Córeczka tatusia
Mary Higgins Clark

Jak zawsze tak i tym razem nie zawiodłam się na książce autorstwa Mary Higgins Clark. Osobiście wolę poznać mordercę na końcu książki ale wiedza od samego początku, kto jest ten zły, szczególnie mi nie przeszkadzała. W między czasie oczywiście pojawiały się jakieś nowe wątki, nowe zeznania, nowe dowody i inne nazwiska. Polubiłam Elli, siostrę zamordowanej Andrei, która została dziennikarką kryminalną i nigdy nie pogodziła się ze śmiercią siostry, polubiłam ją za upór w dążeniu do prawdy, za odwagę, za pamięć o siostrze. Akcja nie pędzi tu na łeb, na szyję ale z każdą niemal stroną autorka dodaje coś nowego i stopniuje napięcie. Z przyjemnością sięgnę po inne pozycje autorki.

Ellie jest młodą dziennikarką, która w swojej gazecie zajmuje się działem krymnalnym. Pewnego dnia wyjeżdża do rodzinnego miasta, gdzie po 22 latach odsiadki wychodzi z więzienia morderca jej siostry. Usiłuje przeszkodzić mu w oczyszczeniu się z zarzutów i obciążenia winą za to morderstwo, do któego nigdy się nie przyznał, innego człowieka. Ellie odkrywa wiele tajemnic, a przy okazji sprowadza na siebie wielkie niebezpieczeństwo