Biologia. Opowieść o życiu
Lindsay Turnbull

Lubiliście w szkole przedmiot jakim była biologia? Bo ja miałam z nią wzloty i upadki, w zależności od omawianego działu. Ale za to teraz dzięki wydawnictwu Rebis mogłam sięgnąć po świetną książkę pod tytułem "Biologia. Opowieść o życiu" Lindsay Turnbull. Nie jest to typowy podręcznik. Książka jest świetnie wydana i napisana przystępnym językiem co zachęca do czytania. Do tego fajne, momentami zabawne ilustracje. Autorka książki przekazuje nam swoją wiedzę w formie opowieści, co sprawia że jesteśmy jej ciekawi a nie ziewając przewracamy kolejne kartki. Dane zagadnienia są przedstawione na konkretnych przykładach co nam ułatwia zrozumienie. Ale wiadomo, że to tylko ułamek wiedzy więc traktujmy ją jako dodatkowe źródło informacji a nie jako podręcznik. Ja z przyjemnością uzupełniłam swoją wiedzę a także ją poszerzyłam o nowe informacje. Myślę, że moje dzieci jak rozpoczną swoją przygodę z biologią w szkole też z chęcią poszukają tutaj odpowiedzi na wiele tematów. Gorąco ją Wam polecam.

Z biologii zdawałam maturę, miałam też ją częściowo na studiach i muszę przyznać, że z różnymi książkami i podręcznikami miałam doczynienia. Ta książka ma nad nimi jedną zasadniczą przewagę jest napisana w ciekawy sposób. Nie znajdziesz tu co prawda wszystkich konkretnych działów, bardziej zachęci cię ona do zagłębienia się w różne dziedziny tej nauki, pokaże jak niesamowita jest to specjalność i sprawi, że sam będziesz chciał poszukiwać kolejnych informacji.
Książka na dodatek ma przyjemne ilustracje, czasami w zabawnej formie, znajdziesz w niej też różne ciekawostki.
Samo wydanie jest też przepiękne, twarda oprawa, zaznaczenie kolorami kolejnych działów sprawiają że z radością się po nią sięga.
Moja córka jest w 7 klasie szkoły podstawowej i też chętnie przeczytała działy, jakie ją interesowały.

Lindsay Turnbull we Wstępie zwraca uwagę na wiele istotnych kwestii, z którymi mierzy się jako wykładowczyni na Uniwersytecie Oksfordzkim. Otwarcie przyznaje, że istnieją ściśle ze sobą połączone problemy z nauczaniem i uczeniem się biologii. Obszerny zakres tematyczny, nieustanny rozwój tej dziedziny i ogromne tempo odkryć w jej obrębie sprawiają, że trudno jednoznacznie określić, które zagadnienia mają istotne znaczenie, a które wystarczy znać tylko ogólnie. Drugim problemem jest przedstawianie materiału w podręcznikach w dość nudny sposób. Jasne określenie i nazwanie tych rzeczy doprowadziło właśnie do powstania tej wciągającej książki o dość sugestywnym tytule - "Biologia. Opowieść o życiu".

Kolejne rozdziały publikacji naprawdę są opowieściami. I to takimi, które faktycznie potrafią zainteresować czytelnika. Uważam, że na sukces składają się tu przede wszystkim nawiązania do konkretnych sytuacji z życia - pierwszy rozdział zaczyna się nawiązaniem do dziewczynki (Sary) chorującej na mukowiscydozę i to na jej przykładzie jesteśmy wprowadzeni do budowy organizmu i procesów, jakie w nim zachodzą. Drugi rozdział (o ewolucji) zawiera opowieść dotyczącą pewnego interesującego gatunku ćmy (krępak nabrzozak) i tu np. przy okazji dowiadujemy się sporo m.in. na temat przystosowania czy doboru naturalnego. Równie pomysłowe jest pokazanie ewolucji na przykładzie bakterii - w przypadku naszego gatunku zaobserwowanie tego procesu byłoby wręcz niemożliwe ze względu na długość życia, a dokumentowanie podobnych procesów zajęłoby ponad milion lat! Wśród innych ciekawostek, które zapamiętałam jest też informacja o tym, że Towarzystwo Królewskie w Londynie ufundowało nagrodę o wartości 10 mln dolarów za rozwiązanie zagadki dotyczącej pochodzenia pierwszej komórki. Nic, tylko szukać odpowiedzi ;)

Warto zaznaczyć, że przedstawione treści nie są wystarczające w stosunku do obowiązującej postawy programowej z biologii (zarówno dla szkoły podstawowej, jak i średniej),jednak stanowią naprawdę wartościowe dopełnienie części z zawartych tam zagadnień, a do tego pomagają w nieco inny sposób podejść do poszczególnych tematów, co jest wartością samą w sobie, ponieważ każdy z nas jest inny i zdarza się tak, że przemawiają do nas treści przedstawiane w odmienny sposób. Dodatkowym atutem są ilustracje. Z jednej strony proste, jednocześnie bardzo dobrze przemyślane, wymowne, a czasem nawet z humorystycznym akcentem.

Ze względu na poruszane tematy tę książkę polecam szczególnie uczniom od 7-8 klasy szkoły podstawowej wzwyż. Uważam, że mogą z niej śmiało korzystać licealiści czy studenci oraz każda inna osoba, którą po prostu interesują tajemnice życia.

"Biologia. Opowieść o życiu" to świetna i bardzo przystępna lektura dla każdego. 

Nie jest to nudny i trudny podręcznik do biologii. Książka jest napisana w naprawdę fajny sposób. Znajdziemy tutaj wiele ciekawych porównań i prostych wyjaśnień, które pomagają zrozumieć te trudniejsze biologiczne procesy.

Przeczytamy tutaj o informacji - jak organizm przechowuje i przekazuje informacje, przeczytamy również o ewolucji, płci, bakteriach, eukariontach, zwierzętach, roślinach, kręgowcach czy ekologii.

Książka jest pięknie wydana i zawiera wiele uproszczonych oraz łatwych do przyswojenia ilustracji. Są zabawne, bazują na skojarzeniach i doskonale dopełniają treść tego tytułu.

Oczywiście, nie jest to książka na jeden wieczór, nawet mimo tej przystępnej treści. Taka dziedzina. 

Pozycja ta jest bardzo interesująca, wiele się z niej dowiedziałam, a także uporządkowałam wiedzę, którą już miałam. Lektura ta nie zastąpi podręcznika do biologii, ale świetnie go uzupełni i pomoże w zrozumieniu trudniejszych zagadnień.

Bardzo polecam!