Wydawnictwo: National Geographic
Data wydania: 2014-10-22
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 304
Relacja z podróży, którą mozna przeczytać smakując brazylijską kawę, albo sącząc Yerba mate, by wzmocnić wrażenia. Mozna ją czytać w całości lub dawkować sobie kolejne fragmenty jak odcinki serialu. I nawet jeżeli z różnych względów nie wybralibyśmy się w opisywane rejony lub nie nęci nas ten styl podróżowania, to siedząc w bezpiecznym fotelu czy na kanapie możemy przeżywać z Autorką jej przygody, doświadczać róznych emocji, a tym samym zdobyć nowe doświadczenia, uruchomić wyobraźnię (dzięki opisom i zdjęciom), wzbogacić świadomość siebie i świata.
To nie jest podręcznik do nauki języka obcego. Jest to kurs rozmawiania w języku obcym. Uczy mówienia i rozumienia. Zero gramatyki, zero wykuwania słówek...
BLONDYNKA W MEKSYKU – placki z kukurydzy, pieczone świerszcze i czekolada, najostrzejsze papryki świata, Aztekowie, piramidy w Mieście Bogów i Pierzasty...
Przeczytane:2024-08-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Przygody podróżniczki same w sobie są ciekawie. Podziwiam dziennikarkę za odwagę ruszenia w samotną wyprawę. Natomiast momentami książki nie da się czytać, ze względu na filozoficzny wywód. Pawlikowska uważa się za alfę i omegę, wszystko wie najlepiej. Ocenia i uważa, że jej zdanie jest ponad wszystko. Marzy o utopijnej wizji świata, ale taki proces nigdy nie ma szans, opowiadać podobne bajki to można jeszcze dzieciom, może uwierzą i się nabiorą.