Macie ochotę czasem zakopać się w tonie kołder, budując bazę, w której Was nikt nie znajdzie? Mogę wam zapewnić kilka dobrych koców i niestabilnych krzeseł, na zbudowane jej, jeżeli sięgnięcie po książkę.
Książka jest niczym klocki LEGO i każdy znajdzie w niej swoj kawałek, który idealnie będzie pasował do jego duszy.
Książka jest zbiorem, myśli, wierszy oraz krótkich rozdziałów o miłości, rozczarowaniu czy depresji
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-10-10
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 118
Język oryginału: polski
Przeczytane:2022-11-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, książek 2022, książki 2022,
Olkowicz Czarna Owca pisze
Było mi(nę)ło
Książkę tę bardzo trudno włożyć do odpowiedniej szufladki literackiej, po części jest to poezja, po części to opowiadania. Wiersze czy krótsze wersy są bardzo piękne i trafiające w sedno uczuć, rozczarowań i bólu po stracie. A opowiadania potrafią bardzo rozśmieszyć ale też pokazują jak potrafimy być żałosne dla miłości.
Według mnie książka przedstawia kolejne etapy z życia autorki. Chociaż niekiedy mam wrażenie że piszę ona o mnie. Najbardziej przypadła mi do gustu pierwsze opowiadanie które poprotu skradło moje serce i rozbawiło. Tak wiem nie wolno śmiać się z czyjegoś nieszczęścia. Ale autorka jest tak idealnie nieidealna że wręcz widzę w niej siebie, przez co wywołuje śmiech i trochę wzruszenia we mnie. Autorka w książce porusza problematykę miłości, rozstania, miłości jednokierunkowej. Opowiadania przeplatane są wierszami dzięki czemu książkę czyta się łatwiej i przyjemniej oraz można lepiej wczuć się w opisywane uczucia. Dodatkowym aspektem że lepiej wczuwamy się w bohaterkę jest narracja pierwszoolanowa. Styl i język jest dla mnie bardzo orginalny i specyficzny z którym wcześniej się nie spotkałam, uważam że dzięki temu jest to książka bardzo wyróżniającą się na tle innych pozycji.
Podsumowując nie jest to mój gatunek ale postanowiłam spróbować i zapoznać się z treścią i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mieszka urzekła mnie od samego początku szczególnie słowami "aby rzgnać tęczą na temat miłości" dzięki temu zrozumiałam że nie będzie to zwykle klepanie o rozstaniach tylko że trafi prosto w punkt bez owijania w bawełnę i tak też było. Książka otrzymała ode mnie ocenę 10/10 ponieważ nie mam czego się doczepić w tych tekstach. Życze autorce więcej książek tego typu i bardzo ściskam aby w życiu było wszystko poniżej myśli.