Pan Wonka ma pomysły doprawdy nie z tego świata: w swej sławnej fabryce czekolady wymyśla niesłychane smakołyki, ale nikt jeszcze nie był w środku ani nie widział pana Wonki! Charlie Bucket nie może uwierzyć w swoje szczęście, kiedy znajduje Złoty Talon, który pozwala mu zwiedzią wspaniała fabrykę. Ale i tak nawet nie przeczuwa, jakie go jeszcze czekają niespodzianki.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2005-12-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 190
Tytuł oryginału: Charlie and the Chocolate Factory
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Magdalena Heydel
Ilustracje:Quentin Blake
Ksiazke czytalam razem z siostrzenica ,ktora ma ja za lektore szkolna.Opowiada o chlopcu i mieniem Charlie. Jest on biednym chłopcem żyjącym wraz z rodzicami i czwórką dziadków. Uwielbia czekoladę, ale niestety jest tak biedny,ze dostaje ja tylko raz w roku, w dniu swoich urodzin. Pewnego dnia wracajac ze szkoly znajduje banknot za ktory postanawia kupic sobie czekolade.Znajduje w niej zloty kupon upowazniajacy do zwiedzania fabryki czekolady Willy Wonka.Kuponow jest 5 wiec piecioro dzieci w tym Chcarlie bierze udzial w niezwyklej przygodzie .Ksiazka jak dla mnie doroslej raczej slodkawa ale mojej siostrzenicy sie podobala.Przypomina nieco przygody Alicji w krainie czarow bo tu tez dzieja sie niesamowite rzeczy.
Charlie jest zwykłym chłopcem, którego rodzina jest bardzo biedna. Mieszka wraz ze swoimi rodzicami oraz dziadkami w małym domku obok największej fabryki czekolady na świecie – fabryki Willi'ego Wonki. Chłopiec raz na rok w swoje urodziny dostaje tabliczkę czekolady. Niestety wszystko się zmienia, gdy tata Charliego traci pracę. W tym samym czasie Wilii Wonka po latach postanawia w puścić do fabryki ludzi, a dokładnie pięcioro dzieci. Na cały świat zostają rozprowadzone tabliczki czekolady, gdzie w pięciu znajdują się Złote Bilety. Charlie ma nadzieję, że znajdzie go w swojej urodzinowej tabliczce, jednakże ku rozpaczy chłopca tak się nie dzieje. Dopiero szczęśliwy traf sprawia, że Charlie znajduje Złoty Bilet i udaje się do najsławniejszej fabryki czekolady. Co znajduje się w fabryce czekolady? Czemu Wonka zamknął ją? I kto w niej pracuje?
Myślę, że każdy kojarzy tę książkę, a jeśli nie książkę, to film, który zyskał rozgłos. Długie lata nie wiedziałam, że film jest na podstawie książki. Dopiero jakiś czas temu dowiedziałam się o tym fakcie. Zwykle nie czytam książek, kiedy obejrzałam już film, ale w tym przypadku zmieniłam swoje zasady. Zbyt kocham czekoladę, by nie przeczytać tej książki. Czy teraz tego żałuję? Oczywiście, że nie.
Książka jest krótka, jednakże przekazuje nam wiele wiedzy. Sam świat, który stworzył Roal Dahl jest niesamowity. Pomysł stworzenia tej fabryki jest niezwykle oryginalny. Pomieszczenia, które tam się znajdują, robotnicy i zwariowane pomysły pana Wonki sprawiają, że przenosimy się w magiczny świat... CZEKOLADY! To fantastyczne, w jaki sposób można przedstawić zwykłe czynności, które w każdej chwili odbywają się na świecie.
Powieść ta uczy nas w niekonwencjonalny sposób. Możemy poznać piątkę dzieci, których łączy wyłącznie Złoty Bilet. Każde z nich oprócz Charliego znalazło bilet w nietypowy sposób. Niektórzy przez łakomstwo, inni przez pieniądze. Ta czwórka dzieci wyróżnia się czymś innym. Jedna z dziewczynek lubi rzuć gumę, druga jest rozpieszczona do granic wytrzymałości. Natomiast jeden z chłopców to łakomczuch, a drugi maniak telewizji. Tylko Charlie poznał życie takim, jakie jest i to w dodatku od tej gorszej strony. Możemy zaobserwować, czym biedny chłopiec różni się od pozostałej czwórki i wyciągnąć z tego wnioski.
Świat przedstawiony w książce jest oparty wręcz na grotesce. Oczywiście nie jest to zauważalne dla dzieci, jednak starsi czytelnicy widzą to o wiele lepiej. Długo się zastawiałam, czy jest to zamierzony efekt autora, czy może przypadek w tworzenia idealnego świata dla dzieci.
W całej powieści znalazłam tylko jedną istotną wadę. Osoba, która wyrosła już z dziecięcych lat, nie może się wciągnąć. Tak przynajmniej było u mnie. Jestem pewna, że w wieku dziesięciu lat nie mogłabym się oderwać od przygód Charliego. Jednakże uważam, że dobra książka dla dzieci, to taka, która będzie ciekawa całe życie. Tego mi właśnie zabrakło.
Książka jest krótka, więc bez problemu można ją przeczytać w jeden dzień. Polecam ją każdemu dziecku i każdemu miłośnikowi czekolady, bo to jest czekoladowy raj. Jeśli macie dzieci, rodzeństwo, czy kuzynów koniecznie musicie kupić im tę książkę. Zapewniam, że spędzą przy niej wiele niesamowitych chwil.
Zabawna opowieść dla dzieci o dzieciach i ich najgorszych, najbrzydszych, najokropniejszych zachowaniach. Trochę ośmieszając, trochę strasząc, trochę wyolbrzymiając, auto prowadzi nas hasłem jak bardzo potrzebna jest praca nad swoim charakterem i jak dużo zależy od tego jacy jesteśmy dla innych. Chyba trzeba zapoznać się z kolejnymi przygodami Charliego :)
Piękna bajkowa historia z pięknym morałem. Książka prosta, wzruszająca, zabawna i bardzo pouczająca. Autor wytyka najczęstsze błędy popełniane przez dzieci i ich rodziców. Jednocześnie pokazuje, że każdy może się zmienić - tylko to wymaga wysiłku. Dobre wychowanie jest kluczem do sukcesu w tej historii. Bardzo podobała mi się ta książka!
Świetna i pouczająca książka dla dzieci. Nie miałam okazji przeczytać jej w wieku szkolnym więc postanowiłam nadrobić zaległości. Książka napisana w wesołym żartobliwym klimacie ze świetnymi rysunkami Quentina Blake które rozbawią każdego młodego czytelnika.
Każde dziecko na pewno marzy o dostaniu się do fabryki czekolady gdzie znajdzie najróżniejsze i najdziwniejsze słodycze. Tam dosłownie płynie rzeka czekolady i dzieją się rzeczy o jakich nam się nie śniło. Książka to podróż do krainy naszych dziecięcych marzeń.
Charlie główny bohater jest biednym dzieckiem. Mieszka z rodzicami i dzieciakami w małym drewnianym domku gdzie jest tylko jedno łóżko na dodatek nie opuszczane przez dziadków. Odkąd tata Charliego stracił prace rodzina głoduje. Marzeniem chłopca jest odwiedzenie słynnej fabryki czekolady, które to marzenie pewnego dnia zostaje spełnione.
Do fabryki słynny Willy Wonka zaprasza piątkę dzieci. Pozostali towarzysze bohatera to rozpieszczone i niegrzeczne dzieci. Każdy ma swoją specyficzną wadę. Podczas zwiedzania nikt nie wie ze właściciel fabryki wpadł na niesamowity pomysł naprawiania wad i szukania dziecka idealnego.
Ksiąska nie tylko rozśmiesza ale także wiele uczy. W ciekawy sposób przekazuje dziecku ze nie warto być łakomczuchem ani spędzać całych dni przed telewizorem, żuć gumy w miejscach gdzie nie wypada ani uważać ze wszystko nam się należy. Książka ukazuje prawdziwe wartości ale najważniejsze uczy współczucia i empatii dla tych którzy maja od nas mniej i pokazuje ze ci biedniejsi mogą być naprawdę wartościowymi ludźmi.
Jeśli dziecko nie miało tej książki za lekturę gorąco zachęcam żeby rodzice mu ja podsunęli. Naprawdę warto.
Piękna, piękna, piękna opowieść. Świetna książka! Urocza, dająca nadzieję. Idealna :)
Jeżeli w dziejach literatury światowej istnieje humoreska erotyczna, przy lekturze której łzy śmiechu nie pozwalają nam czytać dalej, to jest nią...
Babcia George’a nie jest zbyt miłą staruszką. Właściwie jest bardzo, bardzo niemiłą starą zrzędą. Ale od czego są lekarstwa! George postanawia przygotować...