Czy ci, którzy jeszcze niedawno byli śmiertelnymi wrogami, mogą połączyć swe siły i walczyć ramię w ramię przeciwko wspólnemu nieprzyjacielowi?
Wiosna miała oznaczać koniec niewolniczej doli Evalyn i Willa. Ale gdy tylko przyjaciołom udało się dać nogę z zimowych siedzib Skandian, tajemniczy jeździec porywa dziewczynę. Will, choć zahartowany i sprytny nie jest w stanie stawić czoła sześciu napastnikom... Na szczęście Halt i Horace przybywają w samą porę! Rychło okazuje się, że ci, których wzięto za przypadkowych rzezimieszków są tak naprawdę szpiegami wielkiej armii. Władca Temujai przygotowuje gigantyczną inwazję, która zagrozi nie tylko Skandii, ale również innym niezależnym królestwom. Czworo Aralueńczyków musi przekonać dumnych mieszkańców Północy o tym, że wszystkim grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Will, Evanlyn, Halt i Horace są gotowi stanąć do walki u boku Skandian i wesprzeć ich swoimi umiejętnościami i mądrością - o ile oczywiście Oberjarl wyrazi zgodę na to, by w szeregach jego wojowników znaleźli się obcy...
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2009-10-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Oakleaf Bearers aka Battle for Skandia
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
"Zdumiewające, do jakiego stopnia głód może wpłynąć na zmianę punktu widzenia(...)"
Nadchodzi wiosna. Will i Evanlyn na dniach powinni ruszyć w dalszą trasę. Niespodziewanie jednak dziewczyna zostaje porwana, przez tajemniczego jeźdźca. Chłopak musi odnaleźć w sobie wszystkie lekcje udzielone przez nauczyciela i wytropić swoją przyjaciółkę. W kulminacyjnym momencie próby odbicia Evanlyn, pojawia się Halt wraz z Horace. Jak się okazuje domniemany przypadkowy jeździec okazuje się szpiegiem wielkiej armii temudżeinśkiej, która szykuje się na inwazje zarówno Skandii jak i dalszych królestw. Czworo Aralueńczyków, którzy znów są razem, muszą przekonać upartego władcę Skandii, że zbliża się wojna, która nie będzie tym razem łatwa. Czy śmiertelni wrogowie połączą siły by przeciwstawić się tajemniczym najeźdźcą ?
"Śmierć to śmierć. Przestaje się żyć i umiera. Śmierć, czyli koniec wszystkiego. Człowiek przenosi się na tamten świat. Albo też pogrąża się w ostatecznym zapomnieniu, to zależy, w co kto wierzy."
Kolejna część już za mną i czuje coraz większe zaciekawienie bohaterami jak i dalszymi częściami serii.
Po kilku upadkach i niepowodzeniach wydawać się może, że Will z przyjaciółką wyjdą na prostą. Ale przecież, książka musi być bogata w akcje, więc już na samym początku historii, jesteśmy świadkami dość niepokojących zdarzeń, które w swoim finale prowadzą bohaterów na ziemie wroga. Tylko, że tym razem cała ekipa jest już w dawnym komplecie.
Jestem zadowolona z przebiegu fabuły tej części. Była ona dość dynamiczna i pokazywała rozwój zarówno fizyczny jak i psychiczny naszych głównych bohaterów. Podejmują oni rozsądne decyzje i na podstawie błędów z wcześniejszych lat, teraz stawiają ostrożne kroki, które prowadzą do sukcesu. Jest jeszcze jeden element, który przypadł mi do gustu w tej serii. Bowiem autor przedstawiając kolejne tomy, prezentuje nam inną scenerię. W pierwszej części mamy do czynienia z rodzimym krajem, ale dalej wraz z rozwinięciem fabuły, gościmy dłużej na innych kontynentach, poznajemy ich mieszkańców oraz ich obyczaje.
"-Jest zwiadowcą - rzekł nowo pasowany rycerz - a ludzie tacy jak my nigdy nie zdołają pojąć, co zwiadowcom chodzi po głowie. Zawsze jakaś część ich jestestwa przebywa w świecie, do którego my nie mamy dostępu."
Kolejna część przygód młodego ucznia zwiadowcy, okazała się lepsza niż jej poprzednie części, które były dobre. Jak się okazało, z każdym kolejnym tomem zżywam się z bohaterami coraz bardziej i jestem ciekawsza ich losów. Wiem, że wkrótce sięgnę po kolejny tom, bo jestem ciekawa co tam autor jeszcze dla mnie ma. Świetne jest to, że autor nie stworzył idealnych bohaterów, mają oni swoje mankamenty, ale z każdym tomem widać jak dorastają i zachowują się doroślej. Kolejny plus za możliwość poznania innych ludności, nawet tych wrogich. Jest to taki zabieg, dzięki któremu w tej serii nie ma możliwości wpadnięcia w monotonie. No cóż, powiem jeszcze tylko, że polecam jeśli lubicie przygodówki.
Drugi tom bestsellerowej serii Johna Flanagana o Zwiadowcach - kontynuacja losów Willa i jego przyjaciół. Królestwo Araluenu przygotowuje się do wojny...
Po wielu latach trudnej nauki u Halta, Will jest teraz samodzielnym zwiadowcą. Jego pierwsze doświadczenia w charakterze strażnika Araluenu nie zapowiadają...
Przeczytane:2022-04-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
„Problemy odłożone na później mają to do siebie, że często same się rozwiązują.”
Will, to wychowanek sierocińca w Redmont i czeladnik Halta. Bohater trafił do elitarnej grupy, która dbała o bezpieczeństwo kraju. Chłopiec pokazał wielokrotnie, że zasłużył na to by znaleźć się w grupie pięćdziesięciu najlepszych z najlepszych.
W tym tomie, wraz z Evanlyn docierają do domu w górach. Czekają na przyjście wiosny by ruszyć w dalszą drogę. Napotkany w lesie Temudżein krzyżuje ich plany. W porę przybywa Halt z Harace'm, którzy ratują bohaterów z opresji. Okazało się jednak, że powrót do domu stał się niemożliwy. Wielotysięczna armia temudżeinów chce napaść na Skandię. Czy Ragnak da szansę Atabi i jego planowi pokonania wroga? Czy przyjaciołom uda się wrócić do Araluenu?
Każdy tom jest lepszy od wcześniejszego i każdy czyta mi się z ogromną przyjemnością. Po zwolnieniu (tom 3) nastąpiło przyspieszenie (tom 4). Wartości przekazywane we wcześniejszych tomach w tym są podtrzymywane. Współpraca, wspólny cel i uczciwość – wygrywają. Przyjaźń, odpowiedzialność za drugą osobę i poczucie honoru – bezcenne. Wartka akcja, super opisy i dialogi, w których coraz częściej pojawia się element inteligentnego humoru i bohaterowie, którzy widać i czuć, że dorastają, rozwijają się i wyciągają wnioski. Książka uczy, że doświadczenie i umiejętność uczenia się przez obserwację ma olbrzymi wpływ na utworzenie dobrego, przemyślanego planu, który jest połową sukcesu. Wielość scen batalistycznych, mnie dziewczynę, nie odstraszyła. Czuć spójność przez cały czas trwania historii.
„(…) życzliwa zachęta (…) skutkuje znacznie lepiej niż miażdżąca krytyka.” Zachęcam Was zatem do sięgnięcia po tę serię. Ja sięgam po kolejny tom.
Polecam.