Chorzy ze stresu 2. Problemy psychosomatyczne

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Po sukcesie "Chorych ze stresu" czytelnicy zasypali autorkę pytaniami. Część druga stanowi omówienie najczęściej pojawiających się problemów. Autorka jako pierwsza nazwała po imieniu choroby, które inni lekarze ignorowali. Pokazała, że chicagowska siódemka, czyli lista siedmiu chorób psychosomatycznych, wymaga aktualizacji, zwłaszcza po pandemii COVID-19. W swojej nowej książce pogłębia analizę związku psyche z somą, rozbudowując go o cerebrum, czyli mózg. Stawia tezę, że jesteśmy świadkami narodzin nowych schorzeń XXI wieku, którym nadaje własną nazwę - choroby psycho-cerebro-somatyczne. Ludzie stawiający sobie wysoko poprzeczkę w życiu codziennym padają ofiarą zmasowanego ataku stresu. Czy da się to wytrzymać? Absolutnie nie! W efekcie nie tylko ich soma wymyka się psyche spod kontroli, dając objawy psychosomatyczne, krzyczy także ich mózg. Co to oznacza w praktyce? Psycho-cerebro-somatycy równolegle do objawów psychosomatycznych coraz częściej doświadczają ataków paniki, stanów lękowych i depresji. Być może przyczynkiem do tych nowych dolegliwości stała się pandemia, może wojna Putina w Ukrainie, a może z wolna narastające rozczarowanie religią konsumpcjonizmu, zapędzającą nas w kozi róg. Jedno jest pewne, stres jest źródłem nie tylko zaburzeń hormonalnych w naszych ciałach, ale też zaburzeń neuroprzekaźników w naszych mózgach. Ewa Kempisty-Jeznach w "Chorych ze stresu 2" podsuwa czytelnikom rozwiązania, jakie w takich sytuacjach proponuje medycyna.

Dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznachukończyła Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, przez pięć lat pracowała w Klinice Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami macierzystej uczelni. W 1981 roku wyjechała do Niemiec, gdzie założyła prywatną klinikę, w której przepracowała trzydzieści dwa lata, zdobywając kolejne stopnie specjalizacji. Jest internistą, specjalistą chorób ogólnych, jedynym w Polsce certyfikowanym lekarzem medycyny męskiej, autorką książek "Testosteron. Klucz do męskości" oraz "Książka tylko dla mężczyzn", a także częstym gościem programów telewizyjnych i radiowych jako ekspertka w wielu dziedzinach medycyny holistycznej, a szczególnie medycyny męskiej. Pracuje jako kierownik medyczny Kliniki Wellness w prywatnym szpitalu Medicover w Warszawie, gdzie udziela konsultacji pacjentom z Polski i zagranicy.

Informacje dodatkowe o Chorzy ze stresu 2. Problemy psychosomatyczne:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-03-21
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN: 9788382952919
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Chorzy ze stresu 2. Problemy psychosomatyczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chorzy ze stresu 2. Problemy psychosomatyczne - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ksebardo
Ksebardo
Przeczytane:2024-08-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 2024,

Tak samo jak zachwyciła mnie pierwsza część, to tak samo zrobiła na mnie wrażenie druga część. Jest jeszcze bardziej dopracowana, temat jest zgłębiony i pomimo stosunkowo krótkiego upływu czasu to wiedzy i doświadczenia jest jeszcze więcej. 

Dzięki autorce zrozumiałam, że moje ciało pokazuje mi więcej niż mi się wydaje. Nie trzeba odwiedzać kolejnych lekarzy i nie dowierzać im, że to psychosomatyka. Jeśli człowiek to zrozumie, zaczyna inaczej podchodzić do swojego życia. Zaczyna szukać sposobu jak sobie z tym poradzić. Okazuje się, że życie może być jeszcze piękne 

Link do opinii
Avatar użytkownika - patka_czyta_
patka_czyta_
Przeczytane:2023-04-03, Przeczytałem,

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Chorzy ze stresu 2. Problemy psychosomatyczne autorstwa Ewy Kempisty-Jeznach. Przed przystąpieniem do lektury przeczytałam pierwszą część i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Podobnie było w przypadku drugiej książki pani doktor. Przyznam szczerze, że życzyłabym wszystkim pacjentom lekarza, który patrzy na człowieka holistycznie. Potrafi ocenić każdy aspekt objawów, które często w przypadku chorób z autoagresji i chorób psychosomatycznych są niespecyficzne. Lekarze zazwyczaj skupiają się na diagnozowaniu chorób organicznych, co jest jak najbardziej właściwe. Niestety często jak nie znajdują wyraźnej przyczyny rozkładają ręce z bezradności, a pacjenci pozostają ze swoimi problemami bez pomocy i bez diagnozy. W ostatnich latach trochę się to zmienia, ale za mało. Takie książki potrzebne są wszystkim - również medykom. Zdaję sobie sprawę, że pacjent często nie chce przyjąć do wiadomości, że za jego dolegliwości bólowe, problemy skórne czy zwykłe chrząkanie odpowiada stres i napięcie, ale zdarza się, że właśnie tak jest. W swojej najnowszej książce Pani doktor przytacza kolejne przykłady, które są tego najlepszym dowodem. Mało tego. Dokonuje pewnego uzupełnienia wobec tego co napisała w części pierwszej. Zdaniem Ewy Kempisty-Jeznach lista chorób psychosomatycznych w wyniku najnowszych wyzwań takich jak pandemia Covid-19, wojna na Ukrainie czy światowy kryzys gospodarczy wymaga aktualizacji. Co więcej należy wiele uwagi poświęcić ich oddziaływaniu na neuroprzekaźniki w mózgu, które przeciążone mogą prowadzić do poważnych problemów psychicznych. Podsumowując książka (a w zasadzie obie) to bardzo ważne pozycje dla współczesnego człowieka. Stanowią przystępnie napisane kompendium wiedzy. Polecam bo sama będę do nich wracać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zyjbardziej
Zyjbardziej
Przeczytane:2023-03-29, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Jak grom z jasnego nieba.

Choroby, które mnożą się w tempie zawrotnym. Wojna w Ukrainie. Inflacja rosnąca w tempie zawrotnym. Pracoholizm, który jawi się niczym jedyna słuszna droga, a nawet zabić może (w Japonii odnotowuje się coraz więcej przypadków śmierci z przepracowania). Uzależnienia, które pod pozorem wolności nakładają pęta. Wirtualny świat, który przytłacza i kotłujące się złe wiadomości. Tak dużo. Za. I stajemy się niczym usychające drzewo, a nasza psychika krzyczy przez ciało. Bo gdy cierpi psyche, konsekwencje odczuwa i soma. Dotkliwie. 

 

Tony listów, wiadomości email i ludzkich problemów wylały się po pierwszej książce pt. "Chorzy ze stresu". Publikacja trafiała do gabinetów lekarskich, placówek, domów, a jej autorka była zapraszana do licznych programów radiowych, telewizyjnych oraz na spotkania za pośrednictwem Internetu. Czytelnicy przejrzeli się w niej jak w zwierciadle, dostrzegają siebie tak wyraźnie. Ta popularność to namacalny znak, że stres, nieustanne napięcie i pęd stały się syndromem naszych czasów. Niełatwych czasów.

 

Pandemia Covid-19 pokazała dobitnie, że lista schorzeń psychosomatycznych zdezaktualizowała się. Że przyszły nowe, które zbierają żniwo i trzeba je wziąć pod lupę, by spustoszenia nie siały. Stąd pojawiła się część II, którą chłonie się na wdechu. Dlaczego tak lekko, bez oporów? Bo jest przystępnie napisanym, ale i zatrważającym obrazem aktualnej kondycji człowieka XXI wieku, od którego nie mogłam się oderwać.

 

Jest pan zdrowym jak ryba wrakiem człowieka, powiedział lekarz. Realne, tak bardzo. Zastanawiam się dokąd więc zmierzamy i co jest jeszcze w naszej mocy?

 

Poznajemy konkretne medyczne przypadki, które swym przebiegiem były tak mylące, że niejednych zwiodły i na manowce zwiodły. I nie mam tu na myśli wyłącznie laików, ale przede wszystkim lekarzy, którzy zlekceważyli przyczyny pozaorganiczne. Są konkretni ludzie, życia, historie. Czytamy o chorobie Lady Gagi, kiedy całe ciało boli czy fibromalgii, którą rodzą nerwy. Okazuje się, że Polacy są uzależnieni od leków przeciwbólowych i w niechlubnej pierwszej piątce widnieją. Alkohol czy marihuanę stosują jako plaster na rany, ale rana wciąż się nie goi. Spotkamy 142 kilogramy, które mogą łamać krzesła, ale czy przeciwstawić się genetyce zdołają? Jest i bolerioza słynna, a jakże, jednak bez ukłucia kleszcza, za to z atakami paniki. Są szumy w uszach, które udają problemy z aparatem słuchowym, skutecznie. Dowiemy się, że bez Asów - z zespołem Aspergera nie byłoby Doliny Krzemowej i co ma z nimi wspólnego Einstein, Mozart czy Steve Jobs. A także o naprawianiu mózgu po depresji, chorobie złamanego serca, przewlekłym zmęczeniu, psychoneuroimmunologii czy związku między higieną cyfrową, a nowotworami, wiedzę zgłębimy. Kolejny raz uświadomimy sobie, że przekaz medialny, który nieustanną gratyfikacją kusi, zmienia mózgi nasze, ale i naszych pociech, co wymaga nie lada czujności. Do tego nadpobudliwość psychoruchowa ADHD staje się codziennością w psychologicznych gabinetach, co ma swoje przyczyny. Będzie o życie w bańce mydlanej, która w każdej chwili może pęknąć i sferze intymnej, która pytania stawia. Bo czy można kochać i deficytów libido doświadczać? Bez tabu, upokorzeń i wstydu, dotykamy ważnego, o którym ludzie boją się mówić. Przecież nie wypada. Naprawdę?

 

Współczesna do granic. Dostajemy przekrój społeczeństwa, bo okazuje się, że nie ma tu wyjątków czy grup uprzywilejowanych. Można pojmować największe tajniki fizyki kwantowej, ale być laikiem w kwestii samoświadomości własnego ciała. Psychosomatyczne trudności mogą dotknąć każdego i czas przestać je bagatelizować, zrzucając na hipochondrię czy przesadę, a w Polsce wciąż leczy się objawy a nie człowieka. A na problemy psychosomatyczne nie pomogą leki na choroby organiczne. Wpaść w błędne koło jest więc łatwo. Zbyt.  

 

Napisana przez specjalistkę z dziedziny medycyny z naukowymi nawiązaniami, z podpieraniem się badaniami i specjalistyczną nomenklaturą, choć językiem zaskakująco prostym i dostępnym. Znajdziemy tu liczne ciekawostki, które oczy otwierają i konteksty, jak choćby różnorodne aspekty z życia celebrytów, filozofii, socjologii, kultury, a nawet mitologii, co czyni z niej nie abstrakcyjny podręcznik dla profesjonalistów, ale publikację dla każdego.  

 

Jednak by nie popaść w zgorzknienie i tunel bez światła otrzymujemy także pięć literek S - uniwersalny program dla wszystkich chorób o podłożu psychosomatycznym. Jest więc o stresie, śnie, sposobie odżywiania, sporcie i seksie, które całokształt tworzą. 

Biorę ze sobą także dwa zdania. Jedno Kanta: "Niebo ofiarowało ludziom trzy rzeczy, które pomagają nam dźwigać życiowe ciężary, a są to: nadzieja, sen i śmiech", bo podpisuję się obiema rękoma, a drugie Marylin Monroe: "Kariera to piękna rzecz, ale nie przytulisz się do niej w zimną noc", bo to dobre relacje są naszym fundamentem i nic tego zmienić nie zdoła. Nic nie zastąpi.

 

I nie, stresu uniknąć się nie da, choćbyśmy bronili się z sił wszelkich, ale możemy nie dać się zwariować. Balans zachować, zamiast nieustannie na krawędzi funkcjonować. Tłumacząc samych siebie, usprawiedliwień usilnie szukając, bo reszcie może być za późno. Na życie.

 

Na koniec poproszę o receptę, pani Doktor.
Jedź na urlop i oddychaj głęboko!

Dziękuję, zastosuję się.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justine943
Justine943
Przeczytane:2024-03-13, Ocena: 4, Przeczytałam,
Reklamy