Choose Cthulhu 8: Święto


Tom 8 cyklu Choose Cthulhu
Ocena: 5 (1 głosów)

W ciemną i mroźną grudniową noc wyruszyłeś w odwiedziny do krewnych w Kingsport, aby wziąć udział w starożytnej rodzinnej ceremonii. Miasteczko wydaje się zagubione w czasie, a w domu krewnych panuje złowroga atmosfera. Dlaczego mają tam kopię Necronomiconu? Czy będziesz miał odwagę dołączyć do procesji zakapturzonych postaci? Jaki tajemniczy pogański rytuał czeka na ciebie na dole niekończących się schodów? Czy po zakończeniu ceremonii zachowasz poczytalność? A przede wszystkim, czy wyjedziesz z Kingsport żywy?


W grze paragrafowej Choose Cthulhu 8: Święto kierujesz losami bohatera zmagającego się z wyzwaniami znanymi z opowiadania H.P. Lovecrafta o tym samym tytule. Dzięki twoim wyborom ta historia może potoczyć się zupełnie inaczej!

Informacje dodatkowe o Choose Cthulhu 8: Święto :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-11-01
Kategoria: Horror
ISBN: 9788364198960
Liczba stron: 136
Tytuł oryginału: El Ceremonial

więcej

Kup książkę Choose Cthulhu 8: Święto

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Choose Cthulhu 8: Święto - opinie o książce

Avatar użytkownika - violettabocian
violettabocian
Przeczytane:2023-02-05,

 

 

To z czym dziś przychodzę dla mnie jest totalnie nowe choć jest to już ósmy tom serii Choose Cthulhu tym razem na tapet wjeżdża Święto, które jest odpowiednikiem powieści @h_p_lovecraft

 

Czym jest Święto? Grą Paragrafową dzięki, której sami kreujemy losy bohatera wypierając gdzie i w jakich okolicznościach spotkamy się dalej w fabule.

 

A więc o bohaterze - jest nim młody mężczyzna, który pozostawiwszy w domu ciężarną żonę wyruszył na rodzinną uroczystość , która odbywała się w miejscowości, w której nigdy wcześniej nie było mu dane być.

 

Już w chwili gdy się w niej pojawia podskórnie czuje, że coś jest nie tak gdyż miasto spowija mrok i jakaś niesamowita atmosfera. Dodatkowo w mieście znajduje się replika Necronomiconu w dodatku nie wiadomo skąd się tam wzięła i komu służy. Trzeba to sprawdzić.

 

Wcielając się w postać głównego bohatera przyjdzie nam zaryzykować odkrycie mrocznych tajemnic i własnego życia... Lekko nie będzie.

 

Ta książka jest przepięknie wydana. Zapach druku idealnie komponuje się z przeżywaną przygodą. Najważniejsze jednak jest to, że nawet jeśli podobnie jak ja, wcześniej nie mieliście pojęcia o istnieniu tej serii możecie zacząć od tego tomu. 

 

Książkę otrzymałam z klubu recenzenta @nakanapie.pl

 

Z całego serca polecam nie tylko jako książkę, ale także jako miłą odmianę od tradycyjnych planszówek.

 

 

Link do opinii

Kto by nie chciał dowiedzieć się czegoś więcej o przeszłości? O przeszłości pełnej tajemnic, pełnej niedopowiedzeń i przeszłości, która z taką gracją wykreowała dzień dzisiejszy, by wysunąć swoje macki jeszcze po samą przyszłość? Niekiedy odpowiedzi mogą znaleźć się wśród krewnych, przodków i czasów odległych, nawet już zapomnianych. Jesteście gotowi wyruszyć w podróż niezapomnianą i zmieniająca właśnie Waszą przyszłość?

Za każdym razem opowiadam, jak bardzo jestem zafascynowana fenomenem gier paragrafowych. W tej chwili nie robią na mnie już piorunującego wrażenia, ponieważ kilka z nich jest już za mną. Jednak mimo to nadal doskonale się bawię i doceniam aspekty samej idei tych książek. W końcu wszystko się zaczęło od tego, że nie mamy wpływu na bohaterów, że w którymś momencie autor musiał całkowicie samodzielnie zdecydować, co się wydarzy i jak bardzo będę od tego zależne losy bohaterów. Teraz to nasz wybór i nasza własna droga. My jako czytelnicy odpowiadamy za to, co może nas spotkać po drodze. Dlatego gry paragrafowe nadal wydają się tym najlepszym połączeniem gry, decyzji i przede wszystkim książki. Przekonuje to Was?

Tym razem zapoznałam się z ósmym tomem "Choose Cthulhu", czyli "Świętem". I muszę przyznać bez najmniejszego zawahania, że to naprawdę jedna z najlepszych części. Przede wszystkim sam styl autorki przypadł mi do gustu. Sprawił, że momentalnie odnalazłam się w tej historii i szybko zdałam sobie sprawę, że jestem jej częścią, a moje wybory nie są wyborami czytelnika, tylko już bohatera. Tutaj ponownie było czuć pewnego rodzaju dominację nad różnymi rodzajami literatury. Co prawda zawsze będę fanką tradycyjnej, ale nawet ja nie mogę zaprzeczyć, że jest w tym coś niezwykłego. Liczne opisy krajobrazów oraz analiza wewnętrzna emocji bohatera dawały pole popisu dla wyobraźni, tworząc zarazem niekonwencjonalny obraz opowieści. Dominował mrok, dominował strach i atmosfera niepewności.

Trafiłam na wyjątkowo długo linię fabularną, więc tym razem nie pojawiło się w moim przypadku nadmierne zdenerwowaniem ciągłym... umieraniem. Tak – takie są moje doświadczenia z niektórych z poprzednich części. Miałam poczucie, że jest coraz bardziej do przodu, a historia wchłania. Walczę o swoje życie, walczę z ciekawością, a ciekawość okazuje się pierwszym krokiem do piekła (może dlatego tak często umieram w tych wszystkich gra paragrafowych). Przyznam, że należę do tych czytelników, którzy uważają, że po to jest literatura, by iść przed siebie i mogę z czcią kultywować swoje poglądy.

"Święto" okazało się barwne i przede wszystkim nieprzewidywalne w swoich poczynaniach. Oddziaływało wielokrotnie na zmysły. Jednakże było też odczuwalne szaleństwo, choć określiłabym to jako bardziej racjonalne szaleństwo. Krok za krokiem – każdy element przemyślany, każdy element ulokowany w odpowiednim miejscu, każdy element oscylujący koło geniuszu i szaleństwa. Czego oczekiwać więcej?

Wydania "Choose Cthulhu" są klimatyczne i również dopracowane. Wspomniane zalety wraz z tym wydaniem ponownie potwierdzają, że jak najbardziej warto zaangażować się w tę serię i razem z nią podążać niezwykłym światem Lovecrafta. Tym bardziej że jestem przekonana, że fani tego autora jeszcze bardziej odnajdą się w tym opowieściach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2023-02-05,

Co robisz, kiedy dawno niewidziana rodzina zaprasza Cię do udziału w dziwnym rytua... to znaczy święcie? Oczywiście pakujesz się i ruszasz w drogę. Przynajmniej ja tak zrobiłam. Co? Gdzie? Jak? Już wyjaśniam! Moja wyprawa odbyła się na stronach gry paragrafowej „Święto”. Chcecie wiedzieć, jak udała się wizyta? Zapraszam do dalszej lektury.

Ale najpierw słów kilka o samej mechanice. „Święto” to gra paragrafowa, która przenosi nas w mroczny świat twórczości Lovecrafta. Zasady są banalnie proste. Wystarczy jedynie zacząć czytać, a w miejscu, gdy tekst każe czytelnikowi podjąć wybór, zdecydować się na jedną z dostępnych opcji. Numer wskazany przy wybranej odpowiedzi jest instrukcją, którą stronę czytać dalej. I to tyle. „Święto” w przeciwieństwie do wcześniejszych tytułów, nie oferuje żadnych większych modyfikacji (poza jedną małą).

Opowieść zaczyna się tak, jak zasygnalizowałam na wstępie, od nietypowego zaproszenia. Nasz bohater, niewiele myśląc, rusza w drogę. Na miejscu jednak orientuje się, że coś nie gra. Miejscowość, w której mieszka wujostwo, jest podejrzane i przyprawia o gęsią skórkę. Zawrócić? Iść dalej? A może ukryć się gdzieś w okolicy i przeczekać? Tak! Teraz to czytelnik podejmuje decyzje i od jego wyborów zależy dalszy rozwój wypadków.

Co wyróżnia „Święto” na tle pozostałych tomów serii? Chociaż wszystkie książki z tego cyklu są mroczne, to tutaj niepokojąca atmosfera otoczenia jest wyczuwalna już od pierwszych stron. Dość często nasz bohater ma możliwość zawrócenia, co zważywszy na okoliczności, wcale nie jest taką głupią opcją. Ale do odważnych świat należy, więc ruszyłam dalej!

Na miejscu dowiedziałam się o kolejnym plugawym elemencie świata przedstawionego. Nie wchodząc w szczegóły, jest to coś, co do tej pory nie było omawiane w książkach z tej serii. Z tego względu opowieść ta spodoba się fanom Lovecrafta lub cyklu, którego element stanowi „Święto”.

Z dużym zaciekawieniem sprawdziłam prawie wszystkie dostępne opcje oraz możliwości. Sama przygoda była wartka i wciągająca, a bieg wydarzeń nieprzewidywalny. Działo się też wiele mrocznych rzeczy, od których czasem cierpła mi skóra.

Na uznanie, jak zawsze, zasługuje jakość wydania. Grafiki świetnie oddają klimat przygody oraz dobrze ilustrują to, czego sama bym sobie nie wyobraziła (nie mam jednak tak mrocznych pomysłów). Bardzo podoba mi się też to, że cała seria została wydana w jednym stylu, dzięki czemu książki ładnie prezentują się na półce.

Miłośników cyklu prawdopodobnie nie muszę zachęcać. „Święto” utrzymuje poziom poprzednich tomów: fabuła jest ciekawa, a mechanika nieprzekombinowana. Jeśli lubicie gry paragrafowe albo twórczość Lovecrafta, koniecznie sprawdźcie swoich sił w tej serii. W końcu... rodzina czeka.

Za możliwość recenzowania dziękuję portalowi www.nakanapie.pl.

Link do opinii
Avatar użytkownika - pamelagemza
pamelagemza
Przeczytane:2023-01-08,

Świeżo po ukończeniu studiów zostajesz poproszony przez rodziców, aby odwiedzić stare rodzinne miasto i wziąć udział w tajemniczym Święcie Zimy. Podejrzewasz, że jest to nietypowe rytualne spotkanie, dlatego jesteś zaciekawiony i poddenerwowany jednocześnie. Od Ciebie zależy, jak potoczy się przebieg tego wyjazdu. Co wybierzesz: ucieczkę do domu, przejście rytuału do końca czy może popadniesz w obłęd i trafisz do szpitala psychiatrycznego? Możesz stać się bliskim świadkiem pierwotnego wydarzenia i mieć wpływ na jego przebieg. Pytanie brzmi: czy się odważysz?


Podczas rytuału mieszkańcy nakazują synom Twojego rodu i synom ich synów, aby nigdy nie zapomnieli sekretów pierwotnego świata.

„Święto” to ósma część z cyklu „Choose Cthulhu” bazującej na twórczości H.P. Lovecrafta i druga, którą miałam przyjemność przeczytać. Cała seria jest niesamowicie wydana: stary papier, przerażające ilustracje, na każdej stronie wijące się macki i „odrapana” okładka od razu wprowadzają w atmosferę książki. Historia jest bardzo dobrze napisana. Z każdą kolejną stroną jest budowane napięcie i klimat grozy. Możemy eksplorować tajemnicze miejsca, uciąć pogawędkę z osobliwymi postaciami, spotkać odrażające potwory i być nie tylko świadkiem pierwotnego rytuały, ale najważniejszą tam osobą!

Uwielbiam H.P. Lovecrafta i jego mity o Cthulhu więc z chęcią sięgnęłam po ten tytuł. Jego dzieła powoli przechodzą do historii i są zapominane więc miło, że pojawią się w odświeżonej formie. Pomysł stworzenia gry paragrafowej, gdzie historia za każdym razem może mieć inny przebieg i zakończenie, bardzo mi się podoba, ale równocześnie ten gatunek wprowadza mnie w stan lekkiej irytacji i zniecierpliwienia. Bardzo chciałabym znać wszystkie ścieżki w jednym momencie i nie podoba mi się przeglądanie całej książki od nowa, przelatywanie wzrokiem po stronach, które już czytałam, aby odkryć inną fabułę. Dla osób bardziej cierpliwych na pewno będzie to świetna zabawa i powolne odkrywanie, ja jednak poznałam wszystkie możliwe zakończenia za jednym zamachem.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii
Ciemna i mroźna grudniowa noc

"Święto" Jane D. Pine to najnowszy, ósmy już, tom serii Choose Cthulhu, w którym mamy możliwość uczestniczyć w wydarzeniach zainicjowanych przez H.P. Lovecrafta. Znajomość poprzednich tomów nie jest konieczna do zrozumienia fabuły.

Z grami paragrafowymi miałam styczność dzięki wspaniale wydanemu "Widmu nad Arkham" oraz "Opowieściom Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu" i muszę przyznać, że jak dotąd wszystkie książki wydawnictwa Black Monk, które trafiły w moje ręce wyróżniała niesamowita estetyka i klimatyczne ilustracje.

Publikacja posiada twardą oprawę utrzymaną w stonowanej, mrocznej kolorystyce. Wklejki oraz kolejne strony zdobi związany z fabułą motyw ramion zaopatrzonych w liczne przyssawki. Przy niektórych paragrafach widnieją czarno-białe ilustracje przedstawiające wybrane sceny, ale są też takie fragmenty, które zawierają same symboliczne obrazki lub nie zawierają ich wcale.

Wskazówką dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z serią Choose Cthulhu może być to, by czytając kolejne rozdziały korzystali z Bestiariusza zamieszczonego na końcu, ponieważ pomaga on lepiej poznać bohaterów, z którymi mamy do czynienia podczas lektury. Sama często o tym zapominam, ale uważam, że warto do niego zajrzeć jeszcze przed czytaniem lub w trakcie.

W tej części mamy okazję wcielić się w rolę dwudziestotrzylatka, który niedawno skończył studia humanistyczne na Uniwersytecie Miskatonic, a do tego poślubił studentkę matematyki, która z powodu zaawansowanej ciąży nie może mu jednak towarzyszyć w podróży. Akcja ma miejsce w ciemną i mroźną grudniową noc (bardzo na czasie).

Sposób "poruszania się" po fabule jest zrozumiały. Najlepsze w książkach serii Choose Cthulhu jest to, że tak naprawdę nie wiemy, czy nasza przygoda nie zakończy się wraz z kolejnym paragrafem, czy może będziemy mieli jednak okazję przejść do następnych... Tym razem miałam na tyle szczęścia, by dokończyć grę za pierwszym razem.

"Święto", podobnie jak pozostałe części serii, spodoba się szczególnie tym, którzy lubią brać sprawy w swoje ręce i decydować o następujących po sobie wydarzeniach.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy