postacią z dużym potencjałem, który autorka z pewnością wykorzysta. I widać to już właśnie w tym tomie, gdyż policjant ten badając na własną rękę sprawę powiązaną z nocnymi klubami i z wielkimi pieniędzmi, pokazuje swoją przenikliwość i talent śledczy. Poza tym, jego obecność w tej sprawie, komplikuje mu także życie prywatne.
Katarzyna Misiołek w "Cudzych grzechach" nie oszczędza czytelnika. Autorka pozostawia bowiem otwarte wątki dotyczące zarówno spraw prywatnych Hanki, jak i tych kryminalnych. A samo zakończenie książki, niejako ucięte w kulminacyjnym punkcie, pozwoliło mi użyć pewnego niecenzuralnego słowa. Dobrze, że kolejna część tego cyklu pojawi się już jesienią.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Po sezonie życie w nadmorskim miasteczku toczy się bardzo leniwie. Senną atmosferę zakłóca śmierć Aleksandry Fabianowicz, miejscowej pielęgniarki...
Mroczne afrykańskie rytuały zadomowiły się na Mazurach. W malowniczej Ostródzie przepada bez wieści młoda dziewczyna, której instagramowe konto śledzi...
Przeczytane:2021-10-17,
Kilka dni temu skończyłam czytać książkę „Drapieżcy”, czyli trzecią część cyklu „Stracone dusze” autorstwa Darii Orlicz. Już dzisiaj ukończyłam koleją część, czyli „Cudze grzechy”. Byłam bardzo ciekawa kontynuacji. Seria stworzona przez panią Orlicz wciągnęła mnie i poczułam, że może się ona stać jedną z moich ulubionych. Z wielką ochotą na dobrą lekturę zabrałam się za czytanie książki „Cudze grzechy”.
Książka „Cudze grzechy”, tak jak poprzednie części, zainteresowała mnie już od początku. Nie mogłam się doczekać, aby zobaczyć jak rozwinie się akcja. Tym razem dostałam łagodniejszą historię, bez drastycznych scen, które były w poprzedniej części. Jednak książka nadal była ciekawa. Miałam okazję poznać bliżej policjantkę, która pojawiła się już w poprzednich tomach. Dowiedziałam się nie tylko o jej rodzinie i ich problemach, ale także jak wyglądało jej życie dwadzieścia lat temu i jak sprawy z przeszłości łączą się z teraźniejszością.
„Cudze grzechy” to kolejna bardzo dobra książka od Darii Orlicz. Jestem już ciekawa jakie wątki zostaną poruszone w kolejnej części. Cykl „Stracone dusze” zaskakuje mnie z każdą kolejną częścią i mam wrażenie, że kolejne tylko potwierdzą moje dobre zdanie o twórczości Orlicz. Jeśli macie ochotę na dobre kryminały, to zdecydowanie zainteresujcie się tą serią.