Mijają dwa lata, odkąd Wally odszukał Kesję – miłość swego życia – i razem z Iną pokonał ludzi pracujących dla bezwzględnego koncernu Yeyland-Wutani. Teraz trójka dwudziestolatków obdarzonych niezwykłymi umiejętnościami pracuje dla Międzynarodowej Agencji do Spraw Nadprzyrodzonych, pod okiem Sary Bednarz i Andrzeja Sokoła. W fabryce położonej przy granicy z Niemcami finalizują prace nad niezwykle ważnym wynalazkiem.
Niestety, związek Wally’ego i Kesji przechodzi kryzys. Na domiar złego chłopak zaczyna się interesować Iną, nie zdając sobie przy tym sprawy, że ta od dawna się w nim podkochuje. Jakby tego było mało, fabryka zostaje zniszczona w wyniku katastrofy kolejowej.
Fiasko projektu sprawia, że Sara Bednarz musi walczyć o to, aby dowodzony przez nią europejski oddział Agencji nie przestał istnieć. Problemy dotykają też Wally’ego, który wikła się w uczuciową rozgrywkę z Kesją i Iną. Sokół zaś – nie wierząc w przypadki – podejmuje własne śledztwo w sprawie wypadku kolejowego.
Wkrótce wszyscy stają na drodze spisku, który ma zmienić świat bezpowrotnie.
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 2019-11-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 474
To moje pierwsze spotkanie z autorem i z pewnością jeszcze sięgnę po jakąś powieść autora. Krzysztof Koziołek ma świetny warsztat pisarski, co sprawia, że czytanie jego powieści jest przyjemnością.
Wally, Kesja i Ina pracują w Agencji do Spraw Nadprzyrodzonych. Wally i Kesja mają gorsze chwile w swoim związku, co stara się wykorzystać Ina, która próbuje uwieść Wally’ego.
Sara Bednarz i Andrzej Sokołowski starają się trzymać nad wszystkim pieczę. Pracują nad niezwykle ważnym dla nich wynalazkiem. I tutaj nie obejdzie się bez problemów.
Jak się okaże wszyscy staną na drodze spisku. Czy uda im się z tego wyjść z obronną ręką?
Autor stworzył powieść w której fabuła rozwija się błyskawicznie i w której ciągle coś się dzieje, nie ma więc czasu na dłuższe zastanawianie się nad tym co jest tutaj w danej chwili najistotniejsze. Całość trudno zaliczyć do jednego gatunku, gdyż jest tutaj dużo sensacji, są chwile grozy, momenty science-fiction, a także wątek romantyczny. Można by rzec, że dla każdego coś dobrego, także każdy czytelnik powinien odnaleźć w tej lekturze coś dla siebie.
„- Dla Medium sterowanie człowiekiem to bułka z masłem – wytłumaczyła Sara Bednorz. – Pilot, który ją tutaj dostarczył, nawet by o tym nie wiedział. Tak samo jak obsługa radaru czy reszta załogi. Mogłaby przejść obok ciebie, dmuchnąć ci na kark, a ty jedyne, co byś poczuł, to podmuch powietrza.”
Książkę czyta się szybko, a już sam początkowy wątek z katastrofą kolejową zapowiada intrygującą historię, którą odbiorca pochłonie bez reszty. Pojawią się ciekawe pytania, na które będziemy próbowali odnaleźć odpowiedzi. Wątek romantyczny, który mocno nas zaintryguje, i śledztwo Sokoła podczas którego wiele się wydarzy, tego nie można przegapić. Doskonała kreacja bohaterów, z którymi aż chce się iść przez życie. Wiele zwrotów akcji, w których autor umiejętnie manipuluje nie tylko bohaterami, ale również naszymi odczuciami, gdyż mamy wrażenie, że wpadliśmy w jakiś impas, z którego nie będzie już wyjścia, aż tu nagle znajduje się jakaś nowa poszlaka i nowe działania. W książce mamy również nawiązania do Adolfa Hitlera.
„- Żyjemy w świecie, który bardzo często stoi na straży praw bandytów, a nie ich ofiar – zauważył Sokół.”
"Będę Cię szukał aż Cię pokocham" to niezwykle interesująca lektura, z ciekawymi bohaterami, z dynamiczną fabułą, a przede wszystkim z historią, która niejednej raz wbije nas mocno w fotel. Takie historie chce się czytać, dlatego polecam waszej uwadze tę pozycję.
"(…) kluczową rolę w tym wszystkim odgrywa miłość".
Z kontynuacjami dobrych książek bywa naprawdę różnie. Często bowiem w takich przypadkach mówi się o klątwie drugiego tomu, przed którą z pewnością każdy pisarz pragnie uciec. Na szczęście, w przypadku drugiej części serii "Będę Cię szukał" klątwa ta nie zadziałała. Przeciwnie, wydaje mi się, że kontynuacja pod kilkoma względami jest jeszcze lepsza od pierwszej części.
Krzysztof Koziołek, rocznik 1978 to absolwent politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim, który mieszka obecnie w Nowej Soli. Jest dziennikarzem i pisarzem, a także pasjonatem górskich wędrówek i kibicem żużla. Autor zadebiutował w 2007 r. powieścią sensacyjną pt. "Droga bez powrotu", jest częstym gościem bibliotek w całej Polsce.
Mijają dwa lata od wydarzeń ukazanych w pierwszym tomie. Wally, Kesja i Ina pracują dla Międzynarodowej Agencji do Spraw Nadprzyrodzonych, w której pieczę sprawują Sara Bednarz i Andrzej Sokół. Uczucie Wally’ego i Kesji zostaje wystawione na próbę, gdy chłopak zaczyna interesować się Iną. Do tego wszystkiego, ma miejsce pewien wypadek kolejowy, a europejskiemu oddziałowi agencji grozi zamknięcie.
"Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" to książka oparta na mocno dynamicznej fabule, w której praktycznie cały czas coś się dzieje. Autor w porównaniu z pierwszą częścią, zwiększył tempo utrzymania akcji, co zaowocowało sporą ilością wydarzeń. Wspomniany dynamizm odczuwalny jest zarówno na płaszczyźnie życia uczuciowego głównych bohaterów, jak i w warstwie typowo sensacyjnej. Jednym słowem – dzieje się wiele, także podczas lektury tej książki, czytelnikowi nuda z pewnością nie grozi.
Najnowsza powieść Krzysztofa Koziołka to taka swoista hybryda gatunkowa. W jej fabule znajdziecie bowiem zarówno elementy dobrego thrillera, powieści science fiction oraz nieco sensacyjnych akcentów. Taka mieszanka w przypadku prozy autora, którą charakteryzuje dobry warsztat pisarski, zaowocowała wciągającą sekwencją kolejnych wydarzeń, podczas których nie brakuje kilku zaskoczeń. Zadziwiają bowiem niektóre posunięcia bohaterów oraz zadziwiają tematy, do których autor nawiązuje.
Bardzo cenię sobie zabieg autora polegający na wplataniu przez niego do fabuły, nawiązań do przeróżnych teorii spiskowych, które rewelacyjnie wpisują się w klimat powieści. W "Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" znalazłam bowiem sporo odniesień do postaci Adolfa Hitlera, jak chociażby do jego legendarnej, cudownej broni, do tajemniczej teczki zbrodniarza, czy też do teorii mówiącej o tym, że wódz III Rzeszy przeżył i doczekał się potomstwa. Autor umiejętnie wplata w historię Wally’ego takie smaczki, podgrzewając tym samym atmosferę powieści i zabarwiając fabułę niecodziennymi elementami.
Krzysztof Koziołek w swoim najnowszym thrillerze doskonale wykorzystuje napięcie, niepokój i tajemniczość oraz wplata wątek science-fiction, tworząc pełnokrwisty dreszczowiec, od którego lektury trudno się oderwać. W tej książce znajdziecie nie tylko wartką akcję i po mistrzowsku skrojoną intrygę, ale także ekscytujące teorie, generujące pytanie o to, czy to wyłącznie fikcja literacka? Polecam wam zapoznać się z tą serią od jej pierwszego tomu, a ja oczywiście czekam już z wielką niecierpliwością na jej trzecią część zatytułowaną "Będę Cię szukał, aż Cię zabiję".
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl
Książka nieźle pokręcona, bardziej podobała mi się pierwsza połowa, druga trochę mnie rozczarowała. Ogólnie ciekawe wątki, motyw fantastyczny z neozistami czasami tak skonstruowany, że zastanawiałam się czy wymyślone sytuacje nie mogłyby stać się prawdą. Podziwiam wiedzę historyczną autora oraz jego głowę pełną pomysłów.
Bogata w wydarzenia fabuła. Interesujące postaci. Wartka akcja. Miłość. Namiętność. Thriller, science fiction i sensacja w jednym. Czegóż chcieć więcej? Polecam i czekam na trzeci tom.
Przeczytane:2019-12-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Czytelnicy mojego bloga wiedzą, że lubię książki z realnymi wydarzeniami i raczej nie sięgam po takie, które ocierają się o elementy fantastyczne (od tej reguły jest naprawdę tylko kilka wyjątków). Dlatego nie wiem jak Krzysztof Koziołek to zrobił, ale zaczarował mnie pierwszym tomem swojej serii, który nosił tytuł "Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę". Może dlatego, że zdarzeń niezwykłych było tam niewiele? Nadeszła pora na drugą część tej historii i opowiem Wam pokrótce, co się wydarzyło.
Thriller rozpoczyna się od katastrofy kolejowej w pobliżu niemieckiej granicy, w wyniku której ginie między innymi klasa Natana Kostrzewy. On jako jedyny maturzysta przeżyje, by móc opowiedzieć o szczegółach zderzenia. W promieniu wybuchów znalazła się stara cegielnia, gdzie skutki katastrofy dały się odczuć aż nadto. Obecnie działa tam potajemnie Centrum Treningowe a uszkodzenie wielu elementów spowolni ich pracę. To właśnie tam pracują Media: Kesja, Ina oraz Wally, którzy biorą udział w projekcie Super-Agencji pod wodzą Sary Bednarz i Andrzeja Sokoła.
Gdy ocenią rozmiar szkód i przeanalizują wszystkie szczegóły, Sokół zaczyna podejrzewać, że nie był to zwykły wypadek... Zwłaszcza że ich prace nad Maszyną były już na ukończeniu. Informacje i powiązania, do jakich dociera były dziennikarz początkowo nie szokują, bo teoretycznie nie mają sensu i są zbyt prozaiczne. Dopiero z czasem śledztwo Sokoła nabiera rozpędu, elementy układanki wskakują na swoje miejsca jak dobrze ułożone puzzle a czytelnik przeciera oczy ze zdziwienia.
Nie sądziłam, że książka rozpoczynająca się katastrofą kolejową doprowadzi do TAKICH zdarzeń... jakich świadkiem stałam się później.
Fabuła jest niezmiernie bogata w wydarzenia, obserwujemy nie tylko śledztwo Sokoła na miejscu katastrofy, ale podróżujemy z nim po niemal całym świecie (momentami w doborowym towarzystwie). Zdobywamy nie tylko informacje, spotykamy ciekawych ludzi, ale też doznajemy zaskoczenia czy przerażenia a chwilami tropimy jak prawdziwi detektywi. Nie spodziewałam się wprowadzenia (choć nieco inaczej niż można się tego spodziewać) do tej historii pewnej niemieckiej osobistości i to w tak niesamowitych okolicznościach!
W międzyczasie jesteśmy świadkami jak iskrzy między Mediami, dochodzi do spięć, jawnych kłótni czy przepychanek w ich umysłach. Jak przystało na dwudziestolatki, w których buzują hormony a do głosu dochodzą emocje, uczucia i seks. Będzie się działo, zwłaszcza że między zakochanych wkroczy TA TRZECIA.
Jestem pełna podziwu dla pracy Krzysztofa Koziołka, bowiem podarował mi istny rollercoaster, książkę w której przebiegu zdarzeń domyślić się nie można. Dlaczego? Autor żongluje wieloma ciekawymi postaciami - nowymi, ale i znanymi z poprzedniej części - które serwują nam irracjonalne pomysły, rozległą wiedzę, bywają 'czarnymi charakterami' a nawet grają na dwa lub trzy fronty. A jak wiadomo, gdy do gry wchodzą niespełnione miłości lub szpiedzy, wszystko zdarzyć się może. Bohaterowie dzielnie grają swoje role, kłamią bez mrugnięcia okiem, czasem nie wiedzą komu mogą zaufać w swej walce o dobro świata, bo nie każdy jest uczciwy.
Mogłabym pisać wiele o godzinach spędzonych na lekturze tej książki, zachęcać Was bardziej szczegółowymi 'smaczkami', ale wtedy zepsułabym Wam całą zabawę. Każdy powinien sam odkrywać to, co Autor dla nas przygotował. Delektować się każdą stroną, każdym zdaniem, każdą tajemnicą. Odczuwać realne zaskoczenie, obrzydzenie, strach, ból, zazdrość czy współczucie.
Podsumowując - "Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" to tajne plany, ukryte przed światem laboratoria, rujnujące śledztwo pogłoski, ukryte pomieszczenia i kłamstwa - tak przedstawia się trzon thrillera, który trudno jest odłożyć przed końcem czytania. To zaskakująca historia o ratowaniu świata, a jej kres jeszcze nie nastał... Finalne wydarzenia wyraźnie sugerują, że w trzecim tomie również sporo się będzie działo. Jestem ogromnie ciekawa jak Autor zakończy tę serię. Polecam Wam z całego serca!