Od czasu niezwykłych wydarzeń opisanych w "Atramentowej krwi", kiedy to opowieść "Atramentowe serce" w czarodziejski sposób wciągnęła Meggie, Mo i Smolipalucha na swoje karty, życie w Atramentowym Świecie stało się nie do zniesienia. Cień nadziei na odmianę złego losu pojawia się dopiero wtedy, gdy Mo zawiera niebezpieczny układ ze śmiercią.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2008-09-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 670
Tytuł oryginału: Tintentod
Język oryginału: Niemiecki
Tłumaczenie: Jan Koźbiał
W książce rozwijają się, splatają i rozwiązują różne wątki, historia dobiega do spokojniejszego końca, choć równocześnie czytelnik ma poczucie, że przestaje zaglądać do tego świata, ale tam życie toczy się dalej. Przez większość książki pozostawałem w napięciu nie potrafiąc przewidzieć jak się potoczy większość wątków. Ciekawie to wszystko przebiegło i się zakończyło.
Zbójcy, dzieci Ombry i bohaterowie naszego świata ukrywają się przed Żmijogłowym, Szczapą i Piszczałką. Uciekaja z kryjówki do kryjówki. Czy to jaskinia czy gniazda na najwyższych drzewach, nigdzie nie są bezpieczni. Resa udaje się na pomoc mężowi. Nie wierzy iż córka Żmijogłowego może mu zapewnić bezpieczeństwo. I tak też się dzieje. Brianna siedzie zamknięta w klatce, władczyni uwięziona w głębokiej studni a Introligator robi nową białą księge. Pomoc nadchodzi z najmniej oczekiwanej strony.
W hotelu Perła Wybrzeża pojawiają się kłęby gęstego dymu. Nieobliczalne ogniste zmory zagrażają hotelowym gościom! Niezawodni Łowcy Duchów pojawiają...
- Przygody nie da się zaplanować jak baletu, czy sztuki teatralnej. Ona czai się zazwyczaj za rogiem i - pstryk! Po prostu jest! - wyjaśniła Szprota przyjaciółkom...
Przeczytane:2014-02-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek - 2014 ,