Clone
Aleksandra Negrońska

CLONE
ALEKSANDRA NEGROŃSKA

"- Traktuję was źle?
- Nie wiem, jak traktujesz innych.
- A ciebie?
- Rosa...
- No odpowiedz - mruknęłam, wkładając do ust frytki, a on przewrócił oczami.
- Traktujesz mnie tak, jak powinienem być traktowany. Przestań, kurwa, przejmować się Lilianą. Wiem, że to twoja siostra, a krytyczne słowa rodziny są najgorsze do zniesienia, ale...
- Ale co? - zapytałam gdy on przez dłuższą chwilę się nie odzywał.
- To nie rodzina powinna być najważniejsza w twoim życiu. Rodziny nie wybierasz. Najważniejsi powinni być ludzie, których chcesz mieć blisko siebie, bo coś dla ciebie znaczą, a nie ci, których wypada mieć blisko, bo są twoją rodziną."

Muszę Wam się do czegoś przyznań. Seria Students to jedna z kilku serii, których nigdy nie skończyłam. Pierwsze 3 tomy serii pochłonęły mnie całkowicie, przeczytałam je w tydzień i nie mogłam się doczekać kolejnej części. Natomiast gdy 4 część wyszła jakoś tak się zdarzyło, że po nią nie sięgnęłam. I tak minęły kolejne dni, miesiące, które zamieniły się w około 1 rok i 3 miesiące. Ale wiecie co w tym roku moim postanowieniem jest skończyć rozpoczęte serię i tą serią rozpoczniemy to postanowienie. Clone to niesamowita, pełna humoru, emocji i sarkazmu historia o grupie przyjaciół z Leeds, do których zmuszona jest dołączyć Rosanna. Uwierzcie mi od tej książki nie będziecie się w stanie oderwać, a historia tak was porwie, że jedyne co będziecie chcieli to poznać ich kolejne historie i przygody.
Gorąco polecam.

Recenzja na moim profilu instagram:  https://www.instagram.com/inkbound_journey?igsh=M2oycG56Zjd5YWl4

Bardzo poruszjąca wizja życia współczesnych studentów na eksluzywnej uczelni. Życie od zabawy do zabawy, popijawy i tańce to jest to, czemu musi stawić czoła Rosie, gdy przejeżdża do Anglii i swojej bliźniaczki Lily, porzuciwszy mroczną przeszłość w Chicago. Wplątana w niedomówienia oraz plotki niechętnie znajduje swoje miejsce u boku Zaydena. Czy uda jej si,ę pogodzić własne sumienie z planami przystojnego chłopaka? 

Książka z kategorii young adult, opowiada o Rosannie Denise, która przeprowadza się ze Stanów Zjednoczonych do Anglii i zamieszkuje z dawno niewidzianą siostrą i przyrodnim, nieznanym bratem. Książka wciąga od pierwszej kartki i mimo, że jest dużo przekleństw, świetnie się czyta.

Niektóre książki są jak seriale. Otwierasz, zaczynasz czytać i nie czujesz, że czytasz. Raczej wydaje Ci się, że oglądasz dobre show. Lekkie, z ciekawymi, dającymi się lubić bohaterami.

Dla mnie takim książkoserialem był cykl książek "Czysta krew", których fabuła była niczym telenowela. Myślałam, że to coś niezwykłego, napisać książkę, którą czyta się jakby się oglądało serial. A tu trafiam na następny cykl pt. "Students" i pierwszy tom pt. "Clone". I znów powróciło do mnie to uczucie, które miałam przy Czystej krwi (tak btw. kiedyś muszę wrócić do tomów, które tam pominęłam).

W przypadku "Czystej krwi" miałam wrażenie oglądania telenoweli. Zaś przy "Clone" był to przyjemny serial komediowy z elementami obyczaju o grupie przyjaciół. Coś jak "Friends" czy "Jak poznałem waszą matkę". Zayden nawet przypominał mi trochę Barney'a. 

I tak sobie myślę, że gdyby ktoś chciał zrobić z "Students" serial, to byłby on właśnie taki lekki, przyjemny zabawny jak wymienione dwa tytuły powyżej.

Książka nie jest wymagającą lekturą. Ma bawić i bawi. Ma zająć czas, sprawić, że problemy odejdą w kąt i to też jej świetnie wychodzi. Losy Rosie i bogatych, studiujących dzieciaków są zabawne. Czasem jest poważniejszy wątek (narkotyki, samobójstwo, relacje z rodzicami), ale poważne wątki przeplatają się z lekkimi, dzięki czemu książka wciąż jest lekka i przede wszystkim daje dobrą rozrywkę. 

Nie oczekiwałam od niej niczego więcej niż to co dostałam, więc polecam. Dobra zabawa gwarantowana. :) 

Ta książka mnie pochłonęła - dosłownie! Nie mogłam się od niej oderwać, bo byłam ciekawa każdych kolejnych sytuacji, które rozwijały się pomiędzy Rosie a Zaydenem. Każda wymiana zdań między tą dwójką była interesująca, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Dla Zaydana jest to nowość, że ktoś w prostu sposób mówi mu co myśli, ponieważ nikt do tej pory nie stawiał się chłopakowi, a Rosi była osobą bezpośrednią.  Cóż tu więcej powiedzieć książka 10/10, bardzo przy niej odpoczełam, moja głowa przeniosła się w życie zgranej paczki przyjaciół, którzy byli młodzi, bogaci (a raczej to ich rodzice byli), ale skrywali w sobie pewne smutki.. mimo pięniedzy nie posiadali dobrej relacji z rodzicami, mieli siebie.