Baśniowe opowieści
Gabi Feliksik

Przeglądając pewien znany portal, natknęłam się po raz pierwszy na "Baśniowe opowieści" i pomyślałam sobie wtedy "jaka piękna książeczka", długo nie mogłam zrozumieć, jak to się stało, że przegapiłam taką perełkę. Kiedy jakiś czas później napisała do mnie sama Autorka z pytaniem, czy chciałabym poznać jej najnowsze dzieło, przyznać muszę, że buzia uśmiechnęła się mi jak dziecku, które za chwilę dostanie swój wymarzony prezent. I tak oto w moje ręce przepięknie wydana książka, która przywołała cudowne wspomnienia i postacie, o których dorosły człowiek nie myśli już na co dzień.

"Baśniowe opowieści" to sześć uroczych opowiastek przenoszących młodego czytelnika w świat fantazji i marzeń i jestem przekonana, że każde dziecko się w tych historiach odnajdzie.
Autorka skupiła się na tym by, dzieci z jej książeczki mogły dowiedzieć się nieco więcej o przyjaźni, akceptacji, zrozumieniu dla innych, wierze w siebie i wartości, jaką niesie za sobą rodzina. To również świetna okazja do konfrontacji z niełatwymi sprawami, takimi jak niesprawiedliwość i krzywda innych, pokazanie, że to, co mi wydaje się niewinną zabawą, dla innego może być krzywdzące, niepełnosprawnością ruchową. Jak ważne jest, by ograniczyć dostęp do cyfrowego świata i próbować odnaleźć cudowny czas na zewnątrz. By zrozumiały jak ważna jest bezinteresowana przyjaźń i pomoc drugiemu człowiekowi, niepełnosprawność naprawdę nie jest zaraźliwa, a starsi ludzie to prawdziwa skarbnica wiedzy.
Doskonała lekcja zdrowych nawyków, zrozumienia i empatii...
Historie te zostały napisane prostym i przystępnym językiem, jednocześnie doskonale przekazując wartość, która za nimi stoi. Myślę, że każdy rodzic tę wartość zauważy i doceni. Jak dla mnie, jest to doskonały wstęp do wielu ciekawych i rozwijających rozmów, a także wspomnień o swoich własnych ulubionych bohaterach dzieciństwa. Pamiętacie jeszcze, kto nim był?
Z olbrzymim sentymentem podeszłam do opowiadania "Zapomniani bohaterowie". Naprawdę nie wiem skąd się wzięła ta gula w gardle ;)

Książeczkę czyta się bardzo przyjemnie, żałuję, że nie ma większej ilości ilustracji, ale te, które rozpoczynają kolejną opowieść, są niezwykłe, przyciągają wzrok całą paletą barw.
Na końcu znajdzie się również galeria ilustracji dla poszczególnych bajek wykonanych przez dzieci ze Szkoły podstawowej w Myślachowicach, moim zdaniem gdyby były one umieszczone przy bajkach, dałoby to lepszy efekt i byłoby bardziej kolorowo, ale to takie moje małe widzimisię ;)

Książka jest przepięknie wydana, barwne ilustracje, stonowane barwy, wyraźna czcionka, to wszystko składa się na niezwykle miły widok dla oka. Poręczny format, łatwo mieści się w każdej małej rączce, a twarda okładka gwarantuje przyjemne i długotrwale użytkowanie tej książki.
Napisana ładnym, zrozumiałym językiem, dostarcza małemu czytelnikowi sporo emocji, intryguje, działa na wyobraźnię, opisywane przygody pobudzają i rozbudzają apetyt na więcej i więcej...

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To naprawdę kawał wartościowej historii, która pokaże, jak ważne jest spełnianie własnych marzeń i pokonywanie swoich słabości, a także szacunek i akceptacja nie tylko siebie, ale i innych. Genialna bajka!

Dziś zapraszam was do świata baśni. Wspaniałe historie, różni bohaterowie i niezwykłe spotkania. Zaintrygowani? Jeśli tak, to zapraszam do przeczytania mojej patronackiej opinii.

Książeczka zawiera 6 rozdziałów. Każdy z nich, jest poświęcony innej historii. Znajdziemy tutaj : „Księgę Cudów”, w której najważniejsze jest czytanie książek i wspólne spędzanie czasu.  „Zapomnianych bohaterów czyli Wróżkę Zębuszkę, Świętego Mikołaja, Króliczka Wielkanocnego czy Dziadka Mroza”. Dowiemy się z tej opowieści, czemu już nikt o nich nie pamięta i jak to na nich wpływa, oraz co możemy zrobić, aby pamięć o nich wróciła do najmłodszych dzieci. Poznamy sympatycznego „Misia Marcinka” i jego przyjaciół. Dowiemy się kogo poznał, jakie relacje nawiązał i jakich informacji o świecie czy zwyczajach się dowiedział. Poznamy także domowe skrzaty. Opowiedzą nam one, za co są odpowiedzialne i co możemy zrobić, aby uśmiech nie schodził z ich małych twarzyczek. Poznamy zgubny wpływ komórek oraz konsekwencje, jakie mogą one wywołać, gdy zbyt długo z nich korzystamy. A także poznamy siłę przyjaźni oraz magię książek i słowa biblioteka.

Każda z tych historii, ma swój niespodziewany klimat. Czyta się ją z zapartym tchem. Wszystkie opowieści przenoszą nas do świata magii, a jednocześnie sprawiają, że całkowicie zmienia się nasz stosunek do pewnych kwestii. Dzięki tej książeczce, dzieci uczą się pewnych zachowań, a postaci z bajek znacząco im to ułatwiają.
Na  uwagę zasługują również piękne ilustracje, które znajdziemy na początku każdego z rozdziałów. Już od samego patrzenia, czytelnik chce się zagłębić w przedstawiane historie. Nasza wyobraźnia szaleje i jest wręcz „głodna” tego, co znajdziemy za tymi magicznymi rysunkami. Ciekawą alternatywą, są też namalowane przez uczniów obrazki do poszczególnych opowieści, które znajdziemy na końcu książki. Autorka wykorzystała bowiem rysunki zaprzyjaźnionych uczniów klasy III ze Szkoły Podstawowej w Myślachowicach. Każda z wykonanych przez dzieci prac, dotyczy konkretnego opowiadania. Dzięki temu, możemy również zobaczyć, jak najmłodsi czytelnicy wyobrazili sobie konkretną historię.
Autorka swoją książką, zaciekawia zarówno małych jak i dużych czytelników. Od razu uruchamia się nasza wyobraźnia i marzenia. Każdy z nas chciałby przeżyć takie niesamowite przygody i mieć możliwość poznania tych wyjątkowych postaci.

Przede wszystkim jednak, lektura ta, ukazuje nam, jak ważne w życiu dziecka, jest wierzenie w magiczny świat oraz czytanie książek. Że dzięki nim (lekturom) możemy nawiązać wspaniałe przyjaźnie, spędzić czas z wspólnie z najbliższymi, możemy doskonale się bawić i podróżować po wszystkich magicznych krainach.

Jestem przekonana, ze publikacja ta przypadnie do gustu wszystkim dzieciom bez wyjątku. Ja, choć jestem już dorosła, jestem w niej bezapelacyjnie zakochana  Polecam Wam ją z całego serca. Zarówno małym jak i dużym czytelnikom. Niech choć na chwilkę, każdy z dorosłych poczuje się znów jak dziecko i da się porwać temu bajkowemu światu. Warto. Z całego serca, dziękuję Autorce i Studio Million za zaufanie, możliwość objęcia książki patronatem medialnym oraz za pamiątkowy egzemplarz. Przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 i czekam na kolejne magiczne opowieśći.

Hej, hej ! Z jaką książką rozpoczęliście ten tydzień ! My czytamy pewną młodzieżówkę, o której opowiemy wam więcej za kilka dni.
Dzisiaj przychodzimy do was z naszym patronatem. Cudownymi historiami dla najmłodszych czytelników.
A mowa o książce " Baśniowe opowieści" od Wydawnictwa Million oraz Gabrieli Feliksik.
"Gdy w cud wierzysz mocno tak, czekaj tylko na nasz znak.Do krainy naszej wejdź i rób wszystko, na co masz chęć. Baw się, skacz i śmiej szalenie,a na koniec powiedz życzenie."
Baśniowe opowieści to kilka historyjek, przeróżnych magicznych opowieści. W książce znajdziemy  wróżki, skrzaty, baśniowe stworzenia oraz wiele innych bajkowych postaci.
Kochani, powieść "Baśniowe opowieści" to zbiór wspaniałych i bardzo magicznych bajeczek. Tu każdy maluch znajdzie coś dla siebie. To pouczające i mega pozytywne  baśnie.
Książka napisana jest bardzo prostym i zrozumiałym językiem, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie oraz szybko.
W tej powieści magia gra pierwsze skrzypce, a baśniowe stworzenia stanowią wspaniały dodatek tworząc nowy zagadkowy, ciekawy świat bajek.
Dzięki kolorowym obrazkom znajdującym się przy każdej nowej opowieści, same historie stają się jeszcze bardziej barwne.
Bardzo spodobała nam się pierwsza historyjka która opowiada o niepełnosprawnej dziewczynce. To dopiero zaczarowana i pełna nadziei opowieść. Sami musicie się przekonać.
Pod koniec znajdziemy również przepiękne rysunki dzieciaków dotyczące właśnie samej książki. Są cudowne !
Jedyne na co zwróciłyśmy uwagę i nam się nie spodobało to wspomnienie o tytule książki, która niestety nie należy do kategorii wiekowej przeznaczonej do czytania dla dzieci, jak i młodzieży 🙈
Sama książka jest jednak niesamowita i powiemy wam jedno : Czytajcie ją swoim dzieciakom, warto :)