Historia relacji internetowej, która istniała naprawdę...
...naprawdę, jeśli mówić o ludziach z krwi i kości.
Ale czy faktycznie może istnieć coś, co jest jedynie zbiorem wiadomości z WhatsAppa, kilku spotkań wideo i paru rozmów telefonicznych?
Czy jakikolwiek związek dziewczyny i chłopaka, dwóch dziewczyn czy dwóch chłopaków, bez względu na formalny status - przyjacielski bądź romantyczny - może powstać bez dotyku rąk, zapachu włosów i spojrzenia oczu?
Oto historia opowiedziana z perspektywy dwojga młodych ludzi - Liwii i Antona, o byciu, odkrywaniu siebie, o marzeniach, przyjaźni, miłości i dramatycznych wyborach u progu życia.
Liwia, uczennica ostatniej klasy liceum, zapisuje się na internetowy kurs ,,wyzwól artystę". Podczas pierwszych zajęć zwraca na nią uwagę Anton, młody fotograf i model. Wymieniają się numerami telefonu i rozpoczynają pozakursowe rozmowy na WhatsAppie. Liwia jest zaaferowana bezpośredniością chłopaka oraz jego modelową urodą. Wchodzi w tę relację coraz głębiej. Mocniej i szczerzej niż planowała na początku.
Anton, aspirujący fotograf i model, uczeń ostatniej klasy liceum, samotnik wygrywa w konkursie fotograficznym miejsce na kursie ,,wyzwól artystę". Na pierwszych zajęciach dostrzega Liwię i jej fantastyczne rude loki. Natychmiast rodzi się w jego głowie pomysł zaproszenia jej na sesję zdjęciową, która może stać się przepustką do wielu nagród i utorować mu dalszą drogę w karierze fotograficznej. Od dawna poszukiwał ciekawej twarzy i to za darmo.
OD AUTORKI
Czytelniczko, czytelniku, wspaniale, że jesteś i że czytasz! Jeśli spodobała Ci się historia Liwii i Antona, to mam prośbę: napisz do mnie, podziel się wrażeniami w mediach społecznościowych albo sfotografuj się z okładką, która bardziej z Tobą rezonuje, oznacz moje konto oraz dodaj hasztag #teamliwia #teamanton. Keep in touch!
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł: "Broken wings"
Autor: Irmina Maria
Data premiery: 11.10.2023r.
Wydawnictwo: Harper Collins
Dwie okładki.
Dwie historie, które czyta się niby razem a jednak osobno.
Nie czytałam nigdy takiej książki. Jest jedyna w swoim rodzaju - naprawdę. Po prostu inna, co czyni ją w jakimś stopniu wyjątkową💗
.
.
Poznajemy Liwię i Antona.
Dziewczyna jest w ostatniej klasie liceum i zapisała się na kurs "wyzwól artystę". Ma pełno marzeń, które chciałaby w przyszłości spełnić i poznaje chlopaka, który bardzo ją zaintrygował swoją bezpośrednoscią... jest nim zauroczona. Wymieniają się numerami telefonów i zaczynają pisać na Watsappie. Później zaczynają wymieniać maile...
Liwia jest przekonana, że poznała ideał chlopaka... snuje marzenia o miłości...
kiedy przy boku ma Grega. Przyjaciela, który jest zawsze kiedy tylko go potrzebuje...
(Greg zdobył moje serduszko. Przypomina mi troszkę mojego Mateusza z książki).
.
Natomiast Anton.
Jego historia z początku mnie trochę denerwowała...ale z kartki na kartkę... moje serducho miękło... Aż w końcu pękło 😞 to przez co musiał przejść... I to czego doświadczył... ohh... aż mi go żal, kiedy o nim myślę.
.
.
Poznajemy dwie perspektywy z zupełnie innej strony. Kiedy czytałam historię dziewczyny... chciałoby się ocenić Antona negatywnie... A kiedy poznaje się druga stronę wszystkie sytuacje nabierają zupełnie innego znaczenia.
.
Tak jak w życiu.
Łatwo jest wysłuchać jednej strony i wyrobić sobie zdanie na jakis temat.. ale zawsze jest "druga strona medalu" - ona też ma coś do powiedzenia...
.
.
Historia rzeczywiście z "życia wzięta". W dzisiejszych czasach znajomości przez internet są popularne.. osoba siedząca po jednej stronie nigdy nie wie w co pogrywa ta po drugiej stronie monitora. Trzeba zawsze być czujnym,bo... to nigdy nie będzie rozmowa w cztery oczy. Podczas pisania... można napisać co się chce. Na żywo.. wygląda to zupełnie inaczej.
Książka mi się podobała i polecam!
Jest to zupełnie coś innego:)
Będziecie zadowoleni :)
„Życie jest jak aparat. Wyostrz to, co ważne. Łap tylko dobre momenty. Z negatywów wyciągaj pozytywy” – choć to zdanie kończy książkę, to równie dobrze mogłoby być jej zapowiedzią. Anton jest dobrze rokującym fotografem i modelem, który pomimo ciężkiej sytuacji życiowej nie poddaje się w walce o swoje marzenia. Mimo młodego wieku doświadczył już w swoim życiu wiele bólu i rozczarowań. Samotność, wspomnienie ojca alkoholika, trudności finansowe – z tym wszystkim na co dzień musi zmagać się chłopak. Czy internetowa znajomość z dziewczyną o imieniu Liwia nada jego życiu nowych barw? Czy Liwii uda się napisać swój pierwszy scenariusz i odnieść sukces w branży filmowej? Czy prawdą jest, że raz podcięte skrzydła już nigdy nie odrastają? „Broken wings” udowadnia, że warto mieć marzenia i nie poddawać się w dążeniu do ich realizacji.
.
Zacznę od tego, że bardzo miło zaskoczyła mnie ta książka. Jest naprawdę dobra. Sądząc po lukrowanej, okładce spodziewałam się kolejnego romansu z modnym teraz wątkiem LGBT. Wątek takowy był, ale pokazany został w taki sposób, że przeciwnicy tej bądź co bądź ideologii zrozumieją skąd w dzisiejszych czasach tak duża skala tego zjawiska. Samotność moi drodzy, samotność jest zmorą naszych czasów. Doskwiera ona przystojnemu i utalentowanemu Antonowi, doskwiera także Liwii.
.
O czym jest „Broken wings”? O dorastaniu, szukaniu swojego miejsca w świecie, o skomplikowanych relacjach z rodzicami i pierwszych nieśmiałych krokach w dorosłość. To jedna z bardziej wartościowych młodzieżówek, które miałam możliwość zrecenzować. Myślę, że książki takie jak ta mogą sporo wnieść w świat każdego dorastającego dziecka i nakierować go na właściwą ścieżkę. Jeśli po waszym domu snuje się zbuntowany i zamknięty w sobie młody człowiek to zaproponujcie mu tę książkę. Myślę, że spędzi z nią przemiłe chwile i dodatkowo wyniesie z niej niejedną cenną lekcję.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @harpercollinspolska
Otrzymujemy historię napisaną w dwóch perspektywach.Ja zaczęłam czytać historię z perspektywy Liwii.Przekonała mnie do tego autorka,ponieważ to Liwia została napisana jako pierwsza.
Szalona Liwia gwarantuje nam wiele zwariowanych chwil podczas których towarzyszymy jej niemal w codziennym życiu.Jej zmagania z niedoskonałościami,nieakceptacją oraz brakiem pewności siebie powodowały,że bardzo ja polubiłam.Jej naturalność była prawdziwa.To dziewczyna z marzeniami,chcąc je spełnić.Oddana siostra i niemal idealna córka…Internetowa znajomość dodaje jej skrzydeł,ale czy powinna tak bezgranicznie ufać?
Poznanie historii Antona,jego życia tym byłam bardzo poruszona.Jednak nic nie tłumaczy go z takiego,a nie innego zachowania!!Troche nie grał fair wobec Liwii,a czy Liwia była w 100% szczera?
Po przeczytaniu całej książki i poznaniu prawdziwego życia-zarówno Liwii i Antona-sprawiło,że inaczej spojrzałam na oboje-ale czy lepiej??? O tym musicie się przekonać sami i poznać koniecznie tę wyjątkowa powieść,która jest dowodem na to,że w internecie każdy może być kim chce.
Jest to bardzo prawdziwa historia młodych osób,które są na starcie w dorosłe życie.Na swoich błędach uczą się,podejmują nierozważne decyzje oraz uświadamiają sobie,że osoba która jest z nami od lat może być tą jedyna.
Niezwykle ucząca książka,która gorąco wam ją polecam🩷🩵
Będziecie #teamliwia czy #teamanton????
Dajcie znać w komentarzu,gdy poznacie tych bohaterów
Mam zaszczyt i przyjemność patronować tej książce.
Pod tą cudowną okładką kryje się wyjątkowa powieść dla młodzieży.
To mądra, wzruszająca historia młodych ludzi, opowiedziana z dwóch perspektyw - jej (Liwii) i jego (Antona). Do Was należy wybór, od której zaczniecie! Jestem bardzo ciekawa waszej opinii, koniecznie dajcie znać po lekturze czy jesteście #teamliwia czy #teamanton
Poznali się na kursie on line i od razu zwrócili na siebie uwagę.
Liwię i Antona dzieli wiele. Sytuacja życiowa i materialna, inne grupy społeczne. Ona mieszka z rodzicami w pięknym domu, niczego jej nie brakuje. On ledwo wiąże koniec z końcem, jest zupełnie sam a w domu czeka na niego kot.
Ale okazuje się, że łączy ich jeszcze więcej. Oboje dążą do spełnienia swoich marzeń.
Liwia jest na kursie bo marzy o studiach filmowych i by pisać scenariusze.
Anton jest początkującym modelem i fotografem, marzy żeby się wyrwać z mieściny i wybić.
Oboje pragną też bliskości i kogoś na kim mogli by się oprzeć. Szukają swojej drogi, chcą być zrozumiani przez dorosłych, brakuje im wiary w siebie, chcą wierzyć że czeka ich coś lepszego.
To jest książka skierowana do młodzieży ale moim zdaniem każdy dorosły powinien ją przeczytać, żeby sobie przypomnieć o czym myślał i marzył mając te naście lat. A w moim przypadku także, żeby przygotować się na rollercoaster zwany dojrzewaniem (moich dzieci).
Bardzo przyjemna i lekka lektura, czyta się szybko. ALE przygotujcie chusteczki, mogą się przydać. Ja się wzruszyłam wiele razy. Autorka porusza trudne tematy.
Ja jestem team Liwia, ale muszę się przyznać że mimo wielu dni od przeczytania obu historii, Anton siedzi mi w głowie. Lubię czytać YA i często je wam polecam, ale z czystym sumieniem mówię: Już dawno nie czytałam tak dobrej! Genialna.
Bardzo gorąco polecam!
Wirtualne znajomości stanowią główny motyw powieści Broken Wings. Oto poznajemy Liwię i Antona, parę młodych ludzi z dwóch różnych miejscowości. I dwóch różnych światów, jak się okazuje. Mentalna granica zaostrza się w miarę rozwoju akcji, czego Liwia zdaje się nie rozumieć.
Wyobraźnia Liwii i Antona mieni się feerią kolorów, które czasem bledną pod ciężarem kłopotów. Oboje zmagają się z przeciwnościami losu, życiem rodzinnym. Z ich perspektywy własne problemy urastają do olbrzymich rozmiarów, gdyby jednak postawić je obok i porównać, jak na dłoni widać, że ktoś z tej dwójki cierpi na przerost ego, zapomina, czym jest empatia. Tak bardzo skupia na sobie, że traci dystans i zapętla się w gonitwie za szczęściem, interpretowanym na własną modłę.
Broken Wings pokazują, czym jest brak komunikacji między ludźmi, egocentryzm i narzucanie drugiemu własnej wersji scenariusza przeznaczonego dla dwojga. Gdzie w tym wszystkim przestrzeń do wysłuchania potrzeb drugiej strony, próba zawarcia kompromisu i przede wszystkim akceptacja tych aspektów, których zmienić nie sposób?
Irmina Maria obrazowo nakreśliła tło społeczne, w którym poruszają się bohaterowie. Sporo wiemy o ich rodzinach, realiach, w oparciu o które dorastali, mających odzwierciedlenie w kształtowaniu ich osobowości.
To nie jest opowieść o ludziach poznających się przez internet i rozczarowanych sobą po spotkaniu w realu. Irmina Maria uniknęła banału, wniknęła w konstrukcję psychologiczną postaci. Opisała ją w taki sposób, że pomimo ciężaru gatunkowego płyniesz przez fabułę.
Styl debiutującej powieścią Broken Wings Irminy Marii zachwyca. Plastyczny, obrazowy, pozbawiony patosu, dopracowany. Od strony warsztatowej Irmina pokazała, że mimo iż to jej pierwsza wydana książka, możemy nazywać ją dojrzałą pisarką.
Zachęcam Was do sięgnięcia po Broken Wings. Po lekturze inaczej spojrzycie na własne dzieci, a jeśli jesteście nastolatkami, być może zrozumiecie, że Wasi rodzice nie chcą dla Was źle. Po prostu czasem trudno nadawać na tych samych falach.
Liwia i Anton to właśnie oni grają główne skrzypce w tej historii. Obydwoje biorą udział w internetowym kursie dla artystów.
Wydawać by się mogło, że dużo ich łączy skoro obydwoje znaleźli się na tym kursie. Nic bardziej mylnego.
Mimo wszystko, nawiązują ze sobą kontakt. Piszą ze sobą prywatnie. Anton poznaje Liwie, dziewczyna jest szczera, otwarta i pomocna. Jednak czy ona poznaje jego?
Obydwoje realizują zadania z kursu, tylko czy mają taki sam cel? Może ktoś z nich chce urwać coś dla siebie? Czemu tak naprawdę chłopak napisał do dziewczyny?
Oprócz ich internetowej relacji i znajomości, mamy też wątek rodzinny, relacje ... Autorka chyba nie mogła pogadać tego już bardziej skrajnie. Co mi jako matce daje do myślenia. Wiadomo jak jest źle i ciężko, ale czasami naprawdę musimy dać naszym dzieciom więcej... One mają tylko nas! Oczywiście, wszystko w granicach rozsądku. Są też inne problemy np. Pewne kompleksy.. i jedno z nich stanie przed szansą, by to uleczyć... Czy skorzysta? Czy druga osoba wesprze?
Dziewczyna z zadbanego domu, kochana, jednak też ma na swoim koncie pewne przeżycia. I chłopak który jest mocno pogubiony, sfrustrowany ..
Książka jest niezwykle ciekawie napisana, poznajemy świat oczami Liwi oraz Antona, ale nie z podziałem na rozdziały, tylko każdy z nich dostał swój kawałek książki .. Możecie czytać jak wolicie, możecie poznać pierw kogo chcecie...
Ja zaczęłam czytać od strony dziewczęcej. I gdy wzięłam się za czytanie tej męskiej perspektywy. To dostałam wbita w fotel. Dostałam niby tą samą historię, a tak bardzo różną!
To powinno nam otworzyć oczy na internetowe relacje naszych dzieci!
Nie mówię, że wszystkie są złe, bo na złych ludzi trawimy obok nas, ale tu bardziej chodzi o to by nie wierzyć we wszystko i po prostu uważać ??
Spodziewałam się dwóch takich samych historii, dostałam totalne zaskoczenie. Dodatkowo atutem są tutaj te dwie książki w jednej! Dwie okładki, ja myślę, że młody czytelnik będzie bardzo zainteresowany taką formą. ?
Wakacyjne love story wypełnione muzyką, humorem i wspaniałą przyjaźnią. A gdyby tak nad jednym jeziorem zorganizować dwa letnie obozy: musicalowy –...
Jestem przekonana, że czytelnicy, którzy pokochali pierwszy tom, będą absolutnie oczarowani tą kontynuacją. To opowieść o przyjaźni i miłości, która nie...
Przeczytane:2023-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Liwia i Anton – dwoje uczniów ostatniej klasy liceum, których różni praktycznie wszystko, począwszy od szkoły, do której uczęszczają, poprzez życie, jakie prowadzą, kończąc na marzeniach. Jednak coś ich połączyło, sprawiło, że się „poznali”, a był to kurs on-line – „wyzwól artystę”. Liwia od bardzo dawna kocha pisać scenariusze i ma nadzieję, że uda jej się to robić w przyszłości profesjonalnie. To jej pasja sprawiła, że postanowiła wziąć udział w tym kursie. Anton jest młodym, zdolnym fotografem, modelem, a na kurs trafił, ponieważ wygrał w nim udział. Piękna dziewczyna z rudymi lokami wpadła mu w oko praktycznie od razu, zapragnął zrobić jej sesję. Wiedział, że te zdjęcia będą niezwykłe. Tak zaczyna się ich znajomość, która ma swój początek, ale również ciąg dalszy w sieci. Wymiana wiadomości na WhatsAppie zaczyna się dość niewinnie, a z czasem są one coraz częstsze. Jednak każde z nich widzi tę relację zupełnie inaczej, co w pewnym momencie może okazać się problematyczne. Czy spełnią się marzenia Liwii? Czy Anton rozwinie swoją karierę? Jak potoczy się znajomość tej dwójki?
Książkę czytała moja nastoletnia córka i dzisiejsza recenzja jest jej „oczami”.
Pierwsze, na co zwróciła uwagę Amelia to fakt, że książka jest dwustronna. Nigdy wcześniej nie spotkałyśmy się z takim rozwiązaniem i przyznam szczerze, okazało się ciekawe. Z jednej strony mamy historię Liwii, z drugiej Antona. Niby to jedna opowieść jednak to, że jest oczami innego bohatera, wiele zmienia. Rozwiązanie, jakie zastosowała autorka, sprawia, że mamy kilka możliwości czytania. Można czytać najpierw oczami jednego bohatera, później drugiego, albo zamiennie, po jednym rozdziale.
Historia, jaką córka znalazła w książce, jej się spodobała. Stwierdziła, że była dość realistyczna, co według niej jest na plus. Opowiadała o internetowej znajomości, dwójce młodych ludzi z zupełnie innych środowisk, o problemach, marzeniach, planach na przyszłość, przyjaźni, zauroczeniu i nie tylko. Jak to stwierdziła Amelka „działo się w niej naprawdę dużo, przez co nie dało się nudzić”.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, mający wady i zalety.
Liwia wychowała się w bogatej rodzinie, gdzie z jednej strony ma zapewnione wszystko, z drugiej nie do końca jest rozumiana jej pasja i plany z nią związane.
Anton pomimo młodego wieku tak naprawdę musi sobie radzić sam i nie wychodzi mu to źle. Matka go zostawiła, ojciec siedzi w więzieniu.
Córka polubiła oboje, chociaż były momenty, kiedy miała ochotę powiedzieć Liwii parę niezbyt miłych słów (dlaczego nie mogę zdradzić).
„Broken Wings” to książka, która mojej ponad szesnastoletniej córce zdecydowanie przypadła do gustu. Polecamy.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA