Conan mistrz
John Maddox Roberts

Pierwszy raz jakiemukolwiek Conanowi dałem piątkę, choć lepsze książki oceniam na 4. Jednak w swojej serii - ta część się zdecydowanie wyróżnia. Prosta historia jest jak zawsze, ale Conan wreszcie jest człowiekiem, który choć nadzwyczajny ma problemy w walce z człowiekiem, chełpi się swoimi możliwościami, co jest ukazane jako niewielka - ale jednak - wada. No i co najważniejsze nie dostaje tego czego pragnie, choć zrobił wszystko jak należy. Poza tym całkiem rozsądnie poprowadzona akcja, w której skaczemy do innego świata (trochę jak w świecie Cthulhu, z którym - mam wrażenie - Hyperborea ma coś wspólnego). Czytało się to lepiej niż wszystkie poprzednie, więc subiektywnie - za wybitność w swojej niszy - jest piątka...