Ostatnią osobą, którą pielęgniarka Grace Malley spodziewa się spotkać w miejscu pracy, jest jej ojciec. Kobieta widziała go zaledwie dwa razy w życiu. Szybko okazuje się, że mężczyzna skontaktował się z nią, ponieważ potrzebuje pomocy. Pożyczył pieniądze, a ona stała się ważną częścią umowy, którą zawarł ze swoim wierzycielem Christianem Saintem.
Obiecał mu, że Grace zostanie jego żoną na dwa miesiące. Tyle czasu Saint potrzebuje, żeby przejąć rodzinną firmę. Kobieta miałaby nie być stratna na tym układzie: Christian nie tylko daruje dług jej ojcu, ale też spłaci zaciągnięty przez nią kredyt studencki. Wydaje się, że ta umowa dla Grace będzie również szansą.
Jednak ojciec zapomniał wspomnieć dziewczynie, że Christian Saint jest niebezpiecznym mężczyzną, którego wielu ludzi się boi. Gangsterem otoczonym przez swoich podwładnych w rezydencji, która stanie się więzieniem.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-06-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 259
Język oryginału: polski
Grace nigdy nie miała dobrych kontaktów z ojcem, on się nią po prostu nie interesowała. Jednak tak naprawdę nie za bardzo jej zależało, aby było inaczej. On jest nieliczącym się z nikim hazardzistą, a ona poukładała sobie życie, została pielęgniarką, aby pomagać innym. Dlatego, kiedy w swojej pracy spotyka ojca, wie, że będą z tego kłopotu i się nie myli. Okazuje się, że wpadł w długi hazardowe, a ją po prostu sprzedał (no cóż, inaczej tego się nie da ująć). Ma na dwa miesiące zostać żoną Christiana Sainta, mężczyzny, który nie należy do grzecznych i ułożonych.
Nie widząc innego wyjścia, zgadza się, w zamian mają zostać spłacone długi jej ojca, a także kredyt studencki, który ona spłaca. Christian potrzebuje jej, aby móc przejąć rodzinną firmę. Tylko on nie wziął pod uwagę, że nie trafiła mu się kobieta uległa i posłuszna, a ona, że w bezbłędnym mężczyźnie odkryje twarz, której nie pokazuje innym. Jak potoczy się ta znajomość? Czy Christian dostanie firmę? Czy długi ojca i kredyt studencki Grace zostaną spłacone?
Najpierw zaciekawił mnie opis, następnie okładka, a kiedy zaczęłam czytać książkę, po prostu przepadłam. Książka należy do tych cieńszych, ma tylko 259 stron, a jest tak naładowana emocjami i treścią, że po prostu nie było szans jej odłożyć nawet na chwile. Jeśli chodzi o fabułę, zapewne wielu będzie się „czepiać”, że opiera się na znanych schematach. Może i tak, w końcu mafia, długi, zmuszanie do małżeństwa to nic nowego, jednak ja wiedziałam, o czym jest książka i dokładnie to pragnęłam w niej znaleźć. Według mnie autorka spełniła w 100% „obietnice” z opisu. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Z książką nie nudziłam się nawet przez chwilę, a wręcz przeciwnie, podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykrywani.
Grace to kobieta, która tak naprawdę jest sam. Ojciec nigdy się nią nie interesował, matka zmarła. To bohaterka miła, uczynna, pomocna innym, a jednocześnie umiejąca pokazać pazurki. Zdecydowanie ją polubiłam.
Christian nie należy do grzecznych mężczyzn. Potrafi być bezwzględny, brutalny. Jednak ma również drugą twarz, którą musicie sami odkryć.
„Christian Saint” to książka, która spełniła moje oczekiwania i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Zdecydowanie polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Książka Zuzanny Kulik - "Christian Saint" opowiada losy młodej pielęgniarki Grace Malley. Dziewczyna zmuszona jest poślubić obcego mężczyznę by spłacić długi swojego ojca. Kobieta nie wie jednak, że jej przyszły mąż jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem, który wywróci jej życie do góry nogami..
Zdecydowanie największym atutem tej książki są świetnie wykreowani bohaterowie. Zarówno postać Grace oraz Christiana przykuwa uwagę czytelnika. Ona mimo swojej podbramkowej sytuacji nie traci pazura i potrafi przeciwstawić się groźnemu Christanowi Saint'owi. On pod całą skorupą bezwzględnego i nieustraszonego skrywa wielkie i szlachetne serducho. Całe fav trio zamyka postać Nathaniela - brata Christiana. Gdy tylko się pojawił wiedziałam, że będzie to mój ulubieniec i to właśnie jego wskazałabym jako "książkowego męża". Jego pierwsze spotkanie z Grace to zdecydowanie moja ulubiona scena z całej książki.
Jeśli zaś chodzi o fabułę to mam co do niej mieszane odczucia. Nie wszystkie sprawy zostały wyjaśnione. Nurtuje mnie temat dziadka Christiana i ojca Grace, które zostały urwane w połowie. W dodatku podczas czytania dla mnie nie było żadnego elementu zaskoczenia. Historia jakich wiele. Bogaty i nieziemsko przystojny mężczyzna wybiera sobie kobietę na żonę, a ona nie ma nic do gadania. Przerabiałam taką historię już wiele razy i niestety ta książka nie zaskoczyła mnie niczym nowym. Miałam co do niej większe oczekiwania, gdyż po debiucie autorki liczyłam na znacznie więcej. Zabrakło mi elementu zaskoczenia, takiego który wbiłby mnie w fotel.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie była to zła książka, jak najbardziej mogę ją wam polecić. Jednak biorąc pod uwagę propozycję na rynku wydawniczym, jest to po prostu "średni" romans mafijny. Z pewnością jest to lektura dla mniej wymagających czytelników, którzy po pierwsze raczkują w temacie romansów mafijnych oraz szukają historii na jeden wieczór przy której nie muszą się zanadto wysilać w rozważaniach. Nie była to po prostu historia dla mnie. Zdarza się i tak. ?
Pierwsza prawdziwa miłość? Tylko kogo warto pokochać? Kiedy on jest starszym bratem twojej najlepszej przyjaciółki… Poznajcie Charlie. Młodą, pełną...
Ona go nie znosi, on chce ją zniszczyć. To nie brzmi jak wstęp do "żyli długo i szczęśliwie" Mayla Anders wraca do Silverdale po dwóch latach nieobecności...
Przeczytane:2022-07-16, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
”Christian Saint”
"Zgadza się zostać jego żoną.
Nie wie, kim on naprawdę jest."
Grace Malley jest pielęgniarką z powołania. Lubi swoją pracę i jej życie skupia się głównie na niej. Do momentu w którym po raz chyba trzeci, w jej życiu pojawia się Pan Tatuś. Jesteście zdania, że o rodzinę trzeba walczyć czy, że wychodzi się z nią dobrze tylko na zdjęciach ? Nooo ta bohaterka zdecydowanie nie wychodzi dobrze na posiadaniu takiej rodziny, takiego ojca. Okazuje się, że narobił długów i tylko ona może uratować jego życie, wychodząc za mąż za Christiana Sainta, któremu dziadek grozi, że jeśli się nie ożeni, nie przepisze na niego majątku. Mimo, że panicznie boi się tej decyzji, Grace jedzie do domu Sainta by zrealizować plan i uratować ojca. Co z tego wyniknie?
Jak sugeruje wstępny cytat, Grace nie wie kim tak naprawdę jest Christian jednak szybko wyciąga wnioski, że z pewnością nie jest on zwykłym biznesmenem. Przyznam, że autorka wpadła na ciekawy pomysł, książka ma potencjał ale przez samą osobę Grace, jej zachowania, niestabilność i akcje jakie odwala... No nie polubiłam jej kompletnie, irytowała mnie niesamowicie i nie mogłam do końca wczuć się w tę książkę. Saint ? Jako bohater jest mroczny i dążący do celu. Zaskakujące okazuje się to, że plan ślubu nie był do końca takim jakim się wydawał na początku. Dlaczego tak naprawdę zadbał o to by Grace pojawiła się w jego życiu i pod jego dachem ?
Grace sama nie wie czego chce. Co chwilę, pod byle pretekstem policzkuje Sainta. Niby nim gardzi, nienawidzi, a jednocześnie coraz bardziej jest nim zafascynowana. Z jednej strony można to odebrać jako taką walkę z uczuciami bohaterki, bo wie , że on jest zły, zabija, a ona jako pielęgniarka przecież ratuje życie i są takimi zupełnymi przeciwieństwami. Czytając, sama sobie tłumaczyłam, że można przecież spojrzeć na to inaczej, że niepotrzebnie przewracam oczami 😅 ale później taki Saint zabija kuzyna za to, że ten perfidnie nie wiedział, że dotyka jego kobiety. Lubię , a wręcz uwielbiam romanse mafijne ale takie akcje zawsze mnie zniesmaczają. Od razu trzeba mordować ? Ech...
Z całej tej książki chyba najbardziej spodobała mi się postać Nathaniela i ciekawi mnie jak potoczy się ta seria dalej, głównie przez wzgląd na niego. Nie jestem totalnie rozczarowana tą książką. Są elementy, które mnie zaintrygowały. W trakcie czytania czułam się jak na kolejce górskiej, bo momentami naprawdę mi się podobało by za chwilę już myśleć o co tu chodzi, po co takie zachowania ? Tak, że jak dla mnie jest tak pół na pół. Bez szału ale i bez tragedii. Opinie jak zauważyłam też ma takie mieszane ale czemu ? Bo zależy co kto lubi. Powtórzę się jak zwykle - to moja opinia , Wam się może podobać. To nie wyrok, to że mnie nie porwało nie znaczy, że trzeba książkę skreślić i ominąć. Najlepiej wyrobić własne zdanie. Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji ❤️