Charyzmatyczny uwodziciel, mistrz manipulacji i perfekcyjny oszust.
Jego ofiarami padają kobiety w trudnych momentach życia – samotne, pragnące bliskości i wsparcia. Sprawia, że czują się wyjątkowe, daje im więcej, niż kiedykolwiek mogły sobie wyobrazić. Jest idealnym partnerem, lojalnym przyjacielem, namiętnym kochankiem. Tworzy iluzję miłości i wspólnej przyszłości, ale za tym wszystkim kryje się chłodna kalkulacja. Gdy zdobędzie ich zaufanie, odbiera im wszystko – oszczędności, bezpieczeństwo, nadzieję. A gdy próbują się bronić, stają się celem. Zagrożenie rośnie, a on wciąż pozostaje nieuchwytny. Zmienia nazwiska, unika organów ścigania, dopracowuje każdy detal swojego planu.
Jednak tym razem trafił na przeciwnika, który nie spocznie, dopóki nie doprowadzi go przed wymiar sprawiedliwości.
Pojedynek dobra i zła staje się tak osobisty, jak jeszcze nigdy.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 496
Manipulacja, oszustwa oraz niebezpieczna gra, w której stawka to często najwyższa cena, tak mniej więcej jawi się powieść ,,Bezkarny" autorstwa Remigiusza Mroza.
Mężczyzna o dość niespotykanym talencie do manipulacji ludźmi, który działa w sposób niezwykle wyrafinowany i sprytny zarazem, oto postać wokół toczy się fabuła ,,Bezkarnego".
Podczas czytania wyczuwałam, jak autor pieczołowicie przygotował wizerunek bohatera, jak skrzętnie przedstawiał jego metodykę działania, piekielnie skuteczną metodykę, ponieważ plan działania mężczyzny był opracowany z niemal chirurgiczną precyzją, niemal idealny. Właśnie w tym przedstawieniu modus operandi wypatruję najmocniejszą stronę powieści, ponieważ te fragmenty czytało mi się znakomicie. Przyznaję też, że te wszystkie opisy budziły zarówno uznanie jak i niepokój.
Mocnym punktem historii jest ,,gra w kotka i myszk" między bohaterami. Podjęcie rękawic celem doprowadzenia tytułowego bohatera przed wymiar sprawiedliwości wymagało działania z niesamowitą wręcz determinacja i heroizmem. Cały ten pojedynek miał w sobie jaki wydźwięk walki dobra ze złem.
Cała ta konfrontacja była pełna napięcia i wywoływała we mnie sporo emocji.
Mróz przyzwyczaił mnie do powieści niezwykle dynamicznych, jednak w tej historii to tempo jest nieco zachwiane, pierwsza część dynamiczna, jednak druga znacznie zwalnia i gubi nieco rytm.
Autor dostarczył mi sporo emocji za sprawą wykreowanej historii, nie obyło się także bez nieco bardziej refleksyjnego spojrzenia na powieść, ponieważ bardzo cienka jest granica między zaufaniem a wykorzystywaniem tego zaufania. Mnie sama koncepcja powieści bardzo się spodobała i pomimo tego, że nie było w niej tyle twistów, ile zazwyczaj Mróz serwuje to i tak bawiłam się bardzo dobrze.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Filia
Zwyczajna, piątkowa noc w Nowej Hucie. Kamery monitoringu u zbiegu dwóch ulic rejestrują młodego chłopaka o drugiej piętnaście. Nie ma go na nagraniu...
Seweryn Zaorski z Kają Burzyńską znajdują w lesie pewne przedmioty. Okazuje się, że należały one do mieszkanki Żeromic, która w tajemniczych okolicznościach...
Przeczytane:2025-01-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
"On jest nie do rozszyfrowania...całkowicie przeobraża się w tę osobę, której chcesz, na którą czekasz. Nie jesteś w stanie go przejrzeć, bo on chyba sam zaczyna wierzyć w tę wersję siebie"
"Bezkarny" to książka, która na pewno nie da mi na długo o sobie zapomnieć i nie dlatego, że niestety taka historia, takie historie miały, mają i zawsze będą mieć w codziennym życiu, ale za sprawą jednego z bohaterów, nota bene moim zdaniem najważniejszego w tej historii, bez którego ta książka nie była by tak przeraźliwie interesująca i tak niesamowicie zaskakująca zarazem.
Chociaż poznajemy w "Bezkarnym" wiele postaci, to właśnie ON intryguje, kusi, zastanawia, szokuje najbardziej, a wszystko to, po to, by mniej więcej w połowie książki zaskoczyć nas jednym niespodziewanym zwrotem akcji, (którym autor mnie osobiście tak zszokował, że cztery razy czytałam to zdanie).
I...wtedy to, już sami nie wiemy co się tu właśnie "odwaliło", kto tak na prawdę jest kim i przede wszystkim, jakim ma w tym wszystkim cel...
Jest jeszcze ktoś, kto chociaż z początku wydaję się być, przez to, co miało miejsce w jej życiu, "nieogarniętą" życiowo, staje się kimś w rodzaju nemezis dla wszystkiego, co dzieje się potem...
Ale tego, nie da się tak po prostu opowiedzieć, to trzeba przeczytać, przepracować, przełknąć, przeanalizować i ocenić.
Ja osobiście zrobiłam powyższe wczoraj w nocy i z czystym sumieniem i oceniam i polecam "Bezkarnego"na 10/10.
JEGO oczywiście też oceniam na 10/10.
Co do samego stylu pisania Remigiusza Mroza, to jest to sztuka, wyjątkowa i wyrafinowana, język, styl, cytaty, przypisy, paragrafy, "research", piękno naszej Warszawy, no i ta nietzuzinkowa umiejętność żonglowania bohaterami, to jest to co bezapelacyjnie wyróżnia, autora w świecie pisarskim.
"Cóż wiesz o pięknem?...
Kształtem jest miłość".