Niezwykły thriller z bestsellerowego cyklu ,,Odcienie śmierci" Nory Roberts (J.D. Robb), autorki powieści sprzedanych w pięciuset milionach egzemplarzy.
Porucznik Eve Dallas wkracza w niebezpieczny, pełen cieni świat przeszłości swego męża. Gdy bada zwłoki kobiety, znalezione w Washington Square Park, Roarke dostrzega wśród gapiów osobę, którą zna z dzieciństwa spędzonego na ulicach Dublina. Człowieka, który twierdzi, że jest jego przyrodnim bratem, zarabia na życie zabijaniem i płonie do niego nienawiścią.
Czy małżonek ofiary - żywiący urazę do żony z powodu jej romansu i szykujący się do przejęcia majątku - z radością zapłaciłby zabójcy za wykonanie brudnej roboty?
Roarke ostrzega Eve, że jeśli - jak podejrzewa - poszukiwanym płatnym zabójcą jest Lorcan Cobbe, to musi być ostrożna. Organy ścigania na całym świecie od lat bezskutecznie tropią tego bezwzględnego zabójcę, który chętnie obierze sobie na cel każdego, na kim zależy Roarke'owi.
Eve za wszelką cenę chce chronić Roarke'a.
Roarke za wszelką cenę chce chronić Eve.
Ale też chcą dopaść Cobbe'a, zanim on ich dopadnie.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Shadows in Death
Nie pamiętam kiedy ostatnio porzuciłam książkę ale "Cienie i blaski"będa na tej mojej haniebnej krótkiej liście.No nie dałam rady jej przeczytać...Książka miała być umilaczem podczas podróży a stała się balastem.
Lubię książki Nory Roberts ale "Cienie i śmierć "totalnie mnie umęczyły.Fabuła umiejscowiona w przeszłości,intryga naciagana,dialogi bardzo mnie wkurzały a powtórzenia nie wiem czemu służyły,bo totalnie niczego nie wnosiły do książki.No i cała intryga nieco naciągana...Tym razem jestem na nie..
,,Cienie i śmierć" to pięćdziesiąty pierwszy (!) tom serii kryminalnej Oblicza śmierci autorstwa Nory Roberts publikującej pod pseudonimem J.D. Robb. Oczywiście każdy tom można czytać oddzielnie. Sama skusiłam się na zapoznanie z serią dopiero przy tomie poprzednim, więc jestem dosyć nowa w tym świecie przez autorkę wykreowanym. A wykreowany jest ciekawie, bo w niedalekiej przyszłości - fabuła toczy się w 2061 roku. Tym razem jest bardziej prywatna pod względem intrygi kryminalnej w stosunku do głównej postaci - porucznik Eve Dallas i jej męża Roarke'a. Wygląda na to, że przeciwnik Roarke'a z lat młodzieńczych zjawiał się w Nowym Jorku i będzie chciał doprowadzić sprawę ich konfliktu do ostatecznego końca. Oczywiście jest też morderstwo, zatem i osobna sprawa kryminalna, w której trzeba złapać tych za zbrodnię odpowiedzianych. Ten wątek prowadzony jest w klasycznym stylu - są rozmowy, poszukiwanie, grzebanie w dowodach i przesłuchania. Wątek z przeciwnikiem z przeszłości potraktowany jest dużo bardziej dynamicznie, w końcu też zaczyna dominować fabularnie, przez co historia jest dosyć sensacyjna i typowo rozrywkowa. Dla mnie przyjrzenie się przeszłości postaci, bliższe poznanie tego, kim Roarke był kiedyś, a kim jest teraz, to była spora atrakcja, podobało mi się też, że Eve, mimo sprawy osobistej, nadal nie traci zimnej krwi - to śledcza, która raczej nie działa impulsywnie, co dla mnie jest dużym plusem w kreacji postaci. W tym tomie, choć oczywiście detektywi analizują motywy obydwu przestępców, to jednak warstwa skupiona na akcji odgrywa główną rolę, więc ,,Cienie i śmierć" to typowo rozrywkowa pozycja i jeśli potraktuje się ją w tej kategorii, to na pewno dostarczy czytelnikowi relaks i kilka chwil nieskomplikowanej przyjemności.
Zoe McCourt, trzecia z przyjaciółek poszukujących kluczy do Szkatuły Dusz, staje przed bardzo trudnym zadaniem. Malory i Dana osiągnęły sukces, a teraz...
Między Paryżem a Hawajami Po rozwodzie rodziców Laine już nigdy nie zobaczyła ojca. Teraz, po śmierci matki, wyrusza z Paryża na Hawaje, by go odszukać...
Przeczytane:2023-08-07, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 52 książki 2023, Biblioteka,
To już pięćdziesiąty pierwszy tom z serii "Oblicza śmierci" Nory Roberts, lecz dla mnie dopiero drugi. Zaczęłam od jubileuszowej części a skoro mi się podobała, to spróbowałam raz jeszcze. W sumie jestem usatysfakcjonowana lekturą. W tej części autorka wraca do przeszłości męża Eve. Nie wiem, czy w poprzednich częściach była mowa o wcześniejszym życiu Roarke'a, lecz podejrzewam, że tak. Dla mnie była to wprawdzie nowość, lecz nie odczułam zupełnie tego, że nie znam wcześniejszych tomów serii.
Eve i Roarke spędzają razem wieczór w teatrze. Eve dostaje jednak wezwanie, że ma się zjawić na miejscu przestępstwa.
"Jak to się często zdarzało. odkąd poślubił policjantkę, morderstwo oderwało ich od przyjemniejszego zajęcia."
Gdy zjawiają się w Washington Square Park, gdzie w brutalny sposób zamordowana została dziedziczka włoskiej firmy winiarskiej, dość znanej na całym świecie, Roarke wśród zebranych wokół gapiów, dostrzega pewnego mężczyznę, wydaje mu się, że zobaczył ducha, którą zna z dzieciństwa. Niestety nie udało się złapać mężczyzny, jakby rozpłynął się w tłumie...
"Przecisnął się przez tłum. Potrafił szybko się przemieszczać w ludzkiej ciżbie. Kiedyś po takim spacerku miałby kieszenie pełne tego, co wyciągnąłby niczego nie podejrzewającym frajerom."
Roarke dzieciństwo spędził na ulicach Dublina, gdzie próbował przeżyć zarabiając na kiepskie życie zgotowane przez ojca. Człowiek, którego zauważył twierdzi, że jest jego pierworodnym i jedynym synem jego ojca, i który zarabia na życie zabijaniem i jest zazdrosny o nazwisko, którego nie ma. Cobbe od dziecka nienawidzi Roarke'a i wiele razy próbował się go pozbyć lub chociaż zaszkodzić. Eve zauważając, że mąż zaczął się nieco inaczej zachowywać, pyta o powód. Roarke wie, że skoro Lorcan Cobbe pozwolił mu się zauważyć, to zrobił to specjalnie i miał w tym swój cel. Wie także, że jemu i bliskim może grozić niebezpieczeństwo. Musi temu zapobiec. Tym bardziej, że od lat Cobbe jest poszukiwany przez policję wielu krajów. Jak dotąd z mizernym skutkiem, jakoś zawsze udaje mu się uniknąć kary.
Eve zatem musi prowadzić nie tylko śledztwo w sprawie odnalezienia zabójcy, którym jest z pewnością Cobbe, lecz także udowodnić, kto zlecił mu zabójstwo, a dodatkowo oglądać się się dookoła sprawdzając, czy podstępny zabójca nie zechce uderzyć znienacka w nią lub męża. Musi dopaść mordercę zanim on dopadnie ich.
Wartka akcja, ciągły pościg za zabójcą, który jest o krok przed nimi.
Podoba mi się, że w tych książkach nie ma wulgaryzmów, więc czyta się dość przyjemnie.
Z pewnością suszę się jeszcze na część następną, chętnie również zabrałabym się za wcześniejsze tomy, lecz nie wiem czy zdążę...
Polecam,